igomako Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 (edytowane) Wczoraj w trakcie rozmowy z bratem - najzywklejszym userem, zjadaczem bitów - prowadzilismy rozwazania nad istnieniem różnorodnych platform. Pozwolicie ze zarysuje temat wstępny, zrozumiecie o co mi chodzi: Brat narzekał że w komputerach jest taka różnorodność, niejasności i brak uniwersalności, skąplikowanie, i ciągłe błędy windowsa ;) no w kazdym razie - zastanawial się nad ciągłą rozbudową szkrzynki i nad problemami z windowsem. plus dodatkowo nad brakiem uniwersalnosci. posiada on pc sredniej klasy, juz nie najnowszy, ale jeszcze się trzyma. uzywa go do filmów, internetu, gier i pracy. no i zastanawia się nad zmianą skrzynki na laptopa, ale jak wiadomo lapciak nie nadaje się do gier. no i w tym momencie wkroczylismy w główną część rozważań. mianowicie - niezaprzeczalnie z uwagi na sytuację gospodarczą naszego kraju istnieje trend uniwersjalizmu: skoro juz kupiłem komputer to wykorzystam go do wszystkiego co moge... prawda jest taka ze kupisz komputer za 3-4tys i po 1-2latach jest juz stary, musisz ciągle upgradowac zeby grać w najnowsze gry... o ile jesteś hobbystą i cię to bawi to z bogiem - baw się tak. ale jesteś zwykłym userem to nie lepiej kupić sobie niezawodnego maca do pracy, internetu, muzyki, filmów itp. a dodatkowo konsole do gier/filmów? kasowo wyjdzie tak samo, mniej wieciej 4 tysiace za konsole nextgen i jakiegos maca a mamy zapewnionie ze za 5 lat nic nie musimy zmieniac bo nie bedzie takej potrzeby! gry wszystkie będą chodzić a mac na potrzeby przed nim stawiane tez bedzie odpowiadac bardzo długo... a teraz przechodząc do głównej mysli za która pewnie zostanie zamknięty temat - uwazam ze platforma PC jako dążenie do pełnego uniwersalizmu jest pomyłką dziejową. inne platformy spełniają zadania PC duzo lepiej... no ale wlasnie PC jest 'uniwersalny'. powiecie że na pecetach tworzy sie gry na konsole... (prawda jest taka ze wlasnie wcale nie na pecetach głównie gry są tworzone...) a ja powiem ze to samo mozna robić na macach i specjalnie dedykowanych do tych celów platformach! i tak z kazdym aspektem pc - albo mozna zastapic normalnym maciem albo konsolą, albo innym wyspecjalizowanym komputerem... i dzięki temu uzyska się lepsze efekty niz na pc, co rekompensuje nakłady... w kazdym razie - w krajach zachodnich ludzie dojrzeli juz do rozdzielenia funkcji na poszczególne narzedzia - i tam komputer [mac(niezawodny) / pc(sentyment)] do pracy i konsola do grania to codzienność i oczywistość. myślę że najwyzszy czas na polske, by ludzie tutaj tez tak zaczeli mysleć Edytowane 16 Kwietnia 2006 przez igomako Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ath Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Laptop nie nadaje sie do gier ? Moze nie wiesz, ale w lapach montowane sa praktycznie najszybsze karty dostepne na rynku. Pc'ta mozna zmieniac co 1-2 lata, jesli chce sie grac w najwyzszych detalach rozdzielczosciach itp. Jesli ktos kupil sobie ~ 4 lata temu radka 9700 to do dzisiaj moze pograc w najnowsze pozycje, tylko juz nie na full opcja tylko z dostosowanymi ustawieniami. Co do oddzielnych platform do pracy - pc i gier - konsola, to jakos sobie tego nie wyobrazam, bo jestem milosnikiem gier w stylu cod, w ktore nie pogram na konsoli, albo nie kazdy ma kilka tysiecy na telewizor (i 1,5k na konsole), na ktorym da sie po ludzku pograc na konsoli nie niszczac sobie oczu. Wole kupic uniwersalny komputer, miec wszystko w jednym i to w dodatku taniej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abdel_k9 Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Z mojej strony to wyglada tak. Fajnie by było gdyby ludaie uzywali konsol do grania i rozrywki a koputerow (pc/mac) do roboty. Ale przecietny kowalski kupuje komputer dla swojej pociechy i liczy kase w inny sposob. Po co mu konsola skoro juz kupił kompa i na nim tez da sie grac ?? Po za tym dostepność PC jest duzo wieksza i zawsze znajdzie sie ktoś kto nam pomoże, kupujac nowego kompa wole kupic PC bo wiem ze w razie czego znajde kogos kto mi pomoze w rozwiązaniu problemu, bo albo wujek albo kuzyn tez go ma. Inna sprawa to, to że wiekszośc kupuje komputery jak najlepsze. Czesto ktos mnie pyta za ile moze kupic nowego kompa i pierwsze moje pytanie brzmi "ale do czego go potrzebujesz?". I prawie zawsze slysze, ze do wszystkiego. A co do mitu niezawodności maców... PC tez moze byc niezawodny, o ile jest poskładany z główą i z częsci ktore byly do tego uzyte sa dobre. Niedoświadczony użytkownik tez moze sprawić ze ma cnie ruszy. A same maci tez juz ida w kieurnku PC, chocaż by to ze montuje sie do nich procesory intela :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Tekstem o niszczeniu sobie oczu na telewizorze tanszym niz kilka tysi trafiles jak kula w plot... Kto Ci kaze kupowac od razu 30 kilka cali LCD FullHD (czy chociaz HD Ready)? Porzadny kineskopowy telewizor 100Hz kosztuje jakies 1000zl, obraz na czyms takim na kablu RGB jest bardzo dobrej jakosci i nie odczuwa sie braku wysokiej rozdzialki (przynajmniej ja mialem takie odczucia grajac w Kameo na X360 na Philipsie 25" - i to na kablu Composite, ktory jest najnizej w hierarchii jakosci obrazu). Przypominam, ze przy telewizorze nie siedzi sie w odleglosci .5 metra, jak przy kompie, tylko rozwalonym w fotelu 2-3 metry od TV ;] Do tego konsola - jak ktos nie ma 1.5k na najnowsza zabawke M$ (ktora notabene mozna kupic duzo taniej w wersji Core), to moze kupic PS2 za 500zl - zabawy bedzie mial co niemiara, a biblioteka gier przyprawia o zawrot glowy. Graficznie tez nie jest tak zle. A do tego jeszcze mozna zaprosic kumpli na partyjke w jakies mordobicie :) W ten sposob z powiedzmy 5.5k zl zeszlismy do 1.5k ;) @igomako - gry na konsole tworzone sa z reguly na devkitach ;) Fakt, ze z reguly ze wsparciem narzedzi typu Maya czy 3DStudio, do ktorych juz potrzeba kompa/stacji roboczej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ath Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Tekstem o niszczeniu sobie oczu na telewizorze tanszym niz kilka tysi trafiles jak kula w plot... Kto Ci kaze kupowac od razu 30 kilka cali LCD FullHD (czy chociaz HD Ready)? Porzadny kineskopowy telewizor 100Hz kosztuje jakies 1000zl, obraz na czyms takim na kablu RGB jest bardzo dobrej jakosci i nie odczuwa sie braku wysokiej rozdzialki (przynajmniej ja mialem takie odczucia grajac w Kameo na X360 na Philipsie 25" - i to na kablu Composite, ktory jest najnizej w hierarchii jakosci obrazu). Przypominam, ze przy telewizorze nie siedzi sie w odleglosci .5 metra, jak przy kompie, tylko rozwalonym w fotelu 2-3 metry od TV ;] Do tego konsola - jak ktos nie ma 1.5k na najnowsza zabawke M$ (ktora notabene mozna kupic duzo taniej w wersji Core), to moze kupic PS2 za 500zl - zabawy bedzie mial co niemiara, a biblioteka gier przyprawia o zawrot glowy. Graficznie tez nie jest tak zle. A do tego jeszcze mozna zaprosic kumpli na partyjke w jakies mordobicie :) W ten sposob z powiedzmy 5.5k zl zeszlismy do 1.5k ;) @igomako - gry na konsole tworzone sa z reguly na devkitach ;) Fakt, ze z reguly ze wsparciem narzedzi typu Maya czy 3DStudio, do ktorych juz potrzeba kompa/stacji roboczej. No to mozemy odrazu zejsc do 14" royallux i psone (komplet za 200zl)... przeciez na tym tez sie da grac. Do takiego x360 to juz przydal by sie ten telewizorek hd, mozna isc na kompromis, ale nie jest to dobry pomysl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 (edytowane) @ath - ok, moze i racja ze najlepsze karty sa instalowane w laptopach... a przy okazji winduje to cene do jakis 7-8-10 tys. (chocby ten ferrari... ach... :) ) konsola wychodzi taniej. z tym tv - prawda jest taka ze tv hdready wchodza czoraz szybciej do polskich domow. tanieją z dnia na dzień i warunki kupna są coraz lepsze... wiec to kwestia czasu gdy problem z hdtv bedzie nieważny. @Abdel_k9 - tez masz słuszność co do rodziców i tego ze kupują pociechom jak najtaniej, uniwersalnie i zeby się wreszcie g_ówniarz zatkał. ale mam na mysli ludzi juz swiadomych co robią i sami decydują - młodych ludzi - oni juz potrafią myslec racjonalnie i wybrać najlepsze dla nich rozwiązanie (sam jeszcze do niedawna bylem fanatykiem pc... ale jakos mnie przestał juz do siebie przekonywac). po drugie - to co sie najczesciej sypie w pc to system nie hardware! to se kompa mozesz skladac jak chcesz i tak komp sie posypie przy przegladaniu neta przez nooba... i to co zacytowales - ze jak pytasz do czego komp to odpowiedz ze do wszystkiego - o tym własnie mówię! że jest taki trend w polsce i niekoniecznie on jest dobry. a co do maców... gdyby byly bardziej rozpowszechnione byliby ludzie którzy by mogli pomoc w razie co. sam miałem niewątpliwą przyjemnosc pracy na macu i naprawde chwale ta platformę. @costi - spojrzalem z punktu widzienia usera który chce grać w najnowesze gry. ale masz racje - jesli ktos chce rozrywki - ps2 czeka :) i dziekuje za sprostowanie z tymi devkidami :) Edytowane 16 Kwietnia 2006 przez igomako Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pain.exe Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 może nie każdemu odpowiadają gry, które są na konsolach... :? i niby dlaczego mielibyśmy znowu naśladować amerykę, nasz kraj i tak jest już dostatecznie zepsuty i jakby to powiedzieć - nijaki :lol: heh, mój qmpel kupił kiedyś Playstation One - za około 600 zł fajnie było przyjsc do niego i pograć w crasha czy jakies fajne symulatory lotu, ale co z tego skoro crash bandicoot 2 i 3 kosztował go prawie tyle co konsola :lol: poza tym niektórzy oczekują troche bardziej ambitnej rozrywki, rozwijania umiejętności w danej grze, np. q3 promode :mrgreen:, albo jakis inny shooter Fpp lub rts np. Warcraft 3, tego własnie brakuje konsolom i jeszcze długo tego mieć nie będą. a tak w ogóle to co to za temat :lol: znowu ktoś próbuje nawracać głupiutkich pecetowcow na konsole chill .... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 (edytowane) nie probuje nawracac - to tylko refleksje. a tak pozatym - klawke i mysz mozna juz bez problema podlaczac do konsoli... w ps3 ma to byc mozliwe seryjnie (fps i rts bez problema). co do cen gier - jako ze konsole nie sa popularne w polsce na razie sa drogie - jakby byly popularne byly by tansze. hdd w konsolach to tez juz standart... wiec rozwijanie mozliwosci takze mozliwe... pozatym - rpg sa bardziej popularne na konsole... a pozatym powtarzam - nie nawracam nikogo na nic. wiec prosze nie wchodzic z takimi tekstami tu bo znow z dyskusji zrobi sie awantura o basie i zamkna topic. argumenty prosze a nie gołe hasła. Edytowane 16 Kwietnia 2006 przez igomako Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ur8an Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 (edytowane) Laptop + konsola z dobrym telewizorkiem i sprzetem grającym.. Konsola do gier, mozna ogladac filmy, sluchac muzy etc. Laptop do pracy, internetu - no jak to laptop.. Jak dla mnie idealne rozwiazanie, tylko kogo stac na x360 + dobra telewizornia 100Hz albo LCD, do tego zestawik 5.1 (lub wiecej) + laptop. Edytowane 16 Kwietnia 2006 przez ur8an Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Ciekawy temat :wink: Skoro juz tu jestem to cosik dodam od siebie. Pc - wiadomo - swietna zabawka praktycznie do wszystkiego - gier, muzyki, i-netu, pracy etc. Zrobimy na niej praktycznie wszystko no moze nie ugotujemy obiadu :lol: Chociaz... Ale jest znacznie drozsza w utrzymaniu - chcesz grac ? Szykuj sie na powazne wydatki - bez znaczenia ile wydasz jutro - 5k czy 10k za 1,5 roku ten sprzet juz nie bedzie spelnial takich wymagan jakie mielismy w chwili zakupu. A z konsola sprawa jest o wiele latwiejsza i przede wszsytkim - bardziej ekonomiczna :wink: Ale... konsola to juz nie to samo - wiem ze ich mozliwosci sa coraz wieksze - jednak PC to PC. A poza tym - kompy - ciagle awarie, problemy ze softem etc. Niektorzy je za to kochaja :D - inni nienawidza. Ja jestem w tej pierwszej grupie :D PC - jest jak kobieta - nigdy go nie zrozumiesz do konca :D Konsole pozostawmy panom bez smykalki sprzetowej :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thuGG Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Ja powiem tak, jeśli konsole bedą poprawnie wykorzystywały myche i klawiature, a dotego będą wychodzić gry potrafiące to dobrze obsłurzyć (wszelkie FPP, RTS) wtedy chyba przestane upgradeować mojego kompa i zainwestuje np. w PS3, a komp zostanie do pracy. Jednak jest jeden problem (przynajmniej dla wiekszosci polaków), na kompa można miec własciwie każdą gre "za darmo", podczas gdy na konsole trzeba wydać te 200zl za gre (mowie o nextgenach, bo na ps2 tez mozna miec gry za 1zl). Ogolnie idea konsoli do gier i taniego kompa do pracy bardzo mi sie podoba, ale poki na konsolach nie bedzie sie dalo pograc we wszelkie Quaki, StarCrafty itd. przy pomocy klawierki i myszki, póty ja sie na konsole calkowicie sie nie przesiąde. Jeśli chodzi o wyświetlacze, to mozna sobie kupic monitor 24" CRT (jakis Soniak na allegro), ktory obsluzy nam rozdzielczosci HD, a na jakosc tez nie da sie narzekac, tyle ze trzeba siedziec troszke blizej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Fakt najlepiej by było mieć laptopa lub maca i konsole. Większości niestać na jedno i drugie to wybierają pc lub laptop bo są bardziej uniwersalne czyt. do wszystkiego. A jeśli chodzi o kupowanie maców to są one faktycznie mneij popularne oraz co najważniejsze jest na nie o wiele mniej softu co większości użytkownikom by przeszkadzało. Rynek zdominowany przez winXP choć w USA inne platformy całkiem nieźle sobie radzą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 (edytowane) Ja już podjąłem pierwsze kroki do tego, aby wykorzystywać na miarę potrzeb funkcje każdego z wymienionych w topicu urządzeń. Takie zabawki jak Venice, 6600GT, 1GB RAM'u, Tagan 480W itd. odeszło w dobre ręce :) Teraz mam typowo biurowy komp do pracy, netka i filmów za cenę bagatela 400zł, powiem jedno (wykluczając tu gry) nie widzę różnicy, więc po co przepłacać? Za resztę pieniędzy która została ze sprzedaży poprzedniego komputera zamierzam zakupić Xbox'a 360, bądź jeszcze się wstrzymam do premiery PS3, no może przynajmniej do targów E3, jeśli mnie konsolka zaskoczy to poczekam na nią. Ktoś pomyśli, że zrobiłem głupstwo sprzedając takiego kompa, ale ja wiem swoje, ani trochę tego nie żałuję, a obecne gry wychodzące na PC poza Oblivionem nie potrafiły mnie przyciągnąć na więcej niż 30 min do ekranu monitora. Także dla mnie opcja konsola do gier, komputer do szeroko pojętej pracy jest najlepszym rozwiązaniem. Teraz pozostaje mi jeszcze inwestycja w jakiś konkretny telewizor HDTV, ale to raczej dopiero w przyszłym roku :) Edytowane 16 Kwietnia 2006 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pain.exe Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 wiec rozwijanie mozliwosci takze mozliwe... pozatym - rpg sa bardziej popularne na konsole... chyba mnie nie zrozumiałeś :> w RPG rozwijasz umiejętności bohatera gry, a mi chodziło o rozwijanie swoich umiejętności - tzn. skilla im dłużej pogrywasz w quaka'a, UT czy np. Paina to masz lepszy refleks, lepiej celujesz, walisz wiecej mid-airów, znasz każdą mapę jak własną kieszeń, potrafisz wskoczyć po raila na q3dm6 :lol: w takim Counter Strike'u umiejętności mają odbicie w headshotach :mrgreen: i działaniu zespołowym (chociaz w TDM w shooterach tez liczy sie działanie zespołowe) w RTS np. w wymienionym Warcrafcie również się rozwijasz - wymyślasz nowe taktyki, lepiej się rozbudowujesz, masz coraz lepsze micro itd. czegoś takiego brak na konsoli, dlatego zostaję na piecu gdybym miał dużo kasy to miałbym Peceta i 5 różnych konsol a tak mam uniwersalny kombajn do wszystkiego, starsze gry z konsol odpalam na emulatorze, a jeśli mam ochote pograć w coś na ps2 lub gacku czy też xboxie to ide do kolegi badz do salonu gier ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Ta, ja widze tylko jeden problem. Gdybym kupił konsole musiał bym ją podłaczyc do... komputera, bo ten robi za telewizor... A co do niezawodnosci maców. Mac jest niezawodny jak osprzęt, ale juz nie system i oprogramowanie do niego dostepne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luisam Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 moim zdaniem wszystko jest potrzebne i zresztą każdy wie komu co odpowiada, praca na laptopie to dla mnie prawdziwa katorga, oczywiście mówię o pracy czysto biurowej, office, open office itp. bo nie oszukujmy się do czego jeszcze laptop się nadaje, widzieliście jakiegoś grafika 2d ,3d, muzyka czy architekta pracującego na laptopie ?? do tego trzeba dobrego pieca albo np. maca g5 który niestety nie jest tani; dla mnie tematu nie ma, każdy sprzęt ma inny cel i niestety trzeba coś wybrać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 chyba mnie nie zrozumiałeś :> w RPG rozwijasz umiejętności bohatera gry, a mi chodziło o rozwijanie swoich umiejętności - tzn. skilla im dłużej pogrywasz w quaka'a, UT czy np. Paina to masz lepszy refleks, lepiej celujesz, walisz wiecej mid-airów, znasz każdą mapę jak własną kieszeń, potrafisz wskoczyć po raila na q3dm6 :lol: w takim Counter Strike'u umiejętności mają odbicie w headshotach :mrgreen: i działaniu zespołowym (chociaz w TDM w shooterach tez liczy sie działanie zespołowe) w RTS np. w wymienionym Warcrafcie również się rozwijasz - wymyślasz nowe taktyki, lepiej się rozbudowujesz, masz coraz lepsze micro itd. czegoś takiego brak na konsoli, dlatego zostaję na piecu gdybym miał dużo kasy to miałbym Peceta i 5 różnych konsol a tak mam uniwersalny kombajn do wszystkiego, starsze gry z konsol odpalam na emulatorze, a jeśli mam ochote pograć w coś na ps2 lub gacku czy też xboxie to ide do kolegi badz do salonu gier ;) Uwazasz, ze na konsoli nie potrenujesz zdolnosci manualnych? Pograj chocby w Devil May Cry 3 czy jakakolwiek inna gre tego typu ;) A jak bedzie za malo wrazen, to na wyzszym poziomie trudnosci :P Tryb online tez sie znajdzie - myslisz, ze dlaczego Halo na Xboxa jest uwazane za taka swietna gre? @Luisam - rozwin mysl, ze praca biurowa na laptopie to katorga. Jakos siedze na lapku juz drugi miesiac dzien w dzien i bardzo go sobiue w tej roli chwale. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 A mnie natomiast bolą na każdym prawie sprzęcie naklejki "Designed for MS Windows". Natomiast i tak większość sprzętu obsługują rówineż alternatywne systemy. Co do Rozważań. Jeśli ktoś gra to racja - co 1,2 czy 3 lata musimy "zapłacić abonament" za rozrywke, kupując grafę, proca,ram, czy też coś innego. Natomiast dobrze mają osoby które nie grają, lub prawie nie grają(jak ja). Swojego pierwszego kompa miałem 5 lat. Fakt faktem władowałem troszke kasy w niego(HDD jakies 370zł, nagrywarka 300, nagrywarka dvd 350, RAM 150)... Potem zrozumiałem że nie ma co ładować kasy w sprzęt. I władowałem co prawda ale w laptopa. Dla mnie jako miłośnika, pasjonata kompów, który rzadko kiedy gra, laptop ten bez upgradu pewnie może służyć z 6 lat... Oczywiście liczę się że nadejdzie kiedyś dzień upgrade'u ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Ja uwazam ze pecet sie nadaje do paru gatunkow - symulatorow (nie wyobrazam sobie zycia bez x-plane) i strategi i jak ktos lubi jeszcze ten gatunek to FPS (mnie znudzil bo kazda gra jest taka sama). Racery, przygodowki, rpg wole na konsolach zdecydowanie. Lepiej sie bawie na duzym tv z wygodnym padem w rekach. Mnie przekonuje do konsol ich bezproblemowa praca. Jestem strasznie leniwym facetem i dla mnie restart komputera bo instalacji gry (starforce) to katorga... i po zainstalowaniu trackmani tej darmowej.. nie zrobilem restartu od tygodnia bo mi sie nie chce poprostu:) Nie pogralem w trackmanie ale pobawilem sie na konsolach. A co do laptopow to ich nie lubie. Dla mnie pare kilogramow to zadna mobilnosc. Sorry ale jak mam nosic ze soba wielka torbe ze sprzetem, ktory dziala i tak tylko 2 godziny to nie jest to dla mnie. Uzywam na codzienien PDA, ktory sprawdza sie w moich zastosowaniach (robienie notatek na temat lokali gastronimicznych, dyktafon, czasami nawigacja gps, czasem wprowadzanie zmian na stronach w terenie, poczta, gg. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luisam Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 (edytowane) @costi ciężko powiedzieć dlaczego, ale jak siedze w robocie to zawsze sie klócimy z kumplami kto ma robic na piecu a kto na laptopie, pewnie to kwestia przyzwyczajenia ale od jakiegos czasu prawie regułą jest ze ten co siedzi na laptoku ostatni wychodzi z roboty choc praca dzielimy sie raczej po rowno, moze to tez wina dysku 5400 rpm a są dość duże bazy do zczytania; możliwe że praca może być przyjemna jak się nie śpieszysz ale jak jest nawał roboty to mnie on tylko denerwuje Edytowane 17 Kwietnia 2006 przez luisam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 luisam - doskonale Cie rozumiem - sam nie lubie pracowac na laptopie - chociaz kupilem bdb sprzet - za niewielkie pieniadze from USA - nie korzystam z niego - przekazalem go jako uzyczenie ;) mojej siostrze - sam nie potrafie pracowac na laptopie - nie wiem dlaczego - mimo wszelkich wygod - zakupilem myche i nic - dalej jak dla mnie laptopy to nie to samo co PC. Nie wiem moze ja zacoffany jestem :D Ale jakos ta mobilnosc do mnie nie przemawia - zreszta nie jest mi potrzebna ( cholera po co ja kupilem laptopa ? ;) ) Widocznie przed zakupem myslalem inaczej :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Są laptopy i... laptopy ;) Na tych z kategorii nazywanej desktop replacement da się pracować zupełnie wygodnie (pełnowymiarowa klawiatura, duży ekran panoramiczny, hardware na poziomie etc.) i absurdem byłoby twierdzenie, że w czymkolwiek są one niewystarczające (łącznie z najnowszymi grami kładącymi na łopatki większość desktopów). Naturalnie ich mobilność to rzecz względna (trzeba mieć auto po prostu, wyprawa z takim laptopem środkami komunkacji miejskiej to przygoda jakiej nie mam zamiaru doświadczać) jednak jak to w życiu- coś za coś. Ad rem na koniec, skierowany do autora tematu. Granie na PC na zachodzie jest cholernie popularne. Nie wiem dlaczego twierdzisz inaczej, ale raczej nie są to wnioski z twoich własnych wyjazdów, a raczej jakies zasłyszane banialuki (nie twierdzę, że i konsole nie są tam popularne, bo są. Ale to właśnie dla graczy z wysokorozwiniętych kraji, ati i nv tworzą swoje najnowsze zabawki, twórcy piszą gry itp... wnioski są oczywiste). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Ja mam laptopa do pracy, netu, muzyki (dźwiękówka USB) - ciągnie znacznie mniej prądu od kompa także na rachunkach sporo oszczędzam (bo w końcu to chodzi prawie non-stop). Kompa nie apgrejtowałem od dwóch lat chyba, gry już ledwo ledwo ciągną - ale narazie nie zamierzam inwestować, bo musiałbym wszystko prawie zmienić. Kupiłbym konsole, ale koszt konsoli jest taki jak płyta głowna+procek+grafika+RAM minus oczywiście to co za stary sprzęt dostanę. To co mam teraz kosztowało mnie 1500zł (procek, grafa, mobo, RAM) i służyło przez dwa lata całkiem nieźle - oczywiście po O/C, ale liczy się efekt. Więc nie wydaje mi się, żeby konsole, zwłaszcza biorąc gry pod uwagę taniej wychodziły... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Konsole wychodza taniej tylko jezeli zakladamy czesty upgrade PC. W takiej sytuacji jak Twoja to rzeczywiscie PC bedzie tanszym rozwiazaniem, ew. porownywalnym (w koncu mozna kupic konsole jakis czas po premierze gdy troche stanieje). Co do pracy na laptopie - mi do pelni szczescia brakuje tylko klawiatury numerycznej. Rozdzielczosc 1280x800 jest dla mnie wystarczajaca, a klawisze laptopowe po prostu lubie i pisze mi sie na nich bardzo dobrze. No i ta cisza :) Pewnie, nie pogram sobie w najnowsze produkcje na swoim sprzecie, ale to juz raczej kwestia zasobnosci portfela i priorytetow - kupilem sprzet przede wszystkim do pracy i na karcie graficznej moglem zaoszczedzic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Podczas mojej krotkiej przygody z laptopem, najbardziej mi chyba brakowało cali - co prawda Widescreen etc - jednak, cale to cale - i jeszcze fakt ze cale zycie pracowalem na CRT... tez robi swoje, jakos zbytnio sie przyzwyczajam do pewnych rozwiazan :| I przejscie na cos nowszego - jest dla mnie, hmm dziwne... [: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spavatch Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zawsze mozna wziac pod uwage zupelnie inna platforme niz PC i Mac... :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 17" 16:10 lub 19" 16:10... Ne widzę na czym pracujesz na desktopie ale musi to być minimum 21", ebyś faktycznie mógł odczuć braki "powierzchniowe"... ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2006 Hm. Ja po przesiadce z 15 calowego CRT na 15,4 calowy LCD nie narzekam ;) Jakby coś to jeszcze mogę sobie podłączyć do TV 26 calowego LCD ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jvt Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2006 jednego kompa mam do grania, a drugiego skladam do mniej wymagajacych zastosowan z resztek czesci, ktore mi zostaly, a nie oplaca sie ich juz sprzedawac. mialem konsole, ale ciagle czulem, ze to jeszcze nie to. najpierw byly pegazusopodobne wytwory wyobrazni chinskich inzynierow, potem PS, ale wiecznie czegos mi w nich brakowalo. gralem tez na wielu innych padakach u znajomych i w sklepach, ale PC to jednak PC i ja zawsze przy nich zostane ...no chyba, ze kiedys wymysla cos fajniejszego, ale o to raczej nie bedzie latwo :) laptopow nie lubie, bo pomimo, ze smiga na nich to samo, co na PCtach, to tez nie maja w sobie tego "czegos", co powoduje u mnie chec i radosc z uzytkowania B) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2006 (edytowane) Jako że jestem teraz na semestrze dyplomowym, praktycznie nie mam zajęć, a ostatnio pogoda nie zachęcała do wyłażenia z domu zrobiłem sobie rachunek sumienia, co do użytkowania kompa. Z przerażeniem odkryłem że komp poza smarowaniem w.w. pracy służy mi głównie do komunikacji, gadu, skype, łażenia bez celu po necie, pisania głupot na forach, a dopiero potem do grania (średnio 1h dziennie, na 8h siedzenia przed kompem!). Tak więc po co mi konsola, prawdopodobnie kużyła by się tylko, tymbardziej że w moje ulubione gatunki FPP i rasowe symulacje, gra się na niej źle. Podstawową zaletą kompa jest taniość gier, nowość kosztuje 2-3razy mniej niż na konsolę, pełno jest "klasyków" po 20-50zł świetne gry są dołączane do gazet za paręnaście zł. Różnica jest na tyle duża że z pewnością rekompensuje wydatki na sprzęt, oczywiście jeśli się zbytnio z nim nie szaleje. Podstawową zaletą konsoli jest jej bezproblemowa prosta obsługa, sadza się przedszkolaka, odpala TV i ma się święty spokój :) Co do trendów to wiadomo że wielkość ludzkiego mózgu systematycznie się zmniejsza, nie mówiąc już o jego zatłuszczaniu więc konsole mają przyszłość :P Edytowane 18 Kwietnia 2006 przez M4TEUSZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...