Skocz do zawartości
eryk_wiking

Wehikuł Do 5k Zł

Rekomendowane odpowiedzi

Z innej beczki - co sądzicie o Oplu Corsie B z silnikami Isuzu?

Obecnie jeżdżę maluszkiem i planuję kupno jakiegoś innego (względnie taniego) dupowozu. Stawiam na spalanie i bezawaryjność. Czy ten dieselek będzie ok? Czytałem troszkę i silniczek podobno dobry, bo nie ma się w nim co psuć :D Zaraz mówię, że nie wymagam od auta, żeby zrywało asfalt... Aaa i jestem pamiętajcie o tym, że jestem studentem i jakby to dobrze ująć - nie śpię na pieniądzach ;)

O silnikach Isuzu w Oplach wiadomo niewiele, bo niewiele się w nich dzieje. Pewnie jako starszy klekot będą trochę hałaśliwe i bez wspomagania może być niełatwo kręcić po mieście z ciężkim silnikiem - próbowałem kiedyś manewrować starym Clio z 1.9D, ała. Corsy B są już pozbawione "syndromu Hammerite", czyli słyszalnego nawet na postoju mlaskania rdzy, wsuwającej samochód w tempie stachanowskim.

 

Z czystym sumieniem mogę zarekomendować do wymienionych celów Seicento, najlepiej z 1.1, można już za 5k znaleźć - mam, sprawdziłem, jeździłem i jeżdżę, więc żadnej mitomanii tu nie ma. Jeśli ekonomia jest celem nadrzędnym wobec osiągów, może być 900, pali litr mniej (4/100 w trasie), jeździ do przodu, trochę do tyłu, ale szału uniesień nie ma co oczekiwać. No i chodzi trochę jak kosiarka, 1.1 mruczy jak namiastka prawdziwego samochodu.

Jeżeli się psują, to ciach!ły, zazwyczaj śmiesznie tanie. Silniki 1.1, o ile nikt ich nie trzymał do odcięcia pod każdymi światłami, przejadą 200 lub 300k, kasta ocynkowana. Do tego niskie OC i stosunkowo nowe (poniżej 10 lat) okazy.

Pod rozwagę, trzeba się do tego samemu przekonać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seicento brałem pod uwagę, ale w Corsie chyba jest troszku więcej miejsca (nie siedziałem za kierownicą, a jechałem Corsą B ostatni raz kiedy miałem zdaje sie 6 lat także pojęcie o motoryzacji zerowe). Seicentem z kolei miałem "przyjemność" jechać, ale takim z 700 na pokładzie. Delikatnie mówiąc porażka. Zrywniejsze od malucha to to za bardzo nie było ;) Za Corsą w dieslu przemawia też to, że paliwo da się "załatwić" z tańszych źródeł ;) Z kolei opłaty są większe... Pytanie czy wyjdzie na to samo jak w przypadku inwestycji w SC z silnikiem 900 bądź 1.1 ;)

Edytowane przez seba_999

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seicento brałem pod uwagę, ale w Corsie chyba jest troszku więcej miejsca (nie siedziałem za kierownicą, a jechałem Corsą B ostatni raz kiedy miałem zdaje sie 6 lat także pojęcie o motoryzacji zerowe). Seicentem z kolei miałem "przyjemność" jechać, ale takim z 700 na pokładzie. Delikatnie mówiąc porażka. Zrywniejsze od malucha to to za bardzo nie było ;) Za Corsą w dieslu przemawia też to, że paliwo da się "załatwić" z tańszych źródeł ;) Z kolei opłaty są większe... Pytanie czy wyjdzie na to samo jak w przypadku inwestycji w SC z silnikiem 900 bądź 1.1 ;)

Nie było Seicento z silnikiem 700, przyjacielu, to czym jechałeś to było zapewne Ciqnuecento. Rzeczywiście, dobrze zrobiony maluch objeżdża to na wstecznym.

Co do wnętrza - totalna różnica na korzyść SC, ale musisz sobie obejrzeć sam, bo nie każdemu pasuje goła blacha na drzwiach :> Ilość miejsca - jak będziesz jeździł sam lub z jednym pasażerem, nie jest mniejsza niż w większych autach. Jak we trzy, cztery osoby, to zapomnij o CC/SC, wożenie nim takiej ilości ludzi zakrawa na sadyzm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było Seicento z silnikiem 700, przyjacielu, to czym jechałeś to było zapewne Ciqnuecento. Rzeczywiście, dobrze zrobiony maluch objeżdża to na wstecznym.

W takim razie biję się w pierś ;) To było SC, ale padaka straszna ;) Także może jakaś felerna, niezadbana sztuka ;)

 

Co do wnętrza - totalna różnica na korzyść SC, ale musisz sobie obejrzeć sam, bo nie każdemu pasuje goła blacha na drzwiach :>

No tak, wiadomo każdy ma inne gusta. Musiałbym dorwać jakieś i się przejechać. Może to też kwestia gustu, ale Corsa ma ładniejszą deskę, zegary (ma obrotomierz), no ale przy takim budżecie i wymaganiach te uwagi chyba nie są na miejscu. Najbardziej mnie właśnie zastanawia różnica opłacalności tych dwóch inwestycji, o której pisałem w poprzednim poście ;)

 

Ilość miejsca - jak będziesz jeździł sam lub z jednym pasażerem, nie jest mniejsza niż w większych autach. Jak we trzy, cztery osoby, to zapomnij o CC/SC, wożenie nim takiej ilości ludzi zakrawa na sadyzm.

Ten problem to znam z autopsji ;) W maluchu to wygląda podobnie ;p Na studia (100 km w jedną stronę) jeździmy we 2 czasem 3 osoby. Ogólnie rzecz biorąc rzadko kiedy w aucie wożę więcej jak 2/3 osoby (nie wynika to przynajmniej z braku miejsca) także mniejsze autko jest jak najbardziej ok ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mnie właśnie zastanawia różnica opłacalności tych dwóch inwestycji, o której pisałem w poprzednim poście ;)

Kupisz klekota, bo modne, wszyscy je mają i w ogóle są spoko, oszczędzisz 20 zł na jednym tankowaniu i 5 zł na 100 km, a potem zdechnie akumulator, przyjdzie pora na rozrząd, świece, jakieś inne bzdety i po oszczędnościach.

Choć to zależy od tego, ile przewidujesz jeździć rocznie - jeśli więcej niż 20k km, rozsądniej będzie mimo wszystko wziąć diesla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupisz klekota, bo modne, wszyscy je mają i w ogóle są spoko, oszczędzisz 20 zł na jednym tankowaniu i 5 zł na 100 km, a potem zdechnie akumulator, przyjdzie pora na rozrząd, świece, jakieś inne bzdety i po oszczędnościach.

Choć to zależy od tego, ile przewidujesz jeździć rocznie - jeśli więcej niż 20k km, rozsądniej będzie mimo wszystko wziąć diesla.

Wiesz nie patrze na to, że klekoty modne i je wszyscy mają. Zastanawiam się nad nim tylko ze względów ekonomicznych. Owszem masz rację, ale w SC też może przyjść pora na w/w rzeczy tylko pewnie są (dużo) tańsze... Przebieg myślę, że będzie w okolicach 20k km rocznie, może nieco więcej. No i też słyszałem, że diesel jest na trasy. Z tras (o ile tak to można nazwać) to robie 2x w tygodniu po 100 km, reszta to są dystanse rzędu 10-20 km, czasem troszkę więcej. Wiem też, że diesel się wolniej rozgrzewa to pożądanych temperatur niż benzyna także na krótkich dystansach będzie palił więcej niż normalnie, do tego zima i w ogóle ;) Stąd te moje dylematy. Zdaję sobie sprawę również z tego, że póki co na nowe auto mnie nie stać, muszę jechać na zachód i zarobić (o ile wszystko wypali). Pytanie póki co tylko teoretyczne ;)

 

Pozostaje jeszcze kwestia LPG w SC ;) (tylko proszę nie bić ;) )

Edytowane przez seba_999

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LPG w SC to lekki masochizm.

Cóż za niezwykła ostrożność w doborze słownictwa.

LPG w SC to czysty, skondensowany debilizm przy tym spalaniu i zwłaszcza przy takich planowanych przebiegach. Kropka.

Generalnie jednak odradzam SC. Diesla też odradzam.

A co doradzasz? Wiesz, że jak napiszesz "E30 rocznik 1990" to nazwę cię bardzo brzydko? :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż za niezwykła ostrożność w doborze słownictwa.

Staram się.

 

LPG w SC to czysty, skondensowany debilizm przy tym spalaniu i zwłaszcza przy takich planowanych przebiegach. Kropka.

Czy ja wiem...? Jak ktoś jest tragicznie chytry, ma zboczenie na punkcie oszczędzania i do tego nie ma za grosz poczucia własnej wartości, stylu oraz nie umie czerpać przyjemności z jazdy, to SC 900 na gazie będzie dla niego idealny. Tylko że my tutaj o bardziej trzeźwo myślących ludziach piszemy.... mam nadzieję.

 

A co doradzasz? Wiesz, że jak napiszesz "E30 rocznik 1990" to nazwę cię bardzo brzydko? :>

Nie przeczę, że jest to jedna z opcji. ;]

Jednak dla ludzi przedkładających oszczędność i rocznik nad wygodę i umiłowanie do klasyki, wybrał bym raczej Corsę B, tyle że w benzynce. Do tego wszelkiej maści Nexie i i ostatecznie 306-tki.

Dla ludzi, którzy już mają świadomość stanu dróg i nie chcę być o tym informowani podczas jazdy, coś w stylu E34, E32 czy Mietka 190. Dla tych po środku jakaś Astra, Vectra, Audi 80 i wisienka na torcie: Golf 3. ;]

 

Z innych marek to trudno coś wybrać. Jakoś nie mam do nich przekonania - przynajmniej w tym przedziale cenowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Astra 1 z silnikiem 1.6 + LPG na pokładzie będzie dobrym wyborem?

Jechałem trochę taką Astrą z silnikiem 1.6 bodajże 75km. To stało w miejscu zamiast jechać. Przy każdym wyprzedzaniu strach w oczach :P Osobiście brałbym coś mocniejszego, tym bardziej że LPG będzie. Znacznej różnicy w spalaniu nie powinno być, a dynamika na pewno lepsza.

 

Jakie są blachy w tych autach?

Jak to w Oplach - ujowe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Felicia 1,3MPI jakaś zadbana z końca produkcji, ew taka z podtlenkiem LPG? Może zbesztacie, że Skoda, że Czechy, że to Favorit w innej budzie, i że rudy kronik zżera... Ale ja sam kupiłem zadbaną, od pierwszego właściciela ze 160k na pokładzie i jestem zadowolony. Jak się jedzie samemu to na prawdę zrywne, pali niewiele (8l/100 po mieście) części tanie jak barszcz a przez ponad pół roku prócz regulatora napięcia, osłony przegubu i klocków nie zrobiłem nic, a trochę tym autem przejechałem ;] Ofc druga opcja 1,6 by VW 75 koni, ale to już trochę więcej pali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pali dużo, w mieście to coś koło 8litrów z kawałkiem, po za miastem można zejść nawet do 6.

1.6 vw pali więcej od szkodowskiej 1.3, a różnica w komforcie jazdy praktycznie żadna.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kraków jak Kraków... ja do sql mam 10km, więc to też niewielki dystans, wiem, że w trasie, przy pełnym obciążeniu (5 osób i ile do Skodziny weszło ^^) zjadła mi 5,8 na sete, a nie jechałem jakoś powoli...

No jeśli miałbym już mieć motor z VW to na pewno z LPG. Więc jeśli chodzi o ten samochód to na prawdę nie mam się do czego przyczepić, poza rdzą - no cóż, moja jeszcze dziur nie ma, dopiero gdzieniegdzie zaczyna się coś pojawiać, ale ja jestem zadowolony, mimo, że 'Skodąą bedziesz jeździł?!' do młodego trochę nie pasuje, miałem kupić Corse B, ale wyszło jak wyszło i nie cofnąłbym czasu.

 

Tak na margi, bo tu mowa o CC 700, też miałem przyjemność... Wolałbym dołożyć te dziesięć baniek czy troszku więcej i kupić 900ke, jednak 4 gary robią swoje, pali tyle samo a i gdzieś za miasto można pojechać ;)

Edytowane przez borsuk_1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Astra 1 z silnikiem 1.6 + LPG na pokładzie będzie dobrym wyborem? Jakie są blachy w tych autach?

1.6 75km jest jednostka nie do zajechania. Pali 7-8 po miescie, silnik bezkolizyjny, czyli pasek rozrzadu mozesz zmieniac dopiero jak peknie (zalozenie nowego to kilka chwil na parkingu pod blokiem), wymiana sprzegla odbywa sie bez wyciagania skrzyni biegow etc. O zawieszenie takze sie nie martw, bo jak ktos jakos o to dbał, to nic sie nie zepsuje, bo nie ma sie tam co popsuć :) . Niestety, nawet najlepsze bmw czy audi bedzie wielokrotnie drozsze w utrzymaniu od owego bolidu :)

 

Blachy nie gnija tylko w tych naprawde wypieszczonych, czyli jeden na milion :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poza rdzą - no cóż, moja jeszcze dziur nie ma, dopiero gdzieniegdzie zaczyna się coś pojawiać

Tylna klapa - masakra w tym modelu. Mi rudy zżera już drugą z kolei :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam jakiegoś starocia, ale model już po faceliftingu (II seria).

Pierwszą klapę zeżarło jeszcze w czasie trwania gwarancji na blachę. Drugą podjada od jakiegoś czasu, najgorzej, że od strony wewnętrznej.

Błotniki chyba zrobię samemu na wiosnę, bo przy takiej wartości samochodu żal odstawiać go do jakiegoś lakiernika. Grunt, że progów nie łapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uu... to jakie Ty przebiegi generowałeś? Moja tez po lifcie. Od wewnątrz podcieka, bo woda się skrapla z szyby tylnej i z [gluteus maximus] uszczelka... no cóż, taki urok. Ja jestem w szoku, że podwozie jest elegancko zakonserwowane - tam nic nie chwyta. Ogólnie jak na pierwsze autko w porządku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Astra 1 z silnikiem 1.6 + LPG na pokładzie będzie dobrym wyborem? Jakie są blachy w tych autach?

c16nz w hatchback w dwie osoby daje rade nawet dosc sprawnie na trasie, jak obciazysz jest juz gorzej, ale pali przyzwoite ilosci paliwa. blachy jak trafisz na zadbany i niebity woz daja rade, zwroc uwage na tylne nadkola, progi, pokrywe kufra i okolice wlewu paliwa. czesci tanie jak barszcz a auto praktycznie bezawaryjne. mielismy w rodzinie takiego hb, ktory w 2 lata zrobil z tego co pamietam ok 60kkm i tylko sprawy eksploatacyjne. ogolnie przyzwoite auto z przyzwoite pieniadze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taką Astrę I 1.6 ma akurat mój ojciec i jak na samochód z 92' to ma przebieg lekko ponad 90k, a sprowadziliśmy go dobre 10 lat temu przy stanie ok 56k. Jak widać za dużo nim ojciec nie jeździ, głównie po mieście (praca-dom-garaż). Raz na jakiś czas przytrafi się wyjazd na Świdwin (20km w jedną stroną), Kołobrzeg (70km), czy Szczecin (100km).

Wiadomo demonem prędkości to nie jest, ale jeździ przyzwoicie. W wakacje prowadziłem ją do Kołobrzegu i przy pięciu osobach (+ bagaże) radziła sobie całkiem żwawo. Dlatego sam w sumie mógłbym sobie kupić takiego Opelka, ale zauroczyła mnie Xantia i to jest mój główny faworyt.

 

EDIT: QrVicH czepiasz się (nabijając sobie posta), a i tak wszyscy wiedza o co chodzi. Wyżej ktoś napisał, to i mi się napisało :P

Edytowane przez stivo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się na wiosnę zakupić moje pierwsze autko ;>

Chodzi mi po głowie Seat Ibiza II w dieslu.

Głównie samochodzik ma mi służyć w mieście i raz na miesiąc na dłuższy wyjazd - dlatego też spalania powinno być ekonomiczne.

Nie zależy mi na osiągach itp a bardziej na ekonomii ;)

Części jest pewno więc naprawy nie powinny być drogi, wygląd ma do przyjęcia (ładniejsze to niż Golf 2 ;) ).

Siakieś opinie? ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się na wiosnę zakupić moje pierwsze autko ;>

Chodzi mi po głowie Seat Ibiza II w dieslu.

Głównie samochodzik ma mi służyć w mieście i raz na miesiąc na dłuższy wyjazd - dlatego też spalania powinno być ekonomiczne.

Nie zależy mi na osiągach itp a bardziej na ekonomii ;)

Części jest pewno więc naprawy nie powinny być drogi, wygląd ma do przyjęcia (ładniejsze to niż Golf 2 ;) ).

Siakieś opinie? ;>

na szybko to z tego co pamietam to klima latwo siada, jak jej sterowanie. Potrafi sama wlaczac i wylaczac radio, takze w nocy disko :P chodzi o automatyczna klime.

Podobno SDI jest bardzo oszczedny jak i malo awaryjny. W TDI uwarzaj na szybko sypiacy sie przeplywomierz, slaba strona sa tez takie rzeczy jak linki sprzegla. Czesci tanie ;)

 

edit: literowka ;)

Edytowane przez jc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z opowieści właściciela takiej ibizy tylko że w benzynie wiem że oprócz silnika właśnie często są problemy z elektryką typu światła, centralny zamek, czasem z zapalaniem były kłopoty..

 

Natomiast jeśli chodzi o astroide F to mam takową od 8 lat, ponad 260kkm, 1.4 16V prawie od początku na lpg, klepane chyba wszystko oprócz dachu :ph34r: i oprócz problemów z instalacją gazową nie było żadnych większych awarii, ot sprzęgło i uszczelka pod głowicą ale to chyba norma przy takim przebiegu. Jeśli chodzi o ekonomiczność... najniższe to średnia 5l/100 na trasie 700km, w mieście ok 7-8l przy spokojniejszej jeździe, ok 11 jak mamuśka się dorwie :P tak więc nie jest źle, nie gnije ale coś ruda się pojawia <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...