Western Digital Pozwany O 24 Bajty

[SKRYTOBOJCA]

Koncern Western Digital został pozwany do sądu i przegrał sprawę o dosłownie 24 bajty ;) Otóż producent dysków twardych miał wprowadzić w błąd swoich klientów, jako że podobnie jak inni stosuje tradycyjną metodę obliczania pojemności dysków, czyli 1024 bajty = 1 kilobajt. Problemem stało się jednak wykrywanie twardzieli przez systemy operacyjne, które stosują system dziesiątkowy, gdzie 1024 bajty przedstawiane jest jako 1000 bajtów. W przypadku dużych pojemności dyskowych może to powodować 'znikanie' kilku lub nawet kilkudziesięciu gigabajtów dostępnego miejsca (HDD 250 GB rozpoznawany jest jako 230 GB - zobacz nasz artykuł 'znikające gigabajty).

Nie spodobało się to niektórym prawnikom, którzy zaraz dopatrzyli się okazji do wniesienia pozwu i wygrali.

W odpowiedzi koncern WD zdecydował się udostępnić darmowe oprogramowanie do backupu danych dla wszystkich klientów, którzy nabyli dysk twardy tej firmy w okresie pomiedzy marcem 2001 i połową lutego tego roku. Ponadto dociekliwi prawnicy otrzymają po 500 tys. 'rekompensaty' za poniesione straty ;)

Ponieważ jednak w szaleństwie nie ma umiaru, następny w kolejce na wokandę jest koncern Seagate, który również ośmielił się 'oszukiwać' użytkowników. Ciekawe czy teraz inni prawnicy nie powinni pozwać producentów systemów operacyjnych? W tej samej kwestii ;)

 

Zrodlo: Benchmark

 

 

Ale ci amerykanie sa glupi :>

[Mociak]

Mój Samsung też ma o 4gb mniej właśnie przez te 24 bajty, jedna z kart MMC ma mniej o 12mb a druga chyba 55. I po co odrazu pozwy?!

[SKRYTOBOJCA]

Bo w Ameryce mozna WSZYSTKO, nawet najbardziej glupie z pozoru sprawy mozna wygrac i sporo zyskac.

[SGJ]

Otóż producent dysków twardych miał wprowadzić w błąd swoich klientów, jako że podobnie jak inni stosuje tradycyjną metodę obliczania pojemności dysków, czyli 1024 bajty = 1 kilobajt. Problemem stało się jednak wykrywanie twardzieli przez systemy operacyjne, które stosują system dziesiątkowy, gdzie 1024 bajty przedstawiane jest jako 1000 bajtów.

Akurat odwrotnie, bo system liczy prawidłowo przez 1024...

[Mociak]

Bo w Ameryce mozna WSZYSTKO, nawet najbardziej glupie z pozoru sprawy mozna wygrac i sporo zyskac.

No jasne, fakt, zapomniałem że to w ameryce było :D Im seryjnie odwaliło z tymi sądami...

[Piter6576]

Nawet jak się oparzysz od kubka z kawą na kótym nie było ostrzeznia, że jest gorące możesz wnieść pozew do sądu. Nawet już była taka sprawa :) pawnie słyszeliście.

[MeHow]

tak, o ile pamietam, to w makfaku bylo.

 

Co do dyskow... to moment, moment... bo z tego co mi sie wydaje, to pojemnosc nie znika, tylko wynika z poprawnego naliczania, natomiast dyskowcy licza 1KB=1000B, co jest bzdura, bo nawet najwiekszy glab wie, ze Kilo jest to w takich wypadkach 2^10.

[samm-ur]

Nawet jak się oparzysz od kubka z kawą na kótym nie było ostrzeznia, że jest gorące możesz wnieść pozew do sądu. Nawet już była taka sprawa :) pawnie słyszeliście.

To chyba McDonald's dotyczyło.

 

W USA można pozwać każdego, o cokolwiek i prawdopodobnie się wygra.

Pamiętacie ten tekst w GTA III na jednej ze stacji radiowych można było to usłyszeć.

 

TYLKO W AMERYCE! :mur:

[Gość rafifeo]

ohhh nie.!.!.!

 

kupilem plyte asrock k7vt4a pro, miala byc na chipstecie kt400a , a jest na kt600 (zdejmowalem radiator i zobaczylem). o nie.! ja chce odszkodowanie ;P

 

btw moze jesli amerrykance wygraja z segate to wysle do nich meila ze moj dysk ma o 4gb za malo. bede zadal programu do back-up'u (oczywiscie bardzo mi sie przyda ;] )

[SKRYTOBOJCA]

"W odpowiedzi koncern WD zdecydował się udostępnić darmowe oprogramowanie do backupu danych dla wszystkich klientów, którzy nabyli dysk twardy tej firmy w okresie pomiedzy marcem 2001 i połową lutego tego roku."

 

Czyli bedzie mozna oddac dysk i zadac zwrotu $$ ?

A co na to Polski dystrybutor? :)

[SGJ]

Czyli bedzie mozna oddac dysk i zadac zwrotu $$ ?

I kupic dysk innego producenta, na ktorym będzie 'brakowac' tyle samo GB :lol2:

[Gość rafifeo]

hehe. fajnie by bylo. przynajmniej nowy dysk :)

[expi]

To nie fair! :sad: Mam Samsunga o pojemności 250 GB. W Rzeczywistości mam tylko 232 GB dostępnego. No lekka przesada... tracę 18 GB to za dużo. Nie będę się skarżył do sądu, ale powinieniem jakoś dostać tak, żebym miał te 250. Płaciłem za 250 GB. Chociaż niech mi zwrócą różnicę z tego.

[Havoc]

Ja mam jakieś 149gb zamiast 160 :( NIe powiem żeby mi to pasowało bo taki brak to połowa dysku który keidyś miałem ;]

Zresztą ja jestem za ymi prawnikami. Dlaczego nie mogą dawać na etykietach np. prawdziwej pojemności? Jakby oni nie liczyli to i tak i tak dysk ma (np. mój) 149gb, więc niech produkują tak jak produkują, ale niech zamieszczają może prawdziwe pojemności. Albo najlepiej niech robią pełne 160 i nikt ich do sądu nie będzie pozywał!

[SKRYTOBOJCA]

Kiedys mi sie obilo o uszy ze IBM podawal prawidlowo przeliczone pojemnosci. Prawda? bo nie pamietam dokladnie jak to bylo.

[Kyle]

Nie zapominajcie o płytach DVD .... 4,7 GB :lol:

[koti]

Temat topica jest co najmniej głupi, bo tu już nie chodzi o 24 bajty, a o 20GB w przypadku dysków 250GB.

 

MeHow:

Ale przeciętny użytkownik może nie wiedzieć i czuć się oszukany. Dla nas, komputerowców, to jest raczej logiczne, ale dla kogoś kto kupuje kompy do firmy i się na tym nie zna może być to oszustwo.

 

W USA można wygrać w każdej sprawie? I dobrze, bo kompy używają zarówno laikowie, jak i doświadczeni w tej dziedzinie.

[SKRYTOBOJCA]

Temat topica jest co najmniej głupi, bo tu już nie chodzi o 24 bajty, a o 20GB w przypadku dysków 250GB.

Wlasnie chodzi o 24bajty, bo 1000 czy 1024 - o to sie rozchodzi.

Pretensje do autora newsa.

[PelzaK]

następny w kolejce na wokandę jest koncern Seagate, który również ośmielił się 'oszukiwać' użytkowników. Ciekawe czy teraz inni prawnicy nie powinni pozwać producentów systemów operacyjnych? W tej samej kwestii ;)

Ale ci amerykanie sa glupi :>

a czyja to wina, że hamerykanie są niedoedukowani :D, sami są sobie winni i jeszcze się czepiają :). Dlatego producenci noży kuchennych muszą umieszczać naklejki, że nożem można sie skaleczyć, gdyż jedna strona jest ostra :lol:.. z czym do ludzi... :D

[SKRYTOBOJCA]

A olowki pewnie trzeba sprzedawac niezaostrzone ;)

[x_brat]

Nawet jak się oparzysz od kubka z kawą na kótym nie było ostrzeznia, że jest gorące możesz wnieść pozew do sądu. Nawet już była taka sprawa :) pawnie słyszeliście.

Ale tam chodziło o różnice między wrzątek a gorąca.

Sprawa nie była taka głupia, zgodnie z prawem: "Produkt nie może wyrządzać szkody konsumentowi kiedy jest używany zgodnie z przeznaczeniem, oraz kiedy producent może przewidzieć użycie i nadużycie produktu."

 

Po pierwsze oni podgrzewali kawe w mikrofalówce co spowodowało, że kawa była wrzątkiem który parzył.

Kawe wylała kobieta w aucie, i CO WAŻNE, kupiła z okienka drive in. MD mógł przewidzieć że:

1. wrzątek parzy skóre,

2. kubek podany do auta będzie mógł być wylany.

Mógł przewidzieć, bo miał w archiwach prawie tysiąc skarg z tego tylko powodu.

[KHOT]

...z dugiej strony WD mógłby wykupić ze szrotów dyski 4-20G i dodawać "brakujące dane" jako rekompensata tej brakującej pojemności ętelinętnym hamerykańskim klientom. :lol:

[Gość 21 11 1991]

moj segate 7200.7 mial 157gb ze 160gb :D teraz mam 7200.9 bo moj 7200.7 był uszkodzony_by_my......... :D treraz nie wiem ile mam...ale chba 149GB :angry:

[IamWeasel]

Oszukali nas!!!

 

No ale szczerze, czy ktoś z was o tym nie wiedział, kupując dysk, że producenci tak oszukują? Jasne, że ktoś, kto się tym nie interesuje może się zdziwić, ale czemu ludzie tak się burzą w tym temacie (gdzie teoretycznie to nie nowość, że dla producentów 1024=1000)?

[mastertab]

Swoją drogą niech zaskarżą producenta nagrywarek jeszcze nigdy nie osiągnełem na płycie 16x i nagrywarce 16x deklarowanej prędkości zazwyczaj jest to 13x-14x, a no obudowa w jednym miejscu jest krótsza o milimetr, płyty DVD gdzie te 4.7GB, itd... i hamerykanie mają zajęcie na następne procesy. Pamiętam jak kiedyś była afera bo klientka wsiadła do wozu nie zdjęła tej osłony na szybe co se kupują żeby im się wózek nie nagrzał od słońca rozwaliła wózek i zaskarżyła producenta tego shitu bo nie napisał że przed jazdą należy zdjąć osłone i wiecie co wygrała.

Czasami zastanawiam się czy oni to robią bo są debilami czy po prostu chcą wysępić kasę i zyskać rozgłos w hamerykańskiej TV.

Edytowane 2 Lipca 2006 przez mastertab

[costi]

Swoja droga, ciekaw jestem na jakiej podstawie wygrali?

 

"250 GB" i "250 gigabajtow" moze sie odnosic zarowno do systemu dziesietnego jak i dwojkowego.

Zeby uniknac takich nieporozumien, jakis czas temu wprowadzono do systemu jednostek SI oddzielne odnaczenia dla wielokrotnosci binarnych (http://physics.nist.gov/cuu/Units/binary.html). Problem w tym, ze, jak widac po powyzszym pozwie, wszyscy maja to gleboko w [gluteus maximus] i poza naukowcami i niektorymi programami nikt tego nie stosuje.

 

W swietle powyzszego juz predzej pozywalbym producentow OSow za stosowanie blednych oznaczen i wprowadzanie uzytkownikow w blad :P

[PelzaK]

mi się to też nie podoba.. 1MiB brzmi jak Man in Black :lol: albo kibibit... dajcie spokój :)

 

zamiast tego wolałbym już pisać 1MB2 czy 20kB2 oznaczająć podstawę wykąłdnika czy coś w tym stylu :)

Edytowane 3 Lipca 2006 przez PelzaK

[PC_Speaker]

Czyli co ?? jaki wniosek dla polskiego konsumenta ? jak idę do sklepu po dysk np: 250GB to mogę się handryczyć ze sprzedawcą że zapłacę mu za te 230 a tamte 20 to niech wpuszcza w koszty przychodu czy jak ?? .... wie ktoś jak to jest z info, które wprowadza w błąd polskiego konsumenta ?? bo jak to takie fajne to zaraz powinny ceny spadać :D tak czy inaczej .... miałem linijkę na której 1 mm wychodził coś koło 1,25 mm bo była przeliczana jakąś dziwną miarą z cali na centymetry przez chinoli w jakiejś fabryczce przydomowej :D jak widać to sięzdarza w każdej dziedzinie :D no i chyba jedyni producenci samochodów w europie podają pojemności silników w cm3 z niezła dokładnością :D gorzej im idzie ze spalaniem na 100 km ale co tam... w europie przecież nie da się pozwać do sądu z tak błahego powodu :D

Pozdrawiam

 

Btw: PelzaK napisz na PW co to ten BioReactor co go tworzysz :D

Edytowane 7 Lipca 2006 przez PC_Speaker

[PelzaK]

jak powinny ceny spadać... a gdzie masz na dysku napisaną cenę za megabajt? :).. płacisz za urządzenie.. i tyle...

[demek]

ja mam wd 320GB - ma 303GB dokladnie

ale drugi, ktory kupowal kolega ma 298 - co dysk to inaczej...