jonas

Wyrzynarką na wolnych obrotach, wygładzać pilnikiem, glancpapierem i naskórkiem. Ciąłem jakimi nożykami popadło, duże zęby, małe, wyłamane, zalepione aluminium ... No, bez przesady. Tak czy inaczej nie ma większej różnicy, przy większych zębach trochę bardziej brzegi chlasta i trzeba z większym wyczuciem. I rzecz jasna powoli, pierwszy lub drugi bieg w wyrzynarce (działałem na jakimś modelu Boscha z sześcioma biegami).

"to" = http://zefiryn.tme.pl/arts/pl/akces_kom/akom174.html http://www.tme.pl/katalog/index.phtml?tme_...&f_radio=&idp=1 Obrazki tak przypominają to, co można otrzymać w paczce, jak lepper przypomina posiadacza mózgu. Ośmieliłem się założyć topic, albowiem: a) mam możliwość wysępienia czegoś takiego tylko za pokazanie stanu uzębienia miast owych 70 peelenów B) Księżniczka ma jeno Codegena, któren jak dotąd nie spłatał nikczemnego psikusa, delikatnie mówiąc. Jak dotąd. Jeden taki tu gdzieś się szwenda. Ciężki nie jest, ale rozebrać nie lza, bo plomby (a wszak to nie moje dobro, bym je onacył bezwstydnie i bez pardonu). Napisali 350W, ale podejrzewam, że to takie pitu pitu Kalifornia. Etykietki brak, znakiem tego nikt się nie przyznaje. Jeszczech go nie uruchamiał, co by U posprawdzać, ale rewelacji się nie spodziewam. Podsumowanie tego bełkotu, pierwej plusiki: - za frajer - alternatywa to pozostanie przy Codegenie lub kupno czegoś w granicach 50-100 pln - a nóż a widelec trafi się zacny egzemplarz Ale minusiki: - a nuż się nie trafi - może być następny Codegen, tylko bez etykietki - mało popularne, jak mniemam, ergo mało sprawdzone I co?

Idź stary na tubę propagandową jakiegoś ugrupowania politycznego, a mi pozwól czynić swoje. I co? :>

Kubełek emulsji z Dekorala i śladu po żółci nie będzie :>

Aha, byłabym zapomniała - umieszczenie zasilatora interesujące, ale już chłodzenie owegoż co najmniej nie przemyślane. "Na przestrzał" w poprzek pudełka nie szło zrobić (z dwóch wiatraków, nadmuchu i wywiewu, rzecz jasna)?

Chyba jednak nie widzieliście potężnych wiatraków do chłodzenia elektroniki. Te wykrzykniki na końcu prawie każdego zdania są najzabawniejszą częścią całej tej imprezy. Zaiste, tu same głąby i pedały greckie, co to serwera na oczęta kaprawe nie widzieli, na pół wiorsty serem ich czuć, a między palcyma gnój, tedy na kolana, chamy granatem od pługa oderwane, "1400 Watt!" i "5V/60A!". Wielkiemico, nie da się ukryć. To ma czemuś służyć, czy tylko wspomnianemu "marketingowi", za który w przeciętnym liceum ekonomicznym można się narazić w najlepszym przypadku na szyderczy rechot? :> Ośmielam się wysnuć świętokradczą teorię, że temu i owemu zostały jakieś graty, to dawaj je, płodzić kolorowe jak ancug wieśniaka pudełko na komputer. "Bez krzty polotu", jak stwierdził Kazik. Wieta, że bije dzwon, ale nie wieta, gdzie on. ---linia cięcia--- Znaczy co - nie podobywa wam się, znakiem tego trąd wszystkim na moszny i kąkol na zboże? Być to może, ale wtedy winieneś dać dysklejmera - "uwaga, chwalić, lizać w pępek i masować stopy, a jak nie to won". Nawet (a może przede wszystkim) w seksie też trzeba mówić wprost o swoich oczekiwaniach, bo inaczej frustracje, pryszcze i przedwczesny wytrysk :>

Takiej gąbki z mnóstwem stożkowatych sutków sobie poszukaj kajś. Najlepiej nie jako "SuPeR akustyczna gąbka do wyciszania TwOjEgO Pc!!!! Jedyna taka na AlLeGrO!!!!!!!!", tylko w jakichś niepotrzebnych opakowaniach, dajmy na to na zapleczach sklepów elektronicznych :> W robocie to widziałem, Elfa przysyła elektronikę w gustownych paczuszkach wyłożonych taką właśnie gąbką - grubą na jakieś 3 cm, "gęstą" i z mnóstwem wzmiankowanych sutków, co prawda stożkowych, ale zaokrąglonych. Nie wiem doprawdy po co, pewnie żeby scalaki nie krzyczały do kurierów z DHLa, że chcą siku albo na spacer. O, takie coś: W każdym razie taka gąbka działa bdb jako wygłuszacz komputra. Rodzeństwo też tym można wygłuszyć, tylko trzeba napchać im tego w paszczę mnogo i popchnąć kijem od szczotki.

... a Kopernik była kobietą :> Dla mocno nieletniego potomka nie najgorsze, tylko ten diabełek - przedpiszcy ujęli dość dosadnie to, co chciałbym rzec, tedy po próżnicy klawiszy strzępić nie będę. Szkiełko nieco za duże, rzekłbym na deser. To jest Pentium 2 czy 3?

Obrzezania tą metodą też próbowałeś? :>

Teraz go jakoś uciszą, a jak brak ropy złapie gospodarkę światową za jaja, "amerykańscy naukowcy" wynajdą rewolucyjny sposób na wykorzystanie śmieci do produkcji paliwa. Teslę też tak załatwili. Ten misiu kolorowy od żyroskopowej hulajnogi powinien dostać jednak Nobla, ale w dziedzinie psychologii motłochu. Rozpętać taki szał pał i świst p..d samym tylko ględzeniem i sztucznym podsycaniem histerii - nawet ten tam oraczny gnom pozostaje daleko w tyle :> Choć w pewnym sensie postąpił bardzo chamsko i egoistycznie - teraz nikt nie uwierzy ewentualnym naśladowcom :>

Aaaaargh! Dziewanna, będę rzygał! :>

Nein. Znaczy "nein" w sensie "nie będę", a nie "precz" :>

Jeśli ktoś nabija sobie posty, to na pewno nie bartool, pisząc jeden, zamiast trzy pod rząd :> I popieram, najlepiej (i najtaniej) zrobić takie coś samemu. Kątowników stalowych na metry nakupić, pleksiwa albo innej tam blachy, trochę wiercenia i skręcania i jaka radocha z własnej konstrukcji. A to tutaj - samolocik, samochodzik, taaa :>

Ke? Zacnie, zacnie. Nazwa jak zwykle, ale przynajmniej po kolorach wiadomo, skąd się wzięła :>

Czytając fefnasty "nju prodżekt started" naprawdę ciężko wierzyć, że tym razem dobrnie szczęśliwie do finału. Czego jakkolwiekbądź życzę z całego robaczywego serca :>

Te dwie anteny do "Rubina" na górze są co najmniej zagadkowe, by nie rzec nic brzydszego :> A jakby te peszle szare albo posrebrzane były, a? Fajny kształt i rozmieszczenie okienek. Błagam, tylko nie niebieskie podświetlenie. Najlepiej by białe wykoncypować, do tego chromu i innych tam najbardziej by moim nieskromnym zdaniem pasowało.

I tak dobrze, że nie "Mińsk" albo "Wołga", dopiero by była poruta i srom :>

... trzy, cztery, pięć. Piąty temat, w którym szumnie zapowiadasz, jak to będzie fajnie, kiedy już zaczniesz i, ośmielam się krakać, będzie to piąty temat, który zemrze na zapomnienie, jak i cztery poprzednie (w tym jeden o laptoku). Thorn zapoczątkował nowy trend w dziedzinie upiększania komputerów :>

Hmm, naklejkę "Whirpool" dorzucają gratis? :>

Albo i jednożyłowy, aby słusznej grubości (4 mm^2 i więcej, ale lepiej linka niż drut - łatwiej obrzezać) i odpowiedniego koloru. Do tego (wariant pesymistyczny) nożyk do tapet za 3 pln i imaginuj sobie, ile jeszcze "hajsu" ci zostanie :>

Ile kosztuje takie "okno okrągłe również Revoltec"?

Chassis byle czego opaćkać czarnym ebonitem albo płytami spienionego PCV (można toto w Nomi, Obi albo innym Bi czy tam Homo kupić) i już :> Najlepsze do montażu owych płyt byłyby gwintowane w środku nity, ale że o takie ciężko, pozostaje perwersyjna zabawa z gwintownikiem i jakimiś blaszkami tudzież śrubkami, śrubiątkami i nakrętkami, których imię Legion. Zresztą na dobrą sprawę tylko jedna ścianka musiałaby być częściej odkręcana (bo jak już złoży się całe pudełko, to kto odkręca górę albo prawy bok częściej niż raz do roku, jak trzeba na Wielkanoc odkurzyć? :>) i tu można jakieś prowadnice albo zawiasy sobie sprawić. Prostota kształtów i czarny kolor gwarantowany, tylko napocić się trzeba sporo, zwłaszcza przy cięciu i dopasowywaniu. No, ale albo "kup" albo "zrób".

Ja robiłem bez diody i działa :> Na dobrą sprawę może być bez bezpiecznika czy diody, a jak ktoś czuje w sobie duszę kamikaze i ma zapasowy komputer oraz komplet bezpieczników do instalacji mieszkaniowej, to i bez izolacji (co prawda przekaźnik zatapialny to jak na razie mit) :> Zembol - przebóg, po co 10A na cewce? Ja jestem ze wsi i zawsze mi do łba wbijali, że prąd jest podawany dla styków, a nie dla cewki. Monitor i inne załączane w ten sposób graty ciągną przeca, lekko licząc, te kilka A?

Rok temu, jak z Księżniczką jechalim, było po 25 od głowy. Osobny "podwójny" domek (2 x 2 osoby, wejścia oddzielne), kibel i tusz w osobnym budynku, gratis czajnik, worek na śmieci i kloppenpapier w ilości 2 rolek (rozpusta i burżuazja). Czysto, trzeba przyznać, karaluchy po żarciu nie biegają, nic z kibla nie wyłazi. Jak jest teraz - ich weiss nicht. Lokalizacja niedaleko Ustronia i Kołobrzegu, dojazd spod dworca w Kołobrzegu PKSem albo liniami "Kamikaze Travel" (takie przechodzone Iveco, które nie zatrzymują się na czerwonych światłach i robią test łosia na przejazdach kolejowych). Zastanów się nad żarciem, czy i na ile możecie sami kucharzyć, bo może się okazać, że drugie tyle co za nocleg trzeba wziąć na paszę. Aha, lepiej zarezerwować telefonicznie choćby tydzień wcześniej, bo można się bardzo niemiło zdziwić na miejscu :>

O, tu To jak podłączyć przekaźnik od strony 230V (bo mają nieraz i po 20 wyprowadzeń) zależy od jego typu, ale ogólna idea jest właśnie taka. Jeśli pompka jest na zewnątrz, to wygodnie jest użyć przekaźnika na 5V i kabulka do USB. Wewnątrz można już zastosować taki na 5V lub 12V, zależnie od fantazji i posiadanych gratów. Pamiętaj chemiku młody, izoluj przekaźnik od wody, bo jonizacja powietrza nie każdemu służy (a już na pewno nie służy elementom jonizującym w ten sposób powietrze :>). Zmajstrowałem już dwa takie wichajstry do włączania całego komputra (monitor, głośniki, drukarka startują razem z pudełkiem), jeden na 5 i jeden na 12V i jak dotąd nic nie wybuchło. Zapobiegliwsi mogą dać w obwód 230 jakiś bezpiecznik, najlepiej tej samej wartości która jest podana na przekaźniku (na przykład jeśli przekaźnik ma oznaczenie 12V/10A, to bezpiecznik też winien mieć 10A). Omron rulezi, nie do zajechania mają swoje graty :>