Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

(...)

Bo jak powyżej 120-140k km i sprzęgło nie wymienione + kiepskie opony i mamy poślizg/uślizg. Sprzęgło łapie albo nie i sie ślizga.

(...)

Albo rybki albo akwarium. Przy obu wyeksploatowanych częściach działby by się cuda na kiju.

Nie chciałem brać udziału ale widzę że trzeba - sam przy dobrych i średnich warunkach używam pełnego zakresu obrotów także 5-3 przy ~110km/h w mondeo + uślizg kół był raczej w drugą stronę. Sam kiedyś na bardzo śliskim źle dobrałem RPM z 4 na 2 i zaliczyłem ślizg. Zerwanie a'la 0:40

jest co najwyżej marzeniem w 110km dwaIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ale nie potrafię odpowiedzić bo nie robiłem takich prób.

Filmik niczego by nie udowodnił.

Wiekszość nie wierzy że to możliwe aby utracić przyczepność to po obejrzeniu filmu nie wierzyli by

że pod maską jest seryjne 110 KM.

Przyspieszając wtedy miałem 2 pasażerów doświadczonych kierowców i potem bardzo dużą ilość pytań o moc i

pojemność silnika (1.8 l 110 KM było permanentnie traktowane jak przejęzyczenie lub żart).

ja mam 160 km i 340nm w hatchback'u i takich rzeczy jak zrywanie przyczepności po dodaniu gazu przy 100km/h na prostej nie jestem w stanie wykonać a Ty próbujesz nam wmówić, że cieżką krową jaką jest mondeo taki robisz ? sorry ale coś tu nie gra, albo ci sprzęgło ślizga albo sam nie wiesz o czym piszesz, no chyba, że na lodzie tak robisz hehe

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że przy redukcji za szybko operował sprzęgłem, a silnik miał za niskie obroty w stosunku do prędkości na takim biegu. A jak jest to duża różnica to zerwanie przyczepności pewne, i to zwykle przez jedno z kół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że przy redukcji za szybko operował sprzęgłem, a silnik miał za niskie obroty w stosunku do prędkości na takim biegu. A jak jest to duża różnica to zerwanie przyczepności pewne, i to zwykle przez jedno z kół.

Jesli roznica w predkosci kol i predkosci obrotowej silnika bylaby za duza (na tyle duza ze synchronizator sobie z tym nie poradzi) to nie powinno dac sie wrzucic biegu!!!! Inaczej fajniusi zgrzyt (zbyt duza roznica) i po ząbkach....

Niech mnie ktos poprawi jak sie myle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Takie małe pytanie, jaki przebieg i czy sprzegło było wymieniane. 

...

To była nówka wtedy ze śladowym przebiegiem poniżej 3 tys. mozna powiedzieć że silnik

sprzęgło i opony niedotarte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma różnicy czy nowe czy nie, jak sie jedzie(dośc) szybko(100km/h wystarczy) i chcesz "strzelic" ze sprzęgła co pewnie zrobiłeś możliwe że nieświadomie, sprzęglo nie mogło przenieśc tak dużego momentu przez co się "poślizgnęło" (nie koła) a ty to odczułeś jako uślizg kół przednich(w środku odczucia są praktycznie identyczne do tych przy "ostrym" starcie), 0 teorii tak jest w praktyce, i nie wmawiaj mi(nam) że jest inaczej bo to mija się z prawdą. Innej możliwości nie widzę.

 

I nie odczuwaj tego jako "zamach" na wiedzę tylko jako interpretacje w sposób logiczny czysto praktyczny, nie teoretyczny.

Edytowane przez bryce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu w tempie ekspresowym dotarłeś sprzęgło ;) Brat jeździ Mazdą 6 2 litry w dieslu - 170km 410nm i fakt, na trójce potrafi jeszcze zamielić kołami, ale to wszystko ;) Przy TAK dużym momencie obrotowym nie ma szans żeby zerwać przyczepność na 4, więc w benzyniaku 1.8 jest to tym mniej prawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli roznica w predkosci kol i predkosci obrotowej silnika bylaby za duza (na tyle duza ze synchronizator sobie z tym nie poradzi) to nie powinno dac sie wrzucic biegu!!!! Inaczej fajniusi zgrzyt (zbyt duza roznica) i po ząbkach....

Niech mnie ktos poprawi jak sie myle

Nie wiem jakie są granice mozliwości przy takiej sekwencji (obroty bieg sprzęgło) ale w praktyce korzystanie z

wysokich obrotów wygląda nieco inaczej. Końcówka ustawienia obrotów jest po wrzuceniu biegu i jest na styk czasowo ze zesprzegleniem. Innymi słowy obroty przy wrzucaniu biegu to co innego niż obroty przy

zesprzegleniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie są granice mozliwości przy takiej sekwencji (obroty bieg sprzęgło) ale w praktyce korzystanie z

wysokich obrotów wygląda nieco inaczej. 

Wygląda tak że jak masz duze obroty niski bieg to masz piekna hamowanie silnikiem-> nie powinno się za często z tego korzystać. 

 

Końcówka ustawienia obrotów jest po wrzuceniu biegu i jest na styk czasowo ze zesprzegleniem.  

 

Eeeeeeee możesz to po ludzki napisać bo nic nie można zrozumieć z tego bełkotu. 

 

 

Innymi słowy obroty przy wrzucaniu biegu to co innego niż obroty przy 

zesprzegleniu.

WTF?? 

 

Innymi słowy przejedz sie Hondą nawet 1,4 i zobacz jak dobre auto zmienia biegi wyżej niżej i niezaleznie od obrotów. A zmiana z 1->2 przy odcięciu to poezja. No ale użytkownik Forda nie wie co to zmiana szybka biegu jest. 

 

PS 

 

BTW to drodzy userzy na <męski narząd rozrodczy> polemizujemy z tym panem co myśli że wszystkie rozumy pozjadał i nie wiadomo kim jest. A to nie jest pierwszy temat gdzie mamy mądrości by dwaip. Ja już nie mam siły czytac tych farmazonów, najpierw o silnikach, teraz o zrywaniu przyczepności ABSach aż strach się bac o czym bedzie nastepna "pogawędka".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mib

Skrzynie Forda są aż tak toporne w porównaniu do Hondy? Bo trochę mnie zasmuciłeś...

Przypuszczam że do najlepszych skrzyń nie należa niestety. Przynajmniej w cywilnych Fordach pewnie szybki wrzut i redukcje to tak średnio ale w Focusie RS to pewnie bajka jest :] 

 

Mam porównania skrzyni Hondy z 1,4 16V (7 gen civa) i z Meganki też 1,4 75KM. 

 

 

Rózniace sa ogromne: 

 

-dlugie sprzegło Megana, krótkie Honda

 

-skok i precyzja Honda, dużo szybciej wchodzi bieg i do tego dużo lżej. W Megance trzeba siły użyć sporo więcej. 

 

Komfort jazdy Meganka, silnik i przeniesienie napędu Honda :]

 

 

 

 

mib

 

I ciesz się że nie masz dylematu pt 'pod co podciągnąć pieprzenie dwaIP żeby nie pisał farmazonów przez miesiąc' :)

 

Dasz rade ;> 

 

Czemu? W górach się nie da inaczej.

 

 

A w skrzyni siedzi olej i smaruję, przy hamowaniu silnikiem olej sie podgrzewa. A pod wpływem ciepła zmieniają się własności (pompa słabiej tłoczy olej, inne własności smarne samego oleju, inny filtr olejowy). Z reguły w normalnych autach nie masz chłodnicy oleju niestety. Poza tym wszystko zależy też od kierowcy i techniki jazdy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w skrzyni siedzi olej i smaruję, przy hamowaniu silnikiem olej sie podgrzewa. A pod wpływem ciepła zmieniają się własności (pompa słabiej tłoczy olej, inne własności smarne samego oleju, inny filtr olejowy). Z reguły w normalnych autach nie masz chłodnicy oleju niestety. Poza tym wszystko zależy też od kierowcy i techniki jazdy. 

w skrzyniach biegów jest pompa i filtr :blink: pierwsze słyszę, rozbierałem ostatnio skrzynie i żadnej pompy tam nie uświadczyłem i myślę, że nie uświadczę, rozumiem, że rozmawiamy o manualnych skrzyniach. No chyba, że nie zrozumiałem o co Ci chodzi i piszesz o jakiejś innej pompie.

 

Coraz większe farmazony tu zaczynają ludziska wypisywać, odpuście bo brniecie w coraz większe bagno tym snuciem teorii z księżyca...

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w skrzyni siedzi olej i smaruję, przy hamowaniu silnikiem olej sie podgrzewa. A pod wpływem ciepła zmieniają się własności (pompa słabiej tłoczy olej, inne własności smarne samego oleju, inny filtr olejowy). Z reguły w normalnych autach nie masz chłodnicy oleju niestety. Poza tym wszystko zależy też od kierowcy i techniki jazdy. 

Czyli w skrócie mamy gorsze smarowanie, co jest prawdą.

Tylko, że to zasadniczo w ogóle nie wpływa na żywotność silników.

Spędziłem sporo czasu w Norwegii i te auta tam jeżdżą i jeżdżą i jeżdżą i zajeździć się nie chcą :)

I sam swoje zajeżdżałem i też się nie zajeździło. 5 minut zabawy w górach i klocków nie ma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A w skrzyni siedzi olej i smaruję, przy hamowaniu silnikiem olej sie podgrzewa. A pod wpływem ciepła zmieniają się własności (pompa słabiej tłoczy olej, inne własności smarne samego oleju, inny filtr olejowy). Z reguły w normalnych autach nie masz chłodnicy oleju niestety. Poza tym wszystko zależy też od kierowcy i techniki jazdy.

Wszystko zrozumiałe, ale po górach (prawdziwych, a nie tam naszych polskich) faktycznie nie da się inaczej. Kiedyś jadąc z rodzinką hardcorową trasą w Alpach w pewnym momencie z przednich hamulców (Toya Avensis 1998) zaczęło się ostro dymić. Rozumiem, że powinniśmy zachowywać balans między hamowaniem samym hamulcem a samym silnikiem, jednak czasem w takich przypadkach trzeba ciut bardziej obciążyć tym silnik. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda tak że jak masz duze obroty niski bieg to masz piekna hamowanie silnikiem-> nie powinno się za często z tego korzystać. 

...

Jak chcesz osiągnąć hamowanie silnikiem bez zesprzęglenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaka pompa tloczy olej w skrzyni?

Skrzynki przenoszące dużo niutków maja chłodnice oleju. 

 

mib a jak nie hamujesz silnikiem to sie schladza? :P

skad ci sie to wzielo?

Większe obciążenie skrzyni wieć wiecej ciepła się wydziela. Proste. 

 

w skrzyniach biegów jest pompa i filtr :blink: pierwsze słyszę, rozbierałem ostatnio skrzynie i żadnej pompy tam nie uświadczyłem i myślę, że nie uświadczę, rozumiem, że rozmawiamy o manualnych skrzyniach. No chyba, że nie zrozumiałem o co Ci chodzi i piszesz o jakiejś innej pompie.

Patrz automaty i skrzynie mocno obciążone momentem. O np w autku bryce'a

 

 

BTW okrętowe skrzynki maja systemy chłodzenia oleju ze skrzyni ale tam działają tysiące niutków. 

 

Taki mały misz masz jest. Tak to jest jak sie czyta farmazony by jeden user i jednocześni przelwa się na ekran myśli związane z układami napędowymi troszke większych rozmiarów gdzie prawie wszystko jest ma swój system chłodzenia. 

 

 

 

Wszystko zrozumiałe, ale po górach (prawdziwych, a nie tam naszych polskich) faktycznie nie da się inaczej. Kiedyś jadąc z rodzinką hardcorową trasą w Alpach w pewnym momencie z przednich hamulców (Toya Avensis 1998) zaczęło się ostro dymić. Rozumiem, że powinniśmy zachowywać balans między hamowaniem samym hamulcem a samym silnikiem, jednak czasem w takich przypadkach trzeba ciut bardziej obciążyć tym silnik. :)  

 

 

Bilans zyski straty. Heble ostro dostaja. Niektórzy jaa i jadą i potem upsssss hamulce RIP. Hamulec silnikowy 

Edytowane przez mib

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedźmy może przy małych gabarytach manualnych [; Zauważyliście ( przy autkach powyżej 170kkm przebiegu ) o ile dłużej skrzynia zaczyna lekko chodzić pomimo nagrzanego silnika? Oczywiście chodzi mi o obecne temperatury rzędu -15ºC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedźmy może przy małych gabarytach manualnych [;

Dobrze dobrze, takie małe "zboczenie zawodowe". 

 

Zauważyliście ( przy autkach powyżej 170kkm przebiegu ) o ile dłużej skrzynia zaczyna lekko chodzić pomimo nagrzanego silnika? Oczywiście chodzi mi o obecne temperatury rzędu -15ºC

W takich temperaturach olej to galaretka jest niestety. wystaw kapke oleju silnikowego na dwór i zosta na noc. Coś takiego masz mniej więcej w skrzyni. Takie parametr oleju ma nazwe lepkość, wraz ze wzrostem temperatury lepkość spada (rzadki olej) co też nie jest dobrym zjawiskiem. A w zimnym to galaretka też musi się podgrzać. Myślę że troszkę dłużej to trwa. Zależy czy skrzynia przenosi moment z diesla czy z benzyny, sama sprawność skrzyni jest taka sama ale momenty przenoszone są inne. 

 

Olej też sie "zużywa" i starzeje wraz ze zużyciem samej skrzyni. Myślę że zmiana co max 100k powinna być, a w autmatach nawet częściej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ciekawa teoria. olej powinno sie zmieniac, nie tak czesto jak silnikowy, ale w Hondzie na przyklad co 50kkm

Tyle że wymiana oleju przy takim przebiegu jest marnotrawstwem? Do tego żeby to miało naprawdę wymierny efekt trzeba byłoby rozłożyć wszystko na czynniki pierwsze i wyczyścić z wszelkiego brudu - zębatki nie są niezniszczalne także to co pływa w oleju nie jest łatwe do pozbycia się.

 

mib

Tak wiem ale nadal - 100kkm to trochę mało IMHO. Przekładnie nagrzewają się same z siebie, do tego obudowa jednak trochę obiera ciepła silnika.

ciekawe jestem czy 2 i 3 bieg są już fioletowe :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...