
ULLISSES
Stały użytkownik-
Postów
11277 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Treść opublikowana przez ULLISSES
-
Racja - mój błąd. Próbując rozwiązać problem zapomniałem, iż to OEM :| Wygląda więc na to, iż nasze teorie należy wywalić do kosza i wybrać się/zadzwonić do MS Polska w celu rozwiązania problemu. To jedyna słuszna droga w tym wypadku. Nie powinno być z tym większych problemów. Kwestia tylko tego, czy nie będą chcieli wyciągnąć trochę zielonych jako "koszy manipulacyjne".
-
Wszystko fajnie, tylko dlaczego do mnie pijesz? Ja pisałem o pierwszej grze na PC, a nie w sensie ogólnym! Pierwsza gra na PC to nie był żaden samolocik i chodził na każdym kompie o takich parametrach, na jakim został napisany. Więc "po pupę" ten wywód kierujesz do mojego posta. :) Wracajac do tematu. Może i komercyjne gry "przeskoczą" na konsole, ale i tak zawsze będzie grupa programistów, którzy będą pisać darmowe lub komercyjne gry na PC. Będą to robić z tego samego powodu, dla którego w Windows NT pojawił się Pinball oraz we wszystkich wersjach sa karty i Saper. Będą pisać, aby użytkownik PC mógł sobie pozwolić na chwilę relaksu. Obecnie dość skomlikowane gry powstają nawet we Flashu i są umieszczane w sieci. Wg mnie pomimo zdobywania przez konsole rynku, to jednak ogólna liczba gier wychodzących na PC rośnie. Jeśli nawet nie rośnie, to na pewno nie spada na tyle, aby mówić i jakimkolwiek upadku PC jako sprzętu do gier. Jak już pisałem wcześniej, GF7800 nie powstał po to, aby czcionka w Wordzie miała wygładzone krawędzie czy dla 32 bitów na pulpicie, bo tam już dawno tyle jest.
-
Pozwolę sobie podpiąć do tematu. Mam problem z Azureusem. Obecnie mam wersję 2.3.0.4. Ogólnie sprawa wygląda tak: Zainstalowałem sobie starszą wersję (chyba o jeden build niższy) i używałem. Ściągałem sobie plik o rozmiarze 3.8GB. Seedów było wiele (zarówno pełnych jak i częściowych). Komp chodził przez 8 dni bez przerwy i wszystko chodziło ok. Powoli, ale się ściągało. Po paru dniach wyskoczyło mi info o aktualizacji. Pobrało plik, ale nie zgodziłem sie na restart, bo nie chciałem przerywać ściągania. Kilka dni później wróciłem z pracy i brat mi powiedział, że przestał działać Net i komp sam się zrestartował. Od razu pomyślałem, że coś z zasilaczem lub brakiem prądu, bo o wirusy to ja się nie martwię i nie biorę ich pod uwagę - na tyle dobrze wiem, co dzieje się z systemem. Włączyłem Azureusa i już był problem. 18MB do końca ściągania, a mi pisze, iż w sieci jest 2 użytkowników (na środku statusbara) i nie chce nic ściągnąć. Dostępne źródła poniżej 1.0. Zostawiłem na dzień i dociągnęło 12MB - na chwilę pojawił się pełny seed. Zostało 6MB, ale za nic nie chce się ściągnąć. Zainstalowałem BitComet i próbowałem dokończyć, ale również nic nie chce ciągnąć. W Azuerus na zakładce połączenia czasami widać listę 5-6 IP. Pisze przy nich łączenie, ale za nic nie mogą się podłączyć. Dzwoniłem już do mojego ISP, ale on twierdzi iż wszystkie porty są odblokowane i powinno być ok. Z ciekawostek, na które zwróciłem uwagę, to dzień przed tym wydarzeniem w statusie miałem 10 milionów wysłanych pakietów. Mogło dojść do przeciążenia mojego systemu lub AP i spowodować odcięcie od sieci? Za nic nie udało mi się ustalić, dlaczego komputer się zrestartował. Jedyne sensowne rozwiązanie, to chwilowy zanik napięcia, ale AP jest na tyle blisko, iż jego wyłączenie nastąpiłoby w tym samym momencie, a nie kilka minut wcześniej. Jednak żadne ze zdarzeń nie tłumaczy braku seedów po ponownym połączeniu. Jeśli byłaby to wina aktualizacji Azureusa, to w BitComet powinno być wszystko ok. Co mogło się stać? Miał tak ktoś kiedyś? WinXP Pro + łatki Blaster/Saser (żadnych SP), jeśli to coś pomoże.
-
Zasilacz może z mocy to w sam raz, ale kwestia marki. Jak to firma? Codegen, Megabajt, Feel? Jaka grafika? Pomimo opisów zastanowiłbym się także nad temperaturami na procesorze - w takiej nowej płycie powinny być w biosie. Gdy zacznie piszczeć, to wejdź do biosu i sprawdź, czy nie zbliżają się do wartości granicznych (ustawionych przy "warning temperature" lub "shutdown temperature"). Pamięci przejedź memtestem. W razie problemów podłącz u kumpla i u niego sprawdź - skoki napięć na zasilaczu mogą powodować błędy pamięci. Pożycz od kogoś jakiegoś Chiefteca 360W, Modecom 350GTF lub inny podobny i sprawdź, czy na nim jest to samo. Jeśli tak, to powodem może być uszkodzona płyta. Ja jednak obstawiam zasilacz.
-
Jeśli chodzi o BMW i dresów, to niestety się to sprawdza. Zastanówmy się jednak dlaczego tak jest? Wg mnie dlatego, że są to świetne samochody. "Dres" ceni sobie wygodę, dostatek no i jako szanujący się facet lubi prędkość oraz pokazywanie innym, że jest lepszy. BMW daje to wszystko - jest duże (nie licząc serii 3), wygodne, dość niezawodne, ma prestiż no i dzięki mocnym silnikom potrafi pokazać pazurki. Nie jestem dresem i daleko mi do tego, ale na 100% będę miał BMW, bo jest to jeden z lepszych samochodów. Podobne opinie odnośnie wygody i prestiżu prezentuje Mercedes i Volvo. Jednak pierwszy z nich kojarzy się szefami wielkich firm i emerytami a drugi z domem, rodziną, dziećmi i wersją combi. Są to jednak marki, które robiły od zawsze samochody wyższej klasy i obecnie wychodzą do ludu. Natomiast inne marki robiły samochodu dla ludu i pomimo usilnych starań żadko kiedy udaje sie im zbliżyć swoje samochody do flagowych aut w/w firm. Ze stereotypów, to Jaguar zawsze był jednym z niedoścignionych ideałów połączenia elegancji i sportu. Obecnie Jaguar czując zagrożenie ze strony nawet niepozornej Skody Superb czy VW Pheotona zaczyna wychodzić do ludzi. Najpierw powstał model X-Type, czyli tańsza odmiana XJ. Obecnie dorzucili do tej ofery silnik Diesla i wersję kombi, co jeszcze kilkanaście lat temu było nie do pomyślenia. Może za kilkanaśie lat powiedzenie "Kupiłem nowego Jaguara" nie będzie wywoływało ogólnego szoku połączonego z podziwem i zazdrością... i stereotyp o Jaguarze trzeba będzie lekko zmodyfikować.
-
Gry na PC wzięły się stąd, iż: a) pierwsi użytkownicy nudzili się, gdy siedzieli pod smutnym DOSem i wcześniejszymi systemami opartymi na konsolach i 16-to kolorowych oknach/napisach. b) ktoś pomyślał, ze jak już ma te kilka MHz mocy obliczeniowej i kilkaset KB pamięci, to może by to jakoś wykorzystać Dlatego też zawsze będą gry na komputery, bo one popychają obecnie rynek komputerów do przodu. Windows nie potrzebuje 256MB pamięci w trybie 128bit na karcie graficznej oraz PixelShader 3.0. To gry. Do tego języki programowania stają się coraz bardziej popularne i domorośli programiści biorą się za pisanie nowych, prostych gier. Nie widzę więc jakiegoś upadku gier na PC. Były, są i będą. Owszem, uda się kiedyś osiągnąć moc obliczeniową, której nie będzie dało się wykorzystać w grach, ale do tego nam jeszcze bardzo daleko. Wystarczy świadomość, iż pojedynczy Athlon 64bit + GF7800 to nie jest do końca wystarczająca platforma do generowania obrazu w jakości filmów DVD w czasie rzeczywistym. Do tego używa sie nadal superkomputerów. Przed nami jeszcze daleka droga.
-
Był cały topik o tym, jak zrobić Serwer@Workstation, ale nie mogę go znaleźć. Możliwe, że w tym topiku coś będzie: http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=56399 Ogólnie jeśli sterowniki są zainstalowane i nie ma dźwięku, to trzeba włączyć przyspieszenie sprzętowe. To samo tyczy sie działania gier w DirectX 3D. Edit: DŹWIĘK: Panel sterowania-> Dźwięk-> Głośność-> 2 przycisk Zaawansowane-> Wydajność-> pierwszy suwak maksymalnie na prawo OBRAZ: Start->Uruchom: DXDIAG[ENTER] Ekran->3 przyciski "Włącz" do naciśnięcia DirectX musi być zainstalowany (nie pamiętam, czy tam jest i w jakiej wersji). Edit2: Na następnej zakładce [Dźwięk] masz suwak do dzwieku.
-
Przywracanie systemu, naprawa (z CD) lub format. No chyba, że nie masz jeszcze SP2 zainstalowanego, to możesz spróbować - podczas instalacji może przywrócić skasowane wpisy. Prawdopodobny powód zniknięcia wpisów to program do czyszczenia rejestru.
-
Gdybyś tak dokładnie i dosadnie napisał na początku, to oszczędziłbym Ci wykładu na temat antywirów. Ja też chwilę siedzę i np opinie o MKS mam trochę odmienną, ale nie o tym mowa. Z raidem nie miałem fizycznej styczności, więc nie do końca wiem, jakie są możliwości diagnostyczne tego wynalazku. Wyskoczyłem z tymi wirami, bo tak logicznie patrząc, to jeśli plik jest już fizycznie zapisany i jego obecna obsługa sprowadza się do jego odczytu (w przypadku plików HL), to nawet błędy w tej operacji na poziomie programowym lub sprzętowym nie powinny doprowadzić do ich zamazania. (chyba się ze mną zgodzisz.?) Przeleć dysk programem do odzyskiwania danych i spróbuj je odzyskać. Jeśli się uda, to błąd jest na poziomie systemu operacyjnego, który źle widzi zawartość dysku. Jeśli są nadpisane, to znaczy iż informacjie o ich zostały nadpisane. Wychodzi więc na to, iż informacje o nich nie tyle "znikają" co raczej są nadpisywane. Jedyny powód jaki przychodzi mi do głowy, to przepełnienie dysku. Nie chodzi o przestrzeń na pliki, co przestrzeń w tabelach katalogów, alokacji i plików. Jest to mało prawdopdobne, ale chyba możliwe. Partycja ma ograniczenia co do ilość plików i katalogów, które można zapisać na nim nie zależnie od dostępnej przestrzeni. Teoretycznie próba nadpisania informacji o pliku powinna zakończyć się błędem, ale w praktyce nie koniecznie. Edit: Przeczytałem to i widzę, iż trochę mi wyszło "masło maślane". Chodzi mi o to, iż nie wygląda to tak, jak zwykle, czyli: usuwamy plik, informacje o jego położeniu są kasowane i później jego przestrzeń zostaje zajęta przez inne pliki. Tu raczej wygląda na to, iż plik sobie jest, a system (przy zapisie nowego pliku) beszczelnie nadpisuje informacje o alokacji istniejącego (nie skasowanego) pliku, co powoduje jego zniknięcie. Tego typu wypadki mogą wydarzyć z powodu skrzyżowanych partycji. Przypadek taki występował po użyciu którejś wersji Partition Magic, gdy przy jego użyciu ludzie uzyskiwali "powiększenie" dysku z np 80 GB do około 150GB. Było to jednak tylko złe zapisanie informacji o partycjach i zapisywanie nowych plików w "nowej przestrzeni" (powyżej 80GB) kończyło się oczywistym zamazaniem plików gdziś wcześniej. Problem był opisywany jakiś rok temu na tym forum - powinien być jeszcze w archiwum. W tym wypadku mogłoby to oznaczać niepoprawną pracę konktrolera RAID. Spododowana ona może być słabym zasilaczem (zakładam jednak, iż masz odpowiedni zasilacz), uszkodzeniem płyty, kabli lub nawet samego sterownika w systemie (podczas zaniku zasilania itp). Tak przy okazji, to podaj: OS, rozmiary i typy partycji.
-
Skoro system potrafi "wybrzydzać", to jest zmodyfikowany pod konkretny sprzęt. A jeśli da się go tak zmodyfikować, to zapewne da się z powrotem. Może to jakaś ukryta opcja instalacji nienadzorowanej (unattended). Poza tym wg mnie można wrzucić normalną wersję (tego samego systemu) używając własnego oryginalnego klucza dostarczonego ze sprzętem (powinien działać). Licencja opisuje klucz i wersję systemu (Pro/Home) - uwzględnia np zniszczenie oryginalnego nośnika i używanie kopii bezpieczeństwa. W razie czego przedstawienie dowodu (np. rachunku) wymiany płyty uzasadni powód, dla którego używasz innej kopii Windows. Jeśli klucz dostarczony ze sprzętem nie działa nawet w normalnej wersji Windows, to oznacza iż właśnie on jest zakodowanym kluczem sprzętowym. Mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe.. bo nie sprawdzone.
-
Może jakaś blokada w bios lub zworka w stylu: Auto-Manual? Koniecznie poczytaj instrukcję. To musi być coś na płycie.
-
A dlaczego wirusy wykluczamy? Bo sprawdziłeś jednym antywirem w stylu Pandy? http://www.mks.com.pl (Skaner OnLine) http://www.free-av.com (pobierz, zainstaluj i sprawdź) Gdy obydwa wymienione powiedzą, iż wirusów brak, to wtedy będzie można wykluczyć wirusy.. ale tylko na 99%. Zawsze jest ten 1% szans.
-
http://www.vbulletin.com/forum/showthread.php?t=80496 Tyle, że po angielsku..
-
@inesian: Słabiutko z tym 1600+ - patrz na mój podpis: 1600+ (1400MHz) na 2500+ (166x10.5=1750Mhz). Mogę więcej, ale podzielnika brak (KT333) i ciągnie mi PCI/AGP do góry.. Na 1800MHz jeszcze chodzi spokojnie - potem się boję o dyski. @Raflo: http://www.warnet2.pl/czytaj.php?typ=plyta&opis=133 A co z tymi ładnymi białymi przełącznikami w niebieskiej obudowie? Próbowałeś? Zanim spróbujesz, to radze poczytać instrukcję, bo można sobie nieźle namieszać. Nie ma sensu dawać Mobilke do tej płyty. Nawet jeśli będzie chodzić, to nie wykorzystasz jej mocy, bo masz mało opcji do O/C. Poza tym za niewiele większą kasę możesz zmienić platformę na s754 (K8NS + Sempron 64bit). Poczytaj o tym: http://egielda.com.pl/?str=art&id=158&action=all
-
Różnice 10-20 PLN to można znaleźć w sklepach. Różnice mogą sięgnąć 50 PLN szczególnie przy droższych ezemplarzach. Jak by nie było, to zawsze będzie taniej.
-
Ceny pamięci lubią wykręcać jakieś numery i skakać (czasami dość mocno z dnia na dzień). Ceny pozostałych podzespołów spadają, gdyż ciągle powstają nowsze, lepsze wersje. Najbardziej tanieją karty graficzne, za nimi procesory. Płyty i dyski oraz inne podzespoły także "spadają", ale znacznie wolniej. PS. Zakup 256 MB ramu wg mnie nie jest opłacalne, jeśli używa sie kompa do gier. Lepiej brać 512, bo cena nie jest wysoka, zajmuje nadal jeden slot, a pamięci nigdy za wiele.
-
Ogólnie konfig podany przez SimsOnka jest ok, ale ja dorzuciłbym jeszcze zasilacz Modecom 350GTF za około 105 PLN. No chyba, że obecnie masz jakiś dobry (czytaj markowy) zasilacz.
-
1. Tak, są do tego potencjometry, ale w tym wypadku nie pomogą. 2. Mi dawał na różowo. Pomogło rozkręcenie i "przedmuchanie" sprężonym powietrzem. Wcześniej oczywiście zalecane odłączenie od zasilania i wyniesienie na świeże powietrze, bo kurzu trochę z tego wyleci i można się lekko dusić przy tym, a przejrzystość powietrza też się zmniejsza...
-
Poczytaj topiki na forum. Chociażby ten z mojego podpisu...
-
A nie prościej zainstalować normalną wersję Windows? Po co wyważać otwarte drzwi?
-
Hehe.. Golf 2 jest w tym momencie lepszy w tym, iż większość ludzi jezdzi nim, bo go kocha a nie kocha go, bo nim jeździ... Jeśli wybrałeś Bravę, bo Ci się bardzo podoba, to super. Ale jeśli wybrałeś, bo tak wyszlo z rozrachunku cenowego, to szkoda.. Jest wiele, wiele lepszych samochodów od Fiata 125p, ale ja i tak wolę go 100 razy od znacznej większości Fiatów 126p, Panda, Uno, Tipo, Punto, Punto 2, Matiza czy Tico, Golfa 1, 2, 3 itd.. Dlaczego? Pali więcej, jest ciężki, powolny, stary i większość ludzi uważa go za złom.. i własnie DLATEGO! Bo jeśli odpowienio się go przygotuje, to niewiele będzie samochodów, na które chciałobym go zamienić. I nie mówię tu o jakimś audio za 1000PLN czy felgach podobnej wartości. Mówię tu jedynie o lekkich poprawkach, które może wprowadzić większość osób, dla których klucz i śrubokręt nie są obcymi narzędziami. Są samochody, które są szybsze, lżejsze, zwinniejsze i mniej palą i podobają się panienkom i ogólnie ludziom. Co z tego? Większośc ludzi nie ma pojęcia o motoryzacji i dla nich ważny jest rocznik i okrągłości samochodu. Dla nich samochód z 2004 jest lepszy od tego z 2003 nawet jeśli to dokładnie ten sam model. A gdzie miejsce na piękno?? Są ogólnie 3 gatunki motoryzacji. Dla: - fanów motoryzacji [zwanych potocznie wariatami - ja sie do nich zaliczam] - ludzi, którzy potrzebują dostać się z punktu A do B [zwanych potocznie ignorantami] - ludzi, którzy muszą mieć "sliczny" (aby nie powiedzieć "cukierkowy") samochód z najdorższym i najgłośniejszym audio, z największymi kołami i w najbardziej pstrokatym i rzucającym się w oczy kolerze [zwanych potocznie pozerami] Wg właśnie tych kategorii widać, jaki wpływ mają stereotypy: - Ludzie z pierwszej grupy nie słuchają nikogo, gdyż sami wiedzą, co dla nich najlepsze. - Ludzie z 2 grupy słuchają stereotypów i starają się kupować wg tego, co usłuszeli, ale zdarza im się posłuchać kogoś mądrego i wybrać wbrew stereotypom. - Ludzie z 3 grupy uwzględniając stereotypy tworza sobie własny wymyślony ideał samochodu, gdzie wyznacznikami doskonałości jest cena samochodu, ilość bajerków (zupełnie zbędnych z punktu widzenia kierowcy) oraz wygląd samochodu (z pominięciem funkcjonalności zainstalowanych dodatków) Dla tych ostatnich takie np Audi TT jest lepsze od BMW 540. A ja sie pytam pod jakim względem? Mocy? Nie bardzo. Urody? Kwestia gustu. Praktyczności? Też nie bardzo. Więc jak to się dzieje, iż facetom podoba się Audi TT, Ford K lub (o zgrozno) Nissan Micra 2 [bez obrazy dla właścicieli]? Wracając do wątku tematu: Jeśli chodzi o Volvo - auta są dobre, dość bezpieczne, ale ich wygląd przez lata kojarzył się z małżeństwem po 40, które już swoje dzieci wyprawiło w świat. Obecnie to się zmienia i nowe Volvo staje się młodzieżowe. VW szczególnie wyższymi modelami nadal udowania, że wygląd auta to nie wszysko - mi osobiście nie podoba sie zdecydowana większość wozów tej firmy. Honda - wystarczy popatrzeć, kto nimi jeździ. Młodzież raczej wybiera CRX lub Civic. Ciężko na ulicy spotkać młodą osobę a starym (czyli mimo wszystko nie drogim i podobno dobrym) Accordzie. To samo tyczy sie wyższych modeli Mazdy. Skoro są takie dobre i zawsze były (co jest w miarę prawdziwe) to dlaczego tak mało osób ma 626 r.90 i okolice? Kogo znajomy ma Civica w sedanie? Rover - ten producent to dopiero ma przechlapane. W żaden sposób nie kojarzy sie z popularnością. Robi dobre samochody, ale mało kto je kupuje. Może model ZR zmieni co nieco. Ogólnie ludzie wolą wybierać "oklepane schematy" niż ryzykować. Jeśli więc Audi czy VW istnieje od lat na rynku i robi ogólnie dobre samochody, to dlaczego wybierać Volvo? W okreśie, gdy moi rodzice kupowali samochód istniało przekonanie, iż najlepszym samochodem jest nowy samochód. Dlatego wbrem mojej opini zamiast BMW 520 (r. około '91 kosztującego wtedy około 20 tysięcy) kupiliśmy nowiutkiego Fiata Uno za 24 tysiące. Minęło kilka lat. Fiat stracił na cenie 2/3 wartości. BMW jakimś cudem trzyma się lepiej. Wyższa klasa i lepsza marka robią swoje. Obecnie wiele osób przekonało sie, iż starszy samochód nie jest taki zły. Dlatego wzrósł import aut używanych. Dogodne zasady importu przyspieszyły cały proces. Mimo wszystko nadal są osoby, które wolą nowy samochód. W sumie dobrze, bo gdyby nie one, to nie byłoby aut używanych.
-
Obecnie mam 256MB, więc jak wygląda brak swapa od strony praktycznej zasmakowałem raz, gdy Warcraft 3 się zawiesił stwierdzając brak pamięci do dalszego działania. Jak będę miał przynajmniej te 512, to pomyślimy o różnych sztuczkach i obejściach. Jedna z nich, jaka nasunęła mi się niedawno, to zrobić sobie w ramie dysk wirtualny (ramdisk) i na nim ustawić plik wymiany. Plik wymiany fizycznie istnieje, ale transfer jest przyzwoity, bo z ram do ram. Problem praktyczny polega na tym, aby ten ramdisk startował wcześniej niż plik wymiany. Jak jest w rzeczywistości, to jeszcze nie miałem okazji sprawdzić...
-
Problem Z Udostępnianiem Połączenia Internetowego
ULLISSES odpowiedział(a) na GordonInc temat w Oprogramowanie
Hmm.. Problem jest rzeczywiście dziwny. Inna sprawa, iż ja mam obie maski takie same: 255.255.255.0 i działa ok. Jest o tym kilka tematów na forum o ogólnie nikt nie zgłaszał takiego problemu. Poza tym nie widzę potrzeby mieć różnych masek podsieci - no chyba, że Twoja sieć jest powyżej 255 klientów i potrzebuje maski 255.255.254.0. Co do usług, to chyba rzeczywiście się nie do końca rozumiemy. Dostęp o którym mowa w zaporze jest w standardzie serwer->klient, czyli w tym wypadku Twój komputer jest SERWEREM DNS a o dostęp proszą osoby z ZEWNĄTRZ sieci wewnętrznej, czyli ogólnie rzecz biorąz z Internetu. Wąptpię, abyś miał w sieci lokalnej serwer DNS bez publicznego IP, więc udostępnienie usługu DNS jest zbędne. No chyba, iż rzeczywiście dysponujesz swoim serwerem DNS... Ewentualnie ja źle rozumiem ustawienia systemu.. -
Jeśli ktoś chce obejrzeć dość nietypowy film, to polecam film pt. Sekretarka. Ostrzegam, iż jest on raczej od 18 lat (a przynajmniej 16). W recenzjach czytałem, iż wiele dziewczyn/kobiet miało problemy z oglądnięciem całego do końca - w pewnym momencie "wymiękały". Uprzedzając ewentualne głupie komentarze: to NIE JEST horror i to NIE JEST film z "różowej serii" (XXX, zwany także "przyrodniczym") PS. Nie czytajcie recenzji itp, bo spalicie sobie fajny film. Inny dość nietypowy film, to SinCity, który już pewnie był wymieniany wiele razy. Wg mnie bardzo dobry film, wart obejrzenia. Poza tym polecam 'Bait' ("Przynęta") oraz komedię 'Be Cool'.
-
A tak pytanko na szybko: jakiego niby cudu użyłeś, aby zapisać dane w trybie RAW? Bo jeśli dysk (partycja) jest pusta, to normalny format powinien rozwiązać sprawę..