Skocz do zawartości
Gość

Śmiech To Błąd

Rekomendowane odpowiedzi

// Przeniesione z "Nowości" w celu prowadzenia ożywionej dyskusji.

// ULLISSES

 

Zagadnienie związane raczej z fizjonomią człowieka, jednak myślę, że ciekawe zwłaszcza, że napomyka w pewnym miejscu o algorytmizację śmiechu.

 

Na wp pojawił się artykuł o Rosjaninie, który odkrył istotę śmiechu.

 

Dowcip o kliniku:

"Wczesnym rankiem dzwoni telefon. Mężczyzna, nieco zmęczony po nocnej popijawie, z trudem podnosi słuchawkę:

– Klinika? – słyszy pytanie.

– Pomyłka! To prywatne mieszkanie! – warczy i odkłada słuchawkę.

 

Telefon dzwoni po raz drugi:

 

– Klinika?

– Przecież mówiłem, że to prywatne mieszkanie!!!

– Ziutek, no coś ty? Kumpla nie poznajesz?! Pytam, czy strzelimy sobie klinika."

 

"Według rosyjskiego fizyka śmiech to w największym skrócie wynik błędów w obróbce informacji, jakie przetwarza nasz organizm. Weźmy dla przykładu dowcip o „kliniku”. Każde słowo, które go buduje, ma kilka bądź nawet kilkanaście znaczeń. Mózg początkowo bierze pod uwagę wszystkie, ale w miarę opowiadania dowcipu wybiera z nich te najbardziej prawdopodobne. Tworzą – jak to zgrabnie ujął profesor Susłow – „trajektorię w przestrzeni znaczeń”. Dzieje się to podświadomie i szybko, bo do naszej świadomości musi dotrzeć już gotowy produkt. To dlatego „klinika” pojawia się w niej jako „duży szpital”. Gdybyśmy rozważali świadomie wszystkie warianty znaczeń, mielibyśmy kłopoty ze zrozumieniem jakiegokolwiek zdania. Dowcip polega na tym, że prawdziwa okazuje się inna trajektoria znaczeń niż ta, która dotarła do naszej świadomości. Wychodzi to na jaw całkowicie niespodziewanie. – Mózg, jak się okazało, wzbudził nie te komórki nerwowe, które trzeba. Musi je teraz szybko wyciszyć, rozproszyć ich energię – wyjaśnia fizyk. – Trzeba ją jednak tak wyrzucić, by nie zakłócała rozumowania. Inaczej mogłyby powstać myśli pasożytnicze. Energia jest więc przerzucana do tych neuronów, które zawiadują ruchem mięśni. I to zwykle tych, których ruch nie przeszkadza w funkcjonowaniu organizmu. To dlatego najpierw zaczynają drgać mięśnie gardła, szyi czy szczęk, a nie nóg lub rąk. I to jest właśnie śmiech. Śmiechu warta jest jednak nie tylko gra słów (i nie każda gra słów). Równie dobrze bawić może nieprzewidziana zmiana znaczenia całej sytuacji. Jak w dowcipie o bękarcie: „Podczas podróży po swoich włościach książę zobaczył mężczyznę niezwykle do niego podobnego. Zapytał go więc: »Czy twoja matka nie pracowała może w naszym pałacu?«. »Nie – odparł mężczyzna – matka nie. Ale pracował tam mój ojciec«”.

– Również łaskotki nas śmieszą, bo mózg wciąż myli się przy wzbudzaniu komórek nerwowych. Tu dotykają, nie tutaj, a właśnie, że tutaj, nie, nie tutaj – profesor Susłow próbuje się sam połaskotać. Bezskutecznie. – Nie da się samego siebie połaskotać – wyjaśnia od razu – bo miejsce dotyku musi być niespodziewane, musi zaskoczyć mózg. A my przecież wiemy doskonale, które miejsce zamierzamy za chwilę połechtać."

 

źródło: http://media.wp.pl/kat,9811,wid,9877812,wi...mp;ticaid=15c0b

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Portal o PC a wy tu takie newsy dajecie :sciana: Intel mówi, że w 2009/2010 wypuści Larabe który ma być 16x szybszy od G80 a wy tu o kliniku gadacie ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że ludzie których trudno rozśmieszyć mają lepiej pracujący mózg ? Jak to się ma do ludzi których nie śmieszą dowcipy, lecz śmieszy komedia sytucyjna/kabaret ?

 

Choć nie o PC, to ciekawa informacja. Dzięki, lecz trzymajmy się bardziej PC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Portal o PC a wy tu takie newsy dajecie :sciana: Intel mówi, że w 2009/2010 wypuści Larabe który ma być 16x szybszy od G80 a wy tu o kliniku gadacie ;/

Intel też mówił że w 2011 będą mieli procki 10GHz :wink:

 

szkoda, że komputery nie mają takich "błędów" :D

to raczej dobrze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawe :) i w sumie się zgadza to

szkoda, że komputery nie mają takich "błędów" :D

Ty się ciesz że nie mają bo wyobraź sobie taką sytuacje "klikasz niespodziewanie w ikonkę np. jakiejś gry a na monitorze widzisz wielkimi literami buhahaha" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się ciesz że nie mają bo wyobraź sobie taką sytuacje "klikasz niespodziewanie w ikonkę np. jakiejś gry a na monitorze widzisz wielkimi literami buhahaha" ;)

Miałem raczej na myśli BSODa :D zamiast niego komputer by się posmiał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że ludzie których trudno rozśmieszyć mają lepiej pracujący mózg ? Jak to się ma do ludzi których nie śmieszą dowcipy, lecz śmieszy komedia sytucyjna/kabaret ?

 

Choć nie o PC, to ciekawa informacja. Dzięki, lecz trzymajmy się bardziej PC.

Imo to jest tylko jeden z typów sytuacji, w których człowiek się śmieje. No ale oczywiście trzeba jakos czytelnika zachęcić do przeczytania, stąd tytuł "smiech to bład" ;)

 

Gdyby ktos mogl to przeniesc na osla laczke, to faktycznie można by sobie trochę pogdybać i pofilozofowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro tak pracuje mózg.. to dlaczego nie widziałem nigdy psa tarzającego się ze śmiechu, kota drącego łacha na murze, wiewiórki roześmianej po uszy :D.. chyba, że mózg istot słabiej rozwiniętych jest nieomylny w swych prognozach... :)

Edytowane przez PelzaK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro tak pracuje mózg.. to dlaczego nie widziałem nigdy psa tarzającego się ze śmiechu, kota drącego łacha na murze, wiewiórki roześmianej po uszy :D.. chyba, że mózg istot słabiej rozwiniętych jest nieomylny w swych prognozach... :)

Nie koniecznie słabiej rozwiniętych. Po prostu inne zwierzęta inaczej mogą to mieć zorganizowane. Są inaczej zbudowane, mają grubszą skórę, morze mniej jakiś zakończeń nerwowych tam gdzie człowiek ma ich dużo. Niektóre mają sierść inne łuski. To nie może działać tak samo u wszystkich. Na tym polega przystosowanie do określonych warunków i sposobu życia.

Przecież badanie dotyczyło ludzi to o co chodzi?

 

Bardzo ciekawa koncepcja, aczkolwiek równie skomplikowana materia jak całe ludzkie ciało. Coś w tym jest. Poza tym słowo "błąd" tu zostało użyte morze trochę nad wyraz. Wg. mnie to po prostu taka właściwość mózgu na takie bodźce. Na inne reaguje inaczej, a na te opisane w artykule akurat tak.

 

Imo to jest tylko jeden z typów sytuacji, w których człowiek się śmieje.

Poza tym dochodzą takie kwestie jak indywidualne podejście do tematyki samego żartu. Ten sam żart, opowiadany w tym samym momencie przez tą samą osobę jednego rozśmieszy, innego nie. Kogoś śmieszą dowcipy np. religijne, a inny z defaultu już się oburzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to prawdopodobna teoria. Jeśli humor w stylu patrzącego się pieska preriowego, family guya, batmana śpiewającego chacaron, czy czasu surferów powoduje u mnie zwijanie się ze śmiechu, to chyba inaczej się tego nie da wytłumaczyć. ;-) Absurdalny humor rox. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie koniecznie słabiej rozwiniętych. Po prostu inne zwierzęta inaczej mogą to mieć zorganizowane. Są inaczej zbudowane, mają grubszą skórę, morze mniej jakiś zakończeń nerwowych tam gdzie człowiek ma ich dużo. Niektóre mają sierść inne łuski. To nie może działać tak samo u wszystkich. Na tym polega przystosowanie do określonych warunków i sposobu życia. (...)[/size]

Szybciutko popraw, bo rozumiem, że palec się ześlizgnął :wink: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ktos cos wspominal o pieskach nie rechoczących :) Alez one tez maja gilgotki - machają tylna łapą az milo :) Faktycznie moze to zalezec od budowy ciala.

Ciesze sie, ze my nie mamy takiego tiku jak psy i np. nie machamy rekami jak ktos nas laskocze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że ludzie których trudno rozśmieszyć mają lepiej pracujący mózg ? Jak to się ma do ludzi których nie śmieszą dowcipy, lecz śmieszy komedia sytucyjna/kabaret ?

Dokladnie tak mam, cholera - dowcipy mnie prawie w ogole nie ruszaja (moze po pijaku ale to sie nie liczy) za to z przewrotnych i zabawnych zdarzen sytuacyjnych potrafie sie smiac jak nalezy - czego to dowodzi ...

 

Poza tym dochodzą takie kwestie jak indywidualne podejście do tematyki samego żartu. Ten sam żart, opowiadany w tym samym momencie przez tą samą osobę jednego rozśmieszy, innego nie. Kogoś śmieszą dowcipy np. religijne, a inny z defaultu już się oburzy.

Prawdopodobnie w tym tkwi sedno, ale czynników moga byc tysiace. Wedlug mnie jest to rowniez kwestia inteligencji i madrosci - zebranych doswiadczem skojarzen i przezytych sytuacji oraz innych czynnikow w tym kulturowych - to wszystko ma wplyw na tak prosta oraz naturalna rzecz jaka jest poczucie humoru. Chyba oczywiste ze 99% Żydów, dowcipy na ich temat - choćby bardzo udane, raczej nie rozsmiesza. Mozg, a raczej pamiec w mozgu rejestruje miliardy roznych czynnosci/wydarzen ktore w sposob swiadomy lub podswiadomy w okreslonych sytuacjach sie ujawniaja i potrafia wzbudzic u nas euforie/smiech. Nikt raczej nie rodzi sie z uwarunkowaniem do smiechu, moze geny maja tutaj znaczenie ale to tylko pewien punkt wyjscia ...

 

Ciesze sie, ze my nie mamy takiego tiku jak psy i np. nie machamy rekami jak ktos nas laskocze.

 

Hehe, ale mamy tik ze jednak ruszamy konczynami? To odruch po czesci bezwarunkowy :) Bo nie uwierze ze sztywno masz wyciagniete rece jak Cie ktos po zebrach "piesci" hehe. Po prostu u psa objawia sie to w inny sposob niz u czlowieka, w koncu sporo nas dzieli :>

Edytowane przez Caleb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ktos cos wspominal o pieskach nie rechoczących :) Alez one tez maja gilgotki - machają tylna łapą az milo :)

To chyba bardziej wynika z podrażniania jakiegoś nerwu który tam przebiega :)

 

Co do zwierząt.... skoro mózgi większości z nich reagują podobnie jak człowiek, tj odczuwają strach, ciekawość, agresję etc... to nei widzę powodu dlaczego w kwestii śmiechu miały by działać zupełnie inaczej i to u wszystkich istot poza ludźmi :) - aż tak wyjątkowi nie jesteśmy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...] profesor Susłow próbuje się sam połaskotać. Bezskutecznie. – Nie da się samego siebie połaskotać – wyjaśnia od razu – bo miejsce dotyku musi być niespodziewane, musi zaskoczyć mózg. A my przecież wiemy doskonale, które miejsce zamierzamy za chwilę połechtać."

Bullshit, da sie samemu siebie polaskotac, a przynajmniej ja potrafie :) Co ciekawe nie zawsze w tym samym miejscu, ale czasem nawet na rece sie udaje. Mam na mysli oczywiscie laskotki na tyle silne, ze musze przestac bo mam "tiki" odpychajace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...