Skocz do zawartości
morys

Mały Kotek W Domu

Rekomendowane odpowiedzi

Jak pogodzić psa z kotem ?

Kocie i psie fora nie są tak liczne jak komputerowe więc u nas może będzie łatwiej rozwiązać ten problem.

Chcąc pomóc jednej z naszych "domowniczek" pozwole sobie zacytować jej prośbe.

.................................................................

Szukałam w sieci , na forum i w starych gazetach lecz nie udało mi się znaleść nic ciekawego.

Mój pies to czteroletni (powiedzmy owczarek niemiecki bez "rodowodu").

Kotek to dwumiesięczny "dachowiec".

Pies miał w młodości przykre doświadczenia z spotkania z kotem który zadrapał go w oko.

Boję sie jednocześnie o kotka jak i o psa.

Poradzcie prosze jak ich w miarę bezboleśnie pogodzić bo będą musiały razem mieszkać pod jednym dachem.

Mamy domek jednorodzinny z ogrodem.

U każdego z sąsiadów są również psy.

.................................................................

Termat jest napewno nie na temat lecz wierzę że tam gdzie komputer tam z pewnością jest też jakies zwierzątko i doświadczenia z nim związane.

Czyli jak pogodzić z sobą te dwa zwierzaki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 95% kot się bedzie bał psa i bedzie tzw. doopa blada. A jak jeszcze pies nie jest pieściochem i ma charakterek wojownika, to nic z tego nie bedzie. Wiem, bo sam probowalem godzic psa z kotem. Udało sie dopiero, przy kotku, ktory sie urodził w domu, w którym był pies.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam mieszańca owczarka z dobermanem. Ma teraz 4 lata. 2 lata temu przyszedłem do domu z 7 tygodniową kotką. Pies bardzo polubił kota. Jeżeli kot jest mały to mam wrażenie, że wszystko będzie ok. Dopiero większe koty nabierają instynktu wojowniczego itd. Ostatnio ta sama kotka urodziła 3 małe kotki. Sama nie przeżyła, tak samo jak jeden mały. Pies bardzo się interesował małymi, ani razu nie warknął. Teraz pojechałem do Niemiec do rodziców , którzy mają kota 6 miesięcznego. Kotu nie spodobał się pies ani małe kotki , prychał na nie i warczał. Stopniowo się jednak oswajał, ponieważ pies nie jest cięty na koty domowe i nie warczał na niego itd (nie lubi kotów chodzących po dworze). Po paru dniach zwierzęta zachowywały się normalnie. Na małe koty też prychał, ale po 3 dniach bawił się z nimi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Największy problem będzie z psem. Może być groźnie nastawiony do kotka, wtedy trzeba będzie psa "wychować", żeby nie ruszał swojego :) Kot ma dopiero 2 miesiące, więc niekoniecznie będzie się bał psa (chyba, ze ten wstaruje do niego z zębami). Jako, ze jest młody to będzie chciał się bawić, a pies może tego nie zrozumieć.

Mnie udało się pogodzić 2 letniego kota z młodym psem. Miałem ułatwione zadanie, gdyż pies był/jest łagodnie nastawiony.

Edytowane przez studenc1k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak młody kot, to nie będzie problemu, starszy też by się pryzwyczaił - generalnie to zwykle psa trzeba odciągać od kota - bo jest zbyt przyjacielski, albo wręcz przeciwnie - to właśnie zależy z jakiego powodu pies został podrapany przez kota...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w sumie to u babci na wiosce to koty normalnie zyja z psami ale to dlatego ze suka albo sie szczeni w domu gdzie juz jest kot czy tez kotka jak jest juz pies. Od malego idzie pogodzic ale przyprowadzanie kota do domu gdzie jest pies juz dosc dorosly to chybiony pomysl. Mialem kota i spierdzielil z domu (przez balkon z 3 pietra :| ) tylko dlatego ze moja siora trzymala psa chlopaka w domu przez tydzien. Teraz za to mam psa juz dla siebie a w zasadzie dwa kundelki i jakos nie widze bym mogl wziac kota, a szkoda, bo je lubie.

 

Zamnkij je w pokoju na godzine (zrob ring :D ) i zobaczysz kto przetrwa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak kot jest bardzo mały ale to maks 1 miesięczny nie powinno być problemów z pogodzeniem sie z psem. Mam kota sąsiadka ma psa przechodzą miedzy balkonami i zawsze byli w zgodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać , że pies to tzw. wilczur "suka" , a kot "kotka".

Podobno ma to dość istotne znaczenie.

Na razie zwierzęta są trzymane w całkowitej seperacji.

Suka ma zakaz wstępu do domu , lecz bardzo jej to nie pasuje.

 

A Suka została kiedyś drapnięta w oko przez starą kotkę jak miała z dwa miesiące po podejściu do jej młodych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak mam xD

Trzeba wolac do siebie kota i psa i glaskac jedego jedna reka a drugiego drugiego reko (nie skupiac sie na jednym)

Ja jeszcze robilem tak ze bralem kota na rece i przynosilem w poblizu psa i asekurowalem ;)

 

i wiele innych sposobow

 

PS:zaznaczam ze nie sa teraz przyjaciulmi ale leza kolo siebie nie ganiaja sie nie gryza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zle robisz ze separujesz sukę..

Pies musi czuc ze ciagle jest dla ciebie wazny. naczej bedzie zazdrosny.

 

Bardziej polecałbym wejsc jej na ambicję.. gdy lezy, poloz jej malego kotka obok brzucha, niech się w nią wtuli.. wilczury są wspanialymi rodzicami.. zaloze sie ze sie kotkiem za jakis czas bedzie opiekowala lepiej niz wy ;)

 

jesli to nie dziala to zakaza jej kota gonic..

Pies zrozumie po czasie ze co innego "obce koty" a co innego "ten kot"...

Niektóre psy szpanuja tylko przy ludziach ze koty gonią.. ja tak mialem ze swoja suczką.. gdy nie wiedziala ze ją obserwuję, bawila sie z kotami.. a przy ludziach zgrywala jaka to ona jest wazna..

 

Pies musi wiedziec co mu wolno.. gdzy warknie na kota, masz wziąc kota do ręki i IGNOROWAC PSA.. potem znów próba..

wilczur nauczy się w sekundę.. nie ma głupich wilczurów..

gozej bys mial z jamnikiem czy innym małym tałatajstwem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) Pies zrozumie po czasie ze co innego "obce koty" a co innego "ten kot"... (...)

Gdy jeszcze mieszkałem z rodzicami w jednorodzinnym domku, miałem psa i kilka kotów (nadal ten zwierzyniec tam jest) Kolejne psy udało się nauczyć, że kotów ruszać nie wolno. Gdy kotka miała małe pies pilnował ich żeby nic złego się im nie stało.

 

Więc można psa nauczyć żeby nie ganiał kotów, potrzeba na to czasu.

 

Koty psa zaakceptowały, jedzą z jednej michy, ocierają się o niego, łaszą się.

 

Ale nadal jest tak, że "swoje" koty zostawia w spokoju a "cudze" gania :D I nikt go tego nie nauczył. Tylko że pies jest mały, ma krótkie nóżki :lol: i nigdy żadnego "cudzego" kota nie dogonił :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

Jak byłem mały i mieszkałem z rodzicami na wsi to moja mama miała psa (doga niemieckiego) i około 9 kotów, pies spał a koty na nim, koty jadły to i pies jadł razem z nimi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sie co przejmowac.

Pies nic kotu nie zrobi puki ten nie zacznie uciekac. Musza ze soba przebywac. Szybko do siebie przywykna

 

Dwa lata temu jak jeszcze zyla moja sunia przerabialem to samo tylko ze z fretkami. Po tygodniu bylo wszystko ustalone. Z czasem w domu ganialy 3 fretki i pies, i zadne drugiemu krzywdy nie zrobilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mojej babci byl taki kot i pies(w zasadzie pol pies:P w polowie wilkiem byl) i bardzo sie lubili. nawet spali w budzie razem.

 

sami sie pogodza. musza sie przyzwyczajic do siebie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie ze jezeli kotek bedzie maly to pies nic mu nie zrobi i pozniej sie do siebie przyzwyczaja, chyba ze pies jest jakis agresywny bardzo.

też tak myślę chyba, że twój owczarek ma jakies niemiłe wspomnienia z kotami, tak jak mój pies. Gdy miałem kotkę to znalazłem mojego kundla na dworze (chyba mial kilka godzin) i gdy przez nieuwage zostawilem go kotce to zaczęła go dusić. Jak tylko podrósł to nie dał życ kotu i ten musiał uciec z domu... teraz każdy kot jest jak zwierzyna :)

 

Moim zdaniem suki sa bardziej tolerancyjne, na działce mam taką, która żyje z kotami b. dobrze, spią razem w zimie itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam w domu psa rasy nijakiej i kota. Żyją sobie razem jakieś 3 lata, jest wszystko w porządku [ kot jeździ na psie, ma wyraźną przewagę :D ] choć początki były trudne. Pies od zawsze miał uprzedzenie do kotów, więc moment wprowadzenia nowego mieszkańca był dla niego ogromnym "szokiem". Wiadomo, pies nie tolerował go, jednak po ok. 2 tygodniach krzyczenia i uczenia psa wszystko się uspokoiło. U znajomego jest to samo, więc da się to zrobić, trzeba być po prostu cierpliwym i mieć chęci. Zależy to również od rasy psa, jak wiadomo kundle nie są takie groźne jak owczarki, jednak myśle że trzeba spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Glago ;) miałem jamniczke i kotke ;]]. I powiem szczerze że takiego duetu to ja nie widziałem na oczy [[;. Świetnie sie bawiły pies tracił przyczepność na zakrętach kot pod fotel. Psiak miał 3 lata jak pojawiła się kotka i ........... nic opiekowała się nią. Dużo zależy od charakteru psa:), no i od właściciela. Więc próbuj ! I powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wiosce mój wujek ma 3 psy i kota. @ mniejsze bez problemu przyzwyczaiły sie do kota, za to ten 3, największy(dog) za każdym razem jak go widzi chce go zabić ;/ Raz go dogonił, to kotek dał mu po pysku i pies zdefił. Zależy jakiego masz psa, bo jak tak głupiego jak ten wujka to nic z tym nie zrobisz. Mozesz na niego krzyczeć a on i tak swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie było z tym problemów, pies mieszka juz od, hmm... 7-8 lat w domu, pewnego dnia przyprowadziłem małego kotka, to ten się nim zaopiekował :lol: nigdy na niego nie warczał, kot też... no... prawie. Problem powstał przy misce, kto tu ma pierwszy zacząć jeść.... :lol2: powarczał jeden na drugiego i kot ustąpił, tak wiec pamietaj! OSOBNO MISKA DLA KOTA I DLA PSA :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...