Co Się Dzieje Z Dzisiejszymi Grami ?

[Gość hooded man]

sam sobie sprawdzilem z ciekawosci na allegro i kurde musze przyznac ze gry na x-boxa360 sa rzeczywiscie bardzo tanie :blink:

PGR-Project GOTHAM3-NAJTANIEJ ! NÓWKA! - 40zl :blink:

 

GEARS OF WAR !!! Wysyłka Gratis - 125zl

 

GOW jest uzywany ale w przypadku gier tak naprawde to who gives a shit about that :lol2:

[Gość]

tak naprawde na allegro juz za 40zł mozna cos ciekawego kupic na X360

 

nówka PGR-Project GOTHAM3 - 40zł

CoD2 - 90zł

fifa 07 - 100zł

OBLIVION - 170zł - no tu juz drożej :P

NFS Most Wanted - 70zł

Rainbow Six Vegas - 100zł

GEARS OF WAR - 125zł

Władca Pierścieni 2 Bitwa o Śródziemie - 99zł

LOST PLANET , Dead or Alive 4 - 119zł

Perfect Dark: Zero - 70zł

PRO EVOLUTION SOCCER 6 - 115zł

i tak by mozna bez końca ...............

 

jak widac jest pełno, pełno, dobrych i naprawde tanich gier ! dodatkowo biorac poprawke na to ze gry na XO czesto sa lepiej dopracowane.

 

EDIT: oooo Hooded Man byl szybszy ;)

Edytowane 28 Maja 2007 przez Gość

[draak]

Gears of War można też spokojnie kupić po ok. 120-130PLN nówki, nie tylko używane.

 

Ceny przekraczają 200PLN, nawet na allegro, tylko w przypadku mega- hitów podczas premiery. Nie sądzę np. by taką Forza Motosport 2 udało mi się kupić gdziekolwiek za mniej niż te ok.200PLN krótko po premierze.

 

Ogólnie, gry na konsole są faktycznie niewiele droższe od tych pecetowych, ale koszt całej platformy do grania (łącznie z hdtv) to niewiele w porównaniu z mocnym pecetem i koniecznością jego upgrade'u conajmniej raz na te 8-12 miesięcy.

[Gość Brusiek]

A ja proponuję zamknąć temat bo dyskusją już dawno nie dotyczy tematu :wink:

[Gość hooded man]

ale toczy sie spokojnie i konstruktywnie, a duzo od tematu nie odbiegla. Ja np. nie wiedzialem ze gre na x-boxa360 mozna kupic az tak tanio :-)

[mortex]

Patrząc na rynek gier, można załamać ręce. Gdzie te czasy dobrej optymalizcji gier, ciekawych czy ambitnych tutułów. Co nowsza gra, to bardziej zabugowana, 2-3 gatunki, a takie newsy TU są poprostu, żałosne. Kasa, zero odpowiedzialności za produkt, chyba też postępująca degeneracja umysłowa graczy.Tasiemce w postaci następnych części tytułów, ciągną się jak gil z nosa. Jestem ciekaw, kiedy ludziom się znudzi, czas bezustannego upgrade'owania w sprzęt, AMD, INTEL i cała rzesza innych producentów hardwaru pójdzie z torbami. Ja rozpocząłem przygodę z grami od C64 i jako osoba, która miała z 6 pecetów, zastanawiam się poważnie, czy w ogóle, dalej bawić się w granie na PC. Te 80 boxowych oryginałów, które leżą na półce chyba nie zwiększą swojej liczby, jeśli dalej, to ma tak wyglądać.

Edytowane 28 Maja 2007 przez mortex

[yuucOm]

Patrząc na rynek gier, można załamać ręce. Gdzie te czasy dobrej optymalizcji gier, ciekawych czy ambitnych tutułów. Co nowsza gra, to bardziej zabugowana, 2-3 gatunki, a takie newsy TU są poprostu, żałosne. Kasa, zero odpowiedzialności za produkt, chyba też postępująca degeneracja umysłowa graczy.Tasiemce w postaci następnych części tytułów, ciągną się jak gil z nosa. Jestem ciekaw, kiedy ludziom się znudzi, czas bezustannego upgrade'owania w sprzęt, AMD, INTEL i cała rzesza innych producentów hardwaru pójdzie z torbami. Ja rozpocząłem przygodę z grami od C64 i jako osoba, która miała z 6 pecetów, zastanawiam się poważnie, czy w ogóle, dalej bawić się w granie na PC. Te 80 boxowych oryginałów, które leżą na półce chyba nie zwiększą swojej liczby, jeśli dalej, to ma tak wyglądać.

Dokładnie. Odgrzewamy poraz n-ty te same kotlety na tej samej pateni ;0. Jeszcze jakby były dobre ale czesto nie są (Colin Dirt i jego model jazdy :lol:). Co do degeneracji to sie zgadam ;]. W nowych tytułach treść ssie pałe i tylko widoczki sie liczą (ofc nie wszystkich jak np dobry Stalker gdzie wszytko dla mnie jest na dobrym poziomie chociaz optymalizacja też ssie zdeka ;p).

 

Szczerze to średnio lubie granie na konsolach chociaz na nich gram (wole PC do gier m.in. przez FPSy i multi FPSy) ale cieszyłbym sie jakby wszyscy przesiadali się na psy,klocki i łii i firmy jak NV I ATI by splajtowały ;0 :lol:. Eh marzenia...

Edytowane 28 Maja 2007 przez yuucOm

[Gość Brusiek]

Szczerze to średnio lubie granie na konsolach chociaz na nich gram (wole PC do gier m.in. przez FPSy i multi FPSy) ale cieszyłbym sie jakby wszyscy przesiadali się na psy,klocki i łii i firmy jak NV I ATI by splajtowały ;0 :lol:. Eh marzenia...

Ta i kto by robił czipy do konsol? Gdyby nie olbrzymi rozwój PC to na pewno karty grafiki nie szły tak do przodu przez co każda generacja konsole nie wyglądała by aż tak lepiej od poprzedniej. Może też wina leży po waszej stronie ja super Elo drogiego sprzętu nie mam czasu na granie 3h dziennie też nie i to co mam w zupełności mi starcza do grania w to co chcę a gry dalej mi się podobają choć fakt ostatnio gry bardzo cierpią na bugi i brak optymalizacji a przecież MS obiecywał, że będzie z tym walczył no zobaczymy co mu z tego wyjdzie.

Edytowane 28 Maja 2007 przez Brusiek

[Caleb]

a przecież MS obiecywał, że będzie z tym walczył no zobaczymy co mu z tego wyjdzie.

A Wałęsa obiecywał 100 milionów i co? :D :>

 

Piep*zonym leniom sie optymalizowac nie chce, bo juz do wydawania patchy sie przyzwyczaili ktore za posrednictwem netu latwo rozprowadzic. Do tego cały czas nowe gpu i cpu, a co najwazniejsze ludzie to kupuja wiec kolo sie zamyka. Tendencja jest spadkowa, ale nie widze w tym przesadnej recezji rynku gier na PC. Na 7900GS za 500 zyla idzie komfortowo pograc jak sie potrafi znaleźć kompromis wydajność/jakość. Poza tym w czasach AA i AN ludzie łakną coraz lepszej grafy sami nakręcając ten biznes, bo gry komputerowe to w dużej częsci grafa. Kiedys te niedobory musiala nadrobic wyobraznia, a teraz gdy grafa 3D stoi na poziomie renderowanych filmikow sprzed kilku lat sprawy obraly z deka inny obrót.

Edytowane 28 Maja 2007 przez -Caleb-

[naxt]

tak naprawde na allegro juz za 40zł mozna cos ciekawego kupic na X360

 

nówka PGR-Project GOTHAM3 - 40zł

CoD2 - 90zł

fifa 07 - 100zł

OBLIVION - 170zł - no tu juz drożej :P

NFS Most Wanted - 70zł

Rainbow Six Vegas - 100zł

GEARS OF WAR - 125zł

Władca Pierścieni 2 Bitwa o Śródziemie - 99zł

LOST PLANET , Dead or Alive 4 - 119zł

Perfect Dark: Zero - 70zł

PRO EVOLUTION SOCCER 6 - 115zł

i tak by mozna bez końca ...............

 

jak widac jest pełno, pełno, dobrych i naprawde tanich gier ! dodatkowo biorac poprawke na to ze gry na XO czesto sa lepiej dopracowane.

 

EDIT: oooo Hooded Man byl szybszy ;)

Ale to co wyżej to napewno nie nowosci.A Obliviona PC oraz Call of Duty 2 nabyłem po 29zł sztuka w promocji na otwarcie Saturna.Tego nic nie przebije

[TrueVanDal]

Ta i kto by robił czipy do konsol? (...)

Dzisiaj faktycznie lepiej się zainteresować chipem od firmy która wie co robi i siedzi w tym biznesie od zawsze. Mimo to kiedyś tak nie było (vide PSX i PS2, z tego co wiem to ATI ani NV nie maczała palców w GPU a CPU nie powstawało dzięki współpracy z Intelem czy AMD a przecież to te firmy głównie napędzają rynek PC ;).

[TTwizardYer]

Bardzo ciekawa dyskusja. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takich odpowiedzi na tym forum, gdzie większość osób stara się mieć super sprzęt, a w tematach o grach toczą się głównie dyskusje na temat grafiki, wymagań czy rozwiązań czysto technicznych. Zabawa w gry komputerowe to jednak hobby dla osób, które wkładają ogromne sumy pieniężne w podzespoły do komputera. Ja uwielbiam grać w porządne tytuły i stosuję bardzo chytry sposób na to jak małym kosztem bawić się dobrze za pomocą wirtualnej rozrywki. Czytając posty w tym temacie stwierdzam, że nie tylko ja takie rozwiązanie stosuję. Mianowicie nie gram w nowości:) Żadnych Crysisów, Bioshocków, Supreme Commanderów itp. Według mnie w dzisiejszych czasach najnowsze tytuły przeznaczone są dla bardzo wąskiego grona odbiorców do których zalicza się maniakalnych graczy, geeków komputerowych posiadających zawsze najnowszy sprzęt i bardzo zamożnych osób. Najnowsze hity wkraczające na rynek nie są przeznaczone dla normalnych użytkowników. Trzeba je traktować jako eksperyment i poczekać aż trochę czasu minie i staną się czymś normalnym, a przy okazji wszystko będziemy wiedzieć o danej grze, czyli czy jest warta wydania swoich pieniędzy. Takim tokiem rozumowania bawię się w gry komputerowe. Grywam w tytuły sprawdzone, które ujrzały światło dzienne w 2006 roku i wcześniej. Jakie inne zalety wiążą się z takim postępowaniem? Gry posiadają odpowiednie łatki usuwające większość rażących problemów. Mamy sprawdzone recenzje zarówno profesjonalne jak i recenzje klientów, więc wystarczy trochę poczytać, a dostajemy sprawdzony produkt przy którym spędzimy mile czas bez jęków zawodu. Ostatnia sprawa to cena... Może przedstawię co kupiłem przez ostatnie 5 miesięcy na allegro(wliczam przesyłke):

- F.E.A.R - 22zł

- Splinter Cell Chaos Theory - 23zł

- Chronicles of Riddick - 11zł

- Farcry - 17zł

- Painkiller - 14zł(tylko dla multiplayer)

- Tomb Raider Legend - 52zł

i jeszcze parę starszych tytułów.

 

Nie patrząc na najnowsze produkty stopniowo podwyższam repertuar gier, gdy tylko robię ekonomiczny upgrade sprzętu i gdy tylko jest na rynku gra warta zachodu. Najnowsze tytuły omijam. Dopiero jak minie gorączka dot. nowości, wybieram te najbardziej wartościowe i po dobrych cenach. Dzięki temu mam za co grać, w co grać oraz napełnione konto bankowe :)

 

Jeszcze chciałem wyrazić swoje zdanie na temat kart graficznych nowej generacji obsługującej Dx10. Ja nie potrafię zrozumieć jak można kupić kartę graficzną za ciężkie pieniądze aby... jej nie wykorzystać ? Seria 8800 miała swoją premierę przynajmniej z 2-3 miechy temu jeśli się nie mylę, a gier jak narazie praktycznie nie ma:) Owszem zostaną wydane latem lub w niedalekiej przyszłości, ale nie mamy pewności, że te karty graficzne będą gwarantowały dostarczającą liczbę fpsów ?! Przecież nie lepiej wydać te 1500-2000zł i kupić monitor panoramiczny np 20'calowy NEC 20WGX2 na ktorym przykładowo Call of Duty2, World of Warcraft wyglądają lepiej niż Stalker lub Gothic3 na monitorze do 1000zł ? To jest parodia jak ludzie potrafią wydawać kasę w sprzęt komputerowy bez namysłu.

 

btw -> Świetne posty panów ChomiK'a, SPylon'a i Crosis'a z 2 strony tematu. W 100% Was popieram :)

Edytowane 28 Maja 2007 przez TTwizardYer

[Crosis]

A ja proponuję zamknąć temat bo dyskusją już dawno nie dotyczy tematu :wink:

Ja natomiast proponuje ci odpuścić sobie to forum. Jesteś tu niemile widziany, miałeś już kilka szans i każdej nie wykorzystałeś. Jedyne co potrafisz to trollować, więc z łaski swojej przestań zawracać forumowiczom (_._)

Nie zakładaj kolejnych kont, bo i tak będą banowane.

 

Pozostali, którzy uważają, że ten temat należałoby zamknąć, niech przestaną go zwyczajnie czytać. Przecież nikt Wam nie każe nie?

Widać jest zapotrzebowanie na tego typu dyskusję, co mnie zresztą cieszy, bo ile można rozmawiać o poszczególnych tytułach, zwłaszcza, iż rozmowy dotyczą fpsów, optymalizacji, hdrów i innych takich.

 

Dokładnie. Odgrzewamy poraz n-ty te same kotlety na tej samej pateni ;0. Jeszcze jakby były dobre ale czesto nie są (Colin Dirt i jego model jazdy :lol:).

Half-Life 2 był świetny, Battlefield 2 też, Civilization IV lepsza niż poprzedniczka. Neverwinter Night 2, Heroes of Might & Magic 5, Kotor 2... To tylko kilka tytułów, które jako sequele są co najmniej tak dobre jak ich poprzedniczki. Sequel to niekoniecznie odgrzewane danie. Dla mnie sequel jest rozwinięciem niejako poprzedniej części: więcej questów, dialogów, mechanizmów, map, broni, jednostek... ogólnie wszystkiego więcej, jak również osadzenie gry w danym, już wcześniej poznanym świecie. Kto czeka na Starcrafta 2, albo choć trochę interesuje się, co się dzieje z Falloutem 3? Sequele nie są złe o ile wprowadzają coś nowego, ulepszają stare itp.

 

Co do degeneracji to sie zgadam ;]. W nowych tytułach treść ssie pałe i tylko widoczki sie liczą (ofc nie wszystkich jak np dobry Stalker gdzie wszytko dla mnie jest na dobrym poziomie chociaz optymalizacja też ssie zdeka ;p).

Sedno sprawy: nie wszystkie gry są płytkie i nastawione tylko na grafikę oraz widoczki.

Te najbardziej oczekiwane gry mają najczęściej świetną grafikę, często kosztem optymalizacji. Tyle że nie trzeba grać tylko w te "hity", bo przecież wychodzą też gry, o których jest dosyć cicho, a w które gra się znakomicie. Przykład? UFO Afterlight czy UFO: Alien Invasion. Kto o nich słyszał? O tej drugiej mało kto, może kilka osób z forum, o tej pierwszej zapewne też tylko garstka. Takich gier jest więcej. Zamiast tego mamy podniecanie się takim crapem jak kolejne odsłony Need for Speed, wszystkie NHLe, NBA, FIFY (EA przoduje jak widać w tworzeniu tych "złych" sequeli).

Nie wszystko złote, co się świeci.

[ath]

sempron 3000+ ... 1gb ramu i 7600 w sam raz na pokaz slajdów w Colinie:dirt ;]

Pewnie nawet nie grales a piszesz bledne informacje. :]

Ja u siebie jak wyszlo demko z ciekawosci testowalem i 1024@low dzialalo srednio ~30fps, wiec do pokazu slajdow daleko, przy tym gra nie wygladala jakos zle.

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

 

Sprzecik mam skladany malym kosztem a mimo to w kazda nowosc moge spokojnie pograc, moze bez eye candies, ale jednak. :]

[Gość hooded man]

Zobaczcie jak niedawno sie zaczela era gier elektronicznych. Sam ciezko kojaze ale wdaje mi sie ze dopiero w polowie lat 70`tych tak na dobre zaczeto komercyjnie sie ta branza zajmowac. Biorac pod uwage to ze dobre gry sie tworzy kilka lat to tak naprawde gry komputerowe raczkuja.

Problem moze tylko w tym ze szybko wyeksploatowano tematy na gry.

 

Ale takie gry jak Tomb Raider Anniwersary sprawiaja ze wcale tematy wracajace jak bumerang nie powoduja fali zniesmaczenia i negatywnych opinii. Wprost przeciwnie. Oldshoolowe gry roxuja. Bo bazuja na tych samych sprawdzonych elementach ktore od zawsze bawily graczy.

Nowy sprzet komputerowy pozwala na stworzenie gier o wiekszej skali.

Znakomitym przykladem jest Rome Total War. Ktora ma super klimat i bez tych epickich walk z udzialem setek jednostek nie bylo by to juz to samo.

Poza tym nadchodza nowe pokolenia graczy dla ktorych klasyka jest kompletnie obca, na nowe gry dla nas wtorne, dla nich staja sie klasyka (wiem wiele osob pomysli teraz "lol" :-) ) Dla nich napewno FEAR stanie sie klasyka gatunku fpp a nie jakis Doom.

[lukk_]

tak naprawde na allegro juz za 40zł mozna cos ciekawego kupic na X360

 

nówka PGR-Project GOTHAM3 - 40zł

CoD2 - 90zł

fifa 07 - 100zł

OBLIVION - 170zł - no tu juz drożej :P

NFS Most Wanted - 70zł

Rainbow Six Vegas - 100zł

GEARS OF WAR - 125zł

Władca Pierścieni 2 Bitwa o Śródziemie - 99zł

LOST PLANET , Dead or Alive 4 - 119zł

Perfect Dark: Zero - 70zł

PRO EVOLUTION SOCCER 6 - 115zł

i tak by mozna bez końca ...............

 

jak widac jest pełno, pełno, dobrych i naprawde tanich gier ! dodatkowo biorac poprawke na to ze gry na XO czesto sa lepiej dopracowane.

 

EDIT: oooo Hooded Man byl szybszy ;)

Oj tak tak. Pamiętając czasy PSOne (lata 95-....) konsole zawsze mi się kojarzyły z pozycjami za 200 zeta i więcej. teraz naprawde da się dość tanio pograć na oryginałkach. Pogrubioną pozycję kupiłem dziś właśnie na allegro za 85 zł (nówka, okładka włoska, ale who cares ;) ) + Saint's Row za 99 (tez nowka, okładka włoska) + wysyłka 13,50 na pół. Daje to 91,75 za Rainbow Six Vegas i 105,75 za Saint's Row. Jeszcze z 2 lata temu po tyle chodziły gry na PC.

 

Gry z pewnością straciły na uroku (no bo co mozna wymyslać w końcu), ale weźmy też pod uwage że my się zestarzeliśmy ;) Pamiętam (a nawet ostatnio juz zaczynam wspominac ;) chyba czas umierac ;) ) jak na Amidze 600 z 20MB HDD grałem w Lost Vikings, Super Frog, Soccer Kid, Desert Strike, Fire & Ice, Lotus itd. Ale mam na względzie że byłem młodszy, żyłem bezstresowo, miałem full czasu itd. Nastepna sprawa to chyba (przynajmniej w moim odczuciu) lata w których dorastałem. Jasne nie było juz komuny (6 lat miałem jak padła), jednak lata 90,91,92,93,94 itd to nie były dzisiejsze czasy. Nie oszukujmy się, było dużo gorzej , ludzi nie było stac na kompa, jak sąsiad miał PC to był królem prawie że. Teraz to nic specjalnego. Komp, konsola psp,ps3,ps2,x360,ds i milion innych rzeczy które są w zasięgu ręki (mp3,mp4laptopy,młodzież ma samochody,wypasione rowery itd.) Gry stały się środkiem rozrywki dla mas, jak rower, czy wrotki ;)

I tu imho jest "problem" gier na PC. O ile kiedyś z powodu techniki jak i zasobności portfela ludzie grali na PC (bo musieli), to teraz konsole odbierają chleb rynkowi PC. Ludzie dążą do prostoty, a nie zawiłości wgrywania 100 sterowników, zmiany kart graficznych itd. I nie ma co się dziwić gdyż:

a) po co znać się na technice, aby pograć w gry? to tak jak by trzeba było programować kompa w samochodzie, zmieniać co pół roku silnik aby móc dalej jechać z tą samą prędkością etc.

b) brak czasu - che pograć? włączam konsole, wkładam DVD/BR i gram. A nie patrze aby coś zainstalować na dysku, przeczytac readme, zresetowac kompa przed uruchomieniem gry, zainstalowac nowsze stery/direct x. A idź pan w ........ :)

 

Ja jestem na tak na konsole. nie mam czasu babrac się ze sterami, wgrywaniem Windowsa, testowaniem nowej grafy i podneicaniem się 40FPSami w 3dmarku :)

 

Ja chcę grać (a achievementy to wymysł szatana :P - wpadłem troszke :unsure: )

 

Az sie łezka w oku kręci :)

http://youtube.com/watch?v=tfAZasHFUZw

http://youtube.com/watch?v=Z89RnQ4_ngw

Edytowane 28 Maja 2007 przez lukk_

[yuucOm]

...Seria 8800 miała swoją premierę przynajmniej z 2-3 miechy temu jeśli się nie mylę, a gier jak narazie praktycznie nie ma:) Owszem zostaną wydane latem lub w niedalekiej przyszłości, ale nie mamy pewności, że te karty graficzne będą gwarantowały dostarczającą liczbę fpsów ?! Przecież nie lepiej wydać te 1500-2000zł i kupić monitor panoramiczny np 20'calowy NEC 20WGX2 na ktorym przykładowo Call of Duty2, World of Warcraft wyglądają lepiej niż Stalker lub Gothic3 na monitorze do 1000zł ? To jest parodia jak ludzie potrafią wydawać kasę w sprzęt komputerowy bez namysłu.

 

btw -> Świetne posty panów ChomiK'a, SPylon'a i Crosis'a z 2 strony tematu. W 100% Was popieram :)...

Wyszły dokłanie 6-7 miechów temu ;). Co do monitora to sie nie zgodze akurat. Dla mnie dziwnie sie grało na panoramie albo na monitorze powyżej 19" :P

...

Half-Life 2 był świetny, Battlefield 2 też, Civilization IV lepsza niż poprzedniczka. Neverwinter Night 2, Heroes of Might & Magic 5, Kotor 2... To tylko kilka tytułów, które jako sequele są co najmniej tak dobre jak ich poprzedniczki. Sequel to niekoniecznie odgrzewane danie. Dla mnie sequel jest rozwinięciem niejako poprzedniej części: więcej questów, dialogów, mechanizmów, map, broni, jednostek... ogólnie wszystkiego więcej, jak również osadzenie gry w danym, już wcześniej poznanym świecie. Kto czeka na Starcrafta 2, albo choć trochę interesuje się, co się dzieje z Falloutem 3? Sequele nie są złe o ile wprowadzają coś nowego, ulepszają stare itp.

 

Przykład? UFO Afterlight czy UFO: Alien Invasion. Kto o nich słyszał? O tej drugiej mało kto, może kilka osób z forum, o tej pierwszej zapewne też tylko garstka. Takich gier jest więcej. Zamiast tego mamy podniecanie się takim crapem jak kolejne odsłony Need for Speed, wszystkie NHLe, NBA, FIFY (EA przoduje jak widać w tworzeniu tych "złych" sequeli).

Nie wszystko złote, co się świeci.

Co do hl2 to sie nie zgodze :P. W porównaniu to jedynki był dla mnie przeciętny (badziewne bronie, nie ten klimat, brak dmuchawicy ;p - akurat modele i dźwięki dało sie zmienić wiec zle nie było ale przt hl1 hl2 to przeciętniak).

Nwn2 szczerze powiem był lepszy od Nwn1 ale ja za dużo grałem w 1 zeby nawet skończyć dwojke (po 20h juz grałem na siłe ale i tak nie ukończyłem a gre sprzedałem ;d)

 

Właśnie w ufo nikt nie gra (sprawa jak z Darwinią). Takie chyba nam nadchodzi pokolenie 'graczy'.

Co do sequeli to mnie właśnie martwi ze ja na nie głównie czekam (F3, Deus Ex3, StarCraft2,Gta4 czy Quake Wars (w sumie sequel ET może nie jezeli chodzi o historie a rodzaj gry i nazwe ;p). Nic po za tym mnie nie interesuje. No może jeszcze Crysis z powodu bardzo ciekawie zapowiadającej sie fabuły no i fajne efekty (wybuch atomówki :))

...Problem moze tylko w tym ze szybko wyeksploatowano tematy na gry...

...Dla nich napewno FEAR stanie sie klasyka gatunku fpp a nie jakis Doom.

Dokładnie. Imo cieżko bedzie stworzyć coś nowego z tymi technologiami co mamy. Imo czas teraz na nowe pokolenie ;d. Im sie beda podobały odgrzewane kotlety w lepszej oprawie bo dopiero zaczynają grać. W sumie im sie nie dziwie.

Az sie boje co bedzie za 5 lat.

Edytowane 28 Maja 2007 przez yuucOm

[Gość MaRuH]

Az sie boje co bedzie za 5 lat.

Przecież z jakieś 5-6lat no powiedzmy te 10lat to grafika pewnie osiągnie już taki poziom jak rzeczywisty świat, wtedy to dopiero młodym graczom będą się rasować mózgi, bo taki wygląd gier pewnie będzie na nich wywierał jeszcze większy wpływ niż teraz :) . Siądzie sobie za 10lat jakiś 12latek do np crysis'a 3, AI będzie wymiatało to samo grafa foto realistyczna DX15 :-P rozpierducha na maxa i zapomni że to gra...

Edytowane 28 Maja 2007 przez maruh

[ULLISSES]

Superfrog i Lotus - grałem w to na PC. Eh...

Dzisiaj odpaliłem sobie Knoppixa. Znalazłem w nim kilka ciekawych gierek. Niesamowite, że takie banalne w swych założeniach gry, i z grafiką gdzie piksele można liczyć, nadal potrafią tak zajmować.

Np mahjong, czy chociażby banalna gra w statki - tak, ta w którą się grało na kartkach papieru w szkole.

 

Cały problem ze starymi grami jest taki, że wyszły, wszyscy je "spiracili", pograli, pousuwali i teraz nie ma skąd legalnie wytrzasnąć chociażby

czy

. Że o wielu innych tytułach nie wspomnę. C:No Remorse jest na Allegro i cena rośnie.

 

Wracając do tematu grafiki. Rzuciłem okiem na screena z CMR:Dirt. Z całym szacunkiem dla Codemasters, ale lepszą grafikę mam w 800x600 w TRD2 na moim sprzęcie, gdzie karta graficzna jest 4 generacje starsza od tej, co ma kolega. Wymagania rosną, ale znacznych postępów w jakości nie widzę. Wiem, że to low_detail, ale problem w tym, że właśnie na takich ustawieniach będzie grać większość graczy, bo autorom nie chciało się kodu optymalizować.

 

Czasami przed wyłączeniem jakiejś gry zdarza mi się ustawić na bezczela 1024x768xFSAAx4 + detale na max (o ile opcje na to pozwalają) tylko po to, aby zobaczyć jak powinna wyglądać dana gra. Widząc te slajdy (bo trudno to nazwać inaczej) zaczynam się mocno zastanawiać, jaki jest dalszy sens pisania nowych silników i poprawiania grafiki. Większość ludzi nigdy nie gra na full detalach.Więcej - nie gra nawet na połowie maksymalnych ustawień nawet na rok po premierze. Co z tego, że silnik da radę robić 1600x1200, skoro 90% monitorów w domach nie wyświetla takiej rozdzielczości? Zaś te które wyświetlają, to robią to przy 60Hz, co nie jest specjalnie zdrowe i nie ma większego sensu nawet na 21 calach, bo różnica jest niezauważalna przy efektach motion blur itp.

 

Jedyna pociecha, że gdy dojdziemy do miejsca, gdzie gra będzie generować obraz z dokładnością taką jak TV satelitarna (o HD na razie nie mówmy), to może skończy się ten "wyścig szczurów". Wtedy jednak wrócimy do rozbudowy procesorów i pamięci, bo będzie trzeba coraz większe plansze upchać w pamięci, więcej przeciwników, a procesor będzie musiał liczyć coraz bardziej skomplikowane algorytmy AI dla tych ostatnich.

[Twój Pan]

Ja zakupiłem w marcu PS2, bo jakoś mnie kusił powrót do korzeni - wychowywałem się na starym dobrym PSX (który kosztował 1000zł wraz z grą i do dziś jest w 100% sprawny ;) ) i grach typu Crash, pierwsze TR, tekken, thps i wieeele innych ;) . Dla mnie to są klasyki. Kupująć obecnie oryginały za 30-40zł mam kupę radości, gram w gry bedące dla mnie nowościami. Za cene konsoli i pułki gier kupiłbym sobie średnią vga, która za rok nadawała by się do wymiany. Tekken5 (graficzka mniam ;) ) GT4, GTA: SA czy GOW poprostu mnie zgniotły w pozytywnym tego słowa znaczeniu :) . Polecam wszystkim taką opcje, bo granie na PC jest conajmniej nieopłacalne, a i gry zazwyczaj są słabsze. Nowe gry? Zagram w nie jak PS3/X360 będzie do kupienia za 300zł, a grafy typu 8800 za obecną cenę 6800GT (czyli ~2 lata) :)

 

Do gier które mnie interesują na PC grafa z podpisu starcza do zabawy w 1024 a czasami i 1280 bardzo płynnie ;)

Edytowane 28 Maja 2007 przez MaSell

[maSTHa212]

Ja zakupiłem w marcu PS2, bo jakoś mnie kusił powrót do korzeni - wychowywałem się na starym dobrym PSX (który kosztował 1000zł wraz z grą i do dziś jest w 100% sprawny ;) ) i grach typu Crash, pierwsze TR, tekken, thps i wieeele innych ;) . Dla mnie to są klasyki. Kupująć obecnie oryginały za 30-40zł mam kupę radości, gram w gry bedące dla mnie nowościami. Za cene konsoli i pułki gier kupiłbym sobie średnią vga, która za rok nadawała by się do wymiany. Tekken5 (graficzka mniam ;) ) GT4, GTA: SA czy GOW poprostu mnie zgniotły w pozytywnym tego słowa znaczeniu :) . Polecam wszystkim taką opcje, bo granie na PC jest conajmniej nieopłacalne, a i gry zazwyczaj są słabsze. Nowe gry? Zagram w nie jak PS3/X360 będzie do kupienia za 300zł, a grafy typu 8800 za obecną cenę 6800GT (czyli ~2 lata) :)

 

Do gier które mnie interesują na PC grafa z podpisu starcza do zabawy w 1024 a czasami i 1280 bardzo płynnie ;)

Troche poczekasz, PS2 nowka kosztuje 400-500 takze na X360 za 300 PLN to bym szybko nie liczyl :>

[Ram1rez]

Panowie panowie, w dzisiejszych grach chodzi o to by wydać tytuł najszybciej jak to możliwe, potem myśli się nad optymalizacją i poprawkami w patchach. Konkurencja nie śpi... Od macie przykład doskonałem optymalizacji Duke Nukem Forever :lol2:

[qqrydza]

Az sie łezka w oku kręci :)

http://youtube.com/watch?v=tfAZasHFUZw

http://youtube.com/watch?v=Z89RnQ4_ngw

Ale mi kolego dałeś "wspomnień czar". :D Wczoraj do drugiej w nocy wisiałem na tubie i szukałem starych amigowych gier. Skończyłem na demach. Od razu przypominały mi się wszystkie, muzyka, obrazki i animacje. Nawet się nie spodziewałem, że tyle tego tam można znaleźć. Abstraciach!ąc od nowo wydawanych gier... wszystkie stare tytuły były tak grywalne bo byliśmy szczylami a nie dla tego bo były lepsze niż teraźniejsze gry. Oprócz pewnej ilości, które wymagały trochę pomyślunku(Indiana Jones, Future Wars, Dark Seed, Captain Blood czy inne tego typu gry... nie no trzeba przyznać, że było ich jednak sporo bo wymieniać można bardzo wiele a i tak można sporo pominąć) większość opierało się na prostych schematach... bieg... skok... bieg... chlast chlast, pif paf... skok... itd... albo jakiś stateczek, autofire i lewo, prawo, góra, dół. Pomimo tego grze towarzyszyły wypieki na twarzy, przyśpieszone bicie serca i wielkie emocje. Zresztą wtedy to było coś... choć nie było tak rozbudowanych gier jak teraz. Grając na amidze marzyłem o tym by gry wyglądały jak... dajmy na to gry z przed 2-3 lat... może nawet ciut wcześniejsze były szczytem moich wyobrażeń. Gry, które wychodzą obecnie, niewspominając nawet o tych, które wyjdą już w tym roku, znacznie prześcignęły moje dziecięce marzenia dotyczące gier. Doceniam postęp w tej dziedzinie i pomimo upływającego nieubłaganie czasu nadal lubię bawić się spędzając czas przed ekranem monitora.

:rolleyes:

 

Odpowiadając na zadane pytanie będące tytułem tematu... nie wiem o co Ci chodzi.

 

Pozdrawiam.

[wamak]

Mi się przypomniało że za czasów C64 będąc dzieciakiem marzyłem o grze z dużą swobodą działania, ruchu, coś typu że możesz sobie iść w prawo, lego, pojechać samochodem itp. Nie wierzyłem w taki postęp jaki nastąpił, bo już GTA3 spełniła tamte warunki. Jeszcze dobre kilka lat i będzie problem z odróżnieniem gry od rzeczywistości.

[Twój Pan]

Troche poczekasz, PS2 nowka kosztuje 400-500 takze na X360 za 300 PLN to bym szybko nie liczyl :>

Za 300zł można już PS2 kupić bez problemu najmniejszego. I kto powiedział, że śpieszy mi się z PS3/X360 ;) ? Wiesz ile czekałem na tanie PS2 mając psx'a ;) ?

[Sewer]

MaSell to ja poprosze 50 konsol PS2 na fakture za 300 złotych skoro mozna je bez problemu kupic . Oczywiscie konsole nowe i z gwarancją. !

[Twój Pan]

MaSell to ja poprosze 50 konsol PS2 na fakture za 300 złotych skoro mozna je bez problemu kupic . Oczywiscie konsole nowe i z gwarancją. !

A ja poproszę 50 Carrer GT3 po 100zł brutto :mur:

 

Kto powiedział o konsolach nowych? Takie mające 3-6 miechy oraz wszelkie papiery można kupić bez problemu za te 300zł. Chyba mówimy cały czas o tanim graniu. Gry też chodzi o używane, bo zaraz ktoś się przyczepi. Kupowanie sprzętu nowego generalnie mija się z celem

Edytowane 29 Maja 2007 przez MaSell

[Caleb]

Co do starych amigiowych gierek to do dzis mam swojego killera - MOONSTONE :D

Jawnie do dzis się boje Bagniaka (taki stworek), giera, trudna, klimat cięzki, rycerz nie jest supermenem, druidzi i sporo krwi ... ehhh

 

Tez tak macie ze czasami nazywacie miejsca, zdarzenia lub osoby nawizaujac do starych gierek?

Dajmy na to miejscówka w lesie, prowadzi tam waska droga nad male jeziorko zarosniete trzcina określone jako BAGNIAK :D sa zbyty ze jak ktos wrzuci butelke po browarze to bagniak sie wscieka i zabiera 5 hp bohaterowi ale narazie nikt nie zaryzykowa ...l

 

A tak poza tym ostatnio mam manie ogladania starych filmow z dziecinstwa na ktorych nota bene wzorowaly sie tez gry: Indiana Jones, Coś, Back to the Future etc. i też sa lepsze niz nowości filmowe - czy to tylko sentyment? :>

 

Mi się przypomniało że za czasów C64 będąc dzieciakiem marzyłem o grze z dużą swobodą działania, ruchu, coś typu że możesz sobie iść w prawo, lego, pojechać samochodem itp. Nie wierzyłem w taki postęp jaki nastąpił, bo już GTA3 spełniła tamte warunki. Jeszcze

Miałem dokładnie tak samo :> GTA3 na zawsze w w pamięci pozostanie tym bardziej jak juz od czasow GTA1 sobie to wyobrazałem. Drugą grą ktora trafiła idealnie w moje preferencje to byl Morrowind i świat zawirował ;]

[Gość MaRuH]

Odpowiadając na zadane pytanie będące tytułem tematu... nie wiem o co Ci chodzi.

Pozdrawiam.

chodzi o dzisiejsze gry tzn ich złą optymalizacje itp

[Crosis]

Ale takie gry jak Tomb Raider Anniwersary sprawiaja ze wcale tematy wracajace jak bumerang nie powoduja fali zniesmaczenia i negatywnych opinii. Wprost przeciwnie. Oldshoolowe gry roxuja. Bo bazuja na tych samych sprawdzonych elementach ktore od zawsze bawily graczy.

Bo jak coś jest dobre, a na rynku gier brakuje czegoś takiego, co mogłoby to zastąpić, to ludzie chcieliby mieć możliwość zagrać w coś, w co zagrywali się w młodości. Trochę też jest tak, iż te stare gry trochę idealizujemy i przymykamy oko na ich wady.

Swoją drogą jaki fan UFO: Enemy Unknown nie chciałby dokładnie tej samej gry, tego samego pomysłu z odświeżoną grafiką i muzyką? Przecież to by się sprzedało. Ogólnie chcielibyśmy pograć w stare gry, do których mamy ogromny sentyment, tyle że w trochę większej rozdzielczości, większej ilości kolorów i lepszej jakościowo muzyce. I niekoniecznie musi to być 1900x1600 z HDRami, shaderami i innymi blurami, bo tak naprawdę nie o to chodzi. UFO Enemy Unknown w 1024x768x32bit... Marzenie. :rolleyes:

 

Ja jestem na tak na konsole. nie mam czasu babrac się ze sterami, wgrywaniem Windowsa, testowaniem nowej grafy i podneicaniem się 40FPSami w 3dmarku :)

Oczywiście masz rację z tą prostotą przy instalowaniu gier, braku kłopotów ze sterownikami/ustawieniami/systemem. Tyle że z drugiej strony jeśli ktoś podchodzi do tematu gier jak chociażby TTwizardYer, to wystarczy raz zainstalować system, wgrać sterowniki i grać (no o porządek w systemie też trzeba trochę zadbać, co nie jest trudne, o ile nie ma się brata/siostry/kogoś innego kto również z naszego kompa korzysta).

Ja na przykład zrobiłem sobie instalkę XPka przy pomocy nLite, wiem jakie sterowniki mam wgrać po instalacji systemu (mam już takie sprawdzone), co ustawić itp. Tyle że nie zmieniam kompa co 6-12 miesięcy, a znacznie rzadziej (teraz już nawet nie zamierzam dalej ładować kasy w kompa, prędzej myślę o konsoli. Tyle że znowu nie o jakiejś nowej i drogiej typu PS3 czy X360, a raczej o PS2 - a jest na nią kilka(-naście) ciekawych gier :) ).

 

Co do hl2 to sie nie zgodze :P. W porównaniu to jedynki był dla mnie przeciętny (badziewne bronie, nie ten klimat, brak dmuchawicy ;p - akurat modele i dźwięki dało sie zmienić wiec zle nie było ale przt hl1 hl2 to przeciętniak).

Nwn2 szczerze powiem był lepszy od Nwn1 ale ja za dużo grałem w 1 zeby nawet skończyć dwojke (po 20h juz grałem na siłe ale i tak nie ukończyłem a gre sprzedałem ;d)

Wszystko fajnie, ale nie porównywałem HL do HL2. Napisałem tylko, że HL2 jest grą świetną (no dobra, przynajmniej dobrą). NWN mnie znudził maksymalnie, z NWN 2 już jest lepiej i drugą część wyżej oceniam (zresztą Ty też ;)).

 

BTW: teraz mi się przypomniała jedna gierka, której sequel moim zdaniem jest lepszy od pierwszej części. Chodzi o System Shock 2. Polecam!

 

Właśnie w ufo nikt nie gra (sprawa jak z Darwinią). Takie chyba nam nadchodzi pokolenie 'graczy'.

Co do sequeli to mnie właśnie martwi ze ja na nie głównie czekam (F3, Deus Ex3, StarCraft2,Gta4 czy Quake Wars (w sumie sequel ET może nie jezeli chodzi o historie a rodzaj gry i nazwe ;p). Nic po za tym mnie nie interesuje. No może jeszcze Crysis z powodu bardzo ciekawie zapowiadającej sie fabuły no i fajne efekty (wybuch atomówki :))

Jeśli zawężamy gry do sequeli, to może być cieżko znaleźć inne, ciekawe pozycje. Natomiast jeśli idzie o nie sequele, to taki Bioshock zapowiada się nieźle (na wymagania nie patrze, po co się denerwować ;)), to samo Eschalon czy Afterfall (mimo że o nich prawie nie słychać). Takich gier znajdziemy więcej: Hellgate: London, Mythos, Warhammer Online: Age Of Reckoning, Jazz: Hired Guns, Assassin's Creed czy nawet taki The Witcher. Jedne zapowiadają się lepiej, inne trochę gorzej, no ale te kilka tytułów pokazuje, że nie tylko sequele wychodzą. :)

Niech chociaż 1/3 z tych gier będzie stała na wysokim poziomie, to będzie git.

 

Superfrog i Lotus - grałem w to na PC. Eh...

Lotus 3. Robiliśmy w niego zawody. Było to jeszcze w 1996 lub 1995 roku. Schodziło się do nas kilku kumpli (koło 5-6 nas łącznie było) i robiliśmy zawody. B-)

Wolfenstein 3D, Doom, Syndicate (dlaczego nikt nie zrobi takiej gry w nowej oprawie?), Electro Body (moja pierwsza gra w ogóle, polish production tak btw ;)), Warlords, Settlers, Cannon Fodder, Privateer, Another World, Lemmings... the list go on.

Ech, fajnie tak sobie powspominać stare czasy. :rolleyes:

 

Dzisiaj odpaliłem sobie Knoppixa. Znalazłem w nim kilka ciekawych gierek. Niesamowite, że takie banalne w swych założeniach gry, i z grafiką gdzie piksele można liczyć, nadal potrafią tak zajmować.

Np 2629206[/snapback]

chodzi o dzisiejsze gry tzn ich złą optymalizacje itp

Można też to inaczej zinterpretować, na przykład dlaczego już nas (niektórych, ja się do tego nie zaliczam :P) nie bawią.