Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    6562
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    447

Treść opublikowana przez jonas

  1. Wytłumacz mi, czym one się różnią poza znaczkiem, opcjami w kolorowym telewizorku na konsoli i faktem, że w Audi Superb ta konsola środkowa nie obłazi z miłych w myzianiu plastików, a w Skodzie A4/A6 już tak, chociaż to za Skodę trzeba było słono wybecalować? Te same (przeważnie zresztą nieudane) silniki, ten sam system MQB, ten sam kabel diagnostyczny, osprzęt silnika kompatybilny, ale do Skody kosztuje trzy razy więcej niż do Audi, bo to Skoda panie, to musi kosztować. Kompletnie bez sensu, nie przekonuje mnie to ani trochę.
  2. Nie gadaj, serio?
  3. Za 10 lat lewactwo zostanie rozgniecione jak karaluchy muzułmańskimi paluchami, fear not.
  4. jonas

    Tania Nawigacja Gps

    A map HERE od Nokii to już nie łaska było w tym spamie umieścić?
  5. To zaś może być spowodowane prostotą konstrukcji. Dacia jest dobra i tania nie dlatego bynajmniej, że żabojady wsadzili tam jakieś kosmiczne technologie. Mam dwa hińskie ałta, w których najbardziej zaawansowanym rozwiązaniem jest zmienna długość kanału dolotowego i skrzynia z blokadą mechanizmu różnicowego oraz reduktorem, a drugie ma tak arcybogate wyposażenie, że przy silniku 1.8 fabrycznie montują akumulator 45 Ah, bo w zupełności wystarcza. Jaszczomb miał 40 Ah. A jak kupujesz samochód, to szukasz takiego, który ma kolorowe telewizorki, czujniki, asystenty, dużo bajerów na guziczki, popękane skórzane fotele i dobre audio. Silnik nikogo nie interesuje, ważne żeby mało palił. DPF? Turbina o zmiennej geometrii? Wtryskiwacze wrażliwe na żuburę tankowaną z "oszczędności" jakiegoś tirowca? Aluminiowe wielowahaczowe zawieszenie? Daj pan spokój, radio fajnie cyka basikiem, "skura" też jest, tej. Tak, swoisty fenomen i zagadka - nie mam pojęcia kto kupuje modele A3/A4/A6, skoro jest Fabia, Rapid, Octavia i Superb, czyli to samo tylko trzy razy tańsze, również w serwisowaniu. Mam na myśli nowe, używane wiem kto kupuje - mentalni wyborcy PSL z miejscowości poniżej 50k mieszkańców.
  6. Czerwienieć z wiekiem? Wstydzilibyście się.
  7. Mój jaszczomb miał na kapliczce 169k km jak go sprzedawałem, jak kupowałem miał 89k km, ale stan zużycia wskazywał, że może mieć więcej. Wtedy tego nie wiedziałem, pierwszy samochód w życiu, trudno było znaleźć jaszczomba z 1.1, same 900 w ogłoszeniach, wzięło się co było. Oleju nie brał, turbiny nie miał więc się nie zapiekła, raz wypalił uszczelkę pod głowicą i przywiózł mnie spod Braniewa do domu na trzech, a potem już dwóch cylindrach. Woziłem nim takie rzeczy, że moszna się w trąbkę skręca. Raz do roku wymiana oleju, czasami kupiłem mu jakieś cacy za śmieszne kwoty (termostat, żarówka, raz kompletny wydech za 100 zł - nowy zamiennik, raz wahacz za 99 zł - oryginał, dwa razy łożyska w alternatorze). To wszystko przez siedem lat, pod koniec jak już zdegradowałem go do pojazdu roboczego stracił na urodzie, ale cisnął dzielnie do dnia odsprzedaży dalej. W życiu bym jednak nie pomyślał, że to jakieś osiągnięcie, że żelazo odpala i jeździ. No ale nigdy nie miałem żadnego VAGa, może to dlatego.
  8. Z pensją przewodniczącego Burdelmentu Europejskiego tak czy owak jest już ustawiony na wiele lat, a może i do końca życia. Czym miałby się martwić? Garować nie pójdzie, hajs się zgadza, życie jest piękne.
  9. Nie ma takich, samochód jest zbyt złożonym mechanizmem, żeby wytrzymywał brak kultury technicznej przez wybitnie długi okres. Nawet Murzyni w Afryce jeżdżą tymi wszystkimi starymi Toyotami i Mercedesami tylko do jakiejś poważniejszej, a nieuchronnej awarii. Potem porzucają pojazd na poboczu i czekają aż biały bwana da następny. ... przegrywa Audi dając mniej za więcej, chciałeś powiedzieć? Nie chce mi się teraz buchtować w cennikach, porównywać wyposażenia Superba, Optimy i tak dalej, ale pamiętam niektóre dodatkowo płatne opcje w cennikach niemieckich koncernów. Jak na razie wygrywa Skoda żądając 600 zł dopłaty za "przygotowanie samochodu do wydania". Brawo Niemcy, jak zwykle. Bezawaryjność nie istnieje, ale niską awaryjność może w pewnym stopniu zapewniać prostota konstrukcji. Czego nie ma to się nie zepsuje.
  10. Ja też, ale te apostrofy to se zatrzymaj, niepotrzebne są po spółgłosce a już na pewno nie w języku polskim.
  11. Czyli te kilka (papa Adolf) lub kilkadziesiąt (wujek Soso i wódz Mao) milionów ofiar śmiertelnych to są "farmazony"? Miał rację pewien sławny Polak, niejaki "Krwawy Feliks" Dzierżyński - śmierć milionów to tylko statystyki, liczby niewyobrażalne a więc wypierane ze świadomości.
  12. Złamanej nogi też nigdy nie miałem, ale mogę ci śmiało powiedzieć, że cholernie to utrudnia funkcjonowanie. Łańcuch wezwany na akcję serwisową, jak domniemywam, z powodu maniakalnego wręcz pękania tych łańcuchów przy śmiesznych przebiegach? Wymienili czy tylko skasowali za wymianę i powiedzieli, że tak ma być, a ten litr oleju na 1000 km to też według norm? No we no.
  13. Tu nie chodzi o poparcie małe, duże czy pluralizm bo różnorodność jest taka elo. Czerwonych po prostu trzeba zdeptać zanim podrosną i złożą jaja, bo jak dasz im szansę to masz gwarantowaną powtórkę z XX wieku, kiedy rozkwitły wszystkie najbardziej zbrodnicze ideologie - narodowy socjalizm, bolszewizm, maoizm, wszystko ustrojone w brednie o równości społecznej i walce klasowej. Ludzie nie są i nigdy nie będą równi, koniec. To w sumie dość oburzające zrównywać mnie, ciężko pracującego białego hetero, z jakimś arabskim zoofilem i w wolnych chwilach terrorystą, prącym niepowstrzymanie do Niemiec po zasiłek.
  14. Ale koreańskie silniki się raczej nie rozlecą w drzazgi przed 150k km, bo małe żółte rączki muszą nadal wyrabiać sobie markę w Europie i nie mogą pozwolić na spektakularne porażki raz za razem, jak to jadący na opinii i stereotypach sprzed 30 lat VAG ma w zwyczaju. Zresztą jaka to bogata oferta - 1.4 TSI znany też jako najgorszy silnik ostatniej dekady, cała rodzina tych TSI żłopiąca olej jak jakiś zweitakt typu Wartburg, wspaniałe tedeiki o których słyszeli już nawet ludzie z trudem odróżniający samochód osobowy od straganu rybnego? Jest 3.6 FSI, występuje w Superbie - niesprzedawalny ze względu na pojemność (ło panie ile to pali taki potwór tej) i związaną z tym akcyzę 18,6%. Taki "wybór" to ja też miałem - mogłem wziąć 2.4 benzynę albo nie wziąć nic.
  15. Jakość plastiku we wnętrzu ma niebagatelne znaczenie w bublach od VAGa. Jak się (znowu) czeka na lawetę, to fajnie tak sobie pomyziać miłe w dotyku plastiki. Wyczynowa wersja Abartha nie ma radia, klimatyzacji ani tylnej ławeczki, za to ma 180 KM, klatkę, kubły i pięciopunktowe pasy. No.
  16. Trochę szkoda, jeden bezsensowny samochód niedawno kupiłem i ledwo mam czas nim jeździć.
  17. O, ale potaniało. Takiego czerwonego na białych alusach brałbym jak chętną osiemnastkę.
  18. To dość proste - podpalmy przybyszów. Ten czerwony plankton to chyba jakiś najświeższy pomysł na skanalizowanie bolszewickego gniewu mas proletariatu, że tak usilnie promują tego wygrzebanego z jakiejś jamy żydowinę i jego fagasów. Nawet się nie wysilali na zmianę nazwiska na mniej koszerne, co za bezczelność. Ale w sumie dobrze pomyślane, Swetru zajmie białe kołnierzyki, jewriej element czarnoroboczy, a po wyborach stworzą koalicję i solidarnie złupią wszystkich z tego, co jeszcze zostało. Achievement unlocked.
  19. Abarth to bardziej okolice 80-90k, jeśli mówimy o nowym. Fiat 500 z pakietem stylistycznym "Abarth" to takie BMW ze znaczkiem M-pałer skombinowane z 1.6 + LPG, czyli bez sensu.
  20. Chiny nieźle sobie radzą, ale głównie dlatego, że w kwestiach gospodarczych prezentują wzorcowy XIX-wieczny żarłoczny kapitalizm, z dorobku komunizmu czerpiąc tylko niewolniczą siłę roboczą. Tak na serio to jestem niewąsko zdumiony. Rok 2015, za nami całkowite moralne bankructwo komuny jako pomysłu na państwo i homo sovieticusa jako pomysłu na życie, za nami Stalin, Mao, Pol-Pot i pomniejsze potwory, przed nami arabska ciemna tłuszcza żądna zasiłków i mieszkań za nicnierobienie, a tu ktoś na serio wyskakuje z czerwonym jak radziecka flaga programem politycznym. I co ciekawe znajdują się tacy, którzy będą to popierać. Co za planeta.
  21. Ale może ostrożniej z tymi obelgami wobec starozakonnego, bo ani się obejrzycie a oskarżą was o antysemityzm, szerzenie nazizmu i zjadanie niemowląt.
  22. Czyli te same błędy, które popełniono we Francji, ale wprowadzane w kraju znacznie mniej od Francji zamożnym. Lewactwo jak zwykle w formie. Na szczęście taka kanapowa lol-partia ma jeszcze mniejsze szanse na cokolwiek niż Krul Kuców.
  23. A to jakaś nowość?
  24. Kiedyś panie to robili samochody, niezniszczalne były, wsiadasz i jedziesz. Nie to co te współczesne plastiki.
  25. W obecnej sytuacji VAG chwyta się wszystkiego, zwłaszcza że do szerzenia kłamstw i propagandy przywykli przez lata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...