Sylwester 2006/2007/2008

[DEVILEK]

no ja sylwestra w tym roku obchodzę baaardzo chucznie....w pracy...(sic!)

Takze mi nie wiele brakowalo do tego.

 

Na szczescie sie udalo :wink: Nie zazdroszcze Ci :?

 

 

Sylwester w domu i tyle.

[costi]

Znowu Cie "znajomi" olali jak w zeszłym roku? :wink:

Nie, tym razem to ja sie dopiero teraz zaczalem interesowac tematem - jeszcze do niedawna stalem przed wizja Sylwka w pracy, ale na szczescie udalo sie zrobic mala podmianke i mam wolne do 3. stycznia :twisted:

[Gość]

Sylwester w domu i tyle.

 

?;]

[costi]

leborg - nie strasz, ja pracuje w TVP ;)

[xpektor]

Co roku inaczej wiec tym razem... klub klimat @ sfera w b-b + VIPowskie bileciki (jak to szalowo brzmi ) kupione. Troszke za pozno sie obudzilismy zeby domek skolowac, ale z ekipa gdziekowliek by sie nie bylo, bedzie wysmienicie ;) Pod uwahe byl jeszze brany Lubudubu w Krakowie, jednak tam jeszcze nie mialem okazji byc, a i problem z przekimaniem rowniez by byl...

[Slayer]

Mam kilka możliwości- siedzieć, w domu, iść ze znajomymi na bal sylwestrowy ( ale bez swojej byłej panny :|), jechać gdzieś w p... poza miasto lub umówić sie z nieznajomą ;) Nie wiem, co wybrać ;>

MIałem jechać na Litwę lub do Augustowa- nie wyszło ( tak to jest, jak się robi plany z niektórymi), chyba żebym sam do tego 2 sobie pojechał hmm..

Edytowane 21 Grudnia 2007 przez Slayer

[Gość]

Ja właśnie dowiedziałem się, że operacja "domek za miastem" wzięła w łeb ;]

Edytowane 21 Grudnia 2007 przez Gość

[poca]

U mnie to samo ;] Operacja "pusty dom" wzięła w łeb.

[Gonzus]

Ja chyba posiedze w domu ze znajomymi a przed dwunastą uciekamy na miasto :) I zacznie sie zabawa :lol2:

[fipa]

U mnie to samo ;] Operacja "pusty dom" wzięła w łeb.

Ja właśnie dowiedziałem się, że operacja "domek za miastem" wzięła w łeb ;]

Czyli nie jestem odosobniony w operacji "na wkręta"?

[xpektor]

Czym wczesniej planowany jest sylwester tym wieksze jestprawdopodobienstwo, ze z jakis powodow on nie wypali. Ja w zeszlym roku w sylwestra dowiedzialem sie ze wolnej chaty jednak nie ma... ale znalazla sie dosyc szybko inna, u mnie ;)

Czyli na spontana w tym roku jedziecie?

[Gość]

Czyli nie jestem odosobniony w operacji "na wkręta"?

Ja już sobie poradziłem:

 

moze chcesz na domek jechac:] tylko to az na slask:P

:lol: Edytowane 22 Grudnia 2007 przez Gość

[serwal4]

Jedyne co wiem to to, że spędzam sylwestra poza domem, bo mnie wkręcono (więc operacja "na wkręta" wyglądała u mnie zupełnie inaczej :E)

A dokładnie gdzie, z kim i w jaki sposób nie wiem...

[quarantino]

a u mnie tak to wygląda:

 

- z ekipą nie wypaliało bo każdy ziomek z panną siedzi :/ miejscówki też nie ma

- w barze z ekipą siostry ;) fajne ma koleżanki więc myśle nad tym ;)

- moja była na sylwka przyjeżdza (romantyczny wieczór ;) )

- u dooobrej koleżanki u niej w domu :D

 

 

sam nie wiem co robić :mur:

[kamilo23]

Idź na całość :mrgreen:

[Gość MaRuH]

- u dooobrej koleżanki u niej w domu :D

Myślę że to był bym najlepszy wybór.

 

:-P

Edytowane 22 Grudnia 2007 przez maruh

[mihalo]

operacja w nowokupionym mieszkaniu babci (oczywiście bez niej) ;p z najlepszymi znajomymi..

 

tyle, że wszystko trzeba organizować od zarcia do sprzętu grającego

[poca]

Pewnie skonczy sie tym ze pojdziemy na miasto a potem wynajmiemy z panna pokoj w hotelu [;

[Twój Pan]

Pewnie skonczy sie tym ze pojdziemy na miasto a potem wynajmiemy z panna pokoj w hotelu [;

Domu nie masz :huh: ?

[poca]

Cały rok pod mostem. Chodź jedną noc można spędzić w cieple, prawda? ;]

[Twój Pan]

trza bylo do pocaballa wskoczyc [;

[mr^_^max]

cholera, wszystko się zepsuło.

tu potrzebny jest cud! ;]

[qbass]

Klub w Lodzi z ekipa moze bedzie fajnie

[kucyk]

w tym roku padlo na Zakopane, dosc otrzaskany wybor, ale wesolo bedzie na pewno, bo spotkamy sie stara ekipa :)

tylko rece mi opadly jak zobaczylem czas podrozy Katowice - Zakopane - prawie 6h, a trasa liczy 225km, wychodzi ledwo ponad 35km/h, przeciez prawie 200 lat temu pierwsze parowozy osiagaly wieksze predkosci, ludzie ktory my mamy rok, zalamuje mnie ten kraj ...

Edytowane 27 Grudnia 2007 przez kucyk

[apo5]

Ja miałem uderzać na sylwester do pieksy, ale pralka się zepsuła i trzysta złotych szlag trafił [;

Ostatecznie lądujemy u koleżanki mojej narzeczonej.

[Gość]

a ja sobie wsiade na motór i gdziej pojade ;)

[slasher]

Ja idę ze znajomymi na imprezę w remizie :>

Będzie grubo, poza tym jeden ze znajomych ma 18 w nowy rok :)

[hary]

Będzie grubo,...

Tylko pamiętaj, że nei możesz jeszcze pić alkoholu.

 

 

Ja chba w tym roku w domu przed TV, pierwszy raz od 7 lat chyba, chyba że coś się niespodziewanie wydarzy jakimś cudem. :(

Edytowane 27 Grudnia 2007 przez hary

[slasher]

Tylko pamiętaj, że nei możesz jeszcze pić alkoholu.

Ja chba w tym roku w domu przed TV, pierwszy raz od 7 lat chyba, chyba że coś się niespodziewanie wydarzy jakimś cudem. :(

Owszem, piccolo albo jakieś bezalkoholowe piwo w dłoń i do boju

Gdzieżby mi w wieku 17,345 roku przyszło do głowy pić alkohol :>

[el_gringo_dado]

Moje opcje na sylwka zamykają sie w:

 

-zostać w domu przed TV

-zostać w domu i iść spać

-zostać w domu i grać na kompie

-iść samemu na miasto i nie-wiadomo-co robić

 

Sposób na wkręta w tym roku nie podziałał, zresztą jakoś nie mam ochoty obchodzić w tym roku sylwestra, podobnie ze świętami było, zero ochoty czy atmosfery... żal