DaRoN Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2010 Tia, ale z tego co dotychczas udało mi się wyczytać dzięki uprzejmości google.pl chyba przy pełnym naładowaniu. Na razie i tak odstawiłem go żeby odtajał, bo trochę zmarznięty bidula ;) Zobaczymy jak te dziadostwo będzie wyglądać jutro po ładowaniu. Swoją drogą nie wiem co ci makaroniarze myśleli jak projektowali Seicento. Dostać się do aku przy -20*C na dworze i na dodatek po ciemku graniczy z cudem ...W Puncie jest to samo. Jescze ten plastikowy koszyk. I nie daj Bóg nie mieć łapek (ja nie mam :D). Tam, gdzi wyciągałem bylło -25. Liczyłem na to, że z silnika będzie jeszcze ciepło było bo mu przypyciłem. Co Ty, otwieram maskę, a tu zima :D. A w aku, hmm. Masz gruszkę? Sprawdź czystośc elektrolitu. Jak któraś z cel ma mętny elektrolit to już jest akku na zejściu. PS. Masz oryginał Magnetti? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Panowie, jak ma wyglądać oświadczenie na którym przyznaje się do winy i podaje mój numer polisy ? Co jeszcze takie oświadczenie powinno zawierać (na stronie pzu jest wzór ale to jest "Druk wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym - PDF [1,15Mb]" - nie wiem czy to o to chodzi). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jc Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) Panowie, jak ma wyglądać oświadczenie na którym przyznaje się do winy i podaje mój numer polisy ? Co jeszcze takie oświadczenie powinno zawierać (na stronie pzu jest wzór ale to jest "Druk wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym - PDF [1,15Mb]" - nie wiem czy to o to chodzi). W dniu takim i takim, na skrzyzowaniu ulic...takich i takich, wymusilem pierwszenstwo przez co doprowadzilem do kolizji . Podajesz, numer i serie polisy, pesel,swoje dane i numer seryjny prawa jazdy. Podpis i wszystko ;) Po tym i tak przysla Ci list do domu abys wypelnil dokladnie, m.in zaznaczysz jakie czesci zostaly uszkodzone w obu samochodach etc. Literowka <_< Edytowane 25 Stycznia 2010 przez jc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 W Puncie jest to samo. Jescze ten plastikowy koszyk. I nie daj Bóg nie mieć łapek (ja nie mam :D). Tam, gdzi wyciągałem bylło -25. Liczyłem na to, że z silnika będzie jeszcze ciepło było bo mu przypyciłem. Co Ty, otwieram maskę, a tu zima :D. A w aku, hmm. Masz gruszkę? Sprawdź czystośc elektrolitu. Jak któraś z cel ma mętny elektrolit to już jest akku na zejściu. PS. Masz oryginał Magnetti? Coś ty - poprzedni właściciel/właściciele wymienili na Centrę 44Ah ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 spoko żabojady też mają swoje patenty.......... Akumulator w podszybiu i dostać się można od strony schowka aby go wyjąć........... Masakra.... Na szczęście meganka daje radę pomimo takich temperatur Ufffff. Ja mam w MII normalnie akumulator tzn kawałek za zderzakiem, a w podszybiu to nie tylko francuskie, patrz vw passat, audi a6 itd, wytargać aku z takiego diesla w zimie to masakra :angry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 W Hondzie dzisiaj ojciec wymienil akumulator bo byl słaby. Okazalo sie że wpakowali tam żelowy fabrycznie. Byłem w lekkim szoku. Wytrzymał 6,5 roku, dopiero te mrozy go wykończyły. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wunat Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 6,5 roku to taka dobra srednia jak na oem akumulator H. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) ... Byłem w lekkim szoku. Wytrzymał 6,5 roku, dopiero te mrozy go wykończyły. W mondeo fabrycznie montowany (zwykły srebrowy) akumulator wytrzymał 7 lat bez okazywania jakiejkolwiek słabości. Edytowane 25 Stycznia 2010 przez dwaIP Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryce Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) A ja do zeszlego roku miałem 13 letniego BOSHA 110Ah i co z tego ? Uprzedze "docinke" wymieniłem profilaktycznie. Edytowane 25 Stycznia 2010 przez bryce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 (edytowane) Ja mam w MII normalnie akumulator tzn kawałek za zderzakiem, a w podszybiu to nie tylko francuskie, patrz vw passat, audi a6 itd, wytargać aku z takiego diesla w zimie to masakra :angry:Przesadzasz. Moment i wyjęty. Aku widzę padają jak muchy. U mnie w rodzinie 2 martwe przez weekend. Edytowane 26 Stycznia 2010 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 (edytowane) Prawdziwi twardziele palą 'na korbę'. Coś ty - poprzedni właściciel/właściciele wymienili na Centrę 44AhA to jest jakaś różnica? Wiosną w starym aku, w moim bolidzie padła jedna cela, więc też wymieniłem na Centrę. Parametry miała takie jak powinny i mrozy najwyraźniej ma w du..żym poważaniu. Ba, przeżyła nawet odpalanie na biegu (kapryśne sprzęgło, długo by pisać- już wymienione). Jak później poczytałem- miałem akumulator, który był ponoć 'elitą' wśród tychże. O markę nie pytajcie, nie pamiętam. Tia, ale z tego co dotychczas udało mi się wyczytać dzięki uprzejmości google.pl chyba przy pełnym naładowaniu.(...)Ya, rite. :blink: A jak chcesz poprawnie naładować akumulator zalany elektrolitem do, powiedzmy, 90% wysokości płyt? Edytowane 26 Stycznia 2010 przez m4r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 W dniu takim i takim, na skrzyzowaniu ulic...takich i takich, wymusilem pierwszenstwo przez co doprowadzilem do kolizji . Podajesz, numer i serie polisy, pesel,swoje dane i numer seryjny prawa jazdy. Podpis i wszystko ;) Po tym i tak przysla Ci list do domu abys wypelnil dokladnie, m.in zaznaczysz jakie czesci zostaly uszkodzone w obu samochodach etc. Literowka <_< Ok już oddane oświadczanie. Trafiłem na spoko kolesia. Sytuacja rozwiązna w miłej atmosferze ;). Dzięki za pomoc panowie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredek Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 (edytowane) 3 dni Carinka 1.8E marznęła, dziś wsiadam, spodziewałem się magicznego ,,tryyyk tryyyk,, przekręcam kluczyk i odziwo zagadała bez problemu a akumulator stary że hoho ;) Ale widzę że nie jestem odosobnionym przypadkiem. Przechodząc przez osiedla około 8 rano, wszyscy latają z akumulatorami albo kablami co by zapożyczyć troche prądu od sąsiadów ;) Edytowane 26 Stycznia 2010 przez Fredek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 Czy oplowski diesel 1.7 DI ma turbinę, czy nie? Pan Google mówi, że nie, ale testowany firmowy egzemplarz Combo o oznaczeniu 1.7 DI właśnie zachowuje się tak, jakby turbinę miał - do 2k nie ciągnie w ogóle i trzeba wyskakiwać i pchać, a potem następuje kopnięcie w tyłek i idzie, jak na swoje 64 KM, znośnie, choć anemicznie (niezaładowany rzecz jasna). Powyżej 3k~3,5k znów nie chce jechać, ale zaraz jest czerwone pole, więc i tak zabawy nie ma. Co do cholery jest z tymi klekotami, że żaden mi nie pasuje? A może to ja jakiś spaczony jestem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredek Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 DI ma turbine (bez zmiennej geometrii co też troche wpływa na jego dynamikę) w skrócie: DI- diesel z turbiną bez intercoolera, DTI to diesel z turbiną i intercoolerem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 (edytowane) jak jeździsz jakimiś starymi dziwadłami to się nie dziw, weź wsiądź do jakiegoś normalnego samochodu z turbodieslem+common rail co ma od 120km w góre, 64 konne parchy typu combo to woły robocze które z założenia bez zmęczenia materiału mają walić miliony km,1.7 DI to silnik isuzu - turbodiesel bez intercoolera. Edytowane 26 Stycznia 2010 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 Co do cholery jest z tymi klekotami, że żaden mi nie pasuje? A może to ja jakiś spaczony jestem? jak jeździsz jakimiś starymi dziwadłami to się nie dziw, weź wsiądź do jakiegoś normalnego samochodu z turbodieslem+common rail co ma od 120km w góre, 64 konne parchy typu combo to woły robocze które z założenia bez zmęczenia materiału mają walić miliony km,1.7 DI to silnik isuzu - turbodiesel bez intercoolera.No miałem mówić jonas. Może ty po prostu tą opinię o dieslu opierasz na doświadczeniach z jakiegoś ursusa c330. Pojeździj czymś normalnym z turbiną i powiedz jak było. Śmiga to jak złoto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 (edytowane) Co do cholery jest z tymi klekotami, że żaden mi nie pasuje? A może to ja jakiś spaczony jestem? Mocne diesle, dają radę w "jeździe", jednak dźwięk silnika, to nie ma co ukrywać, kuleje. ;) Charakterystyka to też kwestia gustu. Życie jest za krótkie, żeby jeździć dieslem. ;) Najmocniejszym dieslem jakim jeździłem to chyba było V8 3.3TDI 224KM od Audi. Na "zbieranie się", nie ma co narzekać, jednak chyba nie o to chodzi w dieslach. Silniki z założenia mają być oszczędne, a to nie idzie w parze z powiedzmy... "wydajnością", owszem - można, tylko po co ciągnąć drzewo do lasu ? Benzyna rlz. :mrgreen: Edytowane 26 Stycznia 2010 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 ... Co do cholery jest z tymi klekotami, że żaden mi nie pasuje? A może to ja jakiś spaczony jestem? Powinieneś przetestować właściwego klekota dla odspaczenia poglądów na temat klekota ale nie oczekuj dźwięków silnika F1 bo klekotów nie kręci sie tak wysoko. Przykladowo BMW Coupe 335d lub 330d cabrio albo dla bardzo lubiących oszczędzać na OC i paliwie: dwulitrowe D3 BITURBO http://www.alpina-automobiles.com/ww/model.../limousine.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2010 jak jeździsz jakimiś starymi dziwadłami to się nie dziw, weź wsiądź do jakiegoś normalnego samochodu z turbodieslem+common rail co ma od 120km w góre, 64 konne parchy typu combo to woły robocze które z założenia bez zmęczenia materiału mają walić miliony km,1.7 DI to silnik isuzu - turbodiesel bez intercoolera.Czyli jednak ma turbo. Dzięki, wygrałem puszkę Pepsi od kolegi, który twierdził inaczej. Combolot z 2002 roku nie jest chyba wybitnie stary, n'est-ce pas? No miałem mówić jonas. Może ty po prostu tą opinię o dieslu opierasz na doświadczeniach z jakiegoś ursusa c330. Pojeździj czymś normalnym z turbiną i powiedz jak było.Znów ta twoja skłonność do demagogii. Może wytatuuję sobie gdzieś jakimi klekotami już jeździłem? Nie chce mi się powtarzać, poszukaj sobie w tym temacie, bo podawałem nieraz. Kolega simic wyraził wprawdzie chęć użyczenia swego Gulfa TDI 110 KM na test, ale po pierwsze mieszka daleko, a po drugie trochę się brzydzę. Gulfa, nie kolegi. Niemniej gdyby się trafiło coś na miejscu, wnet wypróbuję, nawet jeśli będzie to VW. Silniki z założenia mają być oszczędne, a to nie idzie w parze z powiedzmy... "wydajnością", owszem - 3451065[/snapback] Benzyna rlz. :mrgreen: Jak na razie, w moim subiektywnym odczuciu - tak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 (edytowane) Sportowy samochód z TDI. Armageddon jest bliski. A tam sportowy, "niutkami" stanowi mocną konkurencję dla niektórych marek na rynku. Edytowane 27 Stycznia 2010 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Huberek Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 (edytowane) Sportowy samochód z TDI. Armageddon jest bliski.Żadna nowość ;) - 2005r: http://en.wikipedia.org/wiki/Audi_R10_TDI i nowy: http://en.wikipedia.org/wiki/Audi_R15 Edytowane 27 Stycznia 2010 przez QrVicH Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 A tam sportowy, "niutkami" stanowi mocną konkurencję dla niektórych marek na rynku. O, niewątpliwie. Na ile zdążyłem poznać Niemców, rzadko robią coś bez wyraźnie wytyczonego celu i starannych planów. Równie rzadko robią coś z pasją i uczuciem, niestety - romans pruskiego Ordnungu z iskrą szaleństwa dałby ludzkości prawdziwe supersamochody. Ale "kle kle" w R8 jest jak defekacja na grób Nieznanego Żołnierza: wykonalne od strony technicznej, nawet dające jakąś perwersyjną radochę, ale bez sensu i dobrego smaku. Potem biedactwa dziwią się, że Phaeton, któremu od strony mechaniki czy jakości montażu niczego zarzucić nie można, sprzedaje się słabo - ale kto chciałby mieć VW za pół miliona złotych? To samo nowy Fiat Croma - niezgrabna buła, ni to kombi, ni to SUV, zbyt drogi wobec znaczka na masce. Auta dla ludu powinny pozostać dla ludu, bez pokręconych aspiracji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 (edytowane) Prawda jest taka, gdyby na rynku dostępne były tylko: -gazoloty -uturbione benzyny -diesle wolnossące To kle kle interesowałoby tylko: -rolników -pana z warzywniaka.... -emerytów (co boją sie więcej niz 4kprm wkręcic silnik benzynowy) Ludzie zachwycili się TDI bo ładnie sie zbiera, bo pali magiczne 5,5 :)....prosze przejechac sie jakas uturbiona benzyna...."zwykly" kompresor w Mietku wsysa te smieszne kle kle kle...:) Ostatnio wiozłem swoje szanowne literki w Seacie z SDI.... szybciej jestem w stanie córke w wózku pchać niz to auto się zbierało... jonas jestem z tobą!:] ps. pomijam kwestie drenażu kieszeni w wykonaniu uturbionej benzynki:) Edytowane 27 Stycznia 2010 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 E tam psińco się znacie. T. diesel poniżej 100 kunia to L.I.P.A. gotowa nas zabić przy wyprzedzaniu. jonas na pewno w okolicy znajdziesz jakieś ogłoszenie powiedzmy AR 156 z 2,4JTD 170KM albo chociaż 1.9TDI ze 150KM - pylnij się tym i wróć z wrażeniami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 (edytowane) Nie, lepiej niech sie 2 litrową uturbioną benzynka (220KM) przejedzie...a potem takim klekle:) daje sobie uciąć że jeśli nie ciągnie agroturystycznie przyczep z ziemniakami:) benzynka wypadnie dużo lepiej:) Albo taka 3l V6....mniam ps. sam polowałem na JTD ale z przyczyn ekonomicznych.... Edytowane 27 Stycznia 2010 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszDW Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 Przy wyprzedzaniu zabić to się można co najwyżej samemu :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 Nie, lepiej niech sie 2 litrową uturbioną benzynka (220KM) przejedzie...a potem takim klekle:) daje sobie uciąć że jeśli nie ciągnie agroturystycznie przyczep z ziemniakami:) benzynka wypadnie dużo lepiej:) Albo taka 3l V6....mniam ps. sam polowałem na JTD ale z przyczyn ekonomicznych.... Niech oczywiście zapłaci za to paliwo, które wytestuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 27 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2010 Nie, lepiej niech sie 2 litrową uturbioną benzynka (220KM) przejedzie...a potem takim klekle:) daje sobie uciąć że jeśli nie ciągnie agroturystycznie przyczep z ziemniakami:) benzynka wypadnie dużo lepiej:) Albo taka 3l V6....mniam tak wypada dużo lepiej ale przykładowo impreza wrx (2.0 Turbo) po lekkiej modyfikacji mapy i wydechu (270km) pali od 14 litrów w górę 98 oktanowej benzyny jak zaczynamy się bawić to 18 litrów, Turbobenzyna zawsze wypada lepiej, daje większy fun z jazdy i dźwięk silnika jest poezją zwłaszcza boxera w ww. imprezie - takie porównanie nie ma sensu... btw. @MaciekCi 2,5 L V6 w IS250 nie robi jakiegoś ogromnego szału, po prostu jedzie przyzwoicie, dźwięk silnika jest taki sobie na tym polu o wiele lepiej wypada np. C230 mercedesa z 2,5 V6 - automat szybszy i dźwięk silnika bardziej charakterystyczny dla jednostek V, no i odstawia lexa a moc taka sama ;) co dziwne ten merc odstawia nawet a3 z silniekiem 2.0TSFI i skrzynią DSG a wydawało by się, że A3 jest lżejsza. z 3.0 V6 fajnie też brzmi 3 litrowa jednostka merca montowana np w c280 piękny dźwięk. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...