-
Postów
1505 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez S_Works
-
Panasonic lub Fuji, co prawda w Fuji brak stabilizacji ale za to ma nieco wyzsze uzyteczne ISO. Sony jest awaryjne i ma niekompatybilny z niczym innym standard pamieci - wybor tylko dla fanow tej marki.
-
Wszystkie kompakty szumia, im wyzsze ISO tym bardziej, stosunkowo dobrze tu wypada Fuji ale przy ISO 400 tez jest wyrazny szum. Zeby wybrac Sony trzeba lubic ta marke, sprzet awaryjny a standard kart pamieci kosztowny i nie kompatybilny z niczym innym (chociaz akurat model R1 obsluguje rowniez CF). W dodatku R1 nie ma stabilizacji co bywa przydatne.
-
Nawet FZ50 mozna juz dostac w tej kwocie.
-
Miejski kompakt ktory mnie 'kreci' http://digiads.com.au/car-news/images/arti...10018-img_0.jpg
-
Nie sledze ostatnich poczynan Gianta ale jeszcze pare lat temu w topowych modelach ich ram brakorobstwo bylo na porzadku dziennym, a reklamacje to byla droga przez meke. Cube i pare innych topowych marek nie ma takich problemow.
-
Bardzo dobre narzedzia robi rowniez firma IRWIN Industrial Tools http://www.irwin.pl/
-
Gdyby napis nic nie zmienial to kazdemu kto potrzebuje samochodu w nadwoziu sedan wystarczylby FSO Polonez Atu Plus lub Daewoo Nubira sedan, nikt nie myslalby przeplacac za takie sedany jak np. Mecedes C-klasse lub Audi A4.
-
Napewno nie masowka, to po prostu klasa wyzsza nawet jesli ta klasa wynika glownie z renomy firmy. Mozesz kupic wysoki model Gianta ale to dalej bedzie powszedni Giant.
-
To jest wynik nieudolnosci wszystkich kolejnych rzadow od 1989 do dzis. Niektorym udawalo sie czasem zrobic cos dobrego (np. reformy Balcerowicza i wymienialnosc zlotowki, poczatki reformy sluzby zdrowia) Nadal wierzysz w bajki tylko teraz ktos inny ci je opowiada. Oraz ludzi zniesmaczonych ich stylem "rzadzenia".
-
Nie zaliczam sie ani do wielbicieli komuchow, ani przekretasow, ani katofaszystow (zeby uzupelnic twoja wyliczanke o partie typu PiS czy LPR) Dla mnie wyznacznikiem oceny jest program oraz dzialanie. Niestety solidaruchy nie zdaly egzaminu jako sila rzadzaca (zreszta nikt go chyba nie zdal) i gdy konczyli w nieslawie lewica jawila sie jako jedyna rozsadna sila potem jednak dali [gluteus maximus] na calej linii czego efekty widac do teraz i najwyrazniej ta sama sciezka podaza PO niestety, niestety bo mieli potencjal i mozliwosci a koncertowo to marnuja. Nie wierzylem w druga Irlandie ale wierzylem w zasadnicza poprawe sytuacji gospodarczej - to bylo do zrobienia ale zostalo jak dotad zaprzepaszczone. P.S. Solidaruchy to okreslenie potoczne nie mojego autorstwa. P.P.S. Po raz ostatni prosze: skoncz z nadinterpretacjami i oszczerstwami.
-
Moglbys sobie darowac te nadinterpretacje i oszczerstwa. Chyba ze nalezysz do wielbicieli PiS-u i lubisz naginac rzeczywistosc do wlasnych teoryjek.
-
Balem sie. Zawsze boje sie glupich ludzi a tych z duza (zbyt duza) wladza boje sie najbardziej. PO budzi we mnie raczej zlosc niz obawy, mogli duzo dobrego zrobic (w kraju) a nie zrobiono prawie nic (poza polityka zagraniczna gdzie mimo obstrukcji prezydenta sa pewne sukcesy), marnuja olbrzymi kredyt zaufania spolecznego, podobnie zmarnowaly to pierwsze rzady po 1989r, podobnie zmarnowala to lewica gdy zmietli w wyborach solidaruchow.
-
Chyba jednak jest inaczej niz bys sobie zyczyl... http://wiadomosci.onet.pl/1739554,11,nie_i...blidy,item.html
-
Wybory samorzadowe 2006, prezydent Katowic Piotr Uszok (bezpartyjny, poglady prawicowe) startuje w wyborach i ma bardzo duze szanse na reelekcje bo sprawdzil sie na swoim stanowisku i spolecznosc go doceniala, zarowno PO jak i PiS chca zeby startowal z ich list wyborczych (praktycznie pewny sukces) on sie opiera wtedy PiS mowi mu ze inwestycje w miescie zaleza od rzadu, jesli nie wystartuje z ich listy nie bedzie pieniedzy. To jest wlasnie szantaz.
-
Dzialaczom PiS-u marzy sie panstwo policyjne, zcentralizowana wladza, gdzie kazdy aspekt zycia jest poddawany kontroli. Jesli ktos sie wladzy nie podoba to podlega dochodzeniom prokuratury, policji i wszelkich trzyliterowych agencji. Probki tego wszystkiego mielismy za ich wladzy np. gdy szantazowali samorzadowcow. Nie twierdze ze obecna wladza jest dobra, mozna im mnostwo zarzucic ale tamci byli jeszcze gorsi...
-
Natepny milosnik totalitaryzmu a'la PiS, po co kogos sadzic skoro obiekt pasuje do wydumanej teoryjki?
-
Skoro mozna bylo postawic pomnik Kurasiowi to dlaczego nie jej?
-
Tusk mial prawo uwazac w swojej naiwnosci ze prezydent zechce jednak sie wzniesc ponad partyjne podzialy. Inna sprawa ze mali ludzie tego nie potrafia (i nie jest to przytyk do wzrostu) Zmienil partie ale nie poglady, programowo PiS i PO sa (a w kazdym razie byly) bardzo blisko siebie cala roznica polega na zbalansowaniu liberalizmu(PO) i socjalizmu(PiS) miedzy tymi partiami, dopiero porazka negocjacji koalicyjnych w 2005r spowodowaly ze rozjechaly sie od siebie. Mecenas L. Piotrowski (byly wicemister sprawiedliwosci za czasow L. Kaczynskiego) powiedzial ze jedyne co spowodowalo jego odejscie od nich to zbyt totalitarne podejscie braci do kwestii prawa - tez nie zmienil pogladow ale nie mogl swoim nazwiskiem firmowac takich rzeczy jakie oni mieli w planach - ergo wystarczy jeden powod czy rozbieznosc aby sie wycofac lub zostac przez nich wykopanym (poza partie lub na jej margines).
-
Bardziej skonfliktowany byl Kaczynski niz Sikorski, w koncu to on generuje problemy. Sikorski juz nie raz udowodnil ze nie wypadl sroce spod ogona a na zachodzie cieszy sie szacunkiem i respektem o ktorych Kaczynski (obojetnie ktory) moze co najwyzej pomarzyc. A tych partii tez sie nazmienial ze hoho! Aktualnie nalezy do drugiej czyli wynik identyczny jak blizniaki. Na przyszlosc sprawdzaj informacje zanim sie popiszesz glupota.
-
Ostatnio przez kilka dni Sikorski bezskutecznie zabiegal o spotkanie z prezydentem aby omowic wazne dla polskiej polityki zagranicznej kwestie a prezydent mial focha - kto tu zaniedbuje interes panstwa?!
-
Brak spojnosci w polityce zagranicznej to juz wina zdecydowanie po stronie prezydenta, jesli chozi o ministra to mozna go odwolac ale nie robi takich rzeczy tylko dlatego ze prezydent ma focha i nie jest w stanie odlozyc na bok prywatnych animozji.
-
Zgadzam sie, PiS-owi mozna na plus zaliczyc ze za ich rzadow obnizono podatki, nieznacznie ale zawsze. Natomiast najwieksza zaleta rzadow PO jest fakt ze nie wywoluja kryzysow w czym celoway rzady PiS-u. i PO uwiarygodnila choc troche nasza polityke zagraniczna. Jesli wine ponosi premier to na rowni z prezydentem ktory nie jest w stanie sie wzniesc ponad partyjne podzialy i dlatego tez nie jest prezydentem wszystkich polakow a co najwyzej preziem wszystkich PiSiakow. Prezydent ciagle brzeczal ze ma cos brzydkiego na Sikorskiego co jak zwykle okazalo sie falszem, Sikorski nie jest co prawda idealnym kandydatem na szefa MSZ ale nie wiem czy jest ktos lepszy od niego, mial kilka wpadek (zwlaszcza ostatnio) ale przynajmniej nie trzeba sie za niego wstydzic jak za prezia Kaczynskiego. Zreszta polityka zagraniczna jest w gestii rzadu podobnie jak stanowisko szefa MSZ i rola prezydenta RP jest tu bardziej prestizowo-reprezentacyjna (i szczescie bo do prezydentow za cholere polacy nie maja szczescia).
-
Chyba masz klapki na oczach albo jak to mowia amerykanie "missing big picture" nawet kancelaria prezydenta zatrybila ze robia syf w sprawie Gruzji i na szybko porozumiewaja sie w tej sprawie z rzadem i MSZ. http://wiadomosci.onet.pl/1734557,11,prezy...ruzji,item.html A przy okazji, co nie ma racjonalnego uzasadniena? Fochy i gafy prezydenta z ktorych jest znany juz nawet na swiecie?
-
Ty serio wierzysz w brednie o propagandzie homoseksualnej? Znasz kogos kto dal sie tej propagandzie "przekonac" do homoseksualizmu? Ja w kazdym razie sobie tego nie wyobrazam, z kazdym moge pogadac, a zrozumiec kazdego oprocz homosiow i wegetarian.
-
Seneszyn ma spore braki wokalne, poza tym jest calkiem OK :wink: obelga raczej byloby zestawienie z kims ze swinskiego duetu: Macierewicz-Wasserman