-
Postów
833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez wayne
-
Nikita (La Femme Nikita) - do pewnego momentu bardzo dobry, później zaczyna się rozpływać. Zakończenie mało wyraziste, trochę nijakie. Jean Reno mimo małej roli kradnie ten film. Myślę, że jego postać była zalążkiem przyszłej, najbardziej znanej kreacji tego aktora. Stworzonej z resztą przez tego samego reżysera :) Naciągane 4/6 Wolny strzelec (Nightcrawler) - brudny, częściowo przejaskrawiony, jednak w części prawdziwy obraz kariery w stacji telewizyjnej pewnego psychopaty. Świetna gra Jake'a Gyllenhaala. Bardzo dobry. 5/6 PS Oglądając ten film miałem jedno skojarzenie: TVN :rolleyes:
-
Jak to co? :| Autor pytał w poście #10 i #13 czy na zestawie xyz pogra w GTA V. Nikt nie znał wymagań, więc je podałem i autor sam może ocenić jakiego sprzętu potrzebuje.
-
http://www.purepc.pl/rozrywka/grand_theft_auto_v_jaki_komputer_do_full_hd_i_4k_przy_60_fps U nas też już jest info. Nawet dokładniejsze.
-
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/gta-5-karta-graficzna-ktora-poradzi-sobie-z-gra-w-4k.html Nie wiem tylko na ile poważnie można to traktować.
-
No. Teraz to możemy rozmawiać :wink:
-
No i wszystko w porządku :) Ja oceniłem film na 5/6, więc... Jedyne, co mi się nie podobało to "lasery" o których pisałem, ale to też już zostało wyjaśnione :wink:
-
Z jednej strony tak. Niemcy w Tygrysie siedzieli schowani. Z drugiej - ten "kierownik" czołgu wydający polecenia reszcie, mając głowę wystawioną przez właz ma dużo lepszą widoczność, więc jakiś tam sens to ma. Jak to w tamtych czasach wyglądało naprawdę nie mam pojęcia.
-
O. Najwyraźniej mi to umknęło. Mając na uwadze ten filmik z YouTube wnioskuję, że w filmie strzelano samymi tracerami :plom: Z każdego rodzaju broni :plom:
-
Joker (Wild Card) - przeciętny. Historia, mimo, że prosta miała potencjał na więcej fabuły bez zbędnych wątków - wypełniaczy i na więcej akcji, bo tej jest dość mało. Szkoda, ponieważ sceny walki zrealizowane są w sposób sycący oko ;) W większości przypadków muzyka jest dobra, najbardziej przypadł mi do gustu utwór towarzyszący właśnie wspomnianym walkom. Oprócz tego dobra rola Milo Ventimiglia. Niestety całość tylko na 3/6 Furia (Fury) - jedyne, co mi przeszkadzało, to kiedy w scenach wymiany ognia lecące pociski wyglądały jak kolorowe lasery z Gwiezdnych Wojen :blink: Zupełnie nie wiem co twórca tego efektu miał na myśli. Jako całość film bardzo dobry. 5/6
-
Z tymi zasilaczami to pełna losowość czy można zauważyć jakąś prawidłowość? Np. karty piszczą tylko na starszych konstrukcjach (standard ATX < 2.3) itp.?
-
Z tymi zasilaczami to pełna losowość czy można zauważyć jakąś prawidłowość? Np. karty piszczą tylko w parze ze starszymi konstrukcjami itp.?
-
Interstellar - Nolan, Co ty żeś odjebał?! :blink: Dla mnie 2/6 Za fabułę z punktami zwrotnymi i pomysłami wprost z tyłka. Osławiona scena z kartką papieru IMO nie jest zła. Tym bardziej, że wbrew opiniom nie chodzi w niej o tłumaczenie działania czarnej dziury. In plus niektóre zdjęcia i efekty specjalne - zrobione jakby w starym stylu; muzyka (najwyraźniej wysoki budżet = wysoka jakość, samo nazwisko Zimmera nie wystarczy); Jessica Chastain, którą bardzo lubię.
-
Nie wiem czy coś z tego będzie, ale teaser trailer jest.Efekty specjalne wyglądają zacnie.
-
http://alpha.wallhaven.cc/ https://interfacelift.com/wallpaper/downloads/date/any/
-
Z filmem to działa chyba trochę inaczej. A no. Można więc stwierdzić, że wystarczy, aby fps nie spadał poniżej 30? IMHO tak.
-
Mnie mocno utkwiło w pamięci intro pierwszego Crysis: I pierwszego AC: Chyba tyle.
-
Na próbkach z podlinkowanej wcześniej strony nie widzę pokazu slajdów. Szczerze mówiąc nie za bardzo widzę też smużenia w monitorach :lol2: Jeszcze pierwsze Assassin's Creed i Crysisa przechodziłem na Samsungu 173P, który miał czas reakcji chyba 25ms :lol2: #szczęście :wink:
-
Fajna strona. Ale o dziwo 30 fps wygląda całkiem OK. Nawet w Sniper Elite V2. Nie jest to płynność absolutna, ale też obraz nie szarpie.
-
:wink:
-
Coraz ciekawiej :D
-
Ja najlepsze doświadczenia mam z DHL. Na drugim miejscu chyba umieściłbym UPS, później reszta. Im mniejsza firma tym bardziej różnie bywa :wink:
-
Gość (The Guest) - sztampowy, tandetny, kiepsko napisany i kiepsko zagrany. Za to muzykę ma przyzwoitą. 2/6 Przez myśl przebiegło mi, że ktoś naoglądał się Drive i postanowił zrobić thriller w tym stylu. Niestety najwyraźniej wybrał najtańszy spośród pierwszych w brzegu i całość wyszła źle. Zanim zasnę (Before I Go to Sleep) - całkiem niezły do momentu rozwikłania intrygi. Po tym... Zwrocie akcji wychodzą na jaw poważnie niedociągnięcia fabuły. 3/6 Birdman - dobry, choć nie zmienił mojego życia ani nie doznałem po nim olśnienia :wink: W moim odczuciu filmowi towarzyszył zbyt duży szum. Nie ze strony mediów, ale ze strony widzów. Naprawdę słyszałem od znajomych opinie w stylu: po Birdmanie każdy następny film jest góvvniany! Nie wiem, mnie z nóg nie zwalił, choć jak napisałem - jest to dobry dramat psychologiczny. Myślę, że powinienem wspomnieć, iż jest naprawdę ciekawie zrealizowany - wydaje się być nakręcony jednym, nieprzerwanym, długim ujęciem, co momentami robi wrażenie (zwłaszcza w połączeniu z nienachalnymi efektami specjalnymi). 4/6
-
Ja też mam pytanko. Czy 970-tki nadal piszczą? Czy jednak to kwestia trochę losowego dopasowania karty graficznej do zasilacza? Czy słyszeliście o jakichś problemach "krótkich" 970? Np. Gigabyte GV-N970IX, Zotac ZT-90101-10P? Pytam, ponieważ znajomy mi dzisiaj opowiadał jakieś cuda na kiju, o których nie słyszałem a temat staram się śledzić <_<
-
John Doe: Samozwańczy strażnik (John Doe: Vigilante) - fabuła jest niezła i w miarę ciekawa. Porusza problem, który ma potencjał. Naprawdę w porządku. Film jest jednak niskobudżetowy, może nawet półamatorski i niestety to czuć. 3/6 Królewna Śnieżka i Łowca (Snow White and the Huntsman) - całkiem ciekawa adaptacja. I dość mroczna (nie jakoś bardzo, ale i tak nie spodziewałem się, że do tego stopnia). Fajnie było zobaczyć charakterystycznych i dość znanych aktorów w roli krasnoludów - pasowali bardzo dobrze :D 4/6 Bogowie - najpierw uważałem podobnie jak Quave. Ale obejrzałem drugi raz i trochę podbiłem ocenę. Film może nie jest wybitny czy niesamowity, ale jest IMO jak The Aviator Scorsese - przybliża postać ciekawego człowieka pokazując go z różnych stron. I robi to dobrze. 5/6