Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Jadę sobie wczoraj spokojnie do domu, na dwupasmówce zwężenie, które ciągnie się już chyba z miesiąc przez roboty drogowe.

Przede mną jedzie jakiś samochód, zwalniamy do może około 60km/h (ogranieczenie do 50 przez roboty) a tu nagle takie coś na środku pasa. (na zdjęciu już przesunięte pod słupek)

 

Dołączona grafika

 

(zdjęcie robione kalafiorem do tego w nocy)

 

Nie dość, że auto przede mną musiało być nieco wyżej zawieszone więc nic nie wskazywało na nadchodzące zagrożenie to do tego jeszcze leżało to akurat w cieniu mostu więc w sumie wyrosło mi jak z pod ziemi...no to wziąłem i przyjebałem.

Byłem przekonany, że już mogę dzwonić do kolegi po nową miskę. Zatrzymałem zaraz auto, włączam awaryjne, zerkam pod auto - nic nie cieknie ale jest na misce plastikowa osłona więc może jeszcze chwila.

Idę po trójkąt do bagażnika żeby ktoś we mnie się nie wbił i nagle słyszę głośny strzał - pędzi cinquecento z rozerwaną oponą po najechaniu na to samo co ja wziąłem między koła.

No nic, dzwonię więc na policję żeby przyjechali i wystawili jakiś papier.

Nie minęło 15 minut z naprzeciwka jedzie jakiś jegomość i tak samo jak cinquecento najechał na taki sam kawał dziadostwa i też chyba oponę rozerwał.

 

Przyjechał radiowóz, obejrzeli teren, wypisali jednemu gościowi papierek, wypisali drugiemu, u mnie na szczęście miska przeżyła bo przez półtorej godziny stania nic nie kapało, oleju na miarce też nie ubywało więc policjant stwierdził, że skończy się w moim przypadku na wpisie w raporcie. Dowiedzieliśmy się tez że był 4 poszkodowany, który na komendę dojechał bez oleju Dołączona grafika

Niestety żeby nie było zbyt kolorowo okazało się, że auto mi trochę ściąga na lewo, muszę mięć kierownicę skręconą trochę w prawo żeby jechać prosto czego przedtem nie było.

Dzisiaj w pracy obadałem auto od spodu już w świetle, miska chyba nie oberwała za to oberwało trochę mocowanie wahacza - ta blacha z lewej strony od śruby powinna być prosta.

Dołączona grafika

 

Innych uszkodzeń nie znalazłem po za kilkoma otarciami na innych elementach.

Sam wahacz nie wygląda na uszkodzony, nie widać żeby się przesunął, koło też wydaje się nie być przesunięte w nadkolu.

Jutro jadę na ustawienie zbieżności i zobaczymy czy to wystarczy. Oby.

 

Dziwnym trafem teraz wracałem tą samą drogą i nagle stoi auto firmy 'od pachołków' i kacap ustawia te słupki tak jak być powinny.

Niestety pewnie po pierwszym przejeździe tira na pełnych koniach słupki znowu zaczną wędrować własnymi drogami po jezdni.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj podobno dzień oszczędzania, więc i ja przyoszczędziłem i wymieniłem sobie sam olej w samochodzie. Valvoline maxlive 10w40 zalane, filtr knecht założony. I taka ciekawostka, skoczyło ciśnienie oleju o jakieś niecałe 0,5 bara w górę, więc jednak to prawda, że filtron robi kiepskie filtry oleju. Może jak mi się zachce, to w mondeo też wymienię. 

 

A i druga sprawa, padło mi elektryczne podnoszenie fotela w mondziaku mk3, znaczy silnik kręci ale fotel ma regulację tylko o kilka mm i się zatrzymuje, miał ktoś taki przypadek? Jak do tego podejść? Co prawda nikt fotela nie podnosi w górę, ale skoro jest to musi działać. 

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już masz burżuazyjny wskaźnik ciśnienia oleju, to kup następnym razem Sędziszów, bo ciekawy jestem Dołączona grafika

 

A fotel... pewnie się wytarła przekładnia, czy co tam jest. Założę się, że zębatki z goownolitu robione.

 

 

Co do fotela, to raczej coś się chyba zatarło, bo jak by zębatki padły, to silnik by pracował, a on ewidentnie się zatrzymuje. Może po obiedzie skoczę to obczaić, ale pewnie bez wyciągania fotela się nie obejdzie. 

A może się zastało tylko, bo fotel jest zawsze na max w dół i się go nie podnosi, może zaraz po zakupie, żeby się pobawić. 

 

A i takie jeszcze pytanie, dzisiaj mi zamarzły szybki w fc no i włączyłem funkcję max def, takiego smrodu to dawno nie czułem Dołączona grafika

 

No i mam pytanie, czy teraz warto odgrzybić klimatyzację i wymienić filtr kabinowy, czy zaczekać do wiosny?

Macie jakiś sprawdzony preparat do tego? 

Taki się nada: http://allegro.pl/profesjonalny-odgrzybiacz-klimatyzacji-motip-i3622218470.html ?

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekaj, bo nie kminię... "Silnik kręci, ale fotel się zatrzymuje po paru mm", czy "silnik kręci, ale się zatrzymuje po paru mm"?

Jak to drugie, to faktycznie coś jest zatarte. Jak pierwsze, to wytarły się zęby w mechanizmie. Tak, czy inaczej: Dopóki nie rozbierzesz, to się nie dowiesz.

 

Klimę zawsze warto wyczyścić, szczególnie przed zimą, jak masz idealne warunki do parowania szyb. Tylko daj to do jakiegoś warsztatu, niech zrobią jak trzeba, włącznie z robotą przy osuszaczu, bo niewielu o tym pamięta, a i same warsztaty często zbywają przez "paaanie, to rzeźba; nie ma sensu; nikt tego nie robi", etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fotel jest na samym dole, naciskam przycisk i się zaczyna podnosić delikatnie w górę i silnik staje, klikam w dół, silnik chodzi fotel opada na max i silnik staje. 

 

Więc wnioskuję, że coś się zatarło. 

 

W pierwszym poście faktycznie niezbyt zrozumiale to napisałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klimę jak m4r pisze załatw przed zimą bo jak zostawisz nieodgrzybioną to na wiosnę będziesz mógł do koszyka grzyby zbierać. Ostatnio waliło mi strasznie z nawiewów (co dziwne zaczęło praktycznie z dnia na dzień) użyłem jakiegoś preparatu "moje auto" który aplikuje się bezpośrednio w kanał dolotowy na parownik, a nie w nawiewy. Pomogło częściowo bo jeszcze trochę smrodu zostało więc zaaplikowałem "granat" odświeżający do wnętrza. Na razie pomogło ale coś czuje w kościach, że za jakiś czas smród wróci wiec będę szukał serwisu z jakimś porządnym ozonatorem, a nie zabawką jaką posiada większość "serwisów". Jesli chcesz robić sam to ludzie chwalą zestaw Wurtha do klimy. Jest tam właśnie spray, który aplikujesz bezpośrednio na klimę oraz odświeżacz typu "granat". Niestety nie testowałem bo nie było u mnie na miejscu, a chciałem szybko się pozbyć smrodu.

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to w takim razie szukam jakiegoś zestawu do czyszczenia, bo myślę, że pianka na parownik będzie lepsza niż ozonowanie w takim wykonaniu jak mi zrobili ostatnio w mondeo. 

 

A co do szyb, to tez dzisiaj miałem skrobanie, wsiadam, odpalam i myślałem, że to para się skropliła na zewnątrz, ale przejechałem wycieraczkami i doopa, dobrze, że tydzień temu wrzuciłem skrobaczkozmiotkę do auta. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to w takim razie szukam jakiegoś zestawu do czyszczenia, bo myślę, że pianka na parownik będzie lepsza niż ozonowanie w takim wykonaniu jak mi zrobili ostatnio w mondeo.

No z tym ozonowaniem właśnie różnie bywa. Podobno wszystko zależy od sprzętu jakim dysponują i jego wydajności. Słyszałem różne opinie jednym w ogóle nie pomogło, u innych pomogło na kilka dni, a później smród wrócił o wiele mocniejszy, a inni chwalili, ze wybiło wszystkie zapachy z auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak w zakładzie mają zabawkę z małą wydajnością to nic nie daje, jeszcze niektórzy włączają taką zabawkę na 15 minut :lol: Są zakłady z profesjonalnymi ozonatorami z wydajnością 10x większą i po pół godziny jest super. Już nie pamiętam dokładnych wartości, ale żeby pozbyć się wszystkich syfów to stężenie ozonu musi osiągnąć określony poziom. Wystarczy policzyć na oko objętość wnętrza samochodu, wziąć pod uwagę wydajność ozonatora i wszystko jasne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już masz burżuazyjny wskaźnik ciśnienia oleju, to kup następnym razem Sędziszów, bo ciekawy jestem Dołączona grafika

 

A fotel... pewnie się wytarła przekładnia, czy co tam jest. Założę się, że zębatki z goownolitu robione.

 

Swego czasu "mialem" okazje pracowac w sedziszowie, na jakim stanowisku to moja slodka tajemnica. Spada sie raczej z wysokiego stolka ;)

 

Filtry robili jeszcze pare lat temu dla wiekszosci producentow samochodow jako oryginaly, oczywiscie z inna nalepka.

Tak samo popularny jest rebranding pod "drogie" marki filtrow, a producent i produkt jest dokladnie taki sam jak podstawowy filtr.

 

Najlepiej pamietam jak "ktos, cos" zostal oskarzony o produkowanie NIELEGALNEJ BRONII na terenie RP. Czym zawinil? Produkcja filtrow do polskich czolgow Dołączona grafika

 

Poza tym sedziszow ma jedna z najnowoczesniejszych technologii produkcji filtrow, przede wszystkim filtry do samolotow. 

Ale co tam sie teraz dzieje, ciezko mi powiedziec. Zwiazki zawodowe i robole najlepiej prowadza interesy w tym kraju. 

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna przygoda z włoską motoryzacją. 

 

Jadę sobie kulturalnie do tesco po papu i przy zmianie biegu pedał sprzęgła mi wystrzelił w górę :) Wrzuciłem na luz bez sprzęgła i zjechałem na chodnik. W głowie już liczyłem koszt holowania do warsztatu i naprawy pompy sprzęgła i wysprzęglika. 

 

Na szczęście okazało się, że to ciach!ła mała, a zwizualizuje to profesjonalny rysunek:

 

Dołączona grafika

To czerwone kółeczko się posypało, znaczy się w oczku była guma, w tej gumie tulejka, a całość założona na bolec wychodzący z boku pedału sprzęgła. Guma ze starości się wysypała i wyskoczyła z oczka, a co za tym idzie i z pedału. Wcisnąłem ją z powrotem, na wierzch dałem dwie podkładki większe od tego oczka i zawleczką fabryczną zabezpieczyłem, na razie śmiga, ale będę musiał większą podkładkę dać, bo ta jest na styk, ale chwilowo innej nie miałem. 

 

 

Włoska motoryzacja... 

:D

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam kocham starsze i proste auta. Mojej Hani ostatnio prędkościomierz zdechł. O dziwo po powrocie z Belgii naprawił się (chwilowo) na naszych drogach. Jako że wstrząsy go pobudzały diagnoza była prosta, linka.
Jeździłem tak 2tyg. ale kiedy się już wziąłem za naprawę ogarnąłem temat w 15minut i nie użyłem nawet klucza. Zawleczka trzymająca linkę przy skrzyni biegów coś nie łapie z obu stron, ale jak ją trochę pomęczyłem to chwyciła. Powinno wystarczyć na długi czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie miał ktoś styczność z bagażnikami firmy AMOS? http://www.amos.auto.pl/  Szukam czegoś do makarona na narty. Zestaw aluminiowy AMOSa razem z uchwytem do nart widzę, ze kupiłbym nówkę za około 400zł. Nie chce wydawać worka kasy bo używany będzie wyłącznie do nart z 2-3 razy w roku. Byle nie odpadł z dachu w trakcie jazdy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś może wie jak wygląda teraz droga z Katowic w kierunku na Bielsko? Z rok temu były tam jeszcze wieczne roboty drogowe i do Tychów był jeden wielki korek.

Planuję jechać do Szczyrku i w sumie nie wiem własnie czy jechać DK1 na Bielsko czy jakimiś pipidówami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W niedziele jechalem z Katowic do Pszczyny i jest jak bylo. Teraz jest jedynie o tyle lepiej ze w Tychach jedzie sie juz nowa jezdnia wiec nie trzeba uwazac na studzienki i slupki ale niestety duzo lepiej nie jest bo i tak mamy tylko jeden pas dla siebie. Jutro jade znowu kolo 7-8 rano ale nie bede kombinowal zadnymi objazdami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to aby tyle, że już można jechać nowym asfaltem bo w zeszłym roku jak jechałem jeszcze latem to były takie koleiny, że miałem niezły problem w niektórych miejscach przejechać. Między koła średnio a wjechać na koleiny też nie bardzo bo słupki.

Oby tylko mega-korków nie było w takim razie.

 

 

Btw dzisiaj zastosowałem patent wyczytany w necie na kiepsko zwijające się pasy - ten od kierowcy to już tragicznie się zwijał.

Wziąłem dzisiaj vanisha, trochę ciepłej wody i szczotkę, wyciągnąłem ile się dało pas od kierowcy i pasażera z przodu, wyszczotkowałem oba i poczekałem aż wyschną. Potem parę razy rozciągnąłem i wciągnąłem cały pas i jestem w szoku, zwijają się i rozwijają jak marzenie. 

Jak by ktoś miał podobny problem to polecam.

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i dojechalem:

7:30 Wyjazd z Katowic

9:00 Przyjazd do Tychow

10:00 Wyjazd z Tychow

10:45 Przyjazd do Pszczyny

11:00 Wyjazd z Pszczyny

11:15 Kobior

11:50 Przyjazd do Katowic

 

Podobno te korki byly spowodowane wypadkiem na A4 na wysokosci prokuratury.. Choc jakos nie chce mi sie wierzyc ze korki w Pszczynie byly spowodowane utrudnieniami 50km wczesniej ale kto wie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie coś innego obmyślić w takim razie.

 

 

Dzisiaj zmieniłem za to opony na pączki, fajnie jest znowu mieć trochę komfortu. Dołączona grafika

Oczywiście znowu problem z odważnikami na feldze bo o ile na lewym przodzie jest ok, raptem 2 odważniki są, to na lewej jest ich chyba z 5 i jeden zdziera mi farbę z zacisku wydając przy tym wkurzający dźwięk.

Muszę jutro koło zdjąć i go minimalnie pilnikiem zjechać albo czekać aż sam sobie zrobi miejsce i zedrze moją piękną niebieską farbę na zaciskach!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie coś innego obmyślić w takim razie.

 

 

Dzisiaj zmieniłem za to opony na pączki, fajnie jest znowu mieć trochę komfortu. Dołączona grafika

Oczywiście znowu problem z odważnikami na feldze bo o ile na lewym przodzie jest ok, raptem 2 odważniki są, to na lewej jest ich chyba z 5 i jeden zdziera mi farbę z zacisku wydając przy tym wkurzający dźwięk.

Muszę jutro koło zdjąć i go minimalnie pilnikiem zjechać albo czekać aż sam sobie zrobi miejsce i zedrze moją piękną niebieską farbę na zaciskach!

 

Pomijając pytanie które to koło - felga albo opona zwichrowana. A jak polecisz pilnikiem to znów będzie bicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...