Skocz do zawartości
und3r

Civic 2008

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy zaczeli o gustach raczej pisać... jeżeli autor podkreślił, że chce nowe auto... to po co mu wciskać coś do nauki jazdy, ja odkąd mam prawko, anie jednej stłuczki nie miałem a licze w latach nie w miesiącach.... Poczucie bezpieczeństwa, spokojnie i dostojnie zazna w volvo, dość neutralnym samochodzie, jeszcze sie ktoś trafi co powie ze VW to dresiarski, honda civic zabawka plastikowa czy coś.... Niech ma chłopak to z głowy : ) Łatwo zniechęcić początkującego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Które roczniki są najlepsze? Bo jeśli pójdę w tym kierunku (czyli kupię samochód na max 2 lata) to nie chciałbym wydać więcej niż 15k. Na nowy mogę wydać 60-70.

Wybierając Focusa do 15k jesteś raczej skazany na 98 lub 99. Niemniej jednak nie są to w żadnym stopniu złe roczniki. Mimo że była to wówczas bardzo nowoczesna konstrukcja, Focusa ominęły "choroby wieku dziecięcego". Jeśli zdecydujesz się na używkę mogę polecić Fokę MK1 z czystym sumieniem. I nie sugeruj się stereotypami pt "ford ciach!o wort", wygłaszanymi przez ignorantów spoglądających na markę Forda poprzez pryzmat przestarzałych i faktycznie niewiele wartych Escortów 1.3 z 94 roku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, wystraszyliście und3ra. Albo może już kupił, rozbił i teraz sporządza listę ludzi, którzy mu doradzali nówkę, po czym ruszy w kraj w Golfie ze swapem, by nauczać za pomocą skórzanych akcesoriów :>

 

Do rzeczy - nie brałbym nowego samochodu na pierwsze szlify po mieście, chyba że nie wiedziałbym co z forsą robić. Dla własnego bezpieczeństwa nie brałbym też czegoś z mocą większą niż 150 KM - to tak jak ci kolesie, którzy robią prawko na A, zaraz potem kupują coś w typie Suzuki Bandit, a potem mają święto 1.XI. Wyprzedzanie - panowie, myślcie. Najniebezpieczniejszy manewr, a wy każecie go sprawnie i szybko wykonywać świeżakowi? Czyżby znów sekta "jeżdżę-200km/h-ale-bezpiecznie"? Dobrze, że ktoś wyżej odradził mocne RWD, bo już miałem zwątpić w ludzkość.

 

Co zaś do gustów - nowy Civic wygląda wprawdzie jak pojazd dla Pikachu, ale jeśli miałbym wybierać między Gulfem czy innym VW a Civiciem, wybrałbym pokemonowóz. Wolę pokemonowóz niż pudełko po pokemonowozie, nawet jeśli jeździ podobnie.

 

Jaranie się nowym Scirocco jest o tyle uzasadnione, że to pierwszy od dawna VW, który nie wygląda jak brudne kalesony szatana. Co nie zmienia faktu, że przypomina piękną Włoszkę o imieniu Brera, którą szwadron pijanych SS-manów zgwałcił i sponiewierał, wypaliwszy jej na odchodnym plugawe znamię swej obecności na czole. Nie straciła przez to zbyt wiele uroku, ale to już nie to samo :>

 

Wziąłbym coś, co ma dobrą widoczność do tyłu i na boki, co łatwo się naprawia (samemu lub u pana Henia) i parkuje, co nie rozleci się po pierwszej zimie (sorry, odpada MkII ze swapem i bez :>), co nawet jak przytrzesz, nie będzie wielka szkoda i byle pacykarz da radę to tanio połatać. Diesel do miasta - jasne, może jeszcze V10 firmy Scania wraz ze stosowną obudową w postaci ciągnika siodłowego?

Jeśli masz wąsy i zakładasz czapkę w czasie jazdy, może być jakiś Opel lub Skoda, jeśli nie - zapuścić lub szukać innej marki. Choćby opisywany tu szeroko Focus nie wydaje się jakimś kosmicznym złem. I nie wymaga wąsów :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Do rzeczy - nie brałbym nowego samochodu na pierwsze szlify po mieście, chyba że nie wiedziałbym co z forsą robić. Dla własnego bezpieczeństwa nie brałbym też czegoś z mocą większą niż 150 KM - to tak jak ci kolesie, którzy robią prawko na A, zaraz potem kupują coś w typie Suzuki Bandit, a potem mają święto 1.XI. (...)

Bez przesady :P. Pewnie po nazwie wywnioskowales, ze jak Bandit to odrazu piekielna maszina zrzucajaca z siodla :D. To jest jeszcze spoko moto. Gorzej jak kupuja na pierwsze moto CBR600 czy inne R6 co to maja powyzej 100KM;).

 

No ale wracajac do tematu - jak koledzy mowia na poczatek lepiej kup cos czego potem nei bedzie Ci zal gdy przytrzesz jakis slupek itp. Ja tam coprawda mam prawko dopiero ponad rok, nakulalem z 6-7 kkm i jak do tej pory samochodzika nawet nei obtarlem. Na poczatku kariery kierowcy byly oczywiscie jakies sytuacje gdzie czlowiek sie zimnym potem oblewal. Na szczescie doswiadczenie powolutku rosnie i takie sytuacje juz z reguly sie nie zdarzaja :). Warto jednak jezdzic wtedy czyms co bedzie mozna taniej/latwiej naprawic - tak dla spokoju ducha :)

 

 

Pozdro

Mateusz

 

PS. Co to kurde za czolg mi sie pojawia jak robie emotke : ) ??? - :) :) :) :P

Edytowane przez martian1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, wystraszyliście und3ra. Albo może już kupił, rozbił i teraz sporządza listę ludzi, którzy mu doradzali nówkę, po czym ruszy w kraj w Golfie ze swapem, by nauczać za pomocą skórzanych akcesoriów

Albo po prostu łaził po grobach i nie miał ze sobą laptopa :P (Swoją drogą, to byłoby dopiero zboczenie ;) .)

 

PS: jest jedno ale, c30 zazwyczaj kupują kobiety : ), a jeżeli ci nie bedzie to przeszkadzać, to weź go w czarnym kolorku na ładnym felunku i dodasz mu charakteru męskiego.

Przyznam, że to trochę mnie martwi ;) . Wszystkie C30 jakie widziałem na ulicy były prowadzone przez kobiety... Tłumaczę to sobie tym, że płeć piękna ma zazwyczaj lepszy gust :lol: . Pytanie dodatkowe - czy Volvo szybko tracą na wartości?

 

Wziąłbym coś, co ma dobrą widoczność do tyłu i na boki

I chyba właśnie z tego powodu wstrzymam się z Hondą. Siedziałem w nim i faktycznie trochę kiepsko widać, a ja nie mam jeszcze tego wyczucia przy parkowaniu itp. Poza tym ta sylwetka za 2 lata (a pewnie i za 20) też będzie wyglądała nowocześnie.

 

Choćby opisywany tu szeroko Focus nie wydaje się jakimś kosmicznym złem. I nie wymaga wąsów :>

Zwłaszcza, że popytałem trochę wśród znajomych i okazuje się, że kolega kolegi (podobno zaufany) "prawdopodobnie" będzie sprzedawał Focusa (nie wiem jeszcze jaki dokładnie model) pod koniec roku. Jeśli wierzyć koledze, wozik był "głaskany" i nigdy nie miał wypadku (aczkolwiek zaliczył ponoć lekkie uderzenie w tył). Rocznik 2000 albo 2001. Nie wiem ile ten kolega chciałby za owego Focusa wziąć, ale zrobię stosowny wywiad;]

 

Ps.

Nie żebym się zdecydował na Focusa - dalej rozważam kupno czegoś nowego, ale już raczej nie Civica (chociaż mogę jeszcze zmienić zdanie ;) ). Rozejrzę się też za wspominaną Toyotą.

Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W najnowszym Auto Świecie jest test kompaktów....wiadomo kto jest ich królem:) Cee'd wypadł marnie ale nadrobił punktacją za koszty i wskoczył dzięki temu na 2 miejsce. Dlatego ja zawsze na rubrykę "koszty" patrzę na końcu i zazwyczaj odejmuję ją od końcowego wyniku ;P Można zerknąć bo porównywali: BMW 1, Focusa, Kię, Lancera, Astrę i nowego Golfa. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo samochodu "na jakis czas", zastanów sie nad civiciem 7 generacji :) . Naprawde przyjemny samochód i niezle wygladajacy (3drzwi) :) . Taki kompromis pomiedzy nowy civikiem a starym focusem ;)

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo samochodu "na jakis czas", zastanów sie nad civiciem 7 generacji :) . Naprawde przyjemny samochód i niezle wygladajacy (3drzwi) :) . Taki kompromis pomiedzy nowy civikiem a starym focusem ;)

Jakbyś mi tak doradził to bym się obraził bo dla mnie to była chyba najbrzydsza edycja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty byś się obraził a ja popieram. Auto lekko nudne, ale stylistycznie ładne, skromne i ze sportowym pazurkiem. jak dla mnie 100x lepsze niż ten 4kołowy odkurzacz electrolux ze znaczkiem hondy co to go teraz produkują. Under: jak masz pewnego focusa od kumpląa (pewnie jeszcze Ci da dobrą cene) to chyba nie warto się głupio zastanawiać. choć c30 brzmi dooobrze, a to że laseczki go lubią, to tylko dobrze dla Ciebie... ;-) auto jest naprawdę łądne. Na odpowiedniej feldze i w czarnym albo wiśniowo-czerwonym kolorze nie będzie babskie tylko stylowo-seksowne. Jak dla mnie bomba, choć sam bym nie kupił, bo jestem za skąpy na nowe auto i za bardzo lubie sport żeby wziąć volvo, ale do Twoich wymagań pasuje jak ulał.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Civic ósmej generacji nadaję się dla kierowców ciężarówek :wink: Człowieku zrozum und3r dopiero co zdał prawko, a Ty mu na siłę wciskasz to coś w czym ergonomia użytkowania (a raczej komfort poruszania się po parkingu) leży i kwiczy. Zaraz pewnie napiszesz, że siedziałem i wszystko było cacy. No było jak masz 4,5m wzrostu to mogłeś przez okno się wychylić podczas parkowania :lol: pzdr

Edytowane przez chemiczny_ali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Civic 7gen ma to do siebie, ze bardzo przyjemnie i łatwo sie nim jezdzi, z tym nowszym juz tak do konca nie jest - szczegolnie w dieslu (omg co za porazka :lol: ) . Nie pasuje mi takze ten cały "podwójny" plastikowy blyszczacy kokpit, uciazliwa sprawa imho.

 

@Kaeres

Widziales civica 1, 2 czy 3 generacji ;) ? Piekny co nie :D ?

Jakbys obejrzał takiego type-r 7gen, wsiadł, odpalił, przejechał się kawałek, zakrecił pod odcinke... byś sie zakochał odrazu w tej generacji i innych samochodach spod znaku H ;) . Mi tez srednio podchodził ten civ dopóki czegos takiego nie zaznałem :)

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kaeres

Widziales civica 1, 2 czy 3 generacji ;) ? Piekny co nie :D ?

Jakbys obejrzał takiego type-r 7gen, wsiadł, odpalił, przejechał się kawałek, zakrecił pod odcinke... byś sie zakochał odrazu w tej generacji i innych samochodach spod znaku H ;) . Mi tez srednio podchodził ten civ dopóki czegos takiego nie zaznałem :)

Liczmy lata w których rządziły, ok ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli porównujemy do AGD to Civic gen 7 idealnie pokrywa się z wyglądem żelazka Philips moich rodziców.

Jakkolwiek nie zgadzam się z twoją opinią nt civiców, to w tym wypadku musze przyznać że coś w tym jest. ;) Ale te żelaska wyglądają wyjątkowo dynamicznie więc jakoś mi to nie przeszkadza. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jakis nie caly miesiac temu kupilem type-s'a (1.8 140KM) nowego z salonu - moj pierwszy wlasny samochod. Wczesniej podjezdzalem raz na pol roku oplem corsa b 97" 45KM i raz jechalem brata mazda 323f. Mialem kupowac uzywanego type-s'a wczesniejszej generacji ale jak zaczalem ogladac i ogladac nie moglem niczego znalezc bez jakis haczykow - to szyby powymieniane to poduszki powybijane to po wsio tuningu i tak w kolko. W koncu zdecydowalem sie na nowego i w ogole nie zaluje - jeszcze teraz pod koniec roku na dobre wyprzedaze mozna trafic.

 

Co do jazdy powiem tak - prowadzi sie wysmienicie - nie ma jakis takich zrywow jak 323f'ka. Chcesz jechac powoli - jedziesz powoli, chcesz przyspieszyc to przyspieszasz. Jesli jezdziles na prawie jazdy oplem corsa - to przesiadka (jak oczywiscie nie bedziesz naciskal mocno na gaz) jest bez najmniejszych problemow.

 

Wystarczy wiedzieć kiedy można naciskać na gaz a kiedy nie - przeciez tym autem rowniez mozna jezdzic bardzo spokojnie. Gaz dziala bardzo plytnnie bedziesz jezdzil na 1/5 gazu to tak jak corsa i tyle - tylko duzo lepiej sie trzyma drogi.

 

Druga rzecz to przyczepnosc - trzma sie drogi jak klej - na zakretach poprostu przyjemnosc z jazdy (opony 225, sztywne zawieszenie i szeroki rozstaw w type-s robia swoje).

 

Jeszcze mi sie nie udalo przekroczyc 5k rpm (nie chce jeszcze silnika wysilac niech sie spokojnie dotrze - dopiero 1.2k km) - ale czuje ze tak kolo 4k rpm zaczyna przyspieszac (w koncu moc max ma przy 6.3k)

 

glowne minusy (plusow nie bede opisywal bo ma ich za duzo)

 

- dosc twarde zawieszenie jak na polskie drogi - po miescie trzeba troszke wolniej jezdzic - ale za to na nowych drogach (ktorych niestety u nas mało:( ) po prostu płyniesz

- spojler na tylnej szybie - nie za bardzo widac co jest z tylu - tylko boczne lusterka zostaja

- przesuwanie siedzen (o ktorych wspominal jeremy clarkson)

- zalezy do jakich samochodow jestes przyzwyczajony - ale ja lubie widziec maske z przodu - tutaj nie masz zadnej mozliwosci jej zauwazyc nawet jak sie nachylisz - poprostu podczas parkowania trzeba wyczuc samochod - mysle ze kwestia przyzwyczajenia - ja caly czas podchodze ze strachem do koperty wsrod gaszcza samochodow - nic nie widac z tylu nic z przodu - jedziesz na "wyczucie" jak sie uda - i mysle ze to moze byc glowny problem nowego kierowcy (przynajmniej ja mam taki caly czas) - chyba ze zakupisz czujniki to problem znika :P

- licznik spalania troszke przeklamuje (jakies 0.5-1l / 100km)

- niesamowicie brudzi sie tylna szyba pod spojlerem - ale i tak tam nic nie widac :P wiec może sie brudzić :P

 

 

a tutaj foto:

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jakis nie caly miesiac temu kupilem type-s'a (1.8 140KM) nowego z salonu - moj pierwszy wlasny samochod. Wczesniej podjezdzalem raz na pol roku oplem corsa b 97" 45KM i raz jechalem brata mazda 323f. Mialem kupowac uzywanego type-s'a wczesniejszej generacji ale jak zaczalem ogladac i ogladac nie moglem niczego znalezc bez jakis haczykow - to szyby powymieniane to poduszki powybijane to po wsio tuningu i tak w kolko. W koncu zdecydowalem sie na nowego i w ogole nie zaluje - jeszcze teraz pod koniec roku na dobre wyprzedaze mozna trafic.

 

Co do jazdy powiem tak - prowadzi sie wysmienicie - nie ma jakis takich zrywow jak 323f'ka. Chcesz jechac powoli - jedziesz powoli, chcesz przyspieszyc to przyspieszasz. Jesli jezdziles na prawie jazdy oplem corsa - to przesiadka (jak oczywiscie nie bedziesz naciskal mocno na gaz) jest bez najmniejszych problemow.

 

Wystarczy wiedzieć kiedy można naciskać na gaz a kiedy nie - przeciez tym autem rowniez mozna jezdzic bardzo spokojnie. Gaz dziala bardzo plytnnie bedziesz jezdzil na 1/5 gazu to tak jak corsa i tyle - tylko duzo lepiej sie trzyma drogi.

 

Druga rzecz to przyczepnosc - trzma sie drogi jak klej - na zakretach poprostu przyjemnosc z jazdy (opony 225, sztywne zawieszenie i szeroki rozstaw w type-s robia swoje).

 

Jeszcze mi sie nie udalo przekroczyc 5k rpm (nie chce jeszcze silnika wysilac niech sie spokojnie dotrze - dopiero 1.2k km) - ale czuje ze tak kolo 4k rpm zaczyna przyspieszac (w koncu moc max ma przy 6.3k)

 

glowne minusy (plusow nie bede opisywal bo ma ich za duzo)

 

- dosc twarde zawieszenie jak na polskie drogi - po miescie trzeba troszke wolniej jezdzic - ale za to na nowych drogach (ktorych niestety u nas mało:( ) po prostu płyniesz

- spojler na tylnej szybie - nie za bardzo widac co jest z tylu - tylko boczne lusterka zostaja

- przesuwanie siedzen (o ktorych wspominal jeremy clarkson)

- zalezy do jakich samochodow jestes przyzwyczajony - ale ja lubie widziec maske z przodu - tutaj nie masz zadnej mozliwosci jej zauwazyc nawet jak sie nachylisz - poprostu podczas parkowania trzeba wyczuc samochod - mysle ze kwestia przyzwyczajenia - ja caly czas podchodze ze strachem do koperty wsrod gaszcza samochodow - nic nie widac z tylu nic z przodu - jedziesz na "wyczucie" jak sie uda - i mysle ze to moze byc glowny problem nowego kierowcy (przynajmniej ja mam taki caly czas) - chyba ze zakupisz czujniki to problem znika :P

- licznik spalania troszke przeklamuje (jakies 0.5-1l / 100km)

- niesamowicie brudzi sie tylna szyba pod spojlerem - ale i tak tam nic nie widac :P wiec może sie brudzić :P

 

 

a tutaj foto:

Fajne autko oby ładnie służyło. 

 

Skrzynia lubi zazgrzytac jak bedziesz chciał szybko zmienić biegi z 1 na 2 powyżej 5k obrotów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrzynia lubi zazgrzytac jak bedziesz chciał szybko zmienić biegi z 1 na 2 powyżej 5k obrotów. 

hehe wiem juz mi ze dwa razy zgrzytnela :P ale chyba juz udalo mi sie opanowac ten problem. Trzeba dobrze wyczuc sprzeglo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa pytanka do wlascicieli Civic'a, tak sciagajac internet na dyskietke zauwazylem, ze przewijaja sie dwie wady tego auta, jedna to taka, ktorej nie wyobrazam sobie w aucie za takie pieniadze czyli gowniane plastiki, trzaskajace, piszczace i strzelajace podczas jazdy, a druga - conajmniej dziwna - czyli cienka warstwa lakieru, ktora mozna doslownie zarysowac paznokciem :blink:

 

Powaznie mysle nad modelem z 2008 roku i nie kupie tego auta jak mi sie bedzie w srodku trzaskac - mozecie potwierdzic czy u was powyzsze wady wystepuja czy sa to po prostu bzdury?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skrzypienie tak zdarza się w niektórych modelach również u mnie - wyeliminowane w aso na gwarancji

 

co do lakieru - nie jest cienki tylko miekki - ale kazde nowe auto bedzie tak mialo:/ ... przez ekologów - nowe lakiery takie po prostu są nieutwardzane jakimi chemikaliami przez co bardziej ekologiczne sic!

polerka raz w roku i jest jak nowy (sam sobie kupilem polerke i dobra pasta 3M)- bo tych rys nie widac golym okiem tylko tak pod światlo sa po myciu itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 lata

bedziesz nowy kupowal? - bo w tym po lifcie już raczej to nie występuje

 

edit

 

nie doczytalem 2008 rok - wczesniejszego nie ma sensu brac bo sa problemy jeszcze "dziewicze" amorki, obojnik i pompa sprzegla...

 

jak ktos tego nie wymienil na gwarancji to bedzie problem

 

a najlepiej jak wybierzesz model to przejedz sie nim kawalek - jak ma skrzypiec to bedzie skrzypiec nawet na prostej drodze i na pewno to uslyszysz - a jak nie bedzie to juz nie pownno nigdy

Edytowane przez sedzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtrace swoje pare groszy,bo widze temat o civicu.Akurat mam przyjemnosc czesto pomykac ufo z 06r z silnikiem 2,2 ,sa problemy i to dokladnie z tym co wymienil kolega sedzia,czyli zawiecha non stop cos stuka,cos ze sprzeglem.Najgorszy jest zakup czesci,praktycznie nic nie jest dostepne w zamiennikach,wszystko trzeba kupowac oryginalne,a ceny jak sie domyslamy nie sa niskie,dla przykladu wahacz w aso 750zl..Blacha jest tak miekka,ze wgniotki robia sie na momencie,a o rysowaniu lakieru juz nie wspomne,no i najbardziej dreczaca sprawa,to strzelanie,pykanie w podszybiu,w aso tlumaczono,ze od naprezen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no grzeg troche potwierdziles to co poczytalem, no nic, dam mu szanse, a jak nie to mazda 6, ktora podobno zlozona jest w sposob idealny

 

sedzia - czy wersja z dwoma trojkatami w tylnim zderzaku to ta po lifcie? lapie sie ona do 2008 roku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z dwoma trojkatami to z slinikiem 1.8 i diesel 2.2, te z 1.4 maja zaslepki - chyba ze type-s po lifcie 1.4 ma trojkaty ktore sa puste :P (atrapy wydechu)

 

edit:

a co do skrzypienia - to jak aso ci powiedzialo ze od napren to po prostu nie chcialo im sie tego poprawiac za darmoche - mi wymienili na gwarancji plastik ten nad zegarami i jest ok

w innych przypadkach czesem wkladaj jakies gabki przy laczeniach takze przestaje skrzypiec - zalezy od aso

 

tak czy tak problem w pewnie polowie samochodow istnieje :/

Edytowane przez sedzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no grzeg troche potwierdziles to co poczytalem, no nic, dam mu szanse, a jak nie to mazda 6, ktora podobno zlozona jest w sposob idealny

 

sedzia - czy wersja z dwoma trojkatami w tylnim zderzaku to ta po lifcie? lapie sie ona do 2008 roku?

Nowa czy stara 6? Jak chcesz się dowiedzieć czegoś o 6 to wal do mnie, bo mamy to auto w rodzinie i trochę o nim mogę powiedzieć. Pozdr!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nowa 6 tzn 2008 w nowej budzi ;)

bede dozgonnie wdzieczny jak skrobniesz mi o niej kilka zdan (silnik 1.8 ) na mocniejszy nie wyrobie z ubezpieczeniem

 

z dwoma trojkatami to z slinikiem 1.8 i diesel 2.2, te z 1.4 maja zaslepki - chyba ze type-s po lifcie 1.4 ma trojkaty ktore sa puste :P (atrapy wydechu)

 

edit:

a co do skrzypienia - to jak aso ci powiedzialo ze od napren to po prostu nie chcialo im sie tego poprawiac za darmoche - mi wymienili na gwarancji plastik ten nad zegarami i jest ok

w innych przypadkach czesem wkladaj jakies gabki przy laczeniach takze przestaje skrzypiec - zalezy od aso

 

tak czy tak problem w pewnie polowie samochodow istnieje :/

szkoda troche, bo kasa nie mala, a wady troche smieszne jak na japonski samochod

czyli ktora bedzie po lifcie - interesuje mnie silnik 1.8? Nie zrozumialem do konca twojej odpowiedzi, po lifcie bedzie miala dwa trojkaty tak, zalape sie na rocznik 2008, czy lift > 2009?

 

update:

rozumiem, ze o ten lift chodzi:

http://www.samochodyswiata.pl/viewtopic.ph...p;sk=t&sd=a

 

jezeli tak to czy ponizsze auto sie na niego lapie (wyglada jak po lifcie, ale rocznik 08?):

http://www.carzone.ie/search/Honda/Civic/1...rt?channel=CARS

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...