jonas

To wina białych oczywiście, że dali się pozabijać i nie ma komu pracować. Ci na stołkach, którzy to wszystko rozpoczęli, zdążą się oczywiście ewakuować do jakichś spokojniejszych regionów świata, jak na przykład Europy Środkowej albo Australii. Zresztą Wielki Kalifat Szwedzki w końcu połączy siły z Kalifatem Francuskim i Brytyjskim Państwem Islamskim, a to wszystko dołączy do Niemieckiej Złotej Ordy i wtedy się posramy, jak ta nawała ruszy na wschód po Lebensraum. No chyba, że wcześniej biali się opamiętają i, jako najbardziej pomysłowa w technikach zabijania i najbardziej okrutna rasa, urządzą dla swoich pastowanych wzbogacaczy kulturowych jakieś Endlösung die Muslimfrage. Jakie to parszywe czasy nastały, żeby wyjściem z sytuacji było kolejne Auschwitz?

Zawsze tak jest, zawsze niewinni płacą za łajdaków. Czerwoni mają na sumieniu najwięcej dusz ze wszystkich zbrodniczych ideologii, a licznik ciągle się kręci.

Przezabawna informacja, ale pozostaje pytanie - na jakich zasadach muzułmańska dzicz wjeżdżała do tej pory do Szwecji? "No elo Ahmed, masz tu socjal, tu masz hajsy na ściągnięcie piętnastu członków swojej pastowanej rodziny, nic się nie martw, możesz gwałcić i kraść, jak psiarnia cię zechce wylegitymować to natychmiast krzycz że rasizm, już my się tym zajmiemy"? Dobrze im tak, idiotom.

A ty myślisz że banksterzy i ich kumple to jakaś mało znacząca garstka kuców żyjących na koszt mamy?

Kiedyś to panie były akumulatory. I nawet się zdarzało przewymiarowanie w tym i owym, dawali na zapas. A potem przyszedł downsizing i nic już nie było takie samo. W żabie też mam 45 Ah przy pojemności 1.8, fabrycznie zalecany. Zresztą jest tam tak mało miejsca, że większy by nie wszedł. Co ciekawe w przedliftowych żabach pakowali 45 Ah oraz 60 Ah, a miejsca jest więcej. Jak rzyć? No ale żaba ma wyposażenie elektryczne na poziomie jaszczomba: analogowe światła, dwie szyby na guziczki, telewizorek od klimatyzacji (jaszczomb nie miał ale takie coś nie ciągnie dużo prądu), nawet radio jakieś prymitywne. Tych tam światłobzdryniów, karałdio i tak dalej montować nie zamierzam, czyli 45 Ah obleci.

Nie no spoko, weselmy się i śpiewajmy. Alternator jest taki sam bo ma taką samą obudowę czy taki sam regulator napięcia i diody? To wbrew pozorom istotna różnica. No ale nikomu nie bronię, wszak jak mawia Krul - chcącemu nie dzieje się krzywda.

Piłsudski z kolegami klecił jakieś bomby, ale napierdalał nimi carat i jego pachołów, więc ciężko powiedzieć, że to zamach Polaka na Polaków. Wywalili mi ostatnio z podręcznego bagażu trzy wkrętaki, bo to ostry przedmiot, jest na liście fantów zabronionych i w ogóle nie nada malczik. W Poznaniu kilka miesięcy temu wprowadzili nowe pikadełko na bramkach, przejeżdżają po ubraniu i podręcznym jakimś papierkiem lakmusowym, potem wtykają do pikadełka i czekają, czy nie napisze że znalazło ślady trotylu. Kiedyś zakwestionowali mi krem do rąk, bo 125 ml i musiałem zdeponować krem w śmietniku. Innym razem kukali wnikliwie na etykietkę perfumów, czy aby na pewno 100 ml jest, bo szkło jakieś duże. Kobiety i transwestyci ściągają szpilki i przechodzą boso, a szpilki przez rentgena. W Norwich i Amsterdamie zadają podchwytliwe pytania typu "kto z panem leci", "ile kasabubu przewozisz nadobny chłopcze" albo "dokąd zmierzasz kawalerze", żeby wyłapać tych, co zaczną kręcić, pocić się i konfabulować, widomie przebrzydli terroryści. A tymczasem na pontonach prowadzonych przez dobrze opłacanych dolarami przemytników (bo zapyziały pastuch z jakiejś górzystej wioski choćby sprzedał całą wioskę i wszystkie kozy, nie uciuła z tego kilka koła papieru na opłacenie miejsca w pontonie) płyną do Europy tacy, którzy mogą wymyślić dowolne imię, nazwisko i chłodną historyjkę i nikt nie jest w stanie tego sprawdzić. Genialne, szkoda że wyglądam raczej na żyda niż Syryjczyka, też bym se latał po świecie bez dokumentów i kontroli, a jakby co podniósłbym wrzask o rasizm i ksenofobię i jeszcze by mi za to płacili. Australia i Nowa Zelandia, jeśli się zgodzą. Bo oni muszą się najpierw zgodzić, zanim pozwolą jakiemuś pontoniarzowi na desant. Preferowani fachowcy wysokiej klasy, język angielski oczywiście must have. Tylko cholernie daleko do reszty świata i ta agresywna przyroda z pająkami tak wielkimi, że mają swój pasek życia. Nie uczestniczyliśmy ani w krucjatach, ani w kolonizacji, to raczej nas najeżdżali Krzyżacy i inna germańska swołocz. Zatem leniwe czarnuchy - wypierdalać, nic wam nie wisimy.

Kocykowanie to nie jest dobry pomysł na zarobek, w miesiąc zjechali z ceną o tysiaka. Ciekawe czemu nowy szczęśliwy właściciel żeni to już po roku. Proszę panel ekspertów o zajęcie stanowiska.

Przy krótkich odcinkach i tak może się nie naładować do pełna. Uroki kocykowania. Kup se ładowarkę procesorową z Lidla i podłącz raz na miesiąc na noc, albo przegoń kilkadziesiąt kilometrów, na przykład do sąsiedniej wsi sprawdzić po ile kawa. Jak weźmiesz większy niż zalecany do konkretnego silnika, to będzie wiecznie niedoładowany i będzie jeszcze gorzej. Prąd rozruchowy jak największy, ale jak nie masz deasela to aby wypluł iskrę i obrócił wałem, potem już zapali. Jaszczomb mi zawsze zapalał, mróz nie mróz. Ja wziąłem ten, który pasował do żaby gabarytowo, miał małe klemy i plus z lewej, do tego 45 Ah, ot japońskie pomysły na miniaturyzację. Dostępny od ręki był tylko jeden, Varta jeśli dobrze pamiętam. Pozbawiono mnie więc niecnie możliwości wywijania na pokaz grubym plikiem banknotów i pogardliwego rzucania pomiętych setek na ladę. Chamstwo.

Pięcioletni akumulator całkiem prawdopodobnie został wyprodukowany już po tym, jak zajęła się tym palącym problemem Chujnia Europejska. Zmniejszono zużycie ołowiu, żeby chronić foczki i delfiny, zatem płyty ołowiane w akumulatorach są cieńsze, zatem cele stały się dużo podatniejsze na uszkodzenie. Dodatkowo dla bezpieczeństwa i ochrony idiotów przed nimi samymi produkuje się tzw. bezobsługowe akumulatory, z korkami zalanymi na stałe plastikiem, nie ma więc możliwości prostego dolania wody bez rozpiżdżania wszystkiego w drobny mak. Foczki i delfiny giną nadal, może nawet w większej ilości, bo te nowoczesne akumulatory trzeba zutylizować i nie wszystko udaje się z nich odzyskać. Kup cokolwiek, byle nie najtańszego chińczyka bo wiadomo i nie Jenoxa bo syf. Centra, Varta czy co tam chcesz będzie w porządku, ewentualnie dla snobów amerykański Trojan jak gdzieś znajdziesz i została ci luźna mamona z łapówek za ustawianie przetargów. Znajomy wons próbował sobie sprowadzić do Lexusa oryginalnego Panasonica z Japonii, ale przesyłka grzmota o pojemności 80 Ah czy coś około tego kosztowałaby więcej niż sam grzmot, czyli bez sensu.

Norwegia nie należy do Unii, a muzułmańska obecna "cywilizacja" przewyższa cywilizację białego człowieka głównie w tempie rozmnażania się. Co, jak obserwujemy na ulicach na przykład Londynu, może być wystarczające do zdominowania owego białego człowieka i to na jego koszt.

E no nie tak szybko kawalerze, to jednak Arabowie wymyślili liczby ujemne, zero i parę innych matematycznych szajsów, a także popchnęli medycynę sporo do przodu. Między innymi. To nie czarna Afryka, która wygląda teraz mniej więcej tak samo jak kilka tysięcy lat temu i stanowi przerażający, choć zarazem najlepszy dowód na słuszność pewnych rasistowskich teorii. Umiejętnie wykorzystana religia to opium dla mas, poza tym najłatwiej rządzić niepiśmiennymi ciemniakami, bo wystarczy wskazać cel i oni na niego szarżują wedle nauk swojego wymyślonego niewidzialnego przyjaciela, który mówi do nich z książki. Cóż, nasz region świata ma pewne tradycje w spuszczaniu takim śmieszkom srogiego w<span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>lu, jeśli tu przyjdą szerzyć nauki swojego niewidzialnego przyjaciela - mamy innego jakby co. Nie ma sensu umierać za Paryż czy Berlin oczywiście, usiądziemy na prawym brzegu Odry i popatrzymy jak zgniły Zachód płonie.

A US & A to niby do NATO nie należy, razem z Pentagonem, CIA i całą resztą?

Seria gwałtów to się dopiero zacznie dla Zachodu, jak ich wzbogacą kulturowo paroma bombami. Karma to pamiętliwa sucz. Kiedyś się bałem myśli o lataniu na Sachalin do roboty. A teraz z małym pełzającym po karku stworzonkiem o nazwie niepewność wsiadam do samolotu lecącego w przeciwnym kierunku. To ci dopiero. Jeszcze parę miesięcy i lewactwo będzie miało gunwo do gadania, choć w Paryżu może nastąpić to nawet szybciej niż u nas. Podobno to ja mam 21 cm w zwisie.

Ty co, James Bond że pod wodą ci kluczyki do samochodu potrzebne?

Mimo to radzili sobie lepiej niż radzimy sobie teraz, w kondominium pod zarządem powierniczym.

Chujowi też nie byli, skoro najpierw ogłosili niepodległość, a krótko potem spuścili łomot bolszewickiej zarazie i (znowu) uratowali pedalski Zachód przed analem na sucho.

A co na to prasa niemiecka? Czy w Danii PiS ma jakieś komanda homofobów i rasistów?

Teraz każdego kto myśli inaczej się nazywa homofobem i rasistą, takie reductio ad Hitlerum w nowoczesnym wydaniu.

Przestań Dominik bo pęknę ze śmiechu, znów wrzucasz to samo badziewie, być może przeredagowane tak, by lepiej pasowało do obecnej sytuacji i liczysz, że się ktoś nabierze. I sam jesteś mason, a do tego cyklista.

Teraz przynajmniej mają akceptowalny powszechnie pretekst do tych orwellowskich działań, no nie? Tak jak US & A po, cytując Borata, Jewish attacks from 9/11, tak jak Putę po strąceniu samolotu pełnego Rosjan w Egipcie, tak teraz komuch Oląd będzie mógł złapać motłoch krótko za uzdę i poprowadzić, gdzie zechce, najpewniej na jakąś kolejną bezsensowną wojnę z wrogiem, którego sami stworzyli. Co za planeta.

Ale ja jestem cywilem i nie mam bladego pojęcia o obsłudze broni. Nie wydaje się to trudne, byle czarnuch potrafi skierować AK47 w jakiś cel i nacisnąć spust, ale nie jestem fachowcem od grzmiących kijów. "Wyrzynają" tak bajdełej. O tak, walka z terroryzmem na fejsbuku zawsze na propsie.

Wymiana oleju co 30k km, brawo Niemcy.

Kto to jest ten mało kolorowy koleś tak w ogóle? A już widzę, szwagier z PSL. Proponuję linię obrony - takie łapówki można kupić w każdym sklepie z łapówkami.

Naprawiłem.