Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    5289
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    448

Treść opublikowana przez jonas

  1. jonas

    GeForce 2 MX/MX400

    Pytanie lamerskie, autor też lamer, tedy jeśliś zniesmaczon, przechodniu, żenująco niskim poziomem wiedzy (to nawet nie podłoga, to piwnica) nie marszcz nadobnego lica gniewem i nie trudź się odcyfrowywaniem tego bełkotu poniżej. Ad rem - jest karta graficzna jak w temacie. Ma z tyłu taki dynks do monitora i drugi, okrągły i podziurawiony w kilku miejscach. Komp, gdzie wzmiankowana karta tkwi nie jest mój, tedym nie przyjrzał się dokładnie i nawet nie wiem jak fachowo nazwać to drugie gniazdko. Tak czy inaczej wyimaginowałem sobie doprowadzić tam sygnał z widziaja i za pomocą stosownych wirusów czy też kodeków od MacIntosha albo Atari oglądać na kompie szoł z Michałem Wiśniewskim na Polsacie albo strzelającego z du.py Tomasza Lisa razem z jego Tefałenem. I wreszcie jako klijjjent mam prawo wiesieś osochoziii - co i dlaczego takie drogie trzeba mieć, by wprowadzić te niecne zamiary w najnamacalniejszą rzeczywistość? Jakieś schematy niezbędnych kabulków, cwane pdfy po holendersku, kalumnie i potwarze oraz "szukaj, było"?
  2. jonas

    Wesola tworczosc:)

    Akurat dzisiaj chorym i do roboty nie poszedłem. Do mojej Księżniczki też, za bardzo prątkuję, smarczę i kicham. A pleksy na uknutą kanapkę z Pentium 2 aj dont hew jeszcze, tedy ośmielam się zgodzić ze śmiałym wnioskiem przedpiszcy :>
  3. jonas

    Wesola tworczosc:)

    Tak tato :>
  4. jonas

    Wesola tworczosc:)

    Trafiłeś przysłowiową kulą w ogrodzenie, senior. Elektronikę z elektrotechniką (tak jakiś światły człowiek nazwał ten kierunek). Nie żebym nie umiał się podpisać inaczej niż trzema krzyżykami albo miał wysypkę na myśl o spłodzeniu posta dłuższego niż "Było, szukaj!", ale kariera nauczyciela polskiego w jakimś zapyziałym gimnazjum nie jest tym, co tygrysy lubią najbardziej. Poza tym wolę scalaki niż rozwydrzone bachory. Ze scalakami przynajmniej wiadomo z grubsza, co jest grane :>
  5. jonas

    Wesola tworczosc:)

    Pierwszej. Acz raczej nie klasy, na studiach tego nie ma. Nie ma też ćwiczeń śródlekcyjnych pt. "wkręcamy żaróweczki", co trwogą mię napełnia. Fajne kurna perspektywy :> [----linia cięcia----] Aj dont hew bloga. Będą tam wchodzić jacyś ludzie i żebrać o "wpisik do xięgi ziomkuff", oby sczeźli. Albo zrobi się z tego arena, kiedy będę zmuszon perswadować durniom, że nie reprezentuję sobą nic, bo nie jestem akwizytorem i lepiej dla wszystkich będzie, jeśli sobie pójdą :>
  6. jonas

    Wesola tworczosc:)

    [zarumieniło się dziewczę niewinne i płoche w wianku z perzu na głowie, zalotnie zatrzepotało sztucznymi rzęsami, skutkiem czego spadły one między pety i rozlaną wódkę] Moja polonistka nie przełknęła zwrotu "byli tak zapracowani, że nie mieli czasu w tyłek się podrapać" oraz "I żyli długo i szczęśliwie. I jak oni tak mogli, że ich nie zemdliło?", co uwidoczniła czerwonym kolorem i (z braku emotikonek) ciężkim, grubiańskim słowem oraz mizerną oceną. Ale to było dawno i nieprawda :>
  7. Słyszałem o spawaniu, zgrzewaniu, spiekaniu, lutowaniu, połączeniach owijanych i zaciskanych, ale, jakem lamer nie z tej ziemi, nigdym nie słyszał, by chipset trzymał się płyty jeno na klej i słowo honoru :>
  8. E-e. Kiedyś umyśliłem sobie napisać jakąś książkę, ale obawiałem się, że wyjdzie mi następny Harry Garncarz, a krytyka napisze "Byłooo, szukaj!". Wraz z mym narcyzmem oraz rozbuchanym ego dajemy upust bredniom kłębiącym się pod czaszką w miejscach takich jak to :>
  9. jonas

    Wesola tworczosc:)

    Jakby dopracować (solidnie) warsztat to nie byłoby najgorsze :> [----linia cięcia----] O, chociażby tak: Żył w Grecji wzdęty od jedzenia prażonego bobu król o imieniu Stulpysk (proszę się nie krzywić, gromy zsyłajcie lepiej na rodziców Solidariusza). Był on wspaniałym władcą, pił umiarkowanie, hodował na balkonie cannabis, nie tłukł żony i nie pisał głupich postów na tweak.pl. Za jego rządów wyspa Amorgos była potęgą militarną (powszechnie wiadomo, że najlepsze okute cepy bojowe wyrabia się na placu Piga... wyspie Amorgos) jak i gospodarczą (cwani kapłani i szamani opracowywali coraz to nowe zaklęcia, zsyłające chuć na trzodę i urodzaj na uprawy). Władca Amorgos był bardzo dobrym przyjacielem bogów, którzy zapraszali go na uczty i bale, pod warunkiem jednak, że pojawiał się z bimbrem własnej produkcji, od konsumpcji którego można było wprawdzie oślepnąć, ale wobec 95 woltów trunku kto by się przejmował. Zeus uważał go za swojego najlepszego kumpla, ograniczał do niezbędnego minimum żganie go w rzyć piorunami i nie wysyłał po fajki. Stulpysk nie miał dużych wad, które przeszkadzałyby bogom. Miał za to żonę o imieniu Adijarda czy też Adimetra (zawsze myliły mi się te jednostki), która była zwykłą chło... kobietą niskiego stanu (nie mogła być chłopką, nie miała przecież fallusa). Urodziła mu ona dwóch synów i znała tajniki robienia dobrego fellatio, nadto nie suszyła mu głowy o nowe futro z [gluteus maximus] kota i nie wspominała nigdy, że jej ojciec zrobiłby coś lepiej niż Stulpysk. Nic więc dziwnego, że król, osłuchany z pełnymi grozy opowieściami żonatych kolegów, cenił sobie ciepło domowego ogniska i niektórych zakamarków Adimetry. Niestety mit nie byłby mitem, gdyby nie obfitował w krew, trupy, flaki, śmierć, zagładę i zniszczenie. Oto synowie Stulpyska rozejrzeli się po świecie i przerażeni perspektywą pryszczy i przedwczesnego wytrysku postanowili opuścić nieprzyjazne miejsce. Stulpysk udał się do Zeusa z prośbą o wystosowanie noty do greckiej kasy chorych i zwrócenie dzieci. Zeus jednakże, wielce skacowanym będąc, kazał mu się pałować i zabrać tego tupiącego kotka z dywanu. Stulpysk, już to niewąsko wk... rozzłoszczon lekceważącym traktowaniem, już to zirytowan tupaniem kotka, nazwał Zeusa dość brzydko, przypisując mu aktywny kompleks Edypa i pasywny homoseksualizm, po czym wsiadł na sanki i zjechał z Olimpu do swojskiego grajdołka. Zeusowi żyłka na skroni niebezpiecznie zapulsowała i wysłał swoich czarnuchów, którzy drylownicą do wiśni wywlekli duszę Stulpyska, cielesną powłokę tegoż wrzucając do dołu z wapnem, za czem zawlekli nieszczęśnika przed mętne oblicze Zeusa. Tenże, po obaleniu sześciopaku podwójnej siareczki, stał się niemożliwie marudny, denerwujący i chętnie nakarmiłby kogoś jego własnymi jajami. Ujrzawszy Stulpyska wybełkotał coś niewyraźnie i w imię zasad odesłał go między plebs. Bełkot Zeusa miał moc większą niż wino, które wypił, tedy Stulpyskowi na zawsze ozór związan został na poczwórny węzeł marynarski, a on sam doczekał się potomków w odległej, zimnej Polsce, gdzie co prawda nie ma telewizorów, wilki i białe niedźwiedzie spacerują po ulicach, ale za to sfery rządzące obfitują w bełkoczących niczym pijany Zeus osobników rodzaju homo pseudosapiens. Prosty lud z orgazmiczną rozkoszą nakazałby im stulić szpetne pyski i pognał ciupasem całą tę szarańczę do kamieniołomów, ale prawo nie pozwala. Tedy to tu, to tam słychać "stul pysk", kiedy plebejusze załatwiają swoje brudne, przyziemne sprawy, spółkują w samochodach i czytają "Super Express" w przekonaniu, że to prawdziwa gazeta.
  10. Jak chceta, to potrafita. I to bez naklejek z pokemonami, wydrapanych na szybie czarodziejek z księżyca albo światełek ewryłer :> Ta światła idea z przykręceniem mojej barracu... znaczy mojego gupika 3,2 GB, czytnika kurzu i flopów oraz nagrywarki płyt polbruku do wsporników kanapki chyba wygra. Tyle że skradnę gdzieś meny wiele aluminiowych płaskowników, narobię w nich mnogo dziur, po czym poznęcam się nad nieszczęsnym metalem, wyginając go na kształt litery C jak Coparka. Rysować się wstydzę, ale mniej więcej chodzi o to -> ]#[ (widziane z góry, ] i [ to torturowane płaskowniki, # to dysk/flop/takie tam). Wsporniki kanapki są w mych spaczonych wyobrażeniach na sutk... końcach tych płaskowników. Tu dźwięk z Windows - "tada". Przydałby się taki program i kabel USB<->mózg, za pomocą którego można by przenosić wyimaginowane pod niskim czółkiem kształty do formatu dajmy na to jpg. Chociaż z drugiej strony co najmniej połowa projektów obfitowałaby wtedy w biusty i waginy. Wystawcie sobie wkładanie płyt w ... no wiecie :>
  11. Kolorowo, rysunkowo, tak tylko nieśmiele napomknę, że wtórnie :>
  12. Aj hew zboczona idea, co prawda hardcore i na pewno było. Ad rem - monitor obudować pudłem od telewizora typu "Wisła" (coś około wczesnych lat 60. bodajże), bebechy kompa umieścić w obudowie od radia (też z tej, albo nawet z wcześniejszej epoki). Nawet głośniki można pochować w mniej lub bardziej gustowne pudełeczka w stylu późnego Bieruta. Na drukarkę czy klawiaturę nie mam pomysłu (chyba, że jakiś czarodziej wyposaży przedwojenną maszynę do pisania w złącze PS/2). Retro będzie jak cholera, ale do tego trzeba być naprawdę zboczonym i mieć meny wiele czasu :>
  13. Sysko fajnie, żeśwa się poweselili i w ogóle, ale ja dalej nie bardzo wiem jak zamontować wiatrakatory i napędy. Acz sęk ol of ju za przeczytanie tych bredni :>
  14. Za pozwoleniem - stabilizator napięcia na układach 78xx to 20 minut roboty + 2 godziny na wytrawienie płytki (chyba że robisz na uniwersalnej). Koszt jednego układu 2-3 pln. Fajny temat na pracę, nie ma prawa nie działać :>
  15. Z czego zrobię "kromki" to jeszcze do przemyślenia. Zawsze chciałem mieć kolejkę elektryczną i przezroczysty komputer. Kolejkę dostałem i zdążyłem już popsuć (miałem 8 lat) :> Jako że do szerokich mas lepiej trafiają piktogramy i wizerunki gołych bab niźli liryczne opisy dajmy na to clitoris, ośmieliłem się nasmarować coś krzywymi łapami. O, tu http://jon4s.webpark.pl/rzucik.jpg i tu http://jon4s.webpark.pl/przod_tyl.jpg Zanim usłyszę, że to rysowane nogami i do tego po ciemku uprzedzam - nie miałem lepszych kredek. Sory gregory. Małe zmiany z powodu że ponieważ bo.
  16. ... i jeszcze przycisk nożny, czytnik kart magnetycznych, czytnik linii papilarnych, weryfikator głosu, zapachu i DNA. A jak ktoś się uprze, to otworzy obudowę, zewrze dwa kabelki i wszystkie te akrobacje z włączaniem fefnastu przycisków i przekręcaniu pierdyliarda stacyjek o kant rzyci, mości panowie :>
  17. Nieśmiało zasugeruję obudowę starego radia. Ale naprawdę starego. Duże, pakowne, na upartego nawet akwarium i te wszystkie rurki tam wejdą. Tylko potem ten widok butwiejących ścianek ... :> Jakiś kulkolo pidżyn tak zrobił, ale nie pomnę gdzieżem to doźrzał kaprawem oczkiem. Bat in di ader hend wszystko już było, nawet moja kanapka z Pentium 2 też już gdzieś tam była. SFW? :>
  18. ... powiedział w którymś tam odcinku Mulder do Scully. Ad rem - napatrzyłem się, ciemny chłop pańszczyźniany, na różniste ozdobne puzderka wypchane Cyrixami i zachciało mi się zaśpiewać coś wesołego ... khem, zrobić COŚ samemu. Żadnych tam przeróbek 386 czy też "Frania Project". Chciołżech coś w ten deseń spłodzić - http://web.mit.edu/thoms/www/casemod.htm , tylko w orientacji ho... poziomej. I teraz to na co wszyscy czekali (nie skecz z papugą) - wyjaśnienie tytułu (rozwlekłe). Pomysł mój, niewątpliwie genialny, zakłada umieszczenie płyty głównej na "dnie" poziomo, nad nią (konkretnie nad procesorem) zasilator bez obudowy skierowany płytką drukowaną do góry, radiatorami w dół. Obok zasilacza, nad kartami typu Cirrus Logic 512 kB 3DNever! - twardy dysk, flop i inne tam nagrywarki płyt winylowych. Dlaczego sandwich? Albowiem w piśmie od komornika powiedziane jest, że po złożeniu będzie to wyglądać jak kanapka z Pentium 2 :> Po jakiego wała te wszystkie brednie? Bo ponieważ bikoz chciałem zasięgnąć rady Tych Którym Żaden Mod Niestraszny: - jak umocować dyski i takie tam? Brutalnie potraktować resztki starej obudowy i wyciąć nożyczkami do paznokci zatoki 5,25" i 3,5", za czem przyśrubować całość do górnej powierzchni "sandwicha" śrubami typu M12? - "panta grzeje", jak mawiał filozof - sprytny mój plan zakłada wiatrakator z przodu (dmuchający na procesor i radiatory zasilacza) i drugi z tyłu (wyciągający ciepłą bździnę z wyżej wymienionych). Jakieś światłe wskazówki pt. "przyspawaj oba do kaloryfera"? Docelowo cała kanapka ma mieć ~35 cm (szerokość) x ~30 cm ("głębokość") x ~20 cm (wysokość). Obie "kromki" pleksy umyśliłem połączyć wspornikami aluminiowymi 1x1 cm. Nie wiem jak to ładnie narysować, więc spróbuję jeszcze jednej metody objaśnienia - widzieliście kiedyś konia? Więc to za Chiny Ludowe do konia niepodobne :> Sęk ju from de mołntajn, acz przeczuwam że bez stosownych rysunków mogę napisać drugie tyle (ryk protestu z widowni) i dreck z tego będzie. Aha, wyręczę część komentujących: - Uuuu, było, szukaj! - LOL - A lekcje już odrobiłeś, smarkaczu? - Zamknijcie ten durny topic! - no comment
  19. ... powiedział w którymś tam odcinku Mulder do Scully. Ad rem - napatrzyłem się, ciemny chłop pańszczyźniany, na różniste ozdobne puzderka wypchane Cyrixami i zachciało mi się zaśpiewać coś wesołego ... khem, zrobić COŚ samemu. Żadnych tam przeróbek 386 czy też "Frania Project". Chciołżech coś w ten deseń spłodzić - http://web.mit.edu/thoms/www/casemod.htm, tylko w orientacji ho... poziomej. I teraz to na co wszyscy czekali (nie skecz z papugą) - wyjaśnienie tytułu (rozwlekłe). Pomysł mój, niewątpliwie genialny, zakłada umieszczenie płyty głównej na "dnie" poziomo, nad nią (konkretnie nad procesorem) zasilator bez obudowy skierowany płytką drukowaną do góry, radiatorami w dół. Obok zasilacza, nad kartami typu Cirrus Logic 512 kB 3DNever! - twardy dysk, flop i inne tam nagrywarki płyt winylowych. Dlaczego sandwich? Albowiem w piśmie od komornika powiedziane jest, że po złożeniu będzie to wyglądać jak kanapka z Pentium 2 :> Po jakiego wała te wszystkie brednie? Bo ponieważ bikoz chciałem zasięgnąć rady Tych Którym Żaden Mod Niestraszny: - jak umocować dyski i takie tam? Brutalnie potraktować resztki starej obudowy i wyciąć nożyczkami do paznokci zatoki 5,25" i 3,5", za czem przyśrubować całość do górnej powierzchni "sandwicha" śrubami typu M12? - "panta grzeje", jak mawiał filozof - sprytny mój plan zakłada wiatrakator z przodu (dmuchający na procesor i radiatory zasilacza) i drugi z tyłu (wyciągający ciepłą bździnę z wyżej wymienionych). Jakieś światłe wskazówki pt. "przyspawaj oba do kaloryfera"? Docelowo cała kanapka ma mieć ~35 cm (szerokość) x ~30 cm ("głębokość") x ~20 cm (wysokość). Obie "kromki" pleksy umyśliłem połączyć wspornikami aluminiowymi 1x1 cm. Nie wiem jak to ładnie narysować, więc spróbuję jeszcze jednej metody objaśnienia - widzieliście kiedyś konia? Więc to za Chiny Ludowe do konia niepodobne :> Sęk ju from de mołntajn, acz przeczuwam że bez stosownych rysunków mogę napisać drugie tyle (ryk protestu z widowni) i dreck z tego będzie. Aha, wyręczę część komentujących: - Uuuu, było, szukaj! - LOL - A lekcje już odrobiłeś, smarkaczu? - Zamknijcie ten durny topic! - no comment
  20. A potem spytają jak napisał ów "wsad" i umarł w butach :> In maj średnia skul był pewien pomysłowy Dobromir, którego zadaniem było napisać i zaprogramować EPROM. Jako że nie chciało mu się szukać programatora, napisał jeno program, a na obronę przyniósł dziewiczy układ, jakieś tam ściema-benek kabelki i demonstrował z dumą, jak ten jego EPROM świetnie chodzi, podczas gdy program wykonywał komputer, do którego cały quasizaprogramowany układ był podłączony. Potomek Einsteina nie przewidział tylko, że pewien ticzer wyjmie scalak. I tu zaskoczenie - EPROMu nie ma, a program działa jak ruski budzik, tzn. ciągle i ciągle i ciągle :>
  21. jonas

    Diody

    Siur, że było. Dlategom o litość prosił :> Twa satysfakcja, mości reed, niczem jest wobec mych odczuć, tj. orgazmu szesnastozaworowego po każdej literce. Wyimaginujcie sobie, jak męczące jest pisanie w ten sposób długich postów :>
  22. jonas

    Diody

    Podłącz jedną, na wypadek gdyby coś ci się "przypadkiem" zwarło albo opornik byłby za mały. Szkoda uśmiercić wszystkie diody naraz, choć zapewne wrażenia wzrokowo-węchowe byłyby niezapomniane :>
  23. jonas

    Diody

    Jeśli on chce połączyć wszystkie, jak pisze, to mało. Szeregowo może być bardacha, bo jeśli mają różne rezystancje wewnętrzne, to jedna będzie świecić jaśniej, inna ciemniej, a jeszcze inna obrazi się i tylko łypnie mizernie półprzewodnikiem. W rowerze zmieniam na równolegle, właśnie z tego powodu. Trochę będzie knucia i psucia z opornikami, ale bez przesadyzmu, na kilka sztuk tychże jeszcze mnie stać :> I zaraz wpadnie tu jakiś stały postobijca i wszystkich objedzie od czapki po ciżemki, że to już było i żeby szukać :>
  24. jonas

    Diody

    Litości :> 100 mA może być mało na 12 diod.
  25. jonas

    strona www??

    Jak nie wiesz, to poczekaj aż się dowiesz. Chyba że chcesz spłodzić kolejnego potworka pt. "Moja hołm pejdż, still under construction, last update 01.10.1999" o treści "to ja, to mój pies, mój rower, a to mój mail, wpiszcie się do księgi gości, zapraszam na bloga" :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...