IGI

Witam panowie. Ja za dużo nie mogę zdziałać w hwbocie jeżeli chodzi o stacjonarkę z powodu słabego proca i kompletnie nie krętliwej karty graf, ale na lapie zdobyłem parę punktów. I teraz pytanie - lap bez oc gdyż jeszcze nie wyszła wersja setfsb działająca z tym lapkiem, proc dualcore t3400. W pifast i superpi odstawiłem wszystkich z tym procem, w 1 mb próbce jestem szybszy o 1 sek, w 32 mb o ponad 2 minuty od kolejnego wyniku. W pifast też 1 miejsce, ale kompletnie nie mogę wykręcić dobrego wyniku w wprime. To co teraz jestem w stanie zrobić to jakieś 4 miejsce, reszta odstawia mnie dosyć znacznie. Oczywiście sprzętowo wszyscy mamy niby to samo czyli niepodkręcone t3400 i pamięć 667 5-5-5-15, a mimo że odstawiłem ich w superpi to nie mogę się nawet zbliżyć do najlepszych wyników w wprime. Wnioskuję więc że to kwestia optymalizacji. To co robiłem to wywalenie zbędnych usług i procesów+copy waza+priorytet real time+ustawienie 16 wątków w wprime (najlepsze wyniki takie ustawenie mi daje) a mimo to wyniki słabe. Czy jest jeszcze jakiś hak dający kopa w wprime ? ;)

blokowanie portów nic nie daje, p2p poradzą sobie bez nich, co najwyżej będą działały wolniej. To co działa to moduł ipp2p pod iptables - np w oprogramowaniu tomato pod linksysa, l7filter - też w tomato, lub instalacja tych dodatków na routerze pod linuksem. Podejrzewam że Twój router nie wspiera alternatywnego oprogramowania jak tomato czy dd-wrt więc możesz zapomnieć o blokowaniu p2p. Jedyne wyjście to zakup linksysa i wgranie odpowiedniego softu.

Orange miał wczoraj ogłosić odpowiedź na play ale przenieśli premierę swojej oferty na początek przyszłego tygodnia. Z przecieków wychodzi że będzie to 29 groszy do "prawiewszystkich", ale ważność konta standardowo przy 50 zł 3 miesiące. Więc mnie mogą cmoknąć ;)

Mój blok dopiero budują :) Fuszerki nie widzę, stawiany z cegły a nie z pustaków.Co do ogrzewania u nas będzie z elektrociepłowni, kuchenka elektryczna, ale to też nie jest jakiś wielki problem. U mnie na szczęście nie ma takich wymogów jak 7000 brutto, ale wiem że jak nie spełniasz minimalnej wymaganej kwoty zarobków możesz postarać się o żyranta, i bez problemu dostaniesz mieszkanie. Mieszkania nie jest trudno dostać, bo podczas składania wniosków 90 % myśli że dostaną mieszkanie za darmo, a jak przychodzi do wpłacania swojej części to magle brakuje chętnych. Ja po prostu dowiedziałem się że budują, poszedłem i okazało się że jak wpłacę 30 % wartości to mam mieszkanie, w prawdzie zostały same 3 pokojowe, ale nie jest to akurat dla mnie jakiś problem ;). Stare budownictwo, o ile budynki są dobrze utrzymane jest ok, no i o ile ogrzewanie jest jakieś cywilizowane, np dobry piec co w piwnicy. Niestety z doświadczenia wiem że budynki są najczęściej zapuszczone, instalacje grzewcze dostają przeglądy po posmarowaniu łapy kontrolera, a potem dochodzi do takich tragedii jak te trojaczki które się z babcią zaczadziły u mnie w mieście (notabene ich matka to moja znajoma z pracy :( ).

U mnie będzie to około 7 zł za metr, 3 zł to chyba w starym budownictwie - a wyobraź sobie że nie każdy chce mieszkać w starym ;). Zresztą czynsz w wysokości nawet 1000 zł plus kredyt to nie jest duże obciążenie dla młodej pary gdzie dwie osoby pracują. Co do wyposażenia masz rację, ale jak się wprowadzasz pierwszy raz na swoje własne m, to poza 10000 zł na ściany drzwi podłogi potrzebujesz 3x tyle na inne sprzęty domowe, i wtedy i to co dostaniesz może się okazać wystarczające na początek.

Co do mieszkania, to jest jeszcze jedna opcja - TBS. Jeżeli zdecydujemy się partycypować w kosztach (30% wartości) to mieszkanie dostać nie jest trudno, chyba że chcemy bez wkładu własnego - wtedy jest to prawie niemożliwe w większym mieście. Ja teraz czekam na odbiór mojego m4 z TBS. 77 metrów za 70 tyś zł, kredyt na taką kwotę bez problemu dostałem z PKO. Mieszkania w TBS można też dzięki zmianom w prawie wykupić później na własność. Dodatkowym plusem jest to, że mieszkanie jest przygotowane do zamieszkania - czyli są drzwi, podłogi, pomalowane ściany, wyposażona łazienka, i kuchenka elektryczna na stanie.

odradzam te ibmy - padają kulki bga pod układami graficznymi, chyba że jesteś gotów na dopłacenie do biznesu 300 zł na przekulkowanie układu z świadomością że i tak za jakiś czas padnie - piszę to jako były posiadacz t42 ... Moim zdaniem lepiej dozbierać i kupić nowy z gwarancją. Laptopy z ery t41/42 borykają się z tym samym problemem - tak samo padają delle i hp z tamtych czasów - po prostu jest to początek lutowania bezołowiowego.

Czy jest całkiem ok, to się przekonasz jak założysz nowy łańcuch - jak nie będzie przeskakiwał to rzeczywiście ok, a jak będzie skakał to do wymiany. Można ewentualnie spróbować pojeździć na takim skaczącym jakieś 100 km i liczyć że się ułoży. Moja stara kaseta sram pg850 też wyglądała bdb, dopiero po dokładnych oględzinach było widać rozklepane zęby. No i łańcuszka żadnego nie tolerowała poza starym wyciągniętym pc850 ;)

Ale czy to wina psa ? Bo wydźwięk Waszych wypowiedzi jest co najmniej taki jak by to wręcz pies był winny ... To wina ludzi, wychowania, kultury i miliona innych rzeczy. Mnie wychowano tak, że staram się pomagać osobom w potrzebie, wychowano mnie też w miłości do zwierząt. I z powodów o których napisałem wyżej, często bardziej współczuję zwierzętom, dlatego że są słabsze, że nie mają możliwości obrony przed bezmyślnymi i okrutnymi ludźmi, że cierpią w milczeniu. Dla mnie np kara za bicie psa powinna być taka sama jak za bicie człowieka ... Bo tu nie porównujemy czy zwierzę czy człowiek jest więcej wart, tylko karzemy za czyn, który jest taki sam - czyli bicie, katowanie ... Jak ktoś potrafi zakatować psa, to moim zdaniem równie dobrze może jutro zakatować człowieka ... A do do rozróżnienia menela od osoby chorej - dla mnie nie ma rozróżnienia - jest potrzebujący to pomagam, nieważne czy okaże się że wypił za dużo, czy okaże się że jest naprawdę chory. A że inni tak nie robią - jak już psiałem wcześniej - tak ich wychowano ... Jeżeli chcemy coś zmienić to sami pomóżmy, sami nauczmy nasze dzieci jak należy postępować. Żeby nie był całkowity offtop to uważam że żałoba narodowa to chybiony pomysł, że za kadencji Kaczora stało się to już czymś normalnym.

Chodzi Ci o korbę ? Z tego co widziałem to jest tam jakiś tourney czyli najniższa półka, ale przecież to stal, więc wydaje mi się to wręcz niemożliwe żeby koronka pękła. Łańcuch to mogę się zgodzić, ja potrafię zajeżdżać dobre łańcuszki w 2000 km, a podejrzewam że podobnie jak korba łańcuch to półka niższa więc miał prawo się sypnąć. Więc jeżeli koronka rzeczywiście pękła i nie są to np rysy w farbie, to musi to być jakaś wada fabryczna i gwarancja powinna to objąć. Jeżeli zaś nie obejmie, to proponuję zrobić jeden duży upgrade - czyli nowa korba, łańcuch i kaseta, bo ta ostatnia pewnie też już jest zajechana.

Skoro już zeszliśmy na temat zwierząt to ... Jak Jarek uderzy psa to pies jeżeli jest jego będzie myślał że zrobił coś źle, że zasłużył, nie będzie miał możliwości żeby się obronić, nie będzie rozumiał dlaczego jarek którego ON tak bardzo kocha go kopie codziennie rano, albo jak wypije piwo ... Pies będzie cierpiał... Będzie też cieszył się z każdego miłego gestu jakim obdarzy go Jarek raz na dwa tygodnie jak będzie miał akurat dobry humor. Jak Jarek kopnie Kasie to Kasia ma rozum i może pójść na policję może pójść po starszego brata, po swojego tatę, może zrobić milion innych rzeczy ... I to jest duża różnica dla mnie ... No ale rozumiem że trzeba najpierw mieć psa, lubić psy, żeby to zrozumieć. Co do udzielania pomocy osobom na ulicy, i psom na ulicy to już nie jest przecież wina psów że nie piją i wiadomo że jak leży na ulicy to nie dlatego że się zalał w trupa a dlatego że mu coś jest ... I ja osobiście staram się sprawdzić stan każdej osoby która wygląda jak by potrzebowała pomocy. Jak się okaże nietrzeźwa wzywam straż miejską, jak jest chora wzywam pogotowie ... Jak znajdę psa zawożę do schroniska ... A że inni tak nie robią - cóż wynieśli to z domu, ale czytając posty co poniektórych to widzę że kolejne pokolenia będą pod tym względem wręcz doskonałe ...

czas 4:56 Lapek asus m51va proc dual core t3400 :) bez podkręcania - ale jak tylko uda mi się dojść jaki mam pll to będzie poprawa wyniku ;).

Numer sobie upoluj na stronie play - za 30 zł możesz wybrać numer - 30 zł oczywiście będziesz miał na koncie :). Ja tak zrobiłem i upolowałem całkiem niezły.

Co do ceny się nie wypowiem bo nie znam się na takich rowerkach. Co do wymiany - ja bym wymienił łańcuch i wolnobieg przy okazji, tym bardziej że nie jest to jakiś duży koszt. Łańcuch jakiś sensowny do takiego rowerka to jakieś 20 zł wolnobieg shimano 7 sp na allegro kosztuje jakieś 20 zł + wysyłka - wiem bo kupowałem do roweru dziewczyny :). Dobrze wymieniać w komplecie z łańcuchem bo jak założysz nowy łańcuch a wolnobieg zostanie stary może się okazać że łańcuch będzie przeskakiwał, no i szybciej się zużyje. Jak sam potrafisz to dobrze też rozkręcić piasty wyczyścić z starego smaru i nałożyć nowy, sprawdzić konusy i w razie potrzeby wymienić, jak trzeba wymienić też kulki. Ja za komplet "naprawczy" do sprzętu mojej kobiety czyli ośka, kulki, konusy zapłaciłem 10 zł. Po takiej konserwacji rowerek się odwdzięczy długim bezawaryjnym przebiegiem :)

Mam tą pierwszą i jest spoko, dwa biegi się przydają (ala CrankBrothers), ale i tak trzeba się nadymać ;) Najlepsze wyjście jakaś stacjonarka w domu i takie maleństwo na trasy.

Witam Mam trzymiesięcznego lapka Asus m51va. Laptop jest używany rzadko, mam na co dzień stacjonarkę. Od samego zakupu bateria miała 6% zużycia co moim zdaniem już było duże jak na nową nieużywaną baterię. Laptopa na baterii używałem od zakupu może w sumie 4 razy, i bateria już pokazuje zużycie 10%, a czas pracy spadł o dobre 15-20 minut względem pierwszego razu korzystania z baterii. Wkurza mnie to, bo w starym lapie, bateria używana od dobrego roku miała zużycie 3 %. No i teraz się zastanawiam czy mogę ją zareklamować, czy się nie ośmieszę ? Podejrzewam że mnie wyśmieją, jednak kolega z identycznym nowym lapkiem ma baterię która wykazuje zużycie 1 % i lapek trzyma mu zauważalnie dłużej.

Dzisiaj pierwszy raz się na niej przejechałem więc na razie nic nie mogę powiedzieć :) Musisz poczekać jakiś czas ;) Na pewno jest sztywniejsza od starej na kwadrat, ale to raczej oczywiste. Z łańcuszkiem wippermana bardzo dobrze się zgrała.

W związku z wolnym weekendem i zapowiadaną ładną pogodą postanowiłem powymieniać graty które sobie leżały i czekały aż śnieg i sól zniknie z dróg (łańcuch, korba, kaseta). Rower rozebrałem do ostatniej śruby, przesmarowałem, wyczyściłem po sezonie zimowym i przy okazji poważyłem. Zdjęcia słabe ale coś tam widać ;) (rogi): Pro - 64g (zw) (Hamulec Przedni): br-M535 322(zw) (Hamulec tylny + adapter) br-M535 368(zw) (tarcze + śruby) sm-rt61 160mmx2 320g (zw) (Pancerze i Linki): Clarks teflon- 57g (zw) (Kaseta): Shimano cs-hg50 11-28 - 292g (zw) (Lancuch): wipperman connex 8sX + spinka srama - 285g (zw) (Korba): Shimano SLX FC-M660 - 890g (zw) (Przerzutka przednia): sram x.9 - 167g (zw) (Przerzutka tylna): Sram 7.0 - 269g (zw) (Widelec): MX PRO LO + gwiazdka - 2290g (zw) (Rama+hak+miski): Kross "Morph" 19"- 1958g (zw) (Gripy): setlaz genius 30g + korki 4g - 34g (zw) (Kierownica): zoom 6061 t6 25,4 - 160g (zw) (Pedaly) - Accent Lithium - 271g (zw) (Siodlo): Gipiemme pluma evolution titanio - 179g (zw) (Sztyca): Merida X-mission 350 27,2 - 275g (zw) (Zacisk Sztycy): No name - 17g (zw) (Manetki): twist Sram 3.0 - 131g (zw) (Zaciski kól): datrmoor bolt-on - 67g (zw) (Mostek): truvativ xr 90mm - 146g (zw) (Podkladki) Token carbon 2x20mm - 21g (zw) (topcap + osłona sterów): boplight - 8g (Opona Przednia): Kenda karma kevlar- 491g (zw) (Opona Tylna): kenda karma kevlar - 482g (zw) (Detki): Maxxis ultralight 125, 129g razem 254g (zw) (Kolo Przednie z opaska): alexrims ace19, cn spoke, novatec NT-D041 SB - 980g (zw) (Kolo Tylne z opaska): alexrims ace19, cn spoke, novatec NT-D042 SB 1265g (zw) Razem: 12063g Jak widać maszyna ma potencjał - wystarczy wymienić kowadłowatego amora i mamy jakieś 600 gram mniej, na ramie można zbić około 200 - 300 gram - czyli po tych zmianach mamy ładne 11,2 kilo :) Mi na razie jednak amorek bardzo pasuje, rama też, więc ewentualne zmiany w dalszej przyszłości. EDIT Kwazor a no siedzę i tam od czasu do czasu ;) niestety mój nick jest dość popularny więc na dużej ilości for posługuję się "wiktorsam"

A co Ciebie tak boli ten play :) Ja jak dzwonię to się nie zastanawiam z jakiej ktoś jest sieci. Jak mam sprawę to dzwonię i już. A puszczanie sygnału to jest dopiero szczeniackie ;), z tego co widziałem to strzałki puszcza się w gimnazjum, dorosłym ludziom trochę nie przystoi... Przynajmniej ja bym nigdy się do tego nie posunął.

A ja kupiłem starter play, ale nie przeniosę numeru z orżnąć. Zostawiam sobie ich sima, będę trzymał w drugim telefonie do odbierania/oddzwaniania do tych którzy się nie dowiedzą (z różnych powodów) że zmieniłem numer. (będę musiał odkopać moją ulubioną sl45i :D)

To i ja mam pytanie - jak treść maila wygląda tak (chodzi mi o gwiazdki): *1. b 2. c 3. c* (odpowiedzi nieprawidłowe skopiowane z regulaminu) To system zaliczy mi je czy nie ? Pytam nie bez powodu, gdyż skopiowałem wzór z konkursu do thunderbirda i wysłałem jako zwykły tekst, przez co dokleił mi te nieszczęsne gwiazdki :]

Ok użyłem złego określenia ekran - chodziło mi że zapobiegają one przesłuchom między żyłami, nie są ekranem w dosłownym tego słowa znaczeniu :).

Kolory mają bardzo duże znaczenie. Przy małej odległości rzędu 2 metry może nie mają aż takiego znaczenia, ale kabel np 10 metrowy połączony w niefortunny sposób, gdzie splecione są ze sobą kable nadawcze z odbiorczymi nie będzie działał na 100 mbit - po prostu kable będą się wzajemnie zakłócały. Po to są 4 wolne żyły żeby działały jako ekran dla przewodów nadawczych i odbiorczych. Możesz spróbować puścić na 10 mbit - jest szansa że tak zadziała. I wiem o tym nie tylko z teorii ale i z praktyki - poprawiałem kiedyś taką sieć gdzie kable były połączone jak się komu podobało - po przejściu z 10 mbit na 100 okazało się że sieć przestała działać :) - zarobienie na nowo kilkudziesięciu końcówek i wszystko hulało jak trzeba.

Zawsze możesz dać jakąś większą objętościowo oponę i mniej ją napompować :), zresztą przy większym balonie automatycznie się poprawia amortyzacja nawet bez zmniejszania ciśnienia. No i wygodne siodło jest ważne :). Ja przy wyborze, szukałbym raczej sztywniejszej ramy.

No ja mam 10 letniego mieszańca owczarka niemieckiego z rotweillerem - niestety jego dni życia są policzone :( - ma chorą wątrobę. Miał pożyć dwa dni - może tydzień, dzisiaj mijają dwa tygodnie i się dzielnie trzyma odpukać :) Przy okazji trochę pomarudzę na najbardziej złodziejski/nieprofesjonalny fach w Polsce moim zdaniem - czyli weterynarzy. Psa leczyłem u trzech weterynarzy, wydałem jakieś 1,5k zł żeby się dowiedzieć że jednak się nic nie da zrobić ... Pierwszy leczył psa na zapalenie pęcherza - pies był faszerowany antybiotykami, zrobił mu się od nich potężny ropień na karku, który weterynarz kazał zostawić - powiedział że sam zejdzie - niestety nie zszedł sam tylko pękł i babrze się już od ponad miesiąca ... Drugi odkrył że to wątroba - przez tydzień pies dostawał kroplówki, antybiotyki (dwa mniejsze ropnie mu się zrobiły) po których nie mógł już pod koniec chodzić, a brzuch zrobił mu się jak piłka - mimo że widział że pies jet coraz większy w obwodzie - nie podał nic moczopędnego ... Trzeci zrobił usg - wyszło że wątroba powiększona i jak to określił "rakowa" - co jest w ogóle wielką bzdurą bo z badania usg nie można stwierdzić czy zmiany na wątrobie to rak czy np jakieś zwyrodnienie, marskość, cysty i bóg wie co jeszcze. Nie powiedział czy cała wątroba, czy jej część jest uszkodzona ... Generalnie kazał psa uśpić :(. Psa zabrałem od tych morderców, zdobyłem furosemid pies wysikał wodę z brzucha, dostaje codziennie pakiet leków na wątrobę i trzyma się dzielnie. Po trzech dniach od ostatniej wizyty u weterynarza pies zaczął chodzić, dzisiaj już się normalnie porusza, nie wymiotuje, nie ma biegunki, jedynie z apetytem słabo - no ale tu nie ma wyjścia - jeść musi :). Generalnie cieszę się z każdego dodatkowego dnia piesia w dobrym samopoczuciu, i jednocześnie strasznie mi szkoda że jego dni są policzone - bo to był mój pies - mnie uznał za swojego pana, i jest najlepszym z psiaków jakie do tej pory miałem (trzy), super charakter, wielka inteligencja, przy tym łagodny i posłuszny.