Skocz do zawartości
guziq

Moje Odczucia Z Jazdy Dieslem I Benzyniakiem

Rekomendowane odpowiedzi

Diesel ma sporo zalet min. dłuższa żywotność silnika (o ile jest eksploatowany w sposób właściwy czyli bez zarzynania turbiny o ie to turbo) Małe spalanie nawet przy agresywnej jeździe- benzyna przy mało spokojnej jeździe pali sporo więcej niż przy eko toczeniu się:P . Mówi sie że Diesle sa mułowate :rolleyes: nie zauważam tego mając 2,5TDS e36@ (+45km , +120Nm) Zostawiam benzyniaki o podobnych litrażach daleko w tyle np na światłach

mimo że dresiki się prężą jak mogą:P diesel ma duży moment obrotowy można nawet na 3 biegu ruszyć bez gazu. Dodatkowo juz przy obrotach około 2000 ma sie do dyspozycji dużo mocy pod pedałem.

 

Minusem dla niektórych jest brak basu w wydechu i brak możliwości zainstalowania LPG :lol2:

W moim samochodzie na naganę zasługuje 'krótka" jedynka

Już to widzę jak benzyniaka 2,5 litra turbo to Twoje BMW zostawia w tyle. "Dresiki" nie mieli turbo zapewne to i się dziwić czemu nie dali rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj no i znowu to samo:P Litraż podobny podobny:P nigdzie nie wzmianki o tym że muszą mieć turbo.Swoją drogą to ten twój TDS ma prawie 200kucy o ile się nie mylę? Ładna bestai tylko czy głowica to wytrzyma?(chyba że masz już tego nowszego bez wady z pękającą głowicą).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj no i znowu to samo:P Litraż podobny podobny:P nigdzie nie wzmianki o tym że muszą mieć turbo.Swoją drogą to ten twój TDS ma prawie 200kucy o ile się nie mylę? Ładna bestai tylko czy głowica to wytrzyma?(chyba że masz już tego nowszego bez wady z pękającą głowicą).

On ma turbo więc chyba sprawiedliwie porównywać z autami benzynowymi turbo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee, przecież tak nie jest.

Silnik t.benzynowy jest mocniejszy od t.diesla przy takiej samej pojemności.

Aby mieć 150KM w benzynie to masz 1.4.

Aby taką moc posiadać w dieslu to już trzeba 2-2,4l

I tutaj mam obawy czy ta moc nie przełoży się na zakatowanie tego silniczka o wiele szybciej niż niewysilonej jednostki o większej pojemności w przypadku diesla.

Ale tu akurat nie chodziło mi o moc, ale o moment obrotowy (a ten jest porównywalny), wbrew temu co zostało wyżej napisane przebieg spalania w silniku benzynowym ma jednak "spokojniejszy" charakter niż w dieslu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego jak byś zaczął tym 1.4 jeździć na dłuższe trasy bo pewnie jeździsz tylko po mieście to byś zmienił zdanie co do pojemności silnika, mimo, że mam 24 lata w swoim życiu miałem już 4 samochody od 700 przez 1.6 i 2 litrowe benzyny do 1.9dci i właśnie tym ostatnim na trasach jeździ mi się najlepiej ze względu na elastyczność silnika, na co dzień też sporo jeżdżę różnego rodzaju samochodami bo zajmuje się ich sprzedażą wiec nie można powiedzieć, że nie mam zielonego pojęcia o tym o czym piszę bo styczność mam nawet z takimi potworami jak tuareg v8 czy bmw m3 i nikt mnie nie przekona, że 1.4 jest do takich samochodów dobrym rozwiązaniem.

Ale jak to mówią każdy ma swoje zdanie tak jak i dupę tylko, że są pewne prawa fizyki których przeskoczyć się nie da, są też prawa rynkowe które stanowią tak, że ktoś kogo stać na samochód za 200-300tyś zł chyba by umarł ze śmiechu jak by mu diler zaproponował silnik 1.4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego jak byś zaczął tym 1.4 jeździć na dłuższe trasy bo pewnie jeździsz tylko po mieście to byś zmienił zdanie co do pojemności silnika,

Kolego, jakbyś poczytał trochę ten wątek to byś wiedział że ten biedny 1,4 zapewnia lepszą elastyczność niż dwulitrowy diesel. Szczególnie w trasie, gdzie gdzie można nie zrzucając szóstki jechać płynnie w zakresie 50km/h -Vmax. Twój 1,9 Dci tak potrafi? Montowanie 1,4 170KM do Tuarega jest tak samo głupim pomysłem jak montowanie w nim 177 konnego diesla, a mimo to tego drugiego montują.

Jak wygląda elastyczność 1,4 na szóstym biegu zobacz sam

Jeszcze mały przykładzik
Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

walcz sam ze sobą, ja nie mam zamiaru się z Tobą przekomarzać co post, masz swoją racje i koniec nie muszę się z nią zgadzać wiec na darmo mi te linki zarzucasz, ja mam na ten temat inne zdanie, mi zależy na komforcie podróży i na elastyczności silnika, tłuczenie się unami o pojemności 1.4 na trasach rzędu 500km nie jest dla mnie, może ty lubisz masochizm, ja do takich ludzi nie należę.

odpowiadając na twoje pytanie owszem można tym dieslem jechać na 6 biegu od 50 w górę zwłaszcza, że jest zawirusowany na 140km/310nm ale po co jak bym się chciał w takie coś bawić to bym wybrał samochód z automatyczną skrzynią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

walcz sam ze sobą, ja nie mam zamiaru się z Tobą przekomarzać co post, masz swoją racje i koniec nie muszę się z nią zgadzać wiec na darmo mi te linki zarzucasz, ja mam na ten temat inne zdanie, mi zależy na komforcie podróży i na elastyczności silnika, tłuczenie się unami o pojemności 1.4 na trasach rzędu 500km nie jest dla mnie, może ty lubisz masochizm, ja do takich ludzi nie należę.

odpowiadając na twoje pytanie owszem można tym dieslem jechać na 6 biegu od 50 w górę zwłaszcza, że jest zawirusowany na 140km/310nm ale po co jak bym się chciał w takie coś bawić to bym wybrał samochód z automatyczną skrzynią.

Tyle, że rozmowa jest o 1.4T a to zmienia zupełnie postać rzeczy, bo N/A 1.4 ma w UNO chyba 70hp, a nowe 1.4TSI VW czy 1.4T Fiata mają tych koni 2x więcej i moment powyżej 200nm w sporym zakresie obrotów, czego o dieslu nie można powiedziec i tutaj nie ma się co sprzeczać. A to, że ktos kupujący auto za 200tys raczej nie wybierze motoru o pojemności 1.4 z Turbo tylko cos typu ~3L to inna sprawa...chociaż sa ludzie którzy gazują Porsche...

 

 

BTW-> Własnie spojrzałem na pierwszą strone tematu i to co zostało napisane przez kolejne 21 stron zostało ujęte przez autora tematu w pierwszym poście.

Edytowane przez grzesiu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

walcz sam ze sobą, ja nie mam zamiaru się z Tobą przekomarzać co post, masz swoją racje i koniec nie muszę się z nią zgadzać wiec na darmo mi te linki zarzucasz, ja mam na ten temat inne zdanie, mi zależy na komforcie podróży i na elastyczności silnika, tłuczenie się unami o pojemności 1.4 na trasach rzędu 500km nie jest dla mnie, może ty lubisz masochizm, ja do takich ludzi nie należę.

odpowiadając na twoje pytanie owszem można tym dieslem jechać na 6 biegu od 50 w górę zwłaszcza, że jest zawirusowany na 140km/310nm ale po co jak bym się chciał w takie coś bawić to bym wybrał samochód z automatyczną skrzynią.

Masochizm? Jeszcze żaden samochód nie dawał mi tyle frajdy z poruszania się w trasie jak ten z silnikiem 1,4. Masochizm dla mnie to jazda dieslem i współczuję tym dla których jedyną radością jest możliwość zaoszczędzenia paru litrów paliwa. Dziękuję za ten klekot, warkot, wibracje, brak elastyczności, ciągłe wachlowanie biegami i w większości wypadków kiepską dynamikę. I tu na prawdę nie ma z kim walczyć - takie są FAKTY.

 

Przed chwilą coś wspominałeś o elastyczności. Chciałbym mimo wszystko zobaczyć jak Twój zawirusowany diesel radzi sobie na szóstce od 50 km/h, bo np mój ma przy ok 60-70 km/h obroty biegu jałowego i choćbym się wściekł to wolniej bez redukcji nie pojedzie. Elastyczny silnik radzi sobie bez zmiany biegu w dużym zakresie prędkości. Nieelastyczny silnik potrafi jechać tylko w wąskim zakresie obrotów.

 

 

grzesiu

Przywróciłeś mi wiarę w to że tu są ludzie którzy potrafią przeczytać kilka zdań ze zrozumieniem. :razz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Dziękuję za ten klekot, warkot, wibracje, brak elastyczności, ciągłe wachlowanie biegami i w większości wypadków kiepską dynamikę. I tu na prawdę nie ma z kim walczyć - takie są FAKTY.

to chyba fakty z przed 20 lat są.

 

widać myślimy innymi kategoriami, też mi si ekiedys małe zapierdzielające samochodziki podobały, teraz mnie męczą i jak bym taki miał mieć to z pewnością był by to 2gi samochód traktowany jako zabawka.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to chyba fakty z przed 20 lat są.

 

widać myślimy innymi kategoriami, też mi si ekiedys małe zapierdzielające samochodziki podobały, teraz mnie męczą i jak bym taki miał mieć to z pewnością był by to 2gi samochód traktowany jako zabawka.

No widzisz, a mnie męczą diesle, i to wcale nie te sprzed 20 lat. Tylko te współczesne. Przez 3 lata męczyłem się z focusem TDCi 115KM, teraz męczę się z BMW 118d 143 KM (diabeł mnie podkusił, niestety pewne rzeczy dostrzegłem dopiero w dłuższej trasie). Jeśli dla Ciebie auto wielkości Hondy Accord poprzedniej generacji (nie licząc bagażnika) jest małym samochodzikiem, to ciekaw jestem co nazwiesz autem średnim, dużym i do jakiej kategorii zaliczysz auta z segmentu B (np. fabia), a nie daj Boże A (np Panda) nie wspominając o czymś takim jak Smart. Jak na osobę która pracuje przy sprzedaży samochodów sprawiasz wrażenie jakbyś nie bardzo miał o nich pojęcie, niektórzy mając połowę twoich lat wiedzą więcej o motoryzacji. Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem troche tego co tu piszecie. Szczerze to mnie dziwi czemu sie śmiejecie z silniczków 1.0Turbo (w przyszłosci ma być) i 1.4 Turbo. Sorryy ale sam przebieg momentu obrotowego a co za tym idzie mocy jest w nich znacznie korzystniejszy niż w silnikach wolno ssących.

Co za tym idzie wybór 1.4 turbo np do A4 lub Passata byłby znacznie lepszy niż 2.0FSI. nie wiem czy nie potraficie czytać ze zrozumieniem czy co bo może nie skumaliscie że chodziło o silniki turbodoładowane tyko myśleliscie o wolno ssakach.

 

1.4 Turbo Bravo 110KW

Dołączona grafika

2.0 FSI 110KW

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem troche tego co tu piszecie. Szczerze to mnie dziwi czemu sie śmiejecie z silniczków 1.0Turbo (w przyszłosci ma być) i 1.4 Turbo.

Ech.. czy Ty na prawdę myślisz że to tylko problem z czytaniem? Parę postów wcześniej pokazywałem wykres z 1,4 TSI 170KM Volkswagena. To silnik jeszcze o pół klasy lepszy od tego fiatowskiego pokazanego przez Ciebie z którym konkurować pod względem osiągów mogą typowe silniki wolnossące o pojemności 2,5- 3 litrów ( i większe jeśli popatrzymy na to co oferuje się w USA). Gdyby byli tu ludzie którzy potrafią czytać takie wykresy to nie byłoby całej tej durnej dyskusji, bo z faktami nijak się dyskutować nie da.

Ale te fakty niestety trzeba zrozumieć i najwyraźniej z tym jest problem.

Tymczasem mamy tu festiwal mitów motoryzacyjnych.

Diesel jest elastyczny

Mocny silnik to duży silnik.

itd. itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a mnie męczą diesle, i to wcale nie te sprzed 20 lat. Tylko te współczesne. Przez 3 lata męczyłem się z focusem TDCi 115KM, teraz męczę się z BMW 118d 143 KM (diabeł mnie podkusił, niestety pewne rzeczy dostrzegłem dopiero w dłuższej trasie). Jeśli dla Ciebie auto wielkości Hondy Accord poprzedniej generacji (nie licząc bagażnika) jest małym samochodzikiem, to ciekaw jestem co nazwiesz autem średnim, dużym i do jakiej kategorii zaliczysz auta z segmentu B (np. fabia), a nie daj Boże A (np Panda) nie wspominając o czymś takim jak Smart. Jak na osobę która pracuje przy sprzedaży samochodów sprawiasz wrażenie jakbyś nie bardzo miał o nich pojęcie, niektórzy mając połowę twoich lat wiedzą więcej o motoryzacji.

chyba piszemy o uno, zresztą jakie to ma znaczenie, już się tutaj nie udzielam, przyznaje wszem i wobec, że twoja racja jest zawsze racjejsza i niech tak zostanie o omnibisue i alfo&omego w jednym.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba piszemy o uno, zresztą jakie to ma znaczenie, już się tutaj nie udzielam, przyznaje wszem i wobec, że twoja racja jest zawsze racjejsza i niech tak zostanie o omnibisue i alfo&omego w jednym.

Nie, NIE piszemy o UNO. UNO było wspomniane jedynie jako przykład auta wyposażonego przed laty w mały i mocny silnik turbo który mimo sporego przebiegu i upływu czasu nie miał jakichś wielkich problemów z trwałością. Ale jeśli ma się tak wielkie problemy z czytaniem, to nie ma się co dziwić, że dyskusja wygląda tak jak wygląda. I tu do kwestii czyja racja jest bardziej racjejsza jeszcze długo nie dojdziemy, bo aby się z kimś spierać trzeba najpierw jego zdanie zrozumieć.

Specjalnie dla Ciebie napiszę, abyś nie miał poczucia wykluczenia, że piszemy m. innymi o nowoczesnych silnikach t.diesla i t. benzynowych. To taka informacja dla takich jak Ty, którzy się tutaj nie udzielają (w deklaracjach), ale bzdury wypisywać przychodzi im jakoś szczególnie łatwo...

Znaczenia słowa "omnibus" chyba też niestety nie znasz...

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pure, nie widzę na tym drugim wykresie wykresu 150 konnego silnika.

Poniżej i owszem.

Dołączona grafika

 

Wygląda to trochę lepiej.

 

A jeżeli już porównujesz 1.4T to proszę poniżej 1.9 JTD 140KM

Oczywiście patrzcie na wykres przed @OC bo po programie miazga.

Nie muszę mówić, który silnik bym wybrał jeżeli chodzi o sam przebieg mocy i momentu.

A doliczając spalanie...

 

Dołączona grafika

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pure, nie widzę na tym drugim wykresie wykresu 150 konnego silnika.

Poniżej i owszem.

Dołączona grafika

 

Wygląda to trochę lepiej.

Bo widzisz, 150KM to on ma w deklaracjach producenta. To co pokazał pure to wykres z hamowni (czyli to co dostajemy w rzeczywistości). Nie od dziś wiadomo, że silniki z turbo dostają często gratis nieco więcej mocy (dotyczy to też t.diesli), a wolnossące bywa, że nie mają jej tyle co deklaruje producent. W przypadku silników Hondowskich zaryzykowałbym twierdzenie, że nominalne parametry uzyskują po przebiegu rzędy 40-60 tys. km.

 

Ale, nawet gdyby ten Twój wykres pokrywał się z rzeczywistością, to chyba sam widzisz, że t. benzyna ma jednak sporą przewagę, mimo tej samej mocy maksymalnej?

 

Odnośnie wykresu diesla. Jak już pisałem wcześniej posiadam auta które mogę bezpośrednio porównać , BMW ma pewnie jeszcze ładniejszy wykres (maks moment od 1750 obr/m) i w życiu bym się po raz kolejny nie zdecydował na diesla. Nie tylko z powodu dynamiki.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak 1.4T vs 2.0FSI to przepaść pomimo tej samej mocy.

Ale kto by wybrał tego gniota 2.0FSI zamiast jakiegoś sprawdzonego diesla, chyba tylko przeciwnik z wyboru.

I do tego nasza dyskusja się sprowadza. Wolnossak 2.0 czy diesel 1.9

KvM napisze, 2.0FSI ponieważ klekot klekocze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak 1.4T vs 2.0FSI to przepaść pomimo tej samej mocy.

Ale kto by wybrał tego gniota 2.0FSI zamiast jakiegoś sprawdzonego diesla, chyba tylko przeciwnik z wyboru.

I do tego nasza dyskusja się sprowadza. Wolnossak 2.0 czy diesel 1.9

KvM napisze, 2.0FSI ponieważ klekot klekocze :)

Ale dlaczego ograniczasz możliwość wyboru do diesel kontra wolnyssak? VW pokazał już 2 modele aut gdzie w ogóle nie ma w ofercie silników wolnossących. A jeśli o Passata idzie to też można wybrać 1,4T. 2,0FSI za bardzo bym nie chciał, ale jeśli już to i tak wolałbym ten silnik niż t.diesla o podobnej mocy, bo mniejsze spalanie to nie wszystko.

Diesla owszem zaakceptowałbym w b. dużym (większym od passata), bardzo mocno (dobrze) wygłuszonym aucie z dobrą automatyczną skrzynią biegów. Ale to musiałby być diesel o pojemności 3-4 litrów i mocy ok 300KM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jak kupowałem używane auto to nie miałem wyboru w najnowszych silnikach benzynowych turbodoładowanych.

Zrozum, to że Ciebie stać na nowe samochody (i to dwa) to nie oznacza od razu, że wszyscy w PL wybierają sobie silniki z salonu.

Do dzisiaj przeważnie ściągane są zza granicy to niemieckie klekoty TDI bo są to alternatywy dla kiepskich silników 1.6-2.0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, NIE piszemy o UNO. UNO było wspomniane jedynie jako przykład auta wyposażonego przed laty w mały i mocny silnik turbo który mimo sporego przebiegu i upływu czasu nie miał jakichś wielkich problemów z trwałością. Ale jeśli ma się tak wielkie problemy z czytaniem, to nie ma się co dziwić, że dyskusja wygląda tak jak wygląda. I tu do kwestii czyja racja jest bardziej racjejsza jeszcze długo nie dojdziemy, bo aby się z kimś spierać trzeba najpierw jego zdanie zrozumieć.

Specjalnie dla Ciebie napiszę, abyś nie miał poczucia wykluczenia, że piszemy m. innymi o nowoczesnych silnikach t.diesla i t. benzynowych. To taka informacja dla takich jak Ty, którzy się tutaj nie udzielają (w deklaracjach), ale bzdury wypisywać przychodzi im jakoś szczególnie łatwo...

Znaczenia słowa "omnibus" chyba też niestety nie znasz...

 

Wybacz ale nie ma czasu na to by przeglądać kilkadziesiąt stron słodkiego pierdzenia gdzie co 2gi post to twoje docinki w stronę ludzi którzy lubią jeździć dieslem, odniosłem się do twoich dywagacji na temat 1.4 w tuaregu i tyle, wiec nie wiem czy jeździsz uno czy fabią czy jakimś innym pojazdem. Wielkie problemy kolego to ty masz z otaczającym Cię światem, naprawdę ludzie żyjący w twoim otoczeniu muszą mieć bardzo ciężkie życie jeżeli na co dzień też jesteś tak bardzo upierdliwy i z wszystkimi rozmawiasz w taki sposób, wrzucam Cię do wora ludzi wszystkowiedzących a tacy mnie bardzo denerwują bo wystarczy im troszkę na ambicje nadepnąć i już nie popuszczą, więc kończmy tą dyskusje i w moją stronę swoich uwag już nie kieruj, pozostaw siły na jakiegoś innego usera któremu będzie się chciało i przede wszystkim będą mieć nerwy na to by się z tobą przekrzykiwać bo widzę, że już wielu odpuściło.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jak kupowałem używane auto to nie miałem wyboru w najnowszych silnikach benzynowych turbodoładowanych.

Zrozum, to że Ciebie stać na nowe samochody (i to dwa) to nie oznacza od razu, że wszyscy w PL wybierają sobie silniki z salonu.

Do dzisiaj przeważnie ściągane są zza granicy to niemieckie klekoty TDI bo są to alternatywy dla kiepskich silników 1.6-2.0

Kaeresie. Diesla nie kupiłem nowego. Na nowe BMW mnie nie stać. Zresztą gdyby było stać na nowe, to nie kupiłbym diesla. Poza tym ten wątek chyba nie jest o tym na co kogo stać. Za 2-3 lata te silniki t.benzynowe będą w drugim obiegu, no ale jeśli się nie będzie miało świadomości co one sobą reprezentują to się ich nie kupi.

 

BTW, czasem to co wydaje się droższe wychodzie 2x taniej.

 

Podsumowując nowoczesne silniki t.benzynowe osiągają rewelacyjną dynamikę, na poziomie wolnossących silników benzynowych o nawet 2 razy większej pojemności, natomiast palą tyle co silniki wolnossące o zbliżonej pojemności. Oczywiście mówimy o normalnej jeździe, bo jeśli ktoś non stop będzie jechał na maxa, na zasadzie gaz/hamulec to spalą więcej, bo energia z powietrza się nie bierze tylko z paliwa. Zresztą diesel też potrafi w kompakcie spalić kilkanaście litrów na setkę przy ostrej jeździe.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem jednak pewną prawidłowość jeżeli chodzi o spalanie.

W t. dieslu można nie stosować się do eco-drivingu, a spalanie nas nie przerazi.

W benzynie gdy pałujemy to potrafi spalanie przekraczać 3-4 krotnie to najniższe deklarowane przez producenta.

 

PS. Jeżeli kupowałbyś ten samochód (nówkę BMW 1) to z jakim silnikiem ?

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem? Przy max ciśnięciu na szóstce pokazuje mi 12l/100 km - to jest dokładnie 3 razy tyle ile deklaruje producent. Ja bym to ujął inaczej. Oszczędności w przypadku diesla powiększają się wraz ze wzrostem prędkości (czyli de facto obciążeniem). Nie jestem pewny czy to zależność liniowa, czy też może diesel przy większym zapotrzebowaniu na moc ma jeszcze lepszą sprawność w stosunku do t.benzyny. U mnie konkretnie wygląda to na zależność nieliniową - tj . przy oszczędnej jeździe różnica wynosi ok 20% na korzyść diesla, przy ciśnięciu rośnie do ok 40-50% na korzyść diesla. Jednak jest to zależne od tylu czynników, że mimo ewidentnych różnic nie ryzykowałbym wyciągania ogólnych wniosków, tym bardziej, że porównuję dwa różne auta. Diesel z całą pewnością daje największe oszczędności przy jeździe autostradowej. Przy dłuższej jeździe ze stałą, wysoką prędkością w dobrze wyciszonym aucie w zasadzie można przestać myśleć jaki silnik siedzi pod maską, a różnicę odczujemy przy dystrybutorze.

 

Ja nie lubię jednak autostrad. Im węższa, ciaśniejsza i bardziej kręta droga tym dla mnie lepiej, a jak jest do tego mokro to już w ogóle jestem zadowolony. Jazda 90 km/h taką drogą to już jest wyzwanie, trzeba mieć cały czas napiętą uwagę. To daje satysfakcję, poczucie prędkości i adrenalinę - bez łamania przepisów. Szkoda, że czasem można złamać coś w zawieszeniu ;-).

 

Jakbym kupował nówkę to z silnikiem 2,0 170KM. Być może rozważyłbym mimo wszystko wersję 177KM (120d), ale musiałaby nie mieć idiotycznie (krótko) ustawionych biegów i kosztować tyle samo co benzyna.

No chyba, że byłbym bogaty, to wziąłbym w ciemno 135i coupe, ale wtedy raczej nie kupowałbym BMW ;-)

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo energia z powietrza się nie bierze tylko z paliwa.

Mnie uczono, ze z benzyna + powietrze to paliwo, z ktorego sie bierze energia ;)

 

Jezdzilem wczoraj ponad czterolitrowym dieslem z 2008 roku... nie jest to takie fajne jakby sie moglo wydawac :|

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością w jakimś jeepie skoro skóra nie cierpnie.

Też jeździłem 4.2l w Toyocie Landcruiserze i na mielonkę robi go mój Colt 1.6

Natomiast jakbyś go przywiązał pasami to wyrwałby z średniej wielkości chatę z korzeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością w jakimś jeepie skoro skóra nie cierpnie.

Też jeździłem 4.2l w Toyocie Landcruiserze i na mielonkę robi go mój Colt 1.6

Natomiast jakbyś go przywiązał pasami to wyrwałby z średniej wielkości chatę z korzeniami.

No ba, bo do takich sprzętów diesel jest najlepszy. Po prostu muł pociągowy z toną momentu pod maską :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie uczono, ze z benzyna + powietrze to paliwo, z ktorego sie bierze energia ;)

 

Jezdzilem wczoraj ponad czterolitrowym dieslem z 2008 roku... nie jest to takie fajne jakby sie moglo wydawac :|

A mnie uczono, że benzyna (a raczej ropa naftowa) ma kaloryczność ok 10 tys kalorii na kilogram, a powietrze (a zasadniczo tlen) zero. Owszem tlen jest niezbędny do procesu spalania, ale to nie on zawiera energię która się z tego spalania uwalnia. Gdybyśmy byli w stanie brać energię z powietrza, to nie musielibyśmy się martwić o kończące się zasoby ropy ;-)

 

Jeździłem dziś chwilę BMW X3 2 litry 177KM z automatem. Tu na bliższą chwilę nie słychać było tych cholernych wibracji i klekotu. W takim aucie z automatem myślę że już bym na diesla nie narzekał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie uczono, że benzyna (a raczej ropa naftowa) ma kaloryczność ok 10 tys kalorii na kilogram, a powietrze (a zasadniczo tlen) zero. Owszem tlen jest niezbędny do procesu spalania, ale to nie on zawiera energię która się z tego spalania uwalnia. Gdybyśmy byli w stanie brać energię z powietrza, to nie musielibyśmy się martwić o kończące się zasoby ropy ;-)

głownym ograniczeniem mocy wolnossakow jest wlasnie mala ilosc powietrza :razz:

 

W tym 4ro litrowym zlomie srednio mi pasowala charakterystyka, nie braki w mocy :)

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...