costi

Serii Total War byl jednak jako zrodlo wiedzy historycznej nie uzywal, ze wzgledu na luzne podejscie do faktow. No chyba, ze nabedziesz kolekcjonerke i przeczytasz zalaczona do niej biografie Napoleona ;)

Sa ludzie i parapety... dobrze, ze wspolczesnych bezpiecznikow nie da sie obejsc gwozdziem... No to tym bardziej za taki burdel ktos powinien dostac po lapach... nawet jesli klient ma tego nie ogladac. A na zalaczonych zdjeciach racki jak najbardziej sa, po lewej stronie kadru ;)

85/1.4 i 50/1.4 sa z wlasnym silnikiem ;) A co do: Nie dziwne, w koncu wszystkie pamietaja czasy analoga ;) przy 135 i 105 mowimy oczywiscie o szklach DC? Szkla macro maja wszystkie AF-S (chyba poza 70-180, ale to jest obiektyw spotykany rownie czesto, co szostka w totka ;) ), szerokie tez (N10-24 i N14-24 do FF). Tak naprawde, to jezeli kogos stac na budowanie kolekcji stalek, to pareset zlotych na body ze srubokretem nie jest dla niego problemem. Natomiast dla amatora kupujacego pierwsza lustrzanke brak owego nie jest problemem z dokladnie odwrotnego powodu - taka osoba kupi raczej na poczatek jakis niedrogi zoom, a w tej kategorii wszystko ma swoj silnik. A w perspektywie przyszlosci ten brak bedzie doskwieral jeszcze mniej, bo Nikon juz nie wypusci raczej szkla bez AF-S.

I to jest jedyna rzecz, ktora odstrasza mnie od zakupu... serie Total War bardzo sobie cenie, ale jakos nie chce mi sie kupowac drugi raz tego samego.

Nadal nie rozumiem, w czym jest problem z ogarnieciem tego. Nie wiem, moze jestem inny, bo pracuje w miejscu, gdzie kable kupuje sie w bebnach nie mniejszych niz 500m, a 5m to jest scinek, i taka instalacja nie robi na mnie wrazenia, ale jesli koncowy produkt bedzie porzadnie ulozony, kable ponumerowane i klient dostanie do reki dokladny schemat zgadzajacy sie z rzeczywistoscia, to nie widze problemu. Co prawda wyczuwam ironie, ale jak bede w czwartek w pracy to cykne fotke porzadnie zrobionej szafy.

D5000 czy D3000 w koncu? ;) Bo IMHO kupno D5k ma bardzo duzo sensu, bo w zasadzie jest to D90 bez gornego wyswietlacza i bez srubokreta. Such as? Pytam powaznie, bo mi do glowy przychodzi Nikkor 85/1.8 (i pewnie jakies inne stalki) i 80-400, poza tym wszystko ma AF-S albo jego odpowiednik. Co do 50mm: przepraszam, zwracam honor, pokrecilem z 50/1.4. No dobra, to jeden godny uwagi powod jest. Chociaz to tez mozna zastapic 35/1.8, przynajmniej bedzie standard, a nie krotkie tele ;)

Toz o tym samym pisze - rozmiar taki sam, ale reprezentowany przez wieksza liczbe pikseli ;) Co do sprawdzania wiem, bede musial robic w NEF i do tego wywolywac w czyms innym niz Nikonowski soft, ktory aplikuje algorytm z puszki podczas wolania RAWa (aczkolwiek chyba da sie to wylaczyc). Nigdy bym nie pomyslal, ze bede musial z tego korzystac :D Swoja droga, bardzo podoba mi sie podejscie Nikona do zdjec w JPG w tej puszce - automatyczna korekcja berracji, automatyczna korekcja dystorsji... zyc, nie umierac :D

Coz, ja i tak raczej kupie boxa, aczkolwiek wydaje mi sie, ze sztucznie rozdmuciach!emy problem.

Az musze swojego Tamrona sprawdzic pod tym katem... rozumiem, ze mowimy o 17-50/2.8? Co do Twojej teorii - chyba jednak nie do konca trzyma sie ona kupy ;) Aberracje chromatyczne to cecha obiektywu, a nie matrycy, wiec na roznych matrycach beda takie same w sensie rozmiaru (zakladam taki sam crop) - ile pikseli przypadnie na ten rozmiar to juz inna historia ;)

Dokladnie... autor tego spaghetti dostalby zjebke i obowiazek doprowadzenia okablowania do stanu uzywalnosci pod grozba niezaplacenia.

Co to za szklo ze tak aberruje? ;) Poza tym moze bys zamiescil linki do zdjec albo wstawil jakis obrazek z miniaturka, bo obecnie to sie wczytuje jakas chora ilosc czasu.

W D300 nie ma podswietlenia wszystkich punktow, bo to jest kompletnie bez sensu ;) Nic bys nie widzial w wizjerze. Wysiwietlany jest tylko aktualnie uzywany (lub uzywane, np. przy AF-C albo przy korzystaniu z automatycznego wyboru pol AF) punkt.

Tak sie podchwytliwie zapytam: a skad wiesz? ;) Jak dla mnie nie jest niczym dziwnym, ze regionalne oddzialy maja pewna swobode w ustalaniu regul na swoim podworku, zeby lepiej dopasowac sie do specyfiki danego rynku.

Ubezpieczenie ani w Euro RTV ani w Media Markt nie jest obowiazkowe, raty sa faktycznie cena/30 tylko nie mozna dac sie wkrecic sprzedawcy, bo niektorzy maja przykry zwyczaj wmuszania w czlowieka ubezpieczenia czy karty kredytowej. Jakos jeszcze nie zaplacilem za nic w mbanku :P A co rozumiesz przez "profesjonalny sprzet"? D3? 1D? D700? 5D? Dla mnie to sa profesjonalne sprzety, od biedy jeszcze D300 sie miesci w tej kategorii, bo korzystaja z niego goscie od fotografii przyrodniczej i lotniczej (dla ktorych crop jest zaleta, a nie wada). ;) Jak to mowia: wydac kase jest latwo, wydac ja z glowa to juz zupelnie inna bajka. Kupic byle jakie body (ale nowe, coz za nobilitacja :P ) mozna, tylko potem bedziesz sie wk...wial o to czy tamto i plul sobie w brode, ze trzeba bylo jednak kupic cos lepszego. Lustrzanki sa solidnymi sprzetami i naprawde nie masz sie co obawiac kupna uzywki (w dobrym stanie, oczywiscie). Nawet w amatorskich modelach Nikona migawka ma zywotnosc 100.000 zdjec, u innych producentow jest pewnie podobnie. Takze powtorze; jesli Nikon, to IMHO uzywane D80 (ew. D200, jesli chesz wieksza, solidniejsza puche), wyzej D5000, a przy wiekszym budzecie D90. O innych systemach niech sie ktos inny wypowie. A tak bajdelej: moim zdaniem brak tzw. srubokreta w body (czyli napedu AF dla obiektywow bez wbudowanego silnika) jest obecnie demonizowany. Bo jakie sensowne obiektywy na tym cierpia? Mi przychodzi do glowy tylko Sigma 105/2.8 macro, cala reszta godnych uwagi szkiel ma wlasny silnik. Nawet slynne 50/1.8 jest juz w wersji AF-S.

Rzecz w tym, ze tu sprawa nie rozbija sie o tresc licencji, tylko o interpretacje zapisow, ktore nie sa zawarte wprost w licencji. Nie wiem, jak Ty, ale widze cytat nie z dystrybutora, tylko polskiego przedstawicielstwa Microsoftu. A jakby przyszlo co do czego, to strona w sprawie bedzie oddzial polski, a nie amerykanski.

Jesli chodzi o OEM, to ja bym sie trzymal opinii polskiego oddzialu. Nikt nie powiedzial, ze nie moze byc drobnych roznic w licencji w roznych krajach. Na moje, to Microsoft dopuszcza wnaszym kraju takie stosowanie OEMow ze wzgledu na powszechnosc takiego rozwiazania oraz (choc to juz jest troche naciagane) walke z piractwem.

No, to tez jest mysl. Inna rzecz, ze przy opcji rat 0% w zyciu bym nie kupil nic za gotowke, nawet zakladajac, ze mam odlozona kase na sprzet.

Przede wszystkim: poza polem widzenia nie musisz nic renderowac (wiec mniej obciazasz silnik graficzny), nie musisz liczyc kolizji obiektow oraz pathfindingu (znow: mniejsze obciazenie, tym razem CPU), wystarczy obleciec sie bardzo uproszczonym algorytmem, ktory bedzie dbal tylko o to, zeby jednostki nie znalazly sie w terenie niedostepnym. Pewnie jeszcze pare takich nie do konca oczywistych smaczkow by sie znalazlo.

SNR to jest odstep sygnalu od szumu, wiec tlumienie linii jak najbardziej ma wplyw na ten parametr.

Jesli koniecznie nowe (co IMHO jest bledem), to raczej z D3000 bym zrezygnowal - strasznie ubogie to body w porownaniu z oferta konkurencji.

Jak chce sobie polutowac, to czemu nie? ;) Nie rozumiem problemu...

Musi byc nowy? Jak nie, to w cenie D3000 mozna spokojnie kupic np. uzywane D80, ktore jest IMHO duzo lepsza puszka.

Rozumiem, ze do upgrade z RC nalezy strzelic formata partycji z Win7?

Bez obrazy, ale czekasz od wczoraj, a znalezienie tego na google zajmuje minute, ot chocby: http://telewizor.eu/dvi.html A zanim wezmiesz sie za robote, to upewnij sie, ze Twoj TV przyjmuje sygnal RGB na zlaczu Component, bo to nie jest wcale takie oczywiste.

Gdyby nie ten nos, to jeszcze bylby do uratowania...