Skocz do zawartości
3qu!l!br!um

F1 - Sezon 2006/07

Rekomendowane odpowiedzi

Robert jechal duzo szybciej od heidfelda i zajął by jego miejsce gdyby wszystko poszło jak nalezy ;)

 

spisku zadnego nie ma oczywiscie, juz sie przyzwyczailismy ze to zbieg okolicznosci ze zawsze u Roberta sie mechanicy mylą, a heidfeld ma szczescie i tyle :) w koncu to tylko n-ty raz jak psuja mechanicy wyscig ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jednak wg mnie to był spisek :) Jeszcze jakoś można przeżyć, że spadł i go podnosili rękoma, ale kurde to, że nie mógł wyciągnąc podnośnika, a reszta mechaników jak debile się na to patrzyli, zamiast unieść przód bolidu... przynajmniej 3 sekundy by zaoszczedził z tych 17

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba skladac aplikacje na mechanika do BMW bo tam jakas amatorka jest. :lol: A moze specjalnie Roberta przetrzymali by Nicka nie naciskal w koncowce i tym sposobem nie doprowadzic do sytuacji podobnej ktora miala miejsce podczas Grand Prix Europy. :lol2:

 

A tak powaznie to dzisiaj McLareny pokazaly klase, latwosc z jaka uporal sie Hamilton z Kimmim byla przykladem jak dobrze sa przygotowane ich maszynki no i kierowcy. Chociaz kibicuje Finowi to musze przyznac, ze Lewis 'ogral' go jak amatora podczas manewru wyprzedzania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A widzieliście jak ten mechanik od podnośnika chciał go wyrwać ?

Kompletna amatorszczyzna ,przecież tam każdy detal skrzydła bardzo się liczy....

Ale cóź ,5 miejsce nie jest złe ,mogłoby być lepiej ,ale tylko o 1 miejsce wyżej nie więcej , strata do 3 fina była zbyt duża...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wyczesanej :P jeździe Kubicy na końcówce wyścigu jest 5 miejsce i niech się lepiej BMW cieszy ze tak to odrobił, podnośnik + ten mechanik + cała reszta która sie gapiła = żallll.......

Edytowane przez surix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A widzieliście jak ten mechanik od podnośnika chciał go wyrwać ?

Kompletna amatorszczyzna ,przecież tam każdy detal skrzydła bardzo się liczy....

Ale cóź ,5 miejsce nie jest złe ,mogłoby być lepiej ,ale tylko o 1 miejsce wyżej nie więcej , strata do 3 fina była zbyt duża...

W sumie gdyby BMW postawiło na jeden pitstop (jak Ferrari) to była by szansa o powalczenie i o 3 miejsce - w końcu każdy postój w pitstopie to ok 30s straty ... a Robert na mecie miał 33s straty ...

Edytowane przez yotomeczek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A widzieliście jak ten mechanik od podnośnika chciał go wyrwać ?

Kompletna amatorszczyzna ,przecież tam każdy detal skrzydła bardzo się liczy....

Ciesze sie , ze ktos to zauwazyl. Tez jak to ogladalem to mialem taka mine >>> :blink: :blink: :blink: Moja pierwsza mysla bylo : *** jak on to wyjmie/wyciagnie to znowu go beda podnosic bo rozwali mu skrzydlo , co za porazka , jeszcze sie gapia i nie podejda :mur: :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kubice stac bylo tylko i wylacznie na zgniecenie Nicka.

Pokazal Williamsowi gdzie sie znajduje w stawce bo juz byly porownania do BMW. Zmiotl Rosberga w pył.

Pozniejsze gonienie sensu juz nie mialo ale pokazal gołą klatę i że przyjmuje na nią wszystko co mu Sauber rzuci.

Ferrari doznalo tak sromotnej porażki, że az mi ich nawet nie szkoda.

Nawet gdyby afera szpiegowska okazala sie prawda (i pewnie jest) to Ferrari i tak powinno byc z przodu z tym oponami.

Angole robia gud dżob i trzeba im to oddać.

I ciesze sie, ze z tej dwojki wygral Alonso, a nie Hamilton.

Zapowiada sie wspanialy koniec sezonu.

 

PS. Alonso nawet nie podjechal do krat mijajac mete. Ale tam musza iskry leciec.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kubice stac bylo tylko i wylacznie na zgniecenie Nicka.

tego nie wiadomo ;) moze i Kimiego tez by wciągnąl ;) nikt by nie jechał przed nim i nikt by go nie chamował ;) a czasy w koncowce miał lepsze ;) moze Kimi odpuscił a moze szybciej juz nie dał rady jechac ;) mozna tylko gdybac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kimiego by nie złapał, Heidfeld skonczył 30sec za Kimim, ba nawet nie wiadomo czy Nicka by łyknął, na pewno nie udałoby mu sie to po pierwszym pitstopie (nawet gdyby nie było problemow), miał za duzo straty, moze udało by się po drugim ale to tez nie jest pewne, nie mowiac juz o Kimim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady ,Nick'a moim zdaniem na 100 % by wyprzedził.

Wiadomo ,że Kubica pod koniec wyścigu zbliżał się baardzo szybko do "kumpla" ,ale to oczywiste ,że Niemiec odpuścił trochę ,bo wiedział ,że Kima i tak nie weźmie ,a Kubica go nie dogoni....

Co nie zmienia faktu ,że gdyby nie mechanicy to Polak byłby 4...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale z takim obciazeniem beemka nie dała by rady ;/

p.s.

jest moze filmik z tego fatalnego pitstopu ??

http://pl.youtube.com/watch?v=tDt72iCd5yM

http://pl.youtube.com/watch?v=kR2eL-DD0bY

Wypowiedź Kubicy:

„Wyścig przebiegł w porządku. Na pierwszych okrążeniach kiedy bolid był lżejszy byliśmy naprawdę szybcy, ale sądziłem, że będziemy mieli lepsze osiągi gdy bolid był obciążony, tak więc jest to ta część, nad którą prawdopodobnie powinniśmy popracować. Jeżeli chodzi o pit stop nie wjechałem na stanowisko serwisowe prosto i bolid ześliznął się z podnośnika znajdującego się z przodu, gdy mechanicy zmieniali opony. Potem nie mogliśmy wyciągnąć podnośnika spod przedniego skrzyła, co kosztowało mnie wiele czasu, ale ostatecznie szczęśliwie dla zespołu nic to nie zmieniło. Po pierwszym pit stopie byłem za Heikki Kovalainenem i nie byłem w stanie jechać bliżej niż 0,6 - 0,7 sekundy za nim, gdyż traciłem przyczepność. Po drugim pit stopie znalazłem się przed nim i musiałem wyprzedzić Nico Rosberga. Miałem świeże opony i lekki bolid, a z powodu jego jednopostojowej strategii on miał zużyte opony, i mogłem wyjść bardzo szybko z zakrętu Parabolica, co nie jest łatwą sprawą gdy się tak długo jedzie za kimś. Mimo to hamowałem znacznie później i byłem w stanie go wyprzedzić.”

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol oni się na bank dobrze znają i to raczej było żartem pokazane, tak jakbyś się z qmplem dobrym 'kłócił' a media robią z tego afere.... :lol: No chyba, że miał rzeczywiście taki zamiar (co można wnioskować po geście Roberta), obrażenia Kubicy, ale to musiałby się Robert wypowiedzieć. Jeśli tak jest to z Nico jest prawdziwa malowana pi*zdeczka.

 

btw. jest gdzieś filmik manewru wyprzedzania Rosberga przez Kubicę ?

Edytowane przez ojejku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedź Kubicy:

IMHO widac kulture osobista i tyle. Wjechal krzywo? A od czego koles ma mozliwosc przesuniecia sie z calym majdanem..to nie ma przegubow jak autobus jesli wiecie co mam na mysli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...