-
Postów
5289 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
448
Treść opublikowana przez jonas
-
Moja Księżniczka jechała jeden jedyny raz bez biletu, bo nie zdążyła kupić, a spieszyła się do szkoły. To było w niedzielę, gdzieś tak przed 7 rano. I akurat wtedy (aktywista, tfu) ją złapał, chwilę pogwarzyli i wypisał uroczy blankiecik na 63 PLN. I zapłacilim, bo za 63 peeleny być potem ciąganym po sądach i innych tam instytucjach to kiepski pomysł na spędzanie wolnego czasu. Oczywista, można się podetrzeć i obelżywie zarechotać. Ale za parę lat któryś będzie się pchał do władzy albo na Stanowisko. I wtedy adwersarz lubo zwyczajny łajdak wygrzebie zmurszałe świstki niezapłaconych mandatów i fallus ozdoby choinkowe strzelił, wysokiego stołka nie będzie. Jednej znajomej wystawiali już takie awizo trzy razy. Nie zapłaciła ani razu i na razie lekceważąco poświstuje, albowiem komornik nic jej nie zabierze, bo według prawa nie posiada nic, nie pracuje, nie zarabia i tak dalej. Ale kiedyś zacznie i oby wtedy naprawdę wszystkich dopadła amnezja w tej sprawie.
-
Hmmm, sennik staroegipski mówi jasno, że znakiem tego stosunek mieć będziesz :>
-
Bo pewniem nie nadmienił (lubo nadmieniłem, ale tym gombrowiczowskim stylem) żeby dzielić się pomysłami, których zrobienie przekracza możliwości pomysłopłoda ... znaczy autora. Szczegółami pt. czym wydrapałeś tego pokemona albo gdzie kupiłeś takie zajefajne światełka dzielita się chętnie, soł czemu nie dzielić się pomysłami? Skoro mnie nie stać, żeby zrobić sobie komputer inkrustowany napletkami nietoperzy i platyną, to może będzie stać kogoś innego i wszyscy zobaczą, jakie to fajne? Nawet najbardziej pie... niezwykłe i zwyrodnialstwem naznaczone koncepta mogą być. Wszak jeśli ktoś zaproponuje "LOL komputer w klopie LOL", to inny zmajstruje z wyrobu firmy "Koło" siedzisko, umieszczając wszelakie flaki w rezerwuarze, a w muszli właściwej pojemnik do chłodzenia piwa. Byłby tylko kłopot na jakichś LAN party - nie każdy chciałby uwierzyć, że ten kolo na okablowanym kiblu nie pomylił imprezy z "Błękitną ostrygą" albo Konwentem Wielkiego Białego Ucha :>
-
A tam walcz, taka pokojowa istotka, płoche dziewczę bez skazy i zmazy? Skądżebyinąd? A poza tym stępiłem miecz ... znaczy wyczerpałem zapas wyszukanych obelg w innym miejscu - przyszło "nowe", a ja miałem czelność należeć do "starego". I się zaczęło, bo "nowe" śmierdzi dalej niż je widać. Ad rem - Miope :*. Jak dalej coś jest niejasne to może (cytat) rozdzieję się do goła, pomaluję sobie rzyć niebieską farbką i powieszę się w sieni głową w dół jak kandelabr? Nie rozjaśni to co prawda niczego, ale będzie zabawne, jak mniemam, a Miope zawsze może wytłumaczyć, że w ten wyszukany sposób protestuję przeciwko nieograniczonej władzy Teletubisiów albo symbolizuję prawdziwą istotę Bytu i Odbytu. OK, palec pod budkę, jeśli ktoś jeszcze nie wie osochozi.
-
Poduszkowca? Mon, nauczaj. Jak to teraz młodzież mówi? "Respect" :>
-
Chłopaki, jak chcecie żebym wam poopowiadał śmieszne bajki to załóżcie topic na Oślej, np. "Poczytaj mi tato", rzućcie temat (tak jak z tym mitem) i wszyscy się poweselą. A tu dodałem za dużo drożdży do formy, skutkiem czego przerosła ona treść. Nic to, może ktoś mię powtórzy ale tak, żeby było wiadomo o co chodzi. Coś w stylu "LOL więc jest tak, żeby nie zaczynać zdania od więc i nie robić błęduw otrę... otro... wątro... szkolnych LOL mam pomysł, wy macie pomysł, wrzućmy je tu wszystkie, może komuś będzie odpowiadało, to zrobi, wrzuci fotki a my skrytykujemy, niech se nie myśli LOL i jeszcze żeby nie popadać w paranoję pt. ochtykarol, ten suczy chwost ukradnie mi pomysł na moda, a wała mu, amatorowi bydła rogatego, sam nie zrobię ale jemu nie dam". Jak to nie chwyci to napiszę do Bravo :>
-
Holi szit, winienem brać lekcje retoryki u jakiegoś siedmiolatka, dzieci doskonale potrafią wszystko uprościć. Ad rem - topic ów w zamierzeniu miałby służyć dzieleniu się pomysłami z braćmi w chłodzeniu pt. "gdybym miał [coś, coś i coś] to zrobiłbym takiego moda [opis/rysunki/zdjęcia]". Ktoś może mieć dobre pomysły, ale zdolności manualne na poziomie głazu narzutowego, niewielkie ilości złota albo zwyczajnie brak mu czasu. A szkoda, by pomysł się zmarnował. Of course, można odsyłać ludzi do galerii albo do diabła. I prawidłowo, ale ośmieliłem się domniemywać, że skoro w różnych tematach przewijają się posty "ja bym zrobił to tak i tak, a wtedy by wam puściły zwieracze", to można spróbować spędzić owe posty w jedno miejsce. Taki dynks jest na forum Arkadii chociażby - kiedy komuś zamarzy się tam złoty smok, to nie ciągnie szefostwa za nogawkę i nie piszczy "tato zrób żeby słoniki biegały", tylko siada i płodzi opis oraz ewentualne maniery czy też zachowanie obiektu. Mon, nie chcę szafki, nawet morskiej, chcę kanapkę z Pentium 2. Ale to już sobie wyrzezam samemu. Oważ szafka to miał być jeno przykład, ale nie zamieściłam już zdjęć, bo mam teraz czarno biały monitor w 16 'kolorach' (gryzie się z moją kartą graficzną, a starą 1 MB na PCI wy... pozbyłem się, durna pipa) i wszelkie zdjęcia jakie znajdę wyglądają jakby je robiła Janis Joplin.
-
Zimno i pada, więc będę się streszczał - kiedyś dostałem pierwszy cukierek... tfu, przeglądam to i tamto i widzę, że młódź kreatywna nad miarę i wyobrażenie (rzućmy gaśniczy koc milczenia na kreatywność hormonalną). Tu a nawet tam pojawiają się światłe idee, ery i plusy w stylu "jo bych zrobił to i tamto, ale". No właśnie, ale. Main thing is, żeby zebrać w jedną kupę ... znaczy w jedno miejsce różne ciekawe pomysły pt. gdzie jeszcze komputer nie siedział. Ale ciekawe, a nie "cycki se usmaż" albo "ja bym całość obudował moim sąsiadem LOL". Ten rzecze, że nie zrobi z braku funduszy, tamten znów boi się żony, jeszcze inny nie ma kiedy siąść i pogrzebać lutownicą i glue-gunem w ... khem, prawda tego. Ale molestowałbym o coś bardziej twórczego niż szkiełko z boku i niebieskie światełka. Iżby nie być gołosłownym - niedawnom wymyślił fefnasty biurkomp, ale schowany w takiej szafce jak czasem są bezpieczniki, liczniki i inne tam ustrojstwa przemysłowe. Nie mam interesujących zdjęć, tedy przekaz mój bełkotem może się zgoła wydać. Chodzi o to, żeby wydłubać skądś taką szafkę, narobić w niej dziur, szpar, wgnieceń, przykręcić do ścianki biurka i wywlec na zewnątrz stosowne urządzenia typu slot ISA i napęd flopów 5,25". Im dłużej to czytam, tym mniej z tego rozumiem. Może wygrzebię jakieś zdjęcia albo spłodzę sprośne rysunki.
-
Małe niebieskie cosie? Łel, mam kilka roboczych hipotez: - najoczywistsza - to jaja obcego. Ale nie cohones, tylko takie małe ufoki w skorupce, JuEfOł in de szel. Należy zostawić w ciepłym miejscu, najlepiej pod przykryciem i pilnować żeby kot nie zeżarł, dopóki nie zbudują czegoś pożytecznego, np. reaktora termojądrowego na domowy użytek. To byłby mod dopiero, wreszcie znaczki "Wnimanje, radioaktiwnost'" miałyby uzasadnienie :> - to pardon my French nasienie Tomasza Lisa cierpiącego na hematospermię. Czemu niebieskie? To oczywiste, przecież to szlachcic, mor nań i trąd mu na prostatę, oby sczezł. - to najnowszy zgranulowany kisiel ze smerfojagód, efekt szeroko zakrojonej, choć nie ujawnionej jeszcze gigantycznej kampanii marketingowej. Coś w stylu "pij mleko", tyle że hasłem może być "żryj kisiel, będziesz wydalał z poślizgiem". - jeszcze o smerfach - są to smerfy instant. Należy zalać je wrzątkiem, energicznie zamieszać i wylać do doniczki. Po paru dniach powinny zbudować wioskę i kawałek lasu, wtedy można całość przełożyć do akwarium, walnąć ze trzy katody i cieszyć oko :> - nieco plebejska teza - w drukarni kapnęło trochę niebieskiej farby nie w te miejsca, co trzeba (przykro mi z powodu waszego rozczarowania). - małe niebieskie punkciki atakują nasze umysły! Otwórzcie oczy, głupcy! Musimy się bronić! Musimy się zjednoczyć przeciw... aaaargh!!! - nie zauważyłeś napisu na boku? No, przypatrz się. Co tam jest? Nie, nie "Byłem tu. Tony Halik", tam obok. Ha, no jasne, "niebieskie kropki już były, szukaj!" :>
-
Yhym, zupełnie jakby telewizja nie miała Tomasza Lisa, Krzysztofa Ibisza, hordy durnych seriali, Ferdka, Śmierdka, Wypierdka, reklam obfitujących w biusty i zezwierzęconych uczestników rijality szołz i musi uciekać się do tak wyszukanych sposobów zalewania oczu fekałem jak przekaz podprogowy. Podrapcie się w szyszynkę i wyrzućcie kasety z "Archiwum X" :>
-
Czerwona kropka jest po to, byś wpatrywał się w nią uporczywie i odmawiał mantrę "rolnicy nie myjcie jaj przed skupem", wtedy twój poczciwy Rubin zmieni się w MacIntosha fefnastej generacji i wyświetli krótki film instruktażowy o hutnictwie wyczynowo-artystycznym. To tak jak przez GG - wyślij pierdyliard durnych wiadomości do wszystkich, których znajdziesz w katalogu publicznym, a na ekranie pojawi się jakaś trzęsicycna dewota. Jeszcze ktoś się dziwi, że ludzie kupowali kiedyś szczeble z drabiny, która się śniła jakiemuś świętemu? Zaiste, tonem odkrycia wieścić należy, że telewizja to takie zwierzę do robienia pieniędzy i wymyśli największą głupotę, byle tylko przyciągnąć przed ekrany masy spragnione taniej rozrywki w "prime-time" :>
-
Przekaz podprogowy w naklejce z pokemonem. A mnie się czepiali, że napisałem "ekskrement" i poziom spadł i rozbił sobie szpetną fizys :>
-
Już mu zrobiłeś? :> Tak jak rozmowa w Fallout 2 z Haroldem o jego drzewie na głowie - "Just kiddin', his name's Bob". Lepiej jak robią sobie ołtarzyki, wstawiają szybki i pracowicie wydrapują na nich czarodziejki z Księżyca i mają z tego uciechę jakby skwarkę lizali, niż gdyby mieli wystawać po bramach i kroić nieletnich z drobniaków, żeby na wino nie brakło. A że się komuś nie podobuwywuje - de gustibus cośtamdalejpołacinie, wiadomo o co chodzi. Jeżeli ktoś lubi kolorowe światełka/nalepki z diabełkami/zapachowe choinki/damską bieliznę/surowy minimalizm szarego pudełka, to chuć na jego trzody i płodność na uprawy, niech sobie rzeźbi i knuje, dopóki żadne dziecko, zwierzę ani emotikona na tym nie ucierpi. Inna sprawa, że zrobił się już z tego prężny przemysł i łatwo popaść we wtórność.
-
Całkiem znośnie. Tył wygląda o wiele gorzej niż przód, ale to dlatego, że wtedy nie byłem wprawiony w posługiwaniu się wyrzynarką :> Przód dużo lepiej, jest kratka z przyciskami i światełkami i w ogóle. Ale teraz napalam się na przezorczystą kanapkę z Pentium 2, chtóraż to (jak ośmielam się domniemywać) będzie się grzała daleko mniej niż ten dekstop z pokręconym jak epileptyk obiegiem powietrza. No i nie mieszczą mi się dwa napędy CD, tedy póki co całość wygląda jak robota skacowanego serwisanta, który poszedł na stronę i podczas doniosłego aktu opróżniania pęcherza zapomniał, co ma zrobić.
-
Nie kminię.
-
Zostawić was samych? :>
-
Kopacz rowów 1500? W soboty? 1500?! Chędożyć błyskotliwą "karierę" elektronika w pewnej firmie in maj wieś - soboty, czasem niedziele, często 12 godzin i 1500. Brutto, do mieszka wpadnie nieco mniej niż 1000. A tu masz, kopacz rowów i 1500. I po jakiego penisa maturę zdawałem? :>
-
A to mu się nie porysuje albo na tym chromie nie będą ładnie się prezentowały (:>) przypadkowe odciski paluchów? Zacne, zacne, ale ciekawe czy jako całość też będzie to miało jaja jak buhaj.
-
A co jeśli mam Pentium 2 w takim smoliście czarnym pudełku? Musi być wiatraczek? Bo ma teraz około 60*C, czasem nieco więcej. Doktorze, czy to bardzo zły objaw? I jeszcze jedno głupie pytanie - a jakbym wydłubał procesor z tego pudełka i założył nań sam radiator, jeno cokolwiek słuszniejszy? Zaliż przeżyje on takie obrzezanie?
-
Zanim się zarejestrujesz poprzeglądaj sobie całą stronę, zwłaszcza wszystkie fora (to rzekomo można bez rejestracji), rozejrzyj się dobrze, wytrzyj buty i wtedy wykosztuj się te 3 pln czy ile tam teraz jest. I nie oburzaj się, nie wyma<span style="color:red;">[ciach!]</span> kończynami i nie płodź sążnistych maili do Strażnika Teksasu czy też Robocopa, albowiem krzykliwi i bezczelni humanoidzi znikają stamtąd szybciej, niż się pojawili. Ten Który Zarejestrował Się W Maju 2002, Kiedy Jeszcze Było To Darmowe.
-
Z cyklu "lamerskie pytanie": jak włączę to u się (procek 266 MHz i 96MB RAM) to będę w stanie chociaż poruszyć kursorem?
-
Szkoda, żeśwa nie robili zdjęć swoich "poligonowo-ćwiczebnych" obudów. Też by się wszyscy poweselili widokiem zmaltretowanej nieudolnie blachy, krzywych otworów i naklejek z pokemonami :>
-
A potem w topicu "Cmentarzysko" będą posty na pół ekranu :>
-
Jak to wspaniale, że ty masz taaakie pojęcie o tym, co mówisz. Oczywiście wszyscy inni to ciemnogrodzki motłoch, a jeśli ktoś ośmiela się nie zgodzić z twoimi poglądami małego Adolfka, od razu kwiczysz głosem zarzynanego barana, że dzieje ci się krzywda.
-
Ty mnie czasem nie obrażasz? :>