Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    5289
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    448

Treść opublikowana przez jonas

  1. jonas

    Zmniejszanie zasilacza

    Jo żech wydłubał PCB z zasilatora, wiatrak dałem na zadek obudowy, a rzeczone PCB wisi sobie nad płytą główną i prockiem. I nic, ryra sehr schon, znakiem tego a) Pentium II jest za głupie na wpływ nieekranowanego zasilatora B) całe to nawijanie makaronu na uszy o potrzebie ekranowania zasilatora można krowie pod ogon. Aha, fotek aj dont hew stil. Jak tak dalej pójdzie, to wystąpię w jakimś durnym tok szole pt. "Robienie z gęby cholewy" :>
  2. Żesz ty gouomb na kasety :> Poważnie? No dobra, przyznam się, wiem - Wiśniewski ma włoski czerwone, Leszczyński białe, a Wojewódzki to befsztyk z krowy Noego podany jako polędwiczka cielęca. Zdałem? :>
  3. Wiśniewski? Wojewódzki? Leszczyński? Hmm, kto? :>
  4. (1)Jak nie jak tak. Mam ich przed sobą całą garść, M3, długich na jakieś 3 cm. I kto teraz kłamie - śrubki czy waszmość? :> (2)Ludzie kupowali, w Centrostalu na ten przykład. 10 pln za kilo, kupiłem 10 deko. Szaleć to szaleć. (3)Oj, chyba nie. Ten pomysł z narzynką nieco kiepskawy - sprzedają jeno w kompletach i to za mnogo ciaćków. Chyba że bracia zza Buga mieliby coś tanie, dobre i dużo.
  5. Misiek, postaraj się powstrzymać wymioty i mimo wszystko popraw to powtórzenie "w potocznym rozumieniu, pojęcie kultura najczęściej rozumiane", bo aż w oczy szczypie. "musi sie zachowywać" - jak? "iż kultura to po prostu dobre zachowanie" - lepiej by było "po prostu zachowanie zgodne z elementarnymi zasadami savoir-vivre'u". Żebych mioł więcyj czasu, to bym ci jeszcze napisał do tego coś z jajem. No offence, ja taki mam sposób bycia czy też "kulturem osobistom", jak kto woli :>
  6. A jakiś czas temu, kiedy też ktoś założył topic o Kubusiu i pierwszy repost utrzymany był w tonie "na początku fajne, ale reszta o kant rzyci", kolejne owczopędne odpowiedzi również były mniej więcej w tym stylu. Tutaj pierwszy repost chwali, tedy i reszta, pobekując radośnie i bodąc niewinnie kompanów, wyraża swe ukontentowanie popiskując z uciechy. W innym topicu o Polsce grono zacnych obywateli manifestuje słuszne oburzenie z powodu cynowych kręgosłupów i obleśnego kosmopolityzmu polonii amerykańskiej. Rzecz jasna w niczym nie przeszkadza to tymże obywatelom marudzić niczym słuchaczki radiomaryjne w innych topicach, gdzie założyciel wydaje przódzi osąd "Polska to chory kraj", "a to Polska właśnie" czy inny banał zerżnięty w anus z jakiegoś onetu czy innego szamba i wytarty jak moje robocze dżymsy. Strange, no? :> Rozumiem (i sam stosuję) oportunizm, ale nawet do podeszew tu nie dorastam jak widzę.
  7. jonas

    Przeliczanie liczb

    Kalkulatory za 20 pln tez to potrafia po przycisnieciu stosownych guziczkow, poszukaj u braci zza Buga na ten przyklad na rynku.
  8. Ja moge. Sam mam radio, krotkie i dlugie swiatla i wszystko sam rzezbilem. Z przodu krotkie na jednej bialej diodzie 10 mm, dlugie to zwykla zarowka 2,4W na dynamo, z tylu szesc 10 mm czerwonych diod sehr jasnych. I jeszcze tajwanskie radyjko mit sluchawki. I tyle, wszystko zamkniete w seksownym czarnym pudelku na kierownicy. Jak bede mial czas i cyfrowke to zalacze stosowne sprosne obrazki :> Co prawda blue hyper xerox diodek na kola nie zamierzam zakladac, bez przesadyzmu :>
  9. Potrzebujesz zwyklego przedluzacza, przekaznika na 5V i kabelka do USB. Z USB bierzesz 5V na przekaznik, a tenze wykorzystujesz do wlaczania przedluzacza. Zrobilem sobie takie cos do wlaczania monitora i brzeczykow, dziala tres bien i wszystko sie zmiescilo w srodku wzmiankowanego przedluzacza made by Taiwan Industries. Upewnij sie jeno, ze jak wylaczysz kompa, to znika napiecie z USB. Schematu nie mam jak narysowac, w pracy jestem. Sory gregory. Takoz sory za brak polskich fontow, nie wiem co to za kompjutr.
  10. Zaprzeczam wszystkiemu, nie oglądam telewizji. Acz tekst zacny :>
  11. A jak ktoś nie zdawał z angielskiego to też się liczy? Bo ja nie zdawałem, a mimo to musiałem zrobić parę rzeczy, na które specjalnie nie miałem ochoty: - wbić się w ancug i sznurek na szyję, przy czym znam pierdyliard wygodniejszych strojów (chociażby spódniczka z trzciny); - zjawić się w schuli skoro świt przed 9, kiedy wiosna malowała świat na żółto i na niebiesko. A nie, sory, to było dwóch mańków wieszających plakat RMF FM; - zabrać długopis, worek magicznych amuletów, kalkulator, a rzyć oblec w czerwone gaciow; - nie pobić siejących panikę kolegów (wiadro pomyj dla Dawida i Tomka, którzy są teraz na tych samych studiach, co ja, tylko na dziennych i podobno dalej panikują jakby okres im się wiecznie spóźniał. Zresztą kto ich tam wie.); - udawać, że to całkiem fajne, taka matura, i z powagą kiwać pustawą glacą przy osobach wygłaszających frazesy w rodzaju "jak pójdziesz na studia, to dopiero zobaczysz, jaki to stres". Powiedziałem sobie wtedy, że też będę tak mówił, a co. Nawet jeśli to dreck prawda. Bo właściwie ta matura to nic takiego, na studiach to dopiero zobaczysz, hooo :> - nie chichotać głupkowato i nie opowiadać głośno kawałów; - precz odegnać fantazje pt. ty, ja i paczka blachowkrętów i skupić się na ten przykład na Judymie vel Ajajaj Nie Mam Jaj; - nie pokazywać komisji skarpetek z Myszką Miki; - napisać meny wiele kłamliwych i obłudnych zdań o tym, jakim to Słowacki wielkim poetą był i szybko wymyślić coś co mądrze wygląda jeśli o matematykę chodzi. A na koniec tych jasełek miałem pszygodę szekszualną (szpie...liłem szje że szchodów), co najwyraźniej okazało się dobrą wróżbą, bo zdałem. Ale niech mi jakiś syn skunksa i szakala, oby skisł i sczezł, a zewłok jego sponiewierało stado turkuciów podjadków, będzie wciskał, że matura to żaden stres bo studia pitu pitu Kalifornia, to go obelżywym rechotem zdefenestruję (przy założeniu, że rzecz odbędzie się w pomieszczeniu z co najmniej jednym otworem okiennym).
  12. Och ty Karol, ja mam na procku taki radiator jak Abram na grafice. Czuję się mizerny i wątły :> Kamerek, mein liebe Freund, kolejnyś z, nieskromnie rzeknę, wielu, którzy nagabują mnie o twórczość tudzież więcej, więcej i więcej. A to dziwne, bo nie gramy przeca w "Star Trek" (gdzie "więcej więcej" oznaczało na ogół domyślnie "... mocy, kapitanie Kirk!"), ani tym bardziej w filmach klasy D, których scenariusz obfituje w onomatopeje oraz sentencje typu "pozor pozor budu triskat", "punish me" albo "ja, ja Hilda, einfach super, schneller!" i w których spolszczonej wersji "więcej więcej" oznacza na ogół ... no, wiadomo czego więcej. Nigdzie nie uprawiam ginącej sztuki międlenia słowa niczym gumy do żucia z lumpeksu, tak sobie tylko popie... A zresztą wszyscy znają ten dowcip*. *) Nie znają? Hrabia gra na pianinie. Podchodzi zachwycona hrabina: - Hrabio, ależ ty ślicznie grasz! - Eee, tak sobie tylko popie...lam. - Ależ fe, hrabio, jak ty brzydko mówisz! - Ale za to jak ślicznie gram.
  13. Zmuszasz mię, bym krygował się niczym pensjonarka na widok nagiego mężczyzny oraz wdzięczył i mizdrzył jak oważ do lusterka, albowiem zaprawdę powiadam, iż jasnej odpowiedzi dać nie umiem, a przy tym zaprzeczać nie śmiem, że mile łechcesz i tak nadęty balon mej próżności :>
  14. jonas

    CMK LED CONTROL

    Ja wiem - są fajne i młodzieżowe, świecą już wszystkimi kolorami (przynajmniej te RGB, zwykłe też potrafią, ale bardzo krótko), mają posrebrzane metalowe nóżki i czapeczki z tworzyw sztucznych, czasami matowione i/lub barwione na różne dziwne kolory, trafiają się też takie pasujące do damskiej dłoni, czyli SMD. Subiektywnie stwierdzę, że najładniejsze są białe i zielone. Ale bełkot :> Gdyby uzyskanie satysfakcjonującej odpowiedzi zależało od powtarzania pytania, forum roiłoby się od postów "no co jest w d..ę, nikt nie wie?". Jakie diody? Z jakimi basami? Gdzie podłączane? Precyzja to klucz do osiągnięcia jedności z Kosmosem, mój luby. Może wskaźnika wysterowania szukasz, a? Wiesz, taki rządek mrugliwych światełek, które podrygują rytmicznie, jak włączysz dajmy na to Winampa. Ale do tego nie trzeba programów, więc pewnie trafiłem kulą w ogrodzenie.
  15. jonas

    zasilacz

    Najlepiej podkładką mikową albo z takiego foliopodobnego ustrojstwa, nie pomnę nazwy. A nie możesz dać dwóch mniejszych radiatorów i jakiegoś termomazidła pod oba LM? Jak robiłem odtwarzacz CD z CD-ROMu, to nie izolowałem LM 7805 i 7812 od się, wszystkie oba zwei są przykręcone do jednego radiatora i pobrudzone od spodu jakąś cwaną paciają. Ale może dla 317 inaczej to wygląda, ich weiss nicht.
  16. A nie lepiej większy radiator bez dmuchacza, coby wszetecznego hałasu nie przydawać decybelom na uciechę, a uszom swem i sąsiadom na frasunek i pognębienie?
  17. Sprawdź czy typ diod w telefonie zgadza się z tymi, na które chcesz wymienić, bo oweż diody, mimo że niewiele większe od muszego łajna, są produkowane w różnych typach (o wymiary mię w tym kontekście głównie chodzi). Najlepiej poszukaj jakiegoś datasheetu Nokii i upewnij się, że kupisz właściwe diody. Chyba, że jest w telefonie enaf miejsca, a pola lutownicze nie skrzywią się pogardliwie, jeśli dioda będzie milimetr mniejsza albo większa od fabrycznej. Tuszę, że smarkanie SMD nie jest ci obce, tedy zapewne w rzyć mogę sobie wsadzić dobrotliwe pomruki "poćwicz lutowanie na jakimś 386". W średniej schuli pewien "złota rączka" (i bynajmniej nie od grzechu Onana zyskał to miano) chciał zmienić światełka na takie fajne i młodzieżowe. Telefon cierpliwie leżał na stole, nie piszczał, nie warczał, ale jak zobaczył, czym go oprawiają, to spakował bety i wyniósł się do mamusi, albowiem złotokończynny zabrał się do rzeczy lutownicą transformatorową z grotem z drutu 6 mm^2.
  18. Swego czasu posiadacze co bardziej pofałdowanych mózgów dokonali wiwisekcji uczuć, pokazując brudnymi paluchami i nazywając jakimiś chemicznymi zberezieństwami różne tam reakcje, akcje i erekcje. Teraz jak widzę pojawia się "naukowe udowadnianie religii". Przypomina mi się cytat z ASa (kto wie, z jakiego opowiadania? Wiem, to bardzo trudna i ambitna zagadka) - "A na cholerę łapiesz częstotliwość? Za d..ę się złap, jeśli już musisz coś łapać, kretynie ty. Piszczysz, k...a i piszczysz, jeszcze ktoś usłyszy i wrzuci nam tu granat".
  19. Spokojnie, mon, bo zaczniesz emitować promienie gamma i przyleci cała horda zielonych ludzików :>
  20. W robocie jest pewien pan, który co prawda nie wie, kiedy urodziły się jego dzieci, ale potrafi dobry kwadrans wyliczać dokładnie miejsca i daty "lądowań" "Marsjan" i innych takich. Rzecz jasna teorie imć Danikena ma w małym palcu u nogi, o takich błahostkach jak szyfry w instrukcji obsługi młotka nie wspominając. Deimo - wierz sobie w co tam chcesz: cheaty do Dooma 3 ukryte w PESELu wujka Władka, instrukcje od Szatana zaszyfrowane w rachunkach z kasy nr 5 w Tesco i tak dalej. Nawet sektę sobie załóż, by do woli rozprawiać w gronie podobnych zapaleńców o interesujących was kwestiach. Ale przestrzegam jojalnie, byś nie zapędzał się w swych pogwarkach i nie próbował nachodzić mych drzwi wzorem Objahwionych, bo tego nie zniesę i będę machał ręcyma.
  21. jonas

    Tower vs Desktop

    32 x 24 x 25 cm.
  22. jonas

    zasilacz

    Radiatory, ale takie fest po kilka kilogramów.
  23. jonas

    Tower vs Desktop

    Nie mam jak dotąd. Ludzie dziwnie na mnie patrzą, kiedy pytam o pożyczenie mi cyfrówki. Może śmierdzi mi z ust albo co. Mogę co prawda zataszczyć kanapkę do kolegi, który ma taki automat na żetony z idiotkamerą na pokładzie (ewentualnie przytaszczyć kolegę i automat do mię, ale zapewne bez ofiar z chmielu się nie obejdzie :>), ale kanapka przecudnej urody nie jest, a "zdjęcia" wyplute przez telefon jeszcze swoje dołożą. Acz na rzęsach stanę i uszami zaklaszczę, by rzucić surrealistyczne obrazy mego płodu na żer licznemu gronu adwersarzy, śkujwisinów i ludzi. Ot, taki niewinny masochizm :>
  24. Swoją drogą jak setnie muszą ubawić się następne pokolenia, kiedy wpadnie im w łapy jakaś futurystyczna wizja, jak choćby ta powyżej. Sam rechotałem obelżywie, kiedym czytał w jakiejś gazetce z 92 utyskiwania pewnego pana w stylu "żeby mi ruszył ten Windows 3.11 muszę mieć same delicje - szybką 386, dużo miejsca w pamięci operacyjnej i na dysku twardym, kolorowy monitor..." i tak dalej w ten deseń. Nadmienił on też, że istnieją skomplikowane gry, jak na przykład symulatory lotu, które "potrafią pochłonąć do 3,5 MB". Potworność, n'est pas? A to tylko 11 lat.
  25. jonas

    kartonowy mod

    To okrutne z twojej strony :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...