St.Anger

AMD Bulldozer to ship ‘within the next week or so’

Swój egzemplarz wysłałem na gwarancję, dostałem ten sam egzemplarz ale problemu już nie ma, więc coś tam polutowali. Jeśli znasz kogoś kto trochę orientuje się w elektronice pewnie nie będzie przeszkód, by naprawić zasilacz.

Na 90% zasilacz. Miałem ten sam problem z tym samym zasilaczem (BQ DP 550W). 100% pewność będziesz miał, gdy tak jak doradzili Ci moi przedmówcy zmierzysz miernikiem napięcie PWR_OK (fioletowy kabel) w przypadku gdy występuje problem. Jeśli napięcie będzie inne niż okolice 5V to znaczy, że na 100 % zasiłka pada.

Potrzebuję waszej pomocy. Jakiś czas temu przesiadłem się na LGA1156 i próbuję rozgryźć tajniki podkręcania platformy. Po kilku dniach walki dochodzę do wniosku, że OC jest łatwiejsze niż na LGA775. Udało mi się wycisnąć BCLK 215 MHz i teraz bawię się w pamięć. I tu pojawia się pytanie: czy taktowanie QPI ma wpływ na maksymalne taktowanie pamięci? I czy podniesienie napięcia QPI (Vtt) bez podnoszenia taktowania QPI wpływa na zwiększenie taktowania pamięci?

This weekend will be Bulldo-Magical ... EDIT: AMD Bulldozer Launch in September Now Official, Two New 8 Core FX Processors to arrive in Q1 2012

Wreszcie znalazłem czas by pobawić się sprzętem, który kupiłem już 7 miesięcy temu :) . Udało mi się uzyskać bclk na poziomie 215 MHz, przy mnożniku 12, i podbitym napięci VTT do 1,276 V, do uzyskania takiego bclk nie musiałem w ogóle podbijać napięcia procesora. 215 MHz to w sumie nic nadzwyczajnego, zwłaszcza jak się ma Xeona z max mnożnikiem 20. Chciałbym spróbować podciągnąć bclk wyżej, jednak już przy 216 MHz komp nie jest stabilny, próbowałem podbić napięcie VTT do 1,3, jednak bez skutku. I tu pojawia się problem, bo na Tom's Hardware czytałem, że maksymalne bezpieczne VTT dla Lynnfield'ów to 1,15 V. Jakie są Wasze obserwacje, można podbić VTT wyżej niż 1,3 V ? Gdy próbnie włączyłem OC Gene płyta wyciągnęła bclk 210 MHz z mnożniku 17, ale napięcia podbiła mi do 1,4 V dla VTT i 1,3 V dla CPU. Co ciekawe każde włączenie OC Gene daje inny rezultat w podkręcaniu. PLL podbiłem do 1,9 V. PCH chyba nie ma sensu podbijać, a może się mylę? Sprzęt z podpisu gdyby ktoś nie zauważył :) .

@Reaktiv Ten Kenworth również był na zlocie z naczepą Stop Cafe Orlenu jeśli dobrze pamiętam, numery te same. @Harry Za rok będzie kolejne Trackerskie Spotkanie :) . Miejsce jest fajne, obok duży parking i centrum handlowe, nawet nie trzeba brać ze sobą niczego do jedzenia, wszystko pod ręką. A i na krakowską starówkę niedaleko.

Widzę, że nikt nie odpowiedział w temacie, choć po ilości odsłon wnioskuję, że jednak jest na forum parę osób interesujących się ciężarówkami :) . Co do samej imprezy: będąc szczerym spodziewałem się czegoś większego. Było parę fajnych maszyn, trochę straganów z truckerskimi gadżetami (choć z drugiej strony cały asortyment tych stoisk dostaniemy na allegro, nie trzeba jechać na zlot by je kupić) i kilka konkursów, ale ogólnie wiało nudą. Być może w niedzielę zlot się rozkręcił, miał być konwój przez miasto, konkursy modelarskie itp. Byłem tylko w sobotę i w ten dzień niewiele się działo. Był wprawdzie konkurs dla super młodych wilków, gdzie np 13 latek bez praktycznie żadnego doświadczenia w prowadzeniu choćby samochodu osobowego musiał pokonać zestawem tor przeszkód - wyglądało to miejscami nawet zabawnie, gdy młody kręcił kółkiem bez opamiętania i naczepa zaczęła zachowywać się jak wahadło :) . Iveco, którym poruszali się młodzi adepci zawodu kierowcy miało automat, co według mnie nie jest dobrym pomysłem. Samochody już same parkują, same hamują, same trzymają się pasa, same włączają światła.... Niedługo prowadzenie samochodu zacznie przypominać podróż autobusem jako pasażer.... Młodzi powinni się uczyć na starych samochodach. Osobiście wyznaję zasadę: jest 16 biegów, jest impreza :D . Poza tym co to za przyjemność z jazdy, kiedy wszystko samo się włącza. Inną ciekawą rzeczą na zlocie było Volvo Mean Grean - hybrydowa ciężarówka wyścigowa - jakkolwiek by to idiotycznie brzmiało. Sprzęt miał ciekawe parametry, łącznie ok 2100 km, jakieś 6500 Nm, waga niecałe 5 ton i Vmax = 270 km/h. Gość nawet go odpalił, dźwięk intrygujący :) . Ale dość tych refleksji, pora na kilka fotek. Znajdziecie je pod tym adresem KLIK.

Postanowiłem wreszcie wybrać się na jakiś zlot ciężarówek, bo zawsze chciałem, ale zawsze były jakieś przeszkody :) . Czy może ktoś z forumowiczów ma podobne zainteresowania (oczywiście zaraz po komputerach) i wybiera się na imprezę? Fajnie byłoby przy okazji spotkać kogoś, kogo na co dzień zna się tylko z nicka i awatara :) . Z tego co się orientowałem impreza od jakiegoś czasu trochę schodzi na psy, ale postanowiłem dać jej szansę. Z resztą to też dobra okazja, by zobaczyć sam Kraków. Gdy wrócę postaram się wstawić parę fotek fajnych maszyn.

Nawiązując do braku wycieków informacji nt wydajności: pamiętacie co się działo przed premierą kart HD4***? Też była cisza, było kilka informacji, z których wynikało, że karty będą szybsze od swoich poprzedników, ale nie będzie to żadna rewolucja. A okazało się, że była to bardzo udana i wydajna seria. Nie twierdzę, że będzie tak na pewno, ale skoro już AMD postanowiło wziąć się do roboty i pierwszy raz od 2003 roku stworzyć coś nowego to mam nadzieję, że wreszcie zobaczymy naprawdę wydajne procesory. A brak przecieków lub przecieki mówiące o nikłej wydajności to tylko zasłona dymna, by zaskoczyć Intela tak jak kiedyś było to z NV. Pożywiom, uwidim.

Temperatura na pewno będzie wyższa niż na Aurasie, ale będziesz miał cicho i na pewno będzie pasować. Co do sprzedaży, myślę, że bardziej opłaca Ci się sprzedać HD2600 i Aurasa oddzielnie, wtedy w sumie możesz uzyskać ok. 160 - 170 zł.

Trochę się zeszło, ale musiałem naładować akumulatorki do aparatu. U mnie wygląda to tak: Z odkształceniem sprężystym chodziło mi o to, że jeśli wciśniesz trochę "na siłę" chłodzenie to się odkształci sprężyście, dzięki temu może pasować a nie uszkodzimy go trwale czyli nie odkształcimy plastycznie, uff, mam nadzieję, że teraz rozumiesz o co mi chodzi ;) ? Ale faktycznie, drugi rząd otworów montażowych to chyba najlepszy punkt orientacyjny jeśli chodzi o dopasowanie chłodzenia. Wszystko zależy też jaką masz obudowę, jeśli jakąś tanią zawsze można wyciąć jedną poprzeczkę pomiędzy otworami na śledzie i powinno wejść. Bez cięcia Sapphire może być ciężko założyć, a co do Powercolora to też nie wiadomo jak ma otwory usytuowane, bo nie ma nigdzie zdjęcia grzbietu tej karty. W moim przypadku pierwszy rząd otworów montażowych na karcie znajduje się ok 70 mm od śledzia i jak widać na zdjęciach da się wtedy zmieścić kartę. Najlepiej napisz do jakiegoś sklepu z pytaniem o zdjęcie pleców karty i wtedy sposobem Shootera będziesz mógł ocenić czy Auras wejdzie lub po prostu zapytaj o odległość otworów montażowych od śledzia.

Bzdury gadacie:), mam Aurasa na HD4850 z pojedynczym śledziem i ani trochę nie przeszkadza, musiałem tylko wyjąć zaślepkę poniżej karty graficznej w obudowie, żeby heatpipy się zmieściły. Poza tym rurki są dość długie i elastyczne, więc zawsze można je delikatnie odgiąć odkształcając je jedynie sprężyście tak by pasowały. Zaraz postaram się wstawić fotkę.

Po kolejnym dniu rozważania za i przeciw poszczególnych modeli dalej nie wiem co wybrać, Impact s305 w MM w Lublinie jest w bardzo niskiej cenie (239 zł), ale ceny tuszy zaczynają się od ok 30 do 50 zł, z kolei Brother to wydatek ok 340 zł, ale tusze kosztują już tylko 8 do 12 zł. I bądź tu mądry :) . EDIT: Zdecydowałem się na DCP-J315W, mam nadzieję, że głowice długo wytrzymają :) .

Witam, potrzebuję zakupić urządzenie wielofunkcyjne za ok 300 zł, koniecznie z WiFi (nie musi mieć LANu). Wstępnie po przejrzeniu internetu wytypowałem dwa modele z tematu. Lexmark jest tańszy i z tego co czytałem bardzo dobre wsparcie techniczne, z kolei Brother niby jest droższy, jednak jeśli uwzględniłbym koszty eksploatacji to te kilka zł mogłoby szybko stopnieć (zamienników do Lexmarka nie ma zbyt dużo i są sporo droższe od tych do Brothera). Brother z tego co czytałem ma też funkcję przeczyszczania głowicy, co jest bardzo dobrą rzeczą w przypadku, gdy dłuższy czas nic nie będzie drukowane. Oba urządzenia mają 36 miesięcy gwarancji. Uprzedzając pytanie ile drukuję, nie wiem, bo to moja pierwsza drukarka :) . Żona robi studia podyplomowe, więc trochę druku będzie, a tak poza tym normalny domowy użytek, czasem jakieś zdjęcie czy skopiowanie pojedynczych dokumentów. A może macie jakieś inne propozycje? Do HP jestem zrażony przez beznadziejne oprogramowanie i drogie tusze, ale może coś się w tej kwestii zmieniło? Z góry dziękuję za pomoc :) .

Bez problemu zamontowałem na Pro3 Pentagram Alpaya, ramka jest chyba ta sama co w Karakorum. Powinno wejść.

Wczoraj rano zamówiłem PRO3 i i5 2400, a dziś taki zonk: Anandtech . Wygląda na to, że trzeba będzie za jakieś 2 - 3 miesiące odsyłać płytę na gwarancję, a na razie korzystać tylko z portów SATA 3.0 :/ .

Właśnie jutro mam zamiar wyciągnąć wszystko na wierzch i dać kompowi popracować trochę na świeżym powietrzu, bez obudowy. Ale nie sądzę żeby w dwóch płytach głównych innych producentów i z całkiem innymi chipsetami pod rząd był ten sam problem, wydaje mi się że to coś innego. Choć teraz przyszło mi do głowy, że być może cała płyta obudowy, do której przykręcona jest mobo może być wykrzywiona, więc jeśli podokręcam wszystkie śruby płyta główna również się wygnie i faktycznie może się robić jakiś pęknięty lut. Przy starym sprzęcie defekt występował na stock jak i po podkręceniu. Nowego kompa jeszcze nie podkręcałem. Edit: Komp pracuje poza obudową, a problem nadal występuje nawet gdy odłączę wszystko poza zasilaczem (płyta leży na stole na folii antystatycznej). Próbowałem nawet zmieniać kable zasilające dysk, DVD, grafikę i nawet zastąpiłem na chwilę EPS 8pin wtyczką P4 (mam modularny zasilacz), ale to też nic nie zmienia. Jak nic musi być to zasilacz, więc leci na gwarancję. Dzięki za pomoc.

"Niestety" napięcie w normie - ok 5,18 V. Ale właściwie to nie może być nic innego niż zasilacz...........

Problem dokładnie opisałem w tym temacie: LINK, posty nr 1489 i 1498. Kupiłem nowy procesor, płytę i pamięci, bo myślałem, że przyczyną jest jednak płyta główna. Ale problem wcale nie zniknął :/ . Wydawać by się mogło, że sprawa jest prosta, bo to na pewno zasilacz. Jednak podłączałem inny zasilacz i problem również występował, co prawda z duuużo mniejszą częstotliwością, ale jednak. Choć z drugiej strony podłączenie polegało na wpięciu tylko wtyczki ATX24 i EPS8 z innego zasilacza i próbie odpalenia kompa, a reszta została podłączona do mojego BQ, który jednak był odłączony od sieci. Dziś, gdy problem pojawił się na nowym sprzęcie próbowałem odłączyć dosłownie wszystko, przedni panel (audio, usb, IEEE, przyciski i diody), wszystkie kable od myszki, klawiatury itp. Została tylko płyta, procek i pamięć oraz obudowa i zasilacz - w dalszym ciągu problem występował. Podłączenie kompa bezpośrednio do gniazdka (bez listwy) jak i do innego gniazdka nic nie zmieniło. Co ciekawe dość często pomaga wyłączenie na jakiś czas listwy. Po jej włączeniu mogę odpalić kompa, ale tylko raz, jeśli pod odpaleniu wyłączę go i będę chciał go włączyć jeszcze raz już nie wstanie. Moja stara płyta miała coldboota, który również powodował ten efekt. Natomiast ponowne uruchomianie systemu mogę wykonywać dowolną ilość razy i komp uruchamia się bez problemu. Gdyby nie to, że podłączałem inny zasilacz byłbym pewien, że to on, ale teraz to już sam nie wiem. Może macie jeszcze jakieś pomysły, bo mi już się skończyły. Problem ten występuje już od września, wydałem kupę kasy na nowy komp w nadziei, że problemy wreszcie znikną, do tego o mało co nie sprzedałem starej sprawnej płyty jako uszkodzonej. Mimo wszystko obstawiam zasilacz, bo obudowa raczej nie jest powodem tych problemów :) .

Teraz komp nie włącza się w ogóle. Natchniony problemem Celina postanowiłem zmierzyć napięcie baterii: 3,04 V, czyli w normie. To dziwne, bo czasem zdarzały się resety zegara systemowego. Przy okazji pomierzyłem napięcia na wtyczkach: 3.3, 5 oraz 12 V w normie.Zmierzyłem też napięcia na wtyczce ATX 24pin, które w dokumentacji do MB oznaczone są jako PWR_OK, NC i PS_ON#. Pierwsze miało wartość 0,10 V, czyli chyba ok. Pozostałe dwa 0 V. Zaraz po naciśnięciu przycisku POWER na klawiaturze migają diody, czyli POST chyba się odbywa, przynajmniej do czasu, gdy powinny być sprawdzone kości RAMu. A może to zasilacz jest przyczyną problemów? Choć z drugiej strony napięcia daje w porządku, więc to chyba nie to. @Mane: poszukaj w googlach, poczytaj tą stronkę. EDIT: Nagrałem filmik, może łatwiej Wam będzie coś zdiagnozować: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=Fv3UumSVODI

Panowie, potrzebuję Waszej rady. Od jakiegoś czasu mam z komputerem pewien problem. Gdy wcisnę przycisk power wszystkie diody i wentylatory uruchamiają się, dysk mieli jakby wszystko było normalnie, jednak ekran pozostaje czarny i komp stoi. Posiadam referencyjnego Radeona HD4850, na "grzbiecie" którego są dwie czerwone diody. Zazwyczaj przy włączeniu diody zapalają się na chwilkę i gasną. Gdy komp nie chce się uruchomić świecą cały czas. Pomyślałem, że może przyszła pora na wyczyszczenie sprzętu. Rozebrałem wszystko na części pierwsze, wyczyściłem, dałem wszędzie nową pastę i myślałem, że sprawa załatwiona. Jednak nic z tego. W akcie desperacji zacząłem odłączać poszczególne komponenty - odłączyłem kartę graficzną, odłączyłem dysk, napęd, wentylatory, przedni panel, wyciągnąłem nawet RAM. W końcu do płyty był podłączony tylko procesor, jednak komp zachowywał tak jak wyżej opisałem, żadnych pisków mówiących o braku czegokolwiek. A i jeszcze jedno, czasem komp włącza się normalnie jakby nigdy nic, nawet kilka dni problem może nie występować, a czasem pół dnia nie mogę go odpalić . Gdy rozebrałem kompa przyglądałem się dokładnie płycie głównej, wszystko wyglądało ok. Zasilacz to BQ DP P7 550W. Macie jakieś pomysły zanim oddam za darmo być może sprawną płytę główną i wydam kasę na nowy sprzęt :) ?

Mój nowy nabytek to Sava Effecta +, w poniedziałek będę montował. Koszt to 106 zł za sztukę - jak na nową oponę nie jest źle. Zobaczymy jak się będzie na nich jeździć.

175/80 R14, coraz bardziej skłaniam się ku nowym oponom, parę sezonów powinny pojeździć. Nie mam żadnego pewnego źródła, polegam na doświadczeniu rodziców, oni zawsze kupowali używane i nie wychodzili na tym źle :) . EDIT: pomyliłem wymiary, już poprawione :) .