PMichalak Opublikowano 31 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2008 (edytowane) m525, będzie na pewno OK ;) Zresztą chyba neo_x z forum je ma i może się wypowiedzieć na ten temat :) Ale rozmiar tarczy bym przemyślał czy jest potrzebny Ci tak duży, od takiego rozmiaru amor może dostać luzów [chociaż masz chyba Bombera, więc pewnie nie byłoby tak źle...] :) EDIT: Na Allegro pojawiają się też nieraz Hayesy HFX 9 w niezłych cenach i chyba wolałbym je od Shimano, aczkolwiek różnica pewnie nie byłaby znacząca.. Edytowane 31 Stycznia 2008 przez PMichalak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 31 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2008 co do luzów nie wiem czy rozmiar tarczy ma znaczenie, moim zdaniem nie bo czy z mniejszą czy z większą teoretycznie powinien hamować tak samo skutecznie (na zimnym), ale za to większa daje mniejsze prawdopodobieństwo że zagotujemy płyn na długich zjazdach :) - ale tu niech się mądrzejsi wypowiedzą. A na tył warto hydraulika czy może bb5 ? Bo jak miał bym się zdecydować na te m485 (doczytałem że działają identycznie jak m525) komplet przód tył to wyjdzie mnie 400 zeta z tarczami, a tył na bb5 zawsze jakieś 70 zeta taniej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 31 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2008 Na tył powinna wystarczyć Ci V-ka, tylnie koło stosunkowo łatwo zablokować, a przy okazji zaoszczędzisz na wadze ;) Im większa tarcza tym większa siła hamowania, no i także wspomniane przez Ciebie lepsze rozpraszanie ciepła przez większe tarcze. W niektórych amortyzatorach jest podany maxymalny dopuszczalny rozmiar tarczy, spójrz w specyfikacje swojego, bo ja się nie orientuję. Myślę, że rozmiar pośredni byłby optymalny [180-185mm] :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 31 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2008 gdyby nie fakt że te alexrimsy są zrobione z jakiegoś syfiastego aluminium to bym nie kupował w ogóle tarcz bo moje vki mi wystarczają, ale jak zobaczyłem jak obręcz wygląda po 600 km raczej lightowego używania to chyba wolę wybulić na tarcze niż co sezon wydawać kasę na nowe obręcze :). Co śmieszniejsze wcześniej jeździłem na obręczach remerx grand rock (tanizna) i tam na tych samych vkach zużyłem 3 komplety klocków bez większych śladów na felgach :/. Za same obręcze teraz płaciłem około 80 zeta więc przy takim zużyciu felg zakup tarcz szybko się zwróci ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 31 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2008 To dziwnne, że tak szybko się zużywają te obręcze... ale to tak jest, że jśli obręcz nieodporna to opiłki przyklejają się do klocka i jeszcze szybciej się zużywa, jeszcze więcej opiłków etc :D Jesteś pewien, że klocki czyste? Spróbuj może przetrzeć je papierem ściernym... Dziwne, żeby po 600km obręcz była mocno zużyta, chyba byś musiał jeżdzić cały czas na zaciśniętych hamulcach :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 1 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2008 (edytowane) Te alexrimsy mają frezowany bok i te takie wgłębienia które miały poprawiać hamowanie już zniknęły ;). Ewentualnie musiał bym założyć jakieś bardzo mięciutkie klocki. Edit A może na przód dać avid bb5 ? Czytałem i ludzie sobie chwalą a ja jakimś tam extremalnym zjazdowcem nie jestem. Edytowane 1 Lutego 2008 przez IGI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inkubare Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 Szukam roweru do 2.000 pln , ma służyć do rekreacji , długich "wycieczek" ok 200 km . Czyli coś niezawodnego , pewnego , wygodnego . Co polecicie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 (edytowane) Kross Level A6 - Allegro.pl Edit: Pamiętaj, żeby amortyzator to była Tora a nie Axon.. Edytowane 2 Lutego 2008 przez PMichalak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manieq1 Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 A może na przód dać avid bb5 ? Czytałem i ludzie sobie chwalą a ja jakimś tam extremalnym zjazdowcem nie jestem. Jak tylko masz kase to kupuj. Mam z przodu na tarczy 203 z tylu 185 i sa zaj***ste. Do tego klamki FR5 i masz swietne hample za dosc mala kase. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 (edytowane) Szukam roweru do 2.000 pln , ma służyć do rekreacji , długich "wycieczek" ok 200 km . Czyli coś niezawodnego , pewnego , wygodnego . Co polecicie ? Tylko Kross Level A6 na torze. Nic lepszego nie dostaniesz za ta cene. O te modele : Link do Allegro Edytowane 2 Lutego 2008 przez Cmx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 A o Krossie nikt nic nie chce mi powiedziec ?:( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 A o Krossie nikt nic nie chce mi powiedziec ?:( polecam raczej fora rowerowe: http://www.forumrowerowe.pl/forum/index.php http://www.forumrowerowe.org/index.php Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 Chyba się zdecyduję na komplet avid bb5 ;] - no chyba że mnie ktoś namówi na hydraulika na przód. Poczytałem i potrzebuję hampla bezawaryjnego i najlepiej bez obsługowego gdyż rowerkiem jeżdżę na co dzień, a naczytałem się o tych wyciekach itd i jakoś mnie to zniechęciło. Zresztą jak mi nie podpasują mechaniki to zawsze można będzie kupić hydraulika. No chyba że ktoś mnie przekona jeszcze ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 2 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2008 Hydraulików i mechaników nie porównuje się ze sobą raczej ;) Hydrauliki Deore są uznawane za jedne z najbardziej bezawaryjnych hamulców. Jak dla mnie mechaniczne tarczówki to pomyłka, ale może dlatego, że zależy mi nieco na wadze ;) Wybór należy do Ciebie.. Hydraulik - lepsza modulacja, lepsza siła hamowania, i w przypadku Deore niezbyt wygórowana cena. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 3 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2008 (edytowane) Chyba się zdecyduję na komplet avid bb5 ;] - no chyba że mnie ktoś namówi na hydraulika na przód. Poczytałem i potrzebuję hampla bezawaryjnego i najlepiej bez obsługowego gdyż rowerkiem jeżdżę na co dzień, a naczytałem się o tych wyciekach itd i jakoś mnie to zniechęciło. Zresztą jak mi nie podpasują mechaniki to zawsze można będzie kupić hydraulika. No chyba że ktoś mnie przekona jeszcze ;] Bierz deore 525 i nawet sie nie zastanawiaj, bardzo malo awaryjne (mialem je). Super sie sprawowaly, na tyle np Avid SD7 a z przodu 525.. i styka. Raczej nie opyla sie na tyl dawac disc.. SD7 nawet podemna potrafia bez problemu zablokowac tylne kolo.. A mam okolo 106kg... Edytowane 3 Lutego 2008 przez Cmx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 4 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2008 (edytowane) No poczytałem jeszcze i chyba mnie przekonaliście - wezmę deorki ale 535 komplet przód tył i tarcze 160 mm. Z tego co patrzyłem w 535 zacisk jest identyczny jak w wyższych grupach więc chyba nie ma sensu więcej dopłacać :) Dzisiaj też do mnie powinna dojść nowa korba - wziąłem alivio hollowtech na kwadrat , bo mój suntour niestety ma juz za mocno zuzyte zęby na środkowym blacie a wymiana nie ma sensu. A na kwadrat bo nie widzę sensu dopłaty do jakichś egzotycznych systemów których narobiło się jak grzybów po deszczu. Jeździłem na wyżej wymienionym suntourku dwa lata bez negatywnych objawów ;] więc myślę że i tutaj kwadrat nie ma znaczenia a zawsze tańszy o 30 zeta za korbe i nie muszę dokupować wkładu ;] Edytowane 4 Lutego 2008 przez IGI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 4 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2008 Chyba ktoś zapytał na Foumrowerowym o Twój problem ;) Wg mnie bardzo dobry wybór IGI dobrze, ze zdecydowałeś się na 2 hample a nie jeden bo to troche głupio wygląda 2 różne hamulce, 2 różne klamki itd. ;) ;) , korba Alivio także jest całkiem fajna, będzie dobrze ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Witam ponownie. Dzisiaj doszedł komplet deorek 535 + tarcze SM-RT61 160 mm Zamontowałem wszystko, i odbyła się pierwsza przejażdżka :). Na początku tragedia - zestaw w porównaniu do v-brake nie hamował, ale kilka ostrych hamowań i jest naprawdę dobrze. Bałem się że hamulec będzie działał binarnie - czyli albo wcale albo katapulta ale modulacja jest super. Jak potrzebuję mogę zwalniać a jak sytuacja tego wymaga można ostro hamować. Kolejne moje obawy dotyczyły wagi tarczówek - komplet przód/tył z tarczami waży około 1060 g. Zamontowałem i zważyłem to co zdemontowałem czyli klamki, v-brake, booster, linki, śrubki, pancerze, piwoty i okazało się że cały ten szmelc waży kilogram ! Tak więc duża waga hamulców tarczowych to mit - jeżeli w ogóle rower "przytył" to maks 100 -150 gram ( niestety waga jaką dysponuję ma dokładność do 100 gr). Mam teraz pytanie - jak poukładaliście przewody olejowe - można kupić jakieś mocowania ? bo u mnie nie mam koncepcji jak je ułożyć na ramie :/ Na razie są zaczepione byle było, ale chciałbym zrobić z nimi porządek :) Dodatkowym utrudnieniem jest że są delikatnie za długie - a na razie nie chcę ich skracać - przynajmniej do pierwszej wymiany oleju. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 ja u siebie przewody przyczepilem zipami do ramy :) przewody w tych miejscach owinalem jeszcze izolacja zeby przypadkiem zip nie przecial przewodu :) nie ma porownania modulacji hydraulika z vkami... wlasnie w vkach mialem tak ze albo kolo sie blokowalo albo zero hamowania... w tarczach na hydraulice latwiej wyczuc :) no i obreczy nie niszczysz ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.PaVLo. Opublikowano 21 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2008 Hydraulików i mechaników nie porównuje się ze sobą raczej ;) Hydrauliki Deore są uznawane za jedne z najbardziej bezawaryjnych hamulców. Jak dla mnie mechaniczne tarczówki to pomyłka, ale może dlatego, że zależy mi nieco na wadze ;) Wybór należy do Ciebie.. Hydraulik - lepsza modulacja, lepsza siła hamowania, i w przypadku Deore niezbyt wygórowana cena.widze, że nigdy nie miałeś okazji przjechać się na Avid BB7 z tarczami 180/160, szkoda, bo byś wiedział do czego one są zdolne a tak to wystawiasz niczym nie popartą opinię :? . używam BB7 od 4 lat, tydzień temu przesiadłem się na model 2008, narazie jest w fazie dotarcia klocków, jedna jazda pare km, ale te hamulce niczym nie ustepują dobrym hydraulikom a przy tym nie trzeba przy nich niczego robić tylko klocki wymieniać co jakieś 5-8tys i przewaznie na przodzie, bo tył spokojnie wytrzyma 10tys. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2008 używam BB7 od 4 lat, tydzień temu przesiadłem się na model 2008, narazie jest w fazie dotarcia klocków, jedna jazda pare km, ale te hamulce niczym nie ustepują dobrym hydraulikom a przy tym nie trzeba przy nich niczego robić tylko klocki wymieniać co jakieś 5-8tys i przewaznie na przodzie, bo tył spokojnie wytrzyma 10tys.bez przesady... jezeli nie szarpiesz za przewody to niby co chcesz przy hydraulikach robic? dzisiejsze heble sa bezobslugowe... zmieniasz tylko klocki i o nic wiecej sie nie martwisz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelekmal Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2008 tak piszecie ze przednie hamulce się szybciej wycierają niż tylne. Ja jak muszę ostro zahamować (lekko zresztą też) to hamuje tylnym, bo jak zahamuje przodem przy niezablokowanym amorze to amortyzator kuca i jeszcze przelecę przez kierownice :P może zdradzicie mi jakaś super technikę hamowania? ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2008 Tak. Hamowanie z wyczuciem. ;-) A na poważnie to nie rozumiem jak można nie używać przedniego hamulca ze strachu przed wypadnieciem. Ja jak hamuję to zawsze mocniej używam przodu a tyłem tylko sobie lekko pomagam. Ogólnie podczas gwałtownego hamowania przód jest dużo skuteczniejszy i to jego powinno się głównie używać. Spróbuj sobie zjechać po jakiejś stromej wyboistej, kamienistej ścieżce używając tylko tyłu. Gwarantuje ci wypadek. ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.PaVLo. Opublikowano 25 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2008 (edytowane) dokładnie, głównym hamulcem, zarówno w rowerze czy motorze jest przedni, a tylny tylko wspomaga, a na tarczach jest tak dobra kontrola, że tylko na własne zyczenie lecisz przez kiere i amor ma się uginać, bo dodatkowo amortyzuje to siłę hamowania aby tylne koło nie odrywało się od ziemi :) tylni hamulec przydaje się na zakretach, jak chesz szybko zarzucić koło, oraz oczywiście na zjazdach, ale nadal jako wspomagacz a nie główny :) ja obecnie docieram klocki w nowych BB7, narazie słabo hamują, ale jeszcze kilkadziesiąt kilosów i można robić OTB :D Edytowane 25 Lutego 2008 przez .PaVLo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ShDe Opublikowano 25 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2008 Jako, ze pogoda przyzwoita kasa jest, trzeba by kupic nowy rower, wiec tak. Potrzebuje jednoslada do 1200zl max. Glownie do jazdy po miescie, czasem jakies hopki w lesie. No i ostatnie pytanko jaki rozmiar ramy bede potrzebowal, mierze ok 184cm :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2008 Kross Level A2 :) [allegro] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ShDe Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2008 rowerek fajny, znalazlem oferte na allegro za 999zl z warszawy, bardzo mi sie podoba, mysle ze rama 19` powinna dac rade. Mam nadzieje ze nie wyprzedadza sie gdzies za 2 tygodnie bo wtedy bede wlasnie bral rower ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PMichalak Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2008 Nie powinny się skończyć, chociaż np. ja chciałem kupić A6 i zdrożały z 1650 na 2000. Wkurzyłem się trochę i kupiłem Felta.. :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2008 Jako, ze pogoda przyzwoita kasa jest, trzeba by kupic nowy rower, wiec tak. Potrzebuje jednoslada do 1200zl max. Glownie do jazdy po miescie, czasem jakies hopki w lesie. No i ostatnie pytanko jaki rozmiar ramy bede potrzebowal, mierze ok 184cm :)kross level a2 albo unibike evo http://www.unibike.pl/evolution.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P1T3RR0 Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 (edytowane) A co powiecie na Kellysa Magic w kategorii ok 2000 zł? Bo w ciągu miesiąca myślę kupić rower w tej kwocie i się zastanawiam. Widzę, że wszyscy polecają Krossa A6. Jak widzę osprzęt ma porównywalny z Kellysem, wyróżnia się jednak amortyzatorem, jak widzę po cenach na allegro - całkowicie inna klasa. Czy naprawdę da się odczuć tę różnicę? Bo jeśli chodzi o odczucia estetyczne to Kross niestety przegrywa, nie lubię takich masywnych ram (nie chodzi mi o wagę). Napiszcie co myślicie. Do tej pory jeździłem Scoutem za 700 zł, ale po tym jak hak przerzutki się wygiął (niewymienny) i przrzutka tylna się całkowicie zniszczyła postanowiłem, nie dokładać już do niego tylko kupić coś lepszego (Chociaż chodził bardzo lekko jak na swoją klasę). Mam ok 168-170 cm (to również zaważyło o kupnie nowego bike'a, Scout nie był kupowany dla mnie i jego rozmiar to 21"). Więc rama chyba 17" będzie najlepsza (mimo, iż jak oglądałem rowery o tym rozmiarze to wydawały się dzecinne). Jeśli macie inne typy to proszę o podzielenie się pomysłami, typ roweru to XC. Aha jeszcze jedna sprawa, jaką pozycję się zajmuje, na A6? Lubię jeździć w mocno pochylonej pozycji... Edytowane 12 Kwietnia 2008 przez Piterro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...