Skocz do zawartości
Kaeres

F1 Sezon 2008

Rekomendowane odpowiedzi

moim zdaniem powinien byc system punktowy podobny do tego w nascar czyli wszyscy punktuja, bo spowodowaloby to walke w dolnej czesci stawki.

1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,12,14,16,18,20,25,30 albo cos w ten desen, tak zeby kazdy o cos walczyl a nie tylko o marchewke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

No i co z tego że wygrał dwa wyścigi? Mistrzostwo należy się temu kto ciężko pracował przez cały sezon. Dla mnie zdecydowanie lepszym kierowcą jest ktoś kto cały sezon jeździ równo, niż ktoś kto czasem wygra, a czasem dojedzie na końcu stawki, bo to świadczy o tym że zdecydowanie mu czegoś brakuje, a zwycięstwa są odniesione dzięki szczęściu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę że jeden kierowca wygra pierwsze 9 wyścigów ;) Nie mylcie nowego systemu z medalowym - tu nie ma medali za drugie i trzecie miejsce, liczą się tylko zwycięstwa i nie ma za nie medalu, po prostu zwycięstwo 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego że wygrał dwa wyścigi? Mistrzostwo należy się temu kto ciężko pracował przez cały sezon. Dla mnie zdecydowanie lepszym kierowcą jest ktoś kto cały sezon jeździ równo, niż ktoś kto czasem wygra, a czasem dojedzie na końcu stawki, bo to świadczy o tym że zdecydowanie mu czegoś brakuje, a zwycięstwa są odniesione dzięki szczęściu.

Urodzonemu mistrzowi nawala motocykl/samochód co drugi wyścig, a taki rzemieślnik jeździ równo, bo motocykl/samochód chodzi jak szwajcarski zegarek :D Widzisz w tym problem? Imo nie widzisz i wolisz oglądać procesje rzemieślników którym brak talentu by pokazać jak się jeździ i wolą zachowawczą jazdę :) Mnie osobiście takie wyścigi niezmiernie nudzą i wolę oglądać zawodnika który nigdy nie zadowala się miejscem drugim i zawsze prze do przodu. Dlatego właśnie widowiskowość MotoGP jest imo ogromna zawodnik który na początku straci kilkanaście sekund i spadnie do drugiej dziesiątki może wygrać wyścig. V. Rossi robił to wiele razy i pokazywał jak się jeździ, a oglądanie jego wyczynów to uczta dla oczu. Sorki trochę przy nudziłem, ale już zmierzam do pointy.

 

Imo nowe zasady w F1 mają pobudzić w kierowcach właśnie coś takiego. Przeć do przodu za wszelką cenę, a nie jechać z kalkulatorem i przeliczać punkty :) pzdr

Edytowane przez chemiczny_ali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nie mogę się doczekać :D

 

wp.pl | 2009.03.20 19:12

Zaledwie po jednym dniu międzynarodowa federacja samochodowa (FIA) wycofała zmianę przepisów Formuły 1 zgodnie z którą mistrzem świata miał zostać ten kierowca, który wygrałby najwięcej wyścigów. FIA nie wprowadzi kontrowersyjnego przepisu, ponieważ nie zgadzają się na to wszystkie zespoły.

 

Zaledwie dwie godziny po tym, jak Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) wystosowało oficjalny protest w sprawie zmiany przepisów, FIA zareagowała. W oświadczeniu międzynarodowej federacji czytamy: "Jeśli z jakichś przyczyn zespoły Formuły 1 nie zgadzają się na obowiązywanie nowego regulaminu, jego wprowadzenie zostanie odroczone do 2010 roku".

Edytowane przez michu98

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nie wprowadzili zamiast tego pomysłu proponowanego przez fota (12pkt, 9, 7 itd.). Ciekawe też że jakoś bez echa przeszedł drugi dość kontrowersyjny przepis - o publikowaniu masy bolidu po zakończonych kwalifikacjach. Skończą się więc wszelkie domysły i spekulacje, po paru wyścigach będzie można już idealnie wyliczać ile kto zatankował na wyścig... Ja mam mieszane uczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie tchórze i co tutaj więcej pisać.

 

Przepis rewolucyjny fakt, może po prostu wystraszyli się za dużych zmian? Trzeba przyznać, że i tak bez tego zapowiada się ciekawie :wink: Tzn. trochę mniejsze procesje, ale jednak procesje :lol: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe też że jakoś bez echa przeszedł drugi dość kontrowersyjny przepis - o publikowaniu masy bolidu po zakończonych kwalifikacjach. Skończą się więc wszelkie domysły i spekulacje, po paru wyścigach będzie można już idealnie wyliczać ile kto zatankował na wyścig...

FOTA sama zaproponowała takie rozwiązanie. Na plus dla mnie otwarcie wszystkich komunikatów radiowych dla mediów, jak i grafiki na których będzie pokazany tor jazdy (porównanie z innymi kierowcami).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozwoliłem sobie na poszperanie i znalazłem dla porównania słynne dyfuzory

BrawnGP i McLaren

Dołączona grafikaDołączona grafika

i wszystko jasne ;)

Edytowane przez Racuch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tych w miare rzetelnych polecam autosport.com/f1/

Wiele ciekawych rzeczy można też znaleźć na ich forum, np. o obecnej aferze z dyfuzorami albo planach mclarena i renault do zbojkotowania wyścigu w australii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powietrze opływające taki dyfuzor generuje podciśnienie, które bardziej dociska tył bolidu do asfaltu. W odróżnieniu od przedniego i tylnego skrzydła stanowi minimalny opór dla opływającego go powietrza. Taki nowy, rozbudowany dyfuzor nadrabia ubytek docisku spowodowany przez nowe tylne skrzydło.

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cebix

tutaj McLaren robi prastary test z farbą na tzw. dyfuzorku ;)

Dołączona grafika

widocznie kompiutery nie poradziły sobie z nową spec.

BMW wiedziało co robi kupując nowy "mózg" do obliczeń aero ;)

Edytowane przez Racuch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było ;) Post Post #1327.

 

Już mozna odliczać godziny. Zobaczymy jak rozstrzygną tą sprawę z dyfuzorami. Wg. Autosportu Kubica pojedzie bez KERSu na pokładzie, za to Nick z zainstalowanym KERSem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten wynalazek to mozna spotkac w FIA GT :] Tam kazde auto ma to :]

W f1 tak mocno ograniczyli stosowanie dyfuzorów bo są po prostu zbyt skuteczne. Oprócz dużo większych prędkości i przeciążeń, dochodzi problem z gwałtowną utratą przyczepności w momencie dobicia podwozia do asfaltu (przerywa się przepływ powietrza pod podwoziem i dyfuzory już go nie "przysysają"). Obecna sytuacja dotyczy tego jak 3 zespoły ominęły przepisy - jest w nich zapisek, który dotyczy maksymalnej wysokości powierzchni za tylną osią, widzianej od spodu bolidu. Konstruktorzy wprowadzili więc jedną powierzchnię która przesłania widok od spodu, a nad nią umieścili drugą, na wysokości większej niż przewidywałby regulamin gdyby była odsłonięta. Nie wczytywałem się w jaki sposób zwiększa to osiągi, ale daje ponoć nawet 0,5s na okrążenie. Ciekawe czy w piątek na treningach ujżymy takie rozwiązania od ferrari, mcl, bmw i innych - w końcu patenty w sporcie nie istnieją :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Największym extreme był kiedyś bolid z zamontowanym poziomo wentylatorem i gumowym fartuchem wokół krawędzi podłogi. Wentylator wypompowywał powietrze spod bolidu przez co tak skutecznie przysysał maszynkę w zakrętach, że FIA w mgnieniu oka zabroniła takiego rozwiązania. Ale fakt, że w zakrętach totalnie wymiatał :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W f1 tak mocno ograniczyli stosowanie dyfuzorów bo są po prostu zbyt skuteczne. Oprócz dużo większych prędkości i przeciążeń, dochodzi problem z gwałtowną utratą przyczepności w momencie dobicia podwozia do asfaltu (przerywa się przepływ powietrza pod podwoziem i dyfuzory już go nie "przysysają"). Obecna sytuacja dotyczy tego jak 3 zespoły ominęły przepisy - jest w nich zapisek, który dotyczy maksymalnej wysokości powierzchni za tylną osią, widzianej od spodu bolidu. Konstruktorzy wprowadzili więc jedną powierzchnię która przesłania widok od spodu, a nad nią umieścili drugą, na wysokości większej niż przewidywałby regulamin gdyby była odsłonięta. Nie wczytywałem się w jaki sposób zwiększa to osiągi, ale daje ponoć nawet 0,5s na okrążenie. Ciekawe czy w piątek na treningach ujżymy takie rozwiązania od ferrari, mcl, bmw i innych - w końcu patenty w sporcie nie istnieją :).

Co do tych nieszczęsnych dyfuzorów, to jeśli protesty nic nie dadzą, to pewnie reszta teamów skopiuje rozwiązanie Toyoty, Williamsa i BrawnGP, ale jeszcze nie w tym GP. Gdzieś czytałem, że BMW ma już gotowy dyfuzor zbliżony do tego z BrawnGP, ale będą mogli go użyć dopiero od 3 Grand Prix....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Protest odrzucony.

 

Kubica bez KERSu - potwierdzone.

 

Zmiana ograniczeń prędkości w pit lane:

Międzynarodowa Organizacja Samochodowa postanowiła zwiększyć dopuszczalną szybkość w pit lane, podczas pierwszego wyścigu o GP Australii, który odbędzie się już w tą niedzielę.

 

W zeszłym roku, bolidy F1 musiały ograniczyć szybkość do 80km/h podczas wyścigu, gdy zawodnik zjeżdżał do boksu. Kierowca musiał odpowiednio wyhamować przed linią, wcisnąć guzik, który ogranicza bolid i automatycznie otwiera bak.

 

W 2009 roku prędkość w oficjalnych sesjach będzie wynosić 60 km/h, natomiast w wyścigu 100 km/h.

źródło: http://www.f1ultra.pl/

Edytowane przez michu98

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

W 2009 roku prędkość w oficjalnych sesjach będzie wynosić 60 km/h, natomiast w wyścigu 100 km/h.

(...)

Teraz Massa będzie nagminnie rozjeżdżał nie tylko członków swojego zespołu :lol2:

 

Co do dyfuzorów to imo bardzo dobrze, że protest został odrzucony, bo i dlaczego mieliby go uznać? Jeżeli wszystko mieści się w przepisach to nie ma sprawy, a to, że inne zespoły miały głowy w [gluteus maximus] i ulepszały bolidy idąc w innym kierunku to tylko świadczy o ich braku umiejętności (talentu?) w budowie bolidów :wink:

 

Hehe będzie się działo :D pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się dzieje. Bolid wszędzie się ślizga, nie mam żadnej przyczepności. Całkiem, jakbym prowadził inny bolid, nie swój! - mówił Kubica do inżynierów podczas treningu

Czyli powtórka z rozrywki kolejny sezon i znowu "dresowóz nicht funkcjoniren" :lol2:

Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się dzieje. Bolid wszędzie się ślizga, nie mam żadnej przyczepności. Całkiem, jakbym prowadził inny bolid, nie swój! - mówił Kubica do inżynierów podczas treningu

Czyli powtórka z rozrywki kolejny sezon i znowu "dresowóz nicht funkcjoniren" :lol2:

Spokojnie. Kubica nie byłby sobą, gdyby trochę nie ponarzekał. Z komentarzami odnośnie układu sił proponuję się wstrzymać przynajmniej do jutra. Kwalifikacje pokażą w którym miejscu jest BMW i Kubica. Miejmy nadzieję, że będą w czołówce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...