
Szymoon
Stały użytkownik-
Postów
1500 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Szymoon
-
poczta.fm czyli chyba www.interia.pl - jest antyspam
-
Moze podeptne sie pod temat i zadam wlasne pytanie: Zastanawiam sie nad kupnem LCD 19 calowego w cenie do ok. 3000zl. Oczywiscie najpierw swoje kroki skierowalem ku firmie Eizo i modelom L778 (lub ewentualnie tanszemu L768). Jednak po przeczytaniu recenzji Fujitsu-Simens P19-2 na www.mva.pl zastanawiam sie, ktory z nich bedzie lepszy. Biore oczywiscie pod uwage rowniez calkiem inne monitory. Jednak jest jeden problem - jego zastosowanie mianowicie: - ogolne uzytkowanie czyli strony www, programowanie - fotografia i jej obrobka (raczej amatorsko, ale jednak) - gry (tak strategiczne jak i fpp) - prawdopodobnie rowniez ogladanie filmow (bo nie ma sensu przy monitorze lcd19 cali przezucac obrazu na telewizor 25 cali) - w pozniejszym czasie rowniez grafika 3d i animacja A wiec moje wymagania co do monitora sa duze i nie jestem pewien czy lcd im sprosta, choc po recenzji tego fujitsu mam taka nadzieje. Co jeszcze moge powiedziec, to to ze kolega ma eizo (nie wiem dokladnie jaki model i jeszcze nie mialem okazji blizej mu sie przyjzec, ale to zrobie) i co mnie tam denerwowalo, to podczas ogladania filmow doswietlone rogi monitora, bylo to widoczne na ciemnym tle... jest tak w duzej ilosci monitorow ? czy moze w wiekszosci jest znowu na odwrot, ze rogi sa niedostwietlane ? (stad ten zabieg firmy eizo). Rozwarzam tez, zakup monitora crt 17 cali i poczekanie jeszcze z rok dwa (glownym powodem zmiany monitora jest to, ze moj obecny sie psuje), az lcd beda mogly w pelni spelniac moje wymagania, ale nie jestem pewien czy takie wieczne czekanie to dobre rozwiazanie... Za wszelkie odpowiedzi rady i porady bedzie wdzieczny.
-
Kurde, jakby ze swiadkiem jehowy gadac... no nic trudno sie mowi Galago, twoje "dowody" sa tylko napomknieciami o jakichs "faktach" o ktorych wiekszosc czytajacych nic nie wie - wiec jesli chcesz cos udowadniac, to najlepiej podaj konkretnie co udowadniasz, co jest dowodem i gdzie dokladnie ten dowod znalezc mozna. Niestety z twojej wypowiedzi niewiele zrozumialem(czesto nie wiedzialem o czym piszesz), jednak mam do powiedzenia kilka rzeczy: - podstawowym bledem jest odgorne zalozenie, ze jakikolwiek bog istenieje. Jesli istnieje bog, to kto go stworzyl ? jesli nikt, jesli byl wieczny, to czemu my nie moglibysmy byc nie-stworzeni, byc wieczni ? i po co w ogole jakiemus bogu ludzie - o buddyzmie to ty cztales chyba na racjonaliscie.pl albo tylko o historycznych przyczynach jego powstania (mi zupelnie obcych wiec nie bede polemizowal). Natomiast co warte jest podkreslenia, nie wazny jest zalozyciel, wazni sa ludzie, ktorzy reprezentuja dana wiare i jej "skutecnzosc" Co rozumiem przez skutecznosc ? czy dana religia sprawia, ze ludzie sa lepsi. Buddyzm i przyklady wielkich mistrzow zen jak np. Chao-Chou (ktory nie wiem czy zyl w czystosci, ale 119 lat przezyl) pozwalaja mi sadzic, ze jest to dobra wiara, poniewaz ma dobrych przewodnikow. Sam Chao-Chou lepiej ujal kwestie drogi i czlowieka, mniej wiecej w ten sposob(pisze z pamieci): "Jesli wlasciwa osoba glosi niewlasciwa droge, to droga ta podazy za czlowiekiem i stanie sie wlasciwa, jesli niewlasciwy czlowiek glosci wlasciwa droge, to droga ta podazy za czlowiekiem i stanie sie niewlasciwa." W buddyzmie bylo wielu wlasciwych ludzi z ktorych mozemy brac przyklad, w chrzescijanstwie takie osoby trudno znalezc, zazwyczaj sa one mitologizowane... Co do pryzszlosci, nie widze zadnych powodow, by sadzic iz biblia badz jakakolwiek ksiega mowi cos dokladnie o tym, co nas czeka, co najwyzej my sami mozemy cos probowac "udowadniac", juz po fakcie...
-
Galago de Codi hehe zabawne, ale Budda w calym tym oswieceniu i nirwanie pomyslal o wszystkich ludziach, ktorzy zyli w jego czasach i ktorzy beda zyc pozniej, naprawde moglbys sie bardziej zainteresowac tematem o ktorym mowisz. Chociaz obawiam sie, ze w twoim przypadku mogloby dojsc do tego, iz po uslyszeniu, ze wszystko jest iluzja, popadlbys w nihilizm... :/ Tak czy siak, swoja wypowiedzia udowadniasz przeogromna ignorancje, ktorej nie potrafie zniesc, dlatego pozowlilem sobie na OT. Ale, zeby nie bylo tak calkiem nie na temat, skoro juz cos pisze, to wypowiem sie i o koncu swiata. A moze konkretniej - zadam pytanie: A co za roznica kiedy bedzie KONIEC ??? Czy gdybyscie wiedzieli, ze koniec swiata, bedzie za 7 lat, to postepowalibyscie inaczej ? Jesli tak, to tylko udowadniacie tym swoja nieszczerosc (w postepowaniu aktualnym). Jesli nie - to w czym problem ? Zamiast zajmowac sie koncem swiata, lepiej zajmijcie sie soba.
-
zdecydowanie odstaw ten clen&clear - przynajmniej ja bym tak zrobil. Zglos sie do kolejnego dermatologa, powiedz co wczesniej robiles. Jesli chcesz jakis krem, to mozesz kupic np. Vichy Homme Mag C(rowniez w aptece).
-
To moze i ja w koncu sie wypowiem: Jesli chodzi o wybory prezydenckie i parlamentarne, to latwiej znalezc osoby czy partie na ktorych wolalbym nie glosowac, niz takie, ktore popieram. Pewne jest ze nie popieram populistow, czyli skrajnie lewicowo-prawicowe Samoobrona, LPR i PiS (lewicowe jesli chodzi o gospodarke, prawicowe jesli chodzi o role rodziny, kosciola itd.). Kandydaci na prezydenta tych partii rowniez nie maja co liczyc na moj glos, ze szczegolnym uwzglednieniem Kaczynskiego. Dlaczego ? poniewaz prezydent powinien reprezentowac kraj, czyli rowniez sam powinien sie dobrze prezentowac, czego o Kaczynskim powiedziec nie mozna. Przede wszystkim jednak nie odpowiadaja mi jego poglady na gospodarke (dajmy wszystko biednym, bogaci powinni wiecej placic). Ale dalej co z partiami, PSL nie wiem cyz ktos tu wymienil.. ? Mam ogromna nadzieje, ze nie znajda sie w sejmie, poniewaz nie reprezentuja oni rolnikow, tylko wlasnych kolegow i to o nich dbaja, smutne ale prawdziwe. SLD ?Nie zaglosuje bo nawet trudno mi powiedziec jaka wizje gospodarki oni proponuja. SDPL ? to samo co SLD poza tym jakos nie odpowiadaja mi twarze czolowych politykow. Jest jeszcze jakas partia Janusza Korwin-Mikke, przez jakis czas myslalem, ze bede go popieral, ale jednak sie rozmyslilem z dwoch powodow: - to taka partia kanapowa, nie potrafia sami sie zorganizowac, to co dopiero mowic o zorganizowaniu gospodarki w panstwie - maja marne szanse nawet na wejscie do sejmu, wiec nie bede marnowal swojego glosu, zaglosuje za, a raczej przeciw. A na kogo ? Do parlamentu pozostalo mi tylko PO, tak wiem, ze to ci co uciekli z AWS i moim zdaniem lata rzadow AWS byly o wiele wiele wiele gorsze od tych 4 lat SLD, jednak nie mam innego wyboru, z ich hasel wyborczych odpowiada mi podatek liniowy, czy tez ogolnie proste zasady podatkowe. Jesli komus mam dac kredyt zaufania, to w tych wyborach moge go dac tylko im. Poglady na gospodarke wszystkich innych liczacych sie partii rozmijaja sie z moimi. Mam tylko nadzieje, ze ta koalicja z PiS nie wyjdzie nam wsyzstkim na zle... Co do wyborow prezydenckich, jak wczesniej wspominalem prezydent glownei reprezentuje kraj, do takiej funkcji nadawalby sie wedlug mnie Cimosiewicz, jednak jak sondaze wskazuja, nie ma zbyt wysokich szans na wygrana. Poza tym przy tych prawicowych rzadach, dobrze byloby gdyby prezydentem byl ktos spoza tego kola wzajemnej adoracji. W pierwszej turze byc moze zaglosuje na niego, ew. Tuska, w drugiej zdecydowanie nie na Kacyznskiego (nawet gdyby mial w niej byc z Lepperem).
-
ja tak na zakonczenie polecam dwie strony, ktore w jakis sposob traktuja o tym, o czym my tu mowimy: http://www.geocities.com/wlodek_fenrych/te...lodka/tresc.htm http://www.postep.webpark.pl/enter.htm W dyskusji juz dalej nie bede sie udzielal, bo przez najblizszy czas nie bede mial komputera. Termo, prosze przeczytaj jeszcze raz mojego ostatniego posta, bo chyba nie do konca zrozumiales co tam napisalem.
-
Termo, bardzo mi przykro, ze nie chcesz ze mna dyskutowac(nie odpowiadajac chocby w niektorych przypadkach "nie zgadzam sie bo..." i to juz bedzie moja ostatnia odpowiedz do Ciebie: Ad.pierwsza twoja odpowiedz: Jesli wg. ciebie moze nie byc wiadomo skad sie wzial bog, to czemu nie ma byc nie wiadomo skad sie wzial wszechswiat ? Wpisz w google brzytwa Ockhama. Twoj argument jest slabszy, od mojego - "nie wiadomo skad sie wzial wszechswiat", poniewaz moj jest prostszy. Ad.2 Pytanie, czy jesli w jakims panstwie, modlenie sie uznane zostaloby za zle - to akceptowalbys takie prawo ? Mam nadzieje, ze odpowiesz "nie". Na tej samej zasadzie nalezy patrzec na przykazania, to moze byc wskazowka, ale nigdy nie powinno byc cos, co determinuje nasze postepowanie. To cyz cos jest zle, cyz nie, powinnismy sami byc w stanie ocenic. Jesli w jakims przypadku nie jestes tego pewien, to przykazania jesli uznales je do tej pory jako "wlasciwe" moga byc wskazowka, ale oby nigdy dla nikogo nie byly prawem, ktory determinuje zachowanie danego czlowieka. Bo kiedys, moze byc prawo, ktore bedzie z moralnego punktu widzenia zle. A co do watpliwosci jakiegos postepowania - zgadzam sie z toba pdop owyzszym warunkeim, jednak mam nadzieje, ze rozumiesz iz to my sami powinnismy decydowac o tym co jest dobre, a co zle. A do rodzicow nalezy przekazanie nam tej umiejetnosci. Dzieci jeszcze nie mam, ale spewnoscia gdy bede mial, to bede unikal mowienia "nie rob tego bo nie", a ty wlasnie cos takiego proponujesz. Powiem "nie rob tego bo...", uzasadnie dlaczego ma tego nie robic. Gdybym postepowal tak jak ty proponujesz, to wychowalbym istote wlasnie taka, ktora postepowalaby wg. praw narzuconych z gory. Osobe, ktora w latwy psosob moznaby manipulowac, sterowac. Natomiastj esli wychowam dziecko w sposob, ktora ja proponuja, w przyszlosci mam nadzieje, ze zastanowi sie, czy to co robi jest dobre czy zle, z jego punktu widzenia. Dobre/zle nie tylko dla neigo, ale i dla innych oczywiscie. Wytlumaczylem ci w dluzszy sposob jedna z naszych kwestii spornych, akurat ta na ktora sam raczyles odpowiedziec, natomiast jesli bedziesz wyrywkowo odpowiadal, nie widze sensu dyskusji, poniewaz przy kazdej odpowiedzi do ciebie, musialbym sie powtarzac, a ty kolejny raz bys to ignorowal.
-
>A skrzaty wniosły coś pożytecznego w rozwój ludzkości? Ba, nie ma o nich >zadnej wiarygodnej wzmianki w przeciwieństwie do Biblii, a więc i do Boga Widzialem zmianki o skrzatach w calej masie ksiazek, w oddatku doskonale bylo wiadomo, przez kogo te ksiazki byly napisane. Natomaist biblie cholera wie kto pisal, kto ja zmienial i jak, w dodatku zostala napisana tak dawno, ze jej wiarygodnosc jest minimalna. Opierajac sie na przekazach pisemnych, predzej uwierzylbym w skrzaty niz w boga. >>Istneinie boga jest calkowicie bezsensu i nielogiczne. Bo skad sie wzial bog ?? >>kto stworzyl boga ? Nikt ? To zgodnie z brzytwa Ockhama powinnismy przyjac, >>ze to wszechswiatu nikt nie stworzyl, bog jest kompletnie niepotrzebny. > Tak jak mówiłem - człowiek tego nie zrozumie a tymbardziej naukowcy Nie radzisz sobie po prostu z argumentami strony przeciwnej i tyle. Najlatwiej powiedziec "niezbadane sa wyroki boskie" i tyle. Ale ty zapomniales o jednej rzeczy, nie wchodzimy z zalozenia, ze wszyscy wierza w boga i mozna udowodnic, ze bog istnieje na pdostawie cudow. Wychodzimy z zalozenia, ze bog nie istnieje (nie ma racjonalnych powodow by uwazac inaczej) i na tym za kazdym razem sie opieramy. >Ad. 3 co nie wychodzi ? jakies konkrety. Do tej pory, to przez tysiace lat >clzowiek obala wszelkie mity zwiazane z bogami - przyklady padaly tu juz >wczesniej i nie musze chyba tego rozwijac. >>Nie trudno obalic kult np. Baala. Ale my chyba nie mówimy o bóstwach czy >>posiągach a o Bogu... >>Co im nie wychodzi? Brać leki, antybiotyki czy szczepionki itp. to istne >>samobójstwo! Czym sie rozni kult Baala (akurat nie znam bozka), od kultu jedynego boga ? tym, ze w tego pierwszego nikt juz nie wierzy, a w tego drugiego dopiero za jakis czas nikt nie bedzie wierzyl - znajdize sie nowego boga, lepszego. Co do lekow itp. w pewnym stopniu popieram, ze za duzo jest chemii, ale jak ktos nie chce, to nie musi brac lekow, nikt ci nie kaze. Tylko, zeby pozniej nie bylo pretensji, jak ktos umrze, bo nie bral waznych szczepionek. To jest opcja, mozliwosc, a nie przymus. >>Bóg daje nam wolną wolę a że jest tam gdzies, nas obserwuje a my go nie >>widzimy to inna sprawa... I znowu [ciach!]ly. Nie odpowiedziales na moje pytanie, dosc istotne, tylko zbyles je jakims frazesem. Jesli nie potrafisz odpowiadac w dyskusji na pytania, to nei widze sensu takiej rozmowy, bo rozmowa, gdzie ktoras ze stron nie slucha argumentow i pytan drugiej oraz nie odpowiada na nie, to jest klutnia, a nie dyskusja. >Czy ty np. nie zbaijasz, nie kradniesz, tylko dlatego, ze sa to przykazania dane tobie - jak wierzysz - od boga ? >>Jak widać wielu nawet 10 przykazań nie potrafi zrozumiec i to co się dzieje na >>swiecie - każdy widzi. Odpowiedz na pytanie. Poza tym pomysl sobie o tych ludziach, ktorzy nie zabijaja tylko dlatego, ze tak gdzies pisze. Czy nie wydaje ci sie, ze cywilizacja w ktorej postepuje sie w taki sposob, stoi na naprawde slabych filarach ? >>Ogolnie mowiac, gadasz glupoty i [ciach!]ly, nastepnym razem przemysl sobie >>co oznacza slowo "argument" i pomysl na czym swiat stoi. >> Argument - używanie wulgarnego słownictwa Zapamietam :) Argumenty byly wczesniej, niestety nie raczyles na nie odpowiedziec i sam zadnych nie przedstawiles.
-
tylko czy ten bojkot zostanie jakos naglosniony w mediach ... bo bez tego to nei ma szans
-
Termo punkt 2 calkowicie mnie rozwalil :D Skoro nie ma 100% pewnosci, ze skrzaty nie istnialy, to nalezy przyjaz, ze one istnialy, poneiwaz jest to bardziej logiczne niz wersja naukowcow... Sorry ale to jest po prostu tak cholernie glupie... mam nadzieje, ze to zauwazysz Istneinie boga jest calkowicie bezsensu i nielogiczne. Bo skad sie wzial bog ?? kto stworzyl boga ? Nikt ? To zgodnie z brzytwa Ockhama powinnismy przyjac, ze to wszechswiatu nikt nie stworzyl, bog jest kompletnie niepotrzebny. Ad. 3 co nie wychodzi ? jakies konkrety. Do tej pory, to przez tysiace lat clzowiek obala wszelkie mity zwiazane z bogami - przyklady padaly tu juz wczesniej i nie musze chyba tego rozwijac. Poza tym, na chwile przyjmijmy, ze biblia to choc w malym procencie wiarygodne zrodla, czy nie ma tam czegos o wolnej woli ?? chyba cos tam jest, wiec jak mozesz mowic, ze ktos panuje nad czlowiekiem. Z punktu widzenia chrzescijanskiego nikt nad nim nie panuje, z punktu widzenia mojej osoby tez nikt nade mna nie panuje. Nie rozumiem, co i w jakis sposob mialoby nade mna panowac, dlaczego i po co ? To musialby byc straszny byt, ktoremu zalezy na uleglosci innych, ktory hodowalby sobie niewolnikow po prostu. Ad. 4 to jest tak [ciach!]a po[ciach!]e, ze az mi mowe odbiera. Biblia jest wg. mnie w duzej mierze zmyslona i nie mam zamiaru przestrzegac zasad z 10 przykazan tylko dlatgo, ze one sa zapisane. Mam zamiar przestrzegac zasad moralnych, ktore sam jako czlowiek inteligentny sobie wyznaczam. I juz mowilem to poprzednio, naprawde straszna rzecza jest, ze ktos postepuje dobrze tylko ze wzgledu na 10 przykazan. Czy ty np. nie zbaijasz, nie kradniesz, tylko dlatego, ze sa to przykazania dane tobie - jak wierzysz - od boga ? Ogolnie mowiac, gadasz glupoty i [ciach!]ly, nastepnym razem przemysl sobie co oznacza slowo "argument" i pomysl na czym swiat stoi. Biblia nie zostala napisana spewnoscia w krotkim czasie, ale o tym to juz mi sie nie chce mowic. Pol biedy, ze chociaz zauwazyles, ze w tamtych czasach bylo mniej "inteligencji" niz teraz, szkoda ze nie wysnules wniosku, ze ludzie mogli wierzyc w kazda pierwsza lepsza glupote i nadawac jej cudownego charakteru
-
historyjka super, milo sie czyta - jak bedzie dalszy ciag to pisz. Ja sie podczepie pod wypowiedz lukka - mialem dokladnie to smao. Powiedzialem, ze mam prawo jazdy, dostalem kategorie E i musialem isc na specjalistyczne badania lekarskie. Teraz mam prawko 3- letnie, w 2007 znowu bede musial je wymieniac, a znajac nasze szczescie kilka lat pozniej znowu je wymienie, poneiwaz wprowadza jednolite dla calej UE :D
-
Nie przeczytalem jeszcze dokladnie calej dyskusji, ale pozwole sobie na wypowiedz. Czy warto wierzy w boga ? Pytanie sie sprowadza do "czy wierzysz w boga". Ktos kto wierzy w boga, oczywiscie odpowie - ze warto, ktos kto nie wierzy odpowie, ze nie warto. Ja nie wierze w boga i nie uwazam zeby warto bylo w niego wierzyc. Uwazam wrecz, ze bog jakiego mamy w naszej kulturze jest jednym z gorszych (znajda sie gorsze przypadki, np. islam i ich bog, niby ten sam ale inny). Dlaczego ? Poniewaz po pierwsze, znakomita wiekszosc osob wierzacych, wierzy dlatego ze: - zawsze wierzyli, wiec zawsze beda wierzyc - nie widza swiata bez boga - bog jest dobry, sprawiedliwy itd. Czyli - nie potrafia uargumentowac swojej wiary. Nie twierdze, ze nalezy to robic, wrecz przeciwnie, to jest wiara, wiec po co przed soba i innymi probujecie sie tlumaczyc ?? Wierzcie dlatego, ze tak wydaje sie wam sluszne i ze pomaga wam to w codziennym zyciu. Najgorsza z wiar, to jest wiara z powodu 10 przykazan. Dobre, moralne postepowanie tylko dlatego, ze tak gdziesj est zapisane. To mnie najbardziej martwi, ze niektorzy ludzie postepuja dobrze, nie kradna, nie zabijaja tylko dlatego, ze tak jest napisane w bibli. Czy nie mozna byc dobrym czlowiekiem ot tak po prostu ? nie z przymusu ? Czy nie mozna robic czegos dobrego dla innych osob tak po prostu, a nie dlatego, ze chcemy cos w zamian, badz dlatego, ze jest to nasza rodzina/przjaciele ? Ostatni aspekt to smierc. Ja osobiscie smierci sie nie boje i jestem gotow umrzecw kazdej sekundzie. To, ze sie nie boje, nie znaczy, ze nie chcialbym dalej zyc i cieszyc sie zyciem, oczywiscie chcialbym i smutno by mi bylo, ze wielu rzecyz nie zrobie, nie zobacze. Ale smutek, a strach to dwie rozne rzeczy. Nie rozumiem, czego mozna sie bac ?? Czy takstraszliwie ktos jest przywiazany do swojego ciala, do swojego ego, ze boji sie je opuscic ? Wystarczy popatrzec na to z tej perspektywy: smierc jest nieuchronna, kwestia jest tylko kiedy nastapi. Skoro cos i tak bedzie mialo miejsce, to po co sie tym zajmowac, po co sie do tego przygotowywac i po co o tym rozmyslac ? Lepiej zajac sie w tym czasie czyms pozytecznym.
-
No sorry ale jakby SS i Reset byly takie super - to by nie upadly prawda ? Zeby produkt byl kupowany, nie musi byc masowy. Widzialem jeden numer SS kiedys i odnioslem jedno wrazenie: tandeta, recenzje przeczytalem ale byly strasznie nudne. Moze to jednaj dlatego upadlo SS ? Albo po postu, zle zarzadzanie i tyle.
-
Ja juz nie kupuje od kiedy dawali mniej dem gier i jakos tak wyszedlem z ich targetu :)
-
nalezy przeprowadzic wszystkich na druga strone, sa trzy grupy - facieci, dziewcyzny i policjant z przestepca. PRzestepca leje wsystkich, a chlopaki z dziewczynami leja sie miedzy soba wtedy kiedy ktorys z nich jest wiekszy od pozostalych. Np wiekszy chlopak nie poplynie z mniejsza dziewczyna - bo ja zleje. Przestepca nie poplynie z nikim oprocz policjanta.
-
1080 miesiecznie, ale na poczatku byly tez jakies upusty. Napewno jesli sie przylozyc, to po skonczeniu studiow ten wklad finansowy zwroci sie w rok.
-
Jak sie wszyscy chwala... studia na PJWSTK poprzedni semestr 4,8 natomiast ten semestr pewnie bedzie troche gorszy, al jak dobrze pojdzie to znowu powyzej 4,5. Ale chcialem sie wypowiedziec odnosnie tych trudnosci na studiach. Teoretycznie jestem na studiach, gdzie trudno zaliczyc. Ale tak naprawde trudnosci z zaliczeniem moga miec osoby, ktorym po prostu sie nie chce. Mam kolege, ktory w pierwsyzm semestrze tak sobie ciagnal z ta nauka, a teraz przylozyl sie do tego, na biezaco wszystkiego sie uczy i przed kolokwium wyraznie widac, ze jest przygotowany. A niektorzy to po prostu olewaja poniewaz mysla, ze i tak nic nie zdadza. Na studiach, to juz nie jest kwestia tylko wykucia, to jest najczesciej po prostu umiejetnosc myslenia i uczenia sie.
-
Poszukiwana muzyka z reklam, napisy, mp3, filmy itp
Szymoon odpowiedział(a) na wako temat w Ośla łączka
Szukam tytulu piosenki, ktore jest w reklamie Calgonit chyba (niestety nie za czesto leci). Taki operowy troche motyw. Moze ktos kojarzy o co mi chodzi ?? -
docxxx to zrob sobie maly tescik. Wez zmierz ile masz wzrostu, nastepnie przykorcz nogi w najlepszy sposob jaki potrafisz - tj. tak zebys ani nie mial ich za wysoko, anie za bardzo wyprostowanych. NAstepnie znowu zmierz dlugosc i zmierz wysokosc jaka bys potrzebowal w pudle. Pudlo ma wiecej jak 180cm dlugosci, zapewne jest dosc wysokie, zeby mozna sobie bylo bardziej lub mniej swobodnie podkurczyc nogi, ja nie widze zadnego problemu w zrobieniu takiego triku. A jesli pudlo wydaje sie byc calkowicie plaskie - no to zapewniam cie tylko sie takie wydaje. Chyba, ze wolisz wierzyc, ze jest to magia, prosze cie bardzo, mi nie zalezy na tym, zebys myslal racjonalnie. Rozwiazanie z dwoma osobami jest najprostsze i najlatwiejsze do wykonania.
-
docxxx ty studiujesz ? sorry ale na podstawie twojego rozumienia tekstu ocenilbym, ze jestes gimnazjalista. Z tym pudlem przepilowanym na pol juz tyle razy ci wytlumacyzli, ze tam siedza DWIE osoby, a ty sie zastanawiasz, jak to mozliwo, ze te pudla jezdza sobie osobno. No bo do cholery, tam sa dwie ROZNE osoby, jedna pokazuje glowe, druga nogi. Czego ty tu nie rozumiesz ? jesli tak banalnej rzecyz nie umiesz pojac, to co dopiero jakis skomplikowany trick. A co do Coperfilda, gdzie bylem kiedys na takiej stronie, gdzie ujawnili wszystkie jego tricki. Ten trik ze znikajacym pociagiem polegal na tym, ze wokol pociagu byla podniesiona pozniej zaslona - w momencie w ktorym mial zniknac. Trik polega na tym i jest naprawde tak glupi, ze az zal dupe scieska, iz ta plachta ktora zakrywala znikajacy pociag, byla trzy-stronna, tzn z jednej strony miala dziure, albo wrecz nie bylo tam sciany tej plachty. PRaca kamer i swiatel pozwolila to bez problemu ukryc, podobnie jak odjezdzajacy pociag i tory ktorych to niby tam nie bylo. Triki Coperfilda sa chyba najbardziej banalne jakie mozna wymyslic - ale widac to dopiero jak juz ktos powie, na czym ten trik polega. On po prostu ma na wszystko duzo kasy i tylko tyle.
-
docxxx a w to, ze swiety mikolaj istnieje, to tez wierzysz ??? ;) Ja innej latwej opcji oprocz tej co podal piotreek nie widze.
-
Nie mam zadnego z tych dwoch samochodow, jednak jesli bylbym na twoim miejscu to zdecydowanie wybralbym Toyote. Suzuki leci taka przeokropna tandeta, ze az szkoda gadac (przynajmniej jak ja ogladalem jakis czas temu to suzuki), fatalnej jakosci plastiki, wnetrze przeokropnie brzydkie, fotele malo wygodne. Praktycznie same wady...
-
haha zarzadzanie przyszlosciowy kierunek :D To bys musial naprawde dobra szkole wybrac, bo po wiekszosci z tych szkol typu "zarzadzanie i marketing" badz bardziej popularnie: "marketing i zarzadzanie" - pracy nie znajdziesz, chyba ze rowy chcesz kopac, ale do tego wyzszego wyksztalcenia ci nei trzeba. Pomysl, jaka normalna firma zatrudni cie na stanowisku kierowniczym zaraz po studiach ? zadna, gdzie zdobedziesz doswiadczenie ? nigdzie, bo nikt cie nie zatrudni ot tak.
-
Ktos mi da jakiegos hinta do lvl5 z tym php ? w zrodle pustki tylko nazwa pliku php, ale jak do tego pliku sie dostac ? Zgadywanie hasla raczej odpada ? :)