Skocz do zawartości
maly86

Call Of Duty 2

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzcie mi tylko czy jest rozwiazanie tego problemu z dx..jesli jest to przewalkuje 34strony...ale musze byc pewien ze jest na to rozwiazanie :D :P

Jest, ale oszczedze Ci poszukiwan.

Sprzet na minimum 6k w 3dm05 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi tylko czy jest rozwiazanie tego problemu z dx..jesli jest to przewalkuje 34strony...ale musze byc pewien ze jest na to rozwiazanie :D :P

może to wina tego extremalnie podkręconego sprzętu bo raczej każdemu z dobrym sprzetem działa normalnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie mialem przyjemnosc zagrac. Zaczalem na Veteranie i powiem szczerze ze kiepsko jak narazie mi idzie :). Jeszcze sie troszke pomecze ,ale cos czuje ze jednak gre zakoncze na Hard ;-)

 

Co do plynnosci gry na DX9( wszystko na max) , FPS spada i to mocno. Ale jak dalem tekstury i inne ustawienia na normal jakos idzie plynnie :D.

 

Najbardziej sie ucieszylem jak zaczalem trening ruskimi. Hehe te ich treningi z strzelaniem do puszek i chelmow. Typowo Ruski trening :) ,albo ten budynek w Stalingradzie ktory wysadzalem niezle to wygladalo przyznam.A to dopiero poczatek gry. Polecam kazdemu kto nie gral. Gra ma klimat !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra na weteranie to wezwanie (podobnie jak poprzednie częsci które po 4 razy kończyłem), czasami człowiek sie wychyli na chwilkę i dostaje w łepek lub też nie może wejść na schody bo ciągle Stielhandgranate wz.24 sam odnajduje w ilości sztuk 3....hyhyhyhy. Dośc hardcore'owym momentem było odpieranie niemieckiego kontrnatarcia na placu w Stalingradzie gdzie generalnie zamknęli Cię w pokoju z kompania niemców i kazali przeżyć :D.

 

Co mnie denerwuje to, autosave'y w bzdurnych momentach. Czasami zrobi save w takiej sytuacji że rura miękknie jak masz trzech niemców przed sobą i dwa pociski w magazynku. Wolałem ręcznie to robić. A druga sprawa to "pompa" znaczy srutówka znana też pod nazwą "kniejówa". Jeżeli to to było pospolicie na wojnie używane to tylko przez amerykanów a tutaj mają to niemcy :mur: . Dobrze że można to właczyć, no i cieszę się że to powrót do korzeni czyli CoD jedynki bez czołgów itp.

 

BTW: Czy też Wam od czasu do czasu migną jakies arty na obrazie (taki przeważnie trójkąt) zwłaszcza na dymie itp. Myślałem że to wina sterów, ale zmieniłem od 5.9 Warcats'a, official 5.10 i teraz 5.11 i dalej to jest. Myślałem że to grafa pada ale benchmarki czyste, inne gry czyste. najczęściej wystepuje w multi aczkolwiek czasami z singlu też się trafi. Nie jest to wina temperatury bo sprawdziłem (silencer na 100% ustawiony, temp. GPU 60 stopnii i to samo). Nie jest to tez wina OC bo na standardowych zegarach też to sie pojawiało. Ciężko to uchwycić bo bym skrina zamieścił ale to mignie i znika. Jakies pomysły?

 

Dodam że ustawienia to wszystko na maxa w 1280x1024 bez AA.

Edytowane przez KosiMazaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...]

 

BTW: Czy też Wam od czasu do czasu migną jakies arty na obrazie (taki przeważnie trójkąt) zwłaszcza na dymie itp. Myślałem że to wina sterów, ale zmieniłem od 5.9 Warcats'a, official 5.10 i teraz 5.11 i dalej to jest. Myślałem że to grafa pada ale benchmarki czyste, inne gry czyste. najczęściej wystepuje w multi aczkolwiek czasami z singlu też się trafi. Nie jest to wina temperatury bo sprawdziłem (silencer na 100% ustawiony, temp. GPU 60 stopnii i to samo). Nie jest to tez wina OC bo na standardowych zegarach też to sie pojawiało. Ciężko to uchwycić bo bym skrina zamieścił ale to mignie i znika. Jakies pomysły?

 

Dodam że ustawienia to wszystko na maxa w 1280x1024 bez AA.

Tak, mam to i nawet czesto. Podchdze o rogu sciany, przechylam sie (Q, E), i celownik na sciane, lub jak leze, celownik w podloge, wtedy widze kreski, prostokaty, trojkaty, takie jasniejsze, i jak ruszam myszka, to zmieniaja swoj ksztalt. I jest to bardzo denerwujace :|. Niestety. Ale mam nadzieje, ze w patch'u 1.1 zlikwiduja tego buga na carentan (magazyn), oraz wszelkie bledy, i koniecznosc PB na serverach, bo teraz, to az sie roi od cziterow :angry: :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem coś w rodzaju trójkątów na ekranie z podstawą w krawędzi ekranu, a czubkiem gdzieś po środku, ale to właśnie jak zapomniałem po podkręceniu karty włączyć wiatraka na niej i zdjąc budy ;)

 

A no właśnie na veteranie to wkurza, jak chcę się wychylić, a tu leżą już ze dwa granaty pod nogami, albo trzy nawet. A niech spróbuję tylko swój rzucić, zaraz wraca ;) Ale i tak jest jeden wałek, bo niemcy nie potrafią wrzucić granata przez okno, albo jak jesteśmy za jakimiś beczkami, to spada zaraz przed nimi. Dlatego stosowałem technikę rzucenia granatu i w miarę możliwości kładłem na wroga ogień zaporowy. Ale przynajmniej trzeba było trochę pograć, żeby skończyć grę ;)

Szkoda, że nie można samemu odrzucić granata.

A niedawno włączyłem sobie którąś misję na easy. To był u ruskich railyard i stwierdzam, że mógłbym grę przejść waląc niemców jedynie kolbą...

Edytowane przez pepek0206

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio sciągnałem demko CoD 2 bo chciałem zobaczyć jak to bedzie chodzić

jedynke przeszedłem i podczas gdy wszyscy się zachwycali, że jest wogóle och i ach, mnie jakoś tak mocno nie zachwyciła - był to dla mnie bardzo dobry FPs w realiach DWŚ - taki ulepszony medal (a własciwie przypominało mi to Spearheada)

odpaliłem dwójkę i po średnio-długim loadingu zobaczyłem nowego CoD'a

jest extra - coprawda ja gram na DX 7 ale i tak widze różnice w stosunku co do jedynki - gram na 640*480 i jest bardzo spoko

na grafikę nie narzekam i tak jest piękna

od razu mi sie spodobał-ta muzyka, odgłosy wojny, dźwięki wystrzałów

wartka akcja i ten klimat

nie wiem dlaczego ale CoD nie poruszył mnie tak jak jego sequel

chyba kupie pelna wersję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja odkrecilem troche proca..i gram se na dx9 bez błędów..róznica między dx7 i 9 jest druzgocąca..a misja gdzie jeździ się Crusaderami jest zajebista :D..w CoD1 też mi sie podobała jazda T-34...

w sumie to szkoda że tak mało zabaw z czołgami..czuje niedosyt ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zagralem w to cudo..

 

o mamo jaki gniot! juz pierwszy cod byl produkcja, ktora z realiami historycznymi mijala sie na zakrecie, ale to co prezentuej soba cod2 jest zenujace

 

brytloe, teksty o crusaderach - prawda. slucham sobie o tych strasznych niemieckich czolgach i ich artylerii - jade i co widze? pz2! czolg, ktorego w 1941 roku na pierwszej linii nie bylo a co mowic o 1943... potem widze, jak niemcy pakuja do okretow z dzial 88. fajnie, tylko tym to nawet niszczyciel ciezko porysowac.. zenadka

 

potem widze panzershrecki w afryce.. rece opadaja, po prostu rece opadaja, ale fakt, gracze nie chcieliby latac za czolgiem ze strzelba ppanc w rece, bo to byl okres nietykalnosci czolgow.

 

i tak mozna wyliczac i wyliczac. swoja droga, czemu w misji z crusader charge strzelamy do pz2, kiedy w grze jest model tygrysa? co prawda jakiegos dziwnego, turret jakby z innej bajki, ale zawsze to tygrys

 

dalej - modele czolgow sa BIEDNE. sherman od tylu wyglada jak kaczka [politycznie] a nie jak czolg, detali to wiecej mialy czolgi w bf1942. dzwiek.. tez kiepsko

 

ale najgorsze to sa misje

 

schemat. schemat. schemat. za kazdym razem za kazdym rogiem jest 20 niemcow, respawnujacych sie masowo. nie wiem czy to przez ten pasek zycia, ktory czyni niesmiertelnym, czy to wlasnie dlatego dodano ten pasek. obie hipotezy sa straszne. misje ruskich byly wrec nuzace, nudne i musialem sie zmuszac [do ostatenij doszedlem na veteranie, potem zmienilem na easy, bo ile mozna te same flaki zjadac]

jedyna misja, gdzie czulem, ze cos ma rece i nogi byla jedna z misji brytolami w miasteczku [ta z rozwalonym silosem] gdzie sie zdobywalo punkty oporu. szkoda, ze szkopow tez byla nieskonczona liczba i wybiegali z krzakow.

 

naturalnie juz robia dodatek, jak sie bardzo spreza to do gwiazdki sie wyrobia.

 

ta gra klimatu wg mnie nie ma. pierwszy cod byl jednak lepiej przemyslany, byl finezyjny a nie robil klimat masa niemieckiego miesa.

 

za historyczne sciemy gra dostaje 0/10

graficznie to dno, i te bujdy o nowym silniku, kiedy od razu widac, ze to stary engine z bajerami. za grafike 3/10 [optymalizacja itp]

klimatu nie odnaleziono

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@-Sid-The-Rat=> cóż dodać jak zwykle masz całkowitą rację ;]] zgadzam się z każdą opinią Twoja na temat każdej gry w realiach wojennych!

Bo jest obiektywna i potrafisz bez skrupułów opisać co gra prezentuje, a nie jak niekótrzy kierują się obsesją ;)))))))) Tak trzymać :> :twisted2:

 

pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-Sid-The-Rat=> - Ale to nie ma byc lekcja Historii tylko fajna rozrywka. :) W gierke gra sie fajnie każdy kawałek mapy tsza zdobywać, oczywiscie na normalnych poziomach trudnosci, a nie na easy czy jak to sie tam nazywa. :P MultiPlayer moze nie wymaga od gracza jakis umiejetnosci, po godzinie grania, bycie w pierwszej 3 na wiekszosci serverów nie stanowi problemu. :P Ale gra sie FAJNIE. :D

No i takie małe wymagania przy dosc dobrej grafice poprostu super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż zmusiłem się do przejścia i jakie są moje oczucia , kiepskie niestety , grafika momentami powala , a momentami rozczarowuje ogólnie to nie spodziewałem sie jakiś cudów liczyłem raczej na fajną grywalnosc , no i się zawiodłem niestety.

 

Nieśmiertelnośc dla mnie to najgłupsza rzecz jaką mogli zrobic co to za przyjemnośc wychylasz sie dostajesz serie kładziesz się i masz full życia , biegniesz od punktu do punktu siejesz do niemców z czego popadnie praktycznie zero taktyki po prostu do przodu z palcem na spuście troche jak w Serious Sam się czułem momentami.

 

Multi to porażka o ile w pierwszej części mi się podobał to w dwójce jest to dla mnie totalne dno i jak słyszę , że jest lepsze od Battlefielda 2 to ręce załamuje bo chyba ktoś kto tak twierdzi nie grał w BF2 i wogóle nie ma sensu go porównywac. W CoD 2 to taka arcadowka na serverach i to jeszcze zarażona wszelkimi możliwymi cheaterami , może komuś to pasuje ja dziękuje postoje nie mam zamiaru do CoD2 nigdy więcej wracac.

Edytowane przez sztandar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W CoD 2 to taka arcadowka na serverach i to jeszcze zarażona wszelkimi możliwymi cheaterami , może komuś to pasuje ja dziękuje postoje nie mam zamiaru do CoD2 nigdy więcej wracac.

Ale za przeproszeniem doje.. :lol2:

Na serwach gdzie graja [narazie] bez PB wiadomo ze beda cheaterzy.. Tylko nie mow ze cheaterzy wystepuja tylko w CoD2 :lol:

 

Moze pogralbys troche dluzej w Multi to bys sie przekonał, no ale kazdy robi (gra) to co lubi..

Edytowane przez ur8an

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brytloe, teksty o crusaderach - prawda. slucham sobie o tych strasznych niemieckich czolgach i ich artylerii - jade i co widze? pz2! czolg, ktorego w 1941 roku na pierwszej linii nie bylo a co mowic o 1943... potem widze, jak niemcy pakuja do okretow z dzial 88. fajnie, tylko tym to nawet niszczyciel ciezko porysowac.. zenadka

 

potem widze panzershrecki w afryce.. rece opadaja, po prostu rece opadaja, ale fakt, gracze nie chcieliby latac za czolgiem ze strzelba ppanc w rece, bo to byl okres nietykalnosci czolgow.

 

i tak mozna wyliczac i wyliczac. swoja droga, czemu w misji z crusader charge strzelamy do pz2, kiedy w grze jest model tygrysa? co prawda jakiegos dziwnego, turret jakby z innej bajki, ale zawsze to tygrys

 

Ja teraz stanę troszkę w obronie tej gry ale nie dlatego że uważam że jest to 8 cud świata a dlatego że w moim przekonaniu trzyma się całkiem dobrze jeżeli chodzi o realizm historyczny. Oczywiście na wstępie trzeba dodać że dziś gry oparte na historii to rzadkośc i w każdej do czegoś się przyczepimy.

 

Co do czołgu PzKpfw II to był używany do końca wojny. Dla przypomnienia w momencie rozpoczęcia wojny z Rosją 21 czerwca 1941 roku,Szkopki dysponowały liczbą 1076 sztuk PzKpfw II wszystkich wersji, z tego 746 znajdowało się w jednostkach bojowych. W każdym batalionie czołgów było około 20 czołgów (jeden pluton — 5 wozów w każdej kompanii i czołgi dowodzenia, saperskie etc.). Czołgi te były używane do rozpoznania, osłony sztabów i jako wozy dowodzenia (tzw. Panzerbefehlswagen). W starciach z czołgami sowieckimi PzKpfw II mogły nawiązać równorzędną walkę tylko z czołgami lekkimi T 37, T 38, T 40 i tankietkami T 27. Czołgi BT i T 26 mogły być niszczone na bliskich odległościach. Zwyciąstwo w pojedynku z T34 lub KW było praktycznie niemożliwe (jedyną możliwością zniszczenia czołgów tego typu przez Pzkpfwll było zapalenie zewnętrznych zbiorników z paliwem). Próbowano poprawić właściwości bojowe armaty KwK 30 (38) wprowadzając amunicję przeciwpancerną PzGr 40 o szybkości początkowej pocisku 997 m/sek. Dokonano też prób uzbrojenia czołgu w zdobycze francuskie armaty Są 38 kalibru 37 mm. W czołgach wcześniejszych wersji (PzKpfw II Ausf. a, b, c i A-C) zastępowano działko KwK 30 nowocześniejszym KwK 38. Czołgi PzKpfw II (m.in. z 5. i 11. DPanc) uczestniczyły w kampanii bałkańskiej w Grecji i w Jugosławii. Przewiezione drogą morską na Kretę dwa PzKpfw II wspierały niemieckich strzelców górskich i spadochroniarzy w walkach o zdobycie tej wyspy (operacja „Merkur"). W marcu 1941 roku w składzie 5. Pułku Pancernego 5. DLekkiej Deutsches Afrika Korps znajdowało się 45 czołgów PzKpfw II (głównie Ausf. C). Kolejna duża partia czołgów przybyła na początku 1942 roku, były to czołgi wersji Ausf. F z wyposażeniem tropikalnym — PzKpfw II Ausf. F (Tp). W Afryce głównym przeciwnikiem PzKpfw II były czołgi brytyjskie „Matilda" Mk. II i A 10, PzKpfw II ustępowały im pod względem siły ognia i opancerzenia. Szybkie PzKpfw II dobrze spisywały się tylko w działaniach pościgowych i osłonowych. PzKpfw II Ausf. F znajdowały się na wyposażeniu 10. DPanc walczącej w Tunezji (1942-1943).

W połowie 1943 roku do jednostek bojowych został wprowadzony czołg rozpoznawczy PzKpfw II Ausf. L „Luchs", który był użytkowany do końca wojny na froncie wschodnim i zachodnim (116. DPanc).

 

Przechodząc do meritum w COD2 ten czołg wygląda tak:

 

Panzerkampwagen II

 

A tak wygląda w realu :)

 

PzKpfw Ausf.F, front wschodni, marzec 1943 roku.

 

oraz:

 

PzKpfw II Ausf. F jako wóz dowodzenia

 

Warto zauważyć że "dwójka" była małym zwrotnym, szybkim czołgiem który do zwaalczania piechoty i jakiś działek umocnionych w ruinach się jako tako nadawał. Podstawą w Stalingradzie były raczej Panzer III i Sturmgeschützartillerie. Szczerze mówiąc wpuszczenie czołgów do zabudowanego a w zasadzie zrujnowanego Stalingradu to by było wykonanie wyroku na załogach i sprzęcie bo taki Tiger nie miał by gdzie wieży obrócić a piechota by go zdeptała (czyt. spaliła) i jako przykład niech posłuży tutaj obrazek z Bitwy pod łukiem kurskim gdzie zadbiutowały Pantery oraz niszczyciele czołgów Elephant (Elephant to pierwowzór a Ferdinad to poprawiona wersja która przeżyła Kursk która miała już Mg do obrony i pojechała do Włoch) które zostały spalone bo nie potrafiły się bronić przed piechotą (brak karabinów). Tiger'y weszły do użycia na przełomie 42/43 i były w tym czasie nowością. Działały w ramach Schwererpanzerabteilung. A w dużej mierze pierwsze egzemplarze pojechały do Rommla.

 

A sama 88'ka to groźna zabawka. Strzelało to na ok. 10km w górę i śmiem twierdzić że w owym czasie nie było celu którego by nie zniszczyło. Jak pokazała ubootwaffe w typie VII gdzie montowano to działo że nie jeden statek poległ od tego wynalazku a i był przypadek gdzie dwa Tygrysy ostrzeliwały port czy jakieś statki :). A Normandii to był dość pospolity sport gdzie z "achtacht" strzelano do statków i możliwe że niszczyciela by nie zatopiło ale bateria tego ustrojstwa napewno by szyki pokrzyżowała podczas inwazji bo wyobraź sobie lądowanie na plażach pod ostrzałem tego. Mniejsze jednostki nie miały by szans i szły by na dno, nie licząc strat w ludziach czy też strat w czołgach. Krótko mówiąc groźna broń.

 

Więc podsumowując realizm historyczny jako taki został zachowany, poza tym nie sposób obecnie pokazać przebieg całej Bitwy o Stalingrad. My tylko bierzemy udział w maleńkich epizodach i tyle. Warto też pamiętać że dla zołnierza uzbrojonego w bądź o bądź lekki karabin każdy czołg jest problemem. Już bardziej drażniącym elementem jest fakt że wszędzie stoją rozwalone Tygrysy tak jakby innych czołgów nie było :/

 

 

Ps. Ups troszkę się rozpisałem bo miało być krótko :oops: :oops: :oops:

 

Edit>>

literówka :/

Edytowane przez KosiMazaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm a mnie się wydawało, że ta gra to MA BYĆ arkadowa strzelanka - tutaj nic się nie zawiodłem. Co do realności historycznej - to trochę dużo jest tygrysów zważywszy na fakt że niemcom udało się ich wyprodukować 13xx do końca wojny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do pz2 - tak, wiem, ze sluzyly do konca wojny, choc wiekszosc z nich przerobiono na artylerie/niszczyciele [wespe/marder 2] czolgow ew. munnitionpanzery. jednak na pierwszej linii walk byly kompletnie bezuzyteczne.

co prawda na poczatku kampanii afrykanskiej wiekszosc brytyjskich czolgow [matilda 2, valentine, crusader] i dzial ppanc byla wyposazona w armatke nazywana przez brytoli 2pounder [cos w okolicach 37mm] to nadal bylo to wiecej niz automatyczne 20mm dzialko pz2. pancerz byl podobnie slabszy, matylda byla praktycznie niepowstrzymana do czasu 88/tygrysow

 

bo to naturalnei o tygrysach [ktore pojawily sie pod koniec kampanii afrykanskiej] mowa w filmiku w grze, szkoda tylko, ze zamiast tego strzela sie do kaczek [pz2]. ten drobny zgrzyt bardzo mnie wkurzyl. co do tygrysow jeszcze, to w afryce mialy one straszne probelmy z obsluga - byly nowoscia w armii, brakowalo doswiadczonych na tym sprzecie mechanikow no i pierwsze serie tygrysow byly pelne roznych technicznych niespodzianek.

 

co do 88 - tak, to niezwykle grozna a przy tym elegancka bron. prosta w obsludze, grozna, lubiana przez obsluge. praktycznei bron doskonala. niektorzy twierdza, ze niemcy wygrali by wojne, gdyby mieli zapalniki zblizeniowe w pociskach przeciwlotniczych. na szczescie nie dowiemy sie nigdy czy to prawda, ale analizujac temat mozna sie dowiedziec, ze ta teoria wcale nie jest glupia.

 

88 do konca wojny pozostalo bronia zatrzymujaca kazdy czolg przy odpowiednim trafieniu. jednak jako artyleria sprawdzac sie to raczej nie sprawdzalo - dzialo dlugolufowe ma spory zasieg, ale plaska trajektorie i albo ostrzeliwuje cele w ogniu na wprost, albo wali na wielki dystans, z mniejsza celnoscia. z tego mozna zrobic kuku walac na oslep w cel obszarowy, co niemcy czynili w czasie inwazji. jednak przeciwnikiem byla mother of all fleets...

 

jeszcze sie przyczepie, ze sdkfz 222 mial poza dzialkiem 20mm jeszcze karabin :) strzelajacy w ten sam cel, co znaczaco by pomoglo w misji z tym pojazdem :)

 

nadal sie bede upieral, ze panzershreck'i w afryce [wczesnej czy poznej] byly spotykane w ilosciach homeopatycznych, bo juz wtedy wszsytko szlo na front wschodni [dlatego niemcom nie udalo sie zlamac Malty i generalnie odpuscili sobie teren srodziemnomorski]

 

ps. nie wiem czy 88 mialy dostepne powszechnie pociski HE

 

ps2. po przemysleniu sprawy jeszcze raz dochodze do wniosku, ze podobaly mi sie misje brytoli w Caen i amerykanski hill 400. reszta byla jednym i tym samym schematem

 

ps3. tompson to chyba mial jednak czesciej 30 pociskowy magazynek, tylko soldaty ladowali go do 26-27, bo powyzej tego sie sprzet zacinal.

 

ps4. nie czepiam sie do oddania misji w stalingradzie. podejrzewam, ze niewielu swiadko tamtych zdarzen przezylo wojne i w zwiazku z tym tak naprawde niewiele osob moze o tym mowic/pisac w sposob nie budzacy obaw o wymyslanie. kazda tworcza rekonstrukcja jest warta tyle samo, szkoda jednak, ze tworcy cod2 nizebyt sie wysilili i klimat zbudowali na masowym rznieciu nieskonczonych niemcow. glupie to, zwlaszcza, ze niemcy byli dobrymi zolnierzami i troche glupio robic z nich ciamajdy zabijane tysiacami przez pojedynczego komandosa..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glupie to, zwlaszcza, ze niemcy byli dobrymi zolnierzami i troche glupio robic z nich ciamajdy zabijane tysiacami przez pojedynczego komandosa..

taki już los niemców w FPP ;)

mnie najbardziej irytuje pomijanie Polski w grach traktujacych od DWŚ

najczęsciej widzieliśmy schemat Niemcy VS US ARMY :/

lub niemcy vs alianci czyli ruscy, usa i brytole :(

dlaczego w żadnej grze nie ma czegoś takiego jak wojna obronna Polski 1939

przecież to bardzo interesujący "materiał" na misje

a nie ciągle bronimy Tobruku, szturmujemy plaże (Omaha dog sector :lol: )

walczymy pod Stalingradem czy toczymy wojne o pacyfik z japońcami

dopóki Polacy takiej gry nie zrobią to nikt za nas tego nie zrobi :(

smutne ale prawdziwe

bardzo bym chciał żeby np. PCF wydało bardzo realistycznego, dopracowanego i wogóle idealnego FPS-a w klimatach II Wojny Światowej z naciskiem na Polskę i Polaków na wszystkich frontach tej wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glupie to, zwlaszcza, ze niemcy byli dobrymi zolnierzami i troche glupio robic z nich ciamajdy zabijane tysiacami przez pojedynczego komandosa

Dokładnie tym bardziej , że w kampanii rosyjskiej walczyli szczególnie na początku weterani którzy byli zaprawieni w bojach w Polsce , Francji , Afryce dopiero pod koniec wojny Niemcy ratowali się czym mogli i wysyłali w bój 16-latków i starców oraz robotników którzy nie mieli pojęcia o walce i poddawali się falami Amerykanom i Rosjanom.

 

Pozatym takie szturmy na budynki no bez przesady nie wyglądały tak komicznie , że idą 4 fale niemców w kupie jeden koło drugiego jakby sami się prosili o kulke , przecież w takich szturmach zdobywało sie metr po metrze , to bardziej Rosjanie walili falami na fortyfikacje niemieckie padając jak muchy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i to takie trochę karykaturalne przedstawienie niektórych Niemców jako opasłe świnie...

Ale kij... moda by ktoś stworzył z rozbudowanym zestawem misji z Polakami w roli głównej podczas walk w Kampanii Wrześniowej, potem w Powstaniu. A może tak dzieje gen. Sosabowskiego ;)

Ale to nie to samo, co umieszczenie tych elementów w oficjalnej grze - większe grono odbiorców...

 

 

Kocham krew:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do pz2 - tak, wiem, ze sluzyly do konca wojny, choc wiekszosc z nich przerobiono na artylerie/niszczyciele [wespe/marder 2] czolgow ew. munnitionpanzery. jednak na pierwszej linii walk byly kompletnie bezuzyteczne.

No zgoda, ale Pz.II był używany masowo podczas Barbarossy i jak pisałem mógł uwalić myszke miki. Jest oczywistym faktem, że jego 2cm działko było ch^%#a warte tak naprawdę, i był to czołg w zasadzie rozpoznawczy. Do napierdalanek używano częściej Pz35(t) i Pz38(t). Zresztą żeby nie brnąć bezsensu to ja poprostu chciałem tylko się dowiedzieć czemu twierdzisz/twierdziłeś że Pz.II w Stalingradzie to bzdura?

 

Ale spoko już wszytsko jasne :)

 

co do 88 - tak, to niezwykle grozna a przy tym elegancka bron. prosta w obsludze, grozna, lubiana przez obsluge. praktycznei bron doskonala. niektorzy twierdza, ze niemcy wygrali by wojne, gdyby mieli zapalniki zblizeniowe w pociskach przeciwlotniczych. na szczescie nie dowiemy sie nigdy czy to prawda, ale analizujac temat mozna sie dowiedziec, ze ta teoria wcale nie jest glupia.

Stosowali tylko czasowe, ale nie zmienia to fakty że strzelanie w Afryce w kierunku anglików ogniem "na wprost" ponad głowami atakującej piechoty z zapalnikami czasowymi na minimalnych nastawach powodowało że albo się kładli albo z twarzy robiło im durszlak o ile była jeszcze na swoim miejscu :D Tylko chyba amerykanie i anglicy w drugiej połowie wojenki coś kombiinowali z zapalnikami zbliżeniowymi.

 

88 do konca wojny pozostalo bronia zatrzymujaca kazdy czolg przy odpowiednim trafieniu. jednak jako artyleria sprawdzac sie to raczej nie sprawdzalo - dzialo dlugolufowe ma spory zasieg, ale plaska trajektorie i albo ostrzeliwuje cele w ogniu na wprost, albo wali na wielki dystans, z mniejsza celnoscia. z tego mozna zrobic kuku walac na oslep w cel obszarowy, co niemcy czynili w czasie inwazji. jednak przeciwnikiem byla mother of all fleets...

naturalnie...

 

jeszcze sie przyczepie, ze sdkfz 222 mial poza dzialkiem 20mm jeszcze karabin :) strzelajacy w ten sam cel, co znaczaco by pomoglo w misji z tym pojazdem :)

Ale może sie zacieło nie wnikamy :lol2:

 

ps3. tompson to chyba mial jednak czesciej 30 pociskowy magazynek, tylko soldaty ladowali go do 26-27, bo powyzej tego sie sprzet zacinal.

Mogę się mylić ale problem występował w Thompsonach w wersji z kwietnia 1942 , gdzie zastosowano całkowicie nowy zamek swobodny o sporej masie a iglice zdegradowano do frezowanej "szpilki" osadzonej w zamku, oraz zmodyfikowano zatrzask magazynka , usuwając historyczną zaszłość w postaci możliwości upgradu do wersji "chicagowskie pianino Buggsyego" czyli bęben amunicyjny.

 

Długi magazynek, zawierajacy bardzo cięzką amunicję generował znaczny moment działający na zatrzask, który po pewnym czasie zaczynał mieć spory luz i zdarzało sie ze naprzyklad magazynek wypadał sobie, albo robiła się nieprzyjemna rzecz w postaci zgniecenia krzywo podanego naboju. Trzydziestonabojowe magazynki praktycznie nie były stosowane ze względu na to iż powodowały zacięcia broni, co przy niebanalnej szybkostrzelności tej broni powoduje iż jeszcze się dobrze nie strzeli a już trzeba zmieniać magazynek. Niemniej też spotkałem się z tą tezą, że specjalnie się nie ładowało pełnych "magów" :)

 

ps4. nie czepiam sie do oddania misji w stalingradzie. podejrzewam, ze niewielu swiadko tamtych zdarzen przezylo wojne i w zwiazku z tym tak naprawde niewiele osob moze o tym mowic/pisac w sposob nie budzacy obaw o wymyslanie. kazda tworcza rekonstrukcja jest warta tyle samo, szkoda jednak, ze tworcy cod2 nizebyt sie wysilili i klimat zbudowali na masowym rznieciu nieskonczonych niemcow. glupie to, zwlaszcza, ze niemcy byli dobrymi zolnierzami i troche glupio robic z nich ciamajdy zabijane tysiacami przez pojedynczego komandosa..

Cóż to jest bolączka wszystkich gier niemiec=świnia, morderca itp. co w prostej linii oznacza tego złego przez to zawsze po tyłku musi dostawać za trzech :) Może kiedyś sie doczekam CoD 8ki w którym będzie kampania niemiecka ;] A z wyszkoleniem było różnie, im wojna bliżej ku końcowi tym gorsze wyszkolenie...

 

Dobra kończymy temat bo moderacja nas pogoni ;)

 

Ps. W poprzendim poście popełniłem bład w ubootwaffe to nie była tak do końca "achtacht" jak juz to skrócona wersja (na siłę można tak powiedzieć) ale to zupełnie inne dzialo było....mój (wiel)błąd ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...