Ja pierwszy wypadek miałem gdy jeszcze nie mialem prawka :P .
Stojac na skrzyzowaniu eLką, koleś zatrzymał się grzecznie za mną, jednak postanowił zmienic pas, zeby nie startować na zielonym za mną. Tak to zrobił, ze wjechał w moją Corse :blink: . Czlowiek po 40stce, po jego samochodzie było widac ze dosc czesto ma takie stłuczki i otarcia. Oczywiscie mowil ze to wina syna ;)
Ojciec mi kiedys powiedzial ze jest pewien ze w pierwszym roku jezdzenia napewno bede mial wypadek (nie lubie byc ostatni na swiatlach :P ) no i miałem :) Nie swoim samochodem :lol: . Plastik mam od 2 lat, zero punktow i zero kolizji :D