Skocz do zawartości
Kaeres

Wczorajsze Warunki W Beskidach

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj byliśmy z małżonką i z dzieckiem na nartach/saneczkach w Wiśle Malince na Cieńkowie.

Liczyłem się z utrudnieniami z okazji pogody oraz pory weekendowej ale to co zastałem to przeszło moje najgorsze sny i zmory.

Górale BYLI ZASKOCZENI ZIMĄ !

Droga do Ustronia przebiegała bardzo gładziutko, państwo zadbało o wiślankę jak należy.

No właśnie, dopóki ta droga nie zamieniła się w drogę górali czyli miejską.

Poczynając od korku sporo przed Czantorią oraz samego stanu jezdni kończąc na olewaniu całej infrastruktury parkingowej.

Stan jezdni to ja w życiu takiego czegoś nie widziałem.

Mogę to opisać jako tarka poprzeczna. Takie drobne poprzeczne zęby lodu.

Jazda z prędkością większą niż 40km/h groziła powypadaniem plomb z zębów, zgubieniem silnika, odkręceniem wszystkich śrubek jakie są w samochodzie.

Tak więc oczywiście każdy wlókł się 20km/h

Przejechaliśmy za Wisłę w stronę Malinki i skoczni im. Adama Małysza i znów się zaczęło.

Koras na 2 km. Z jakiego powodu ?

Bo górale odśnieżając parkingowe miejsca zamiast ten śnieg albo do rzeki (10m obok) albo wywozić w góry to odśnieżali 3 miejsca parkingowe zasypując kolejne 2.

Geniusze do potęgi.

Znajomi byli świadkami rozmowy jak młodzi kolesie wpakowali się samochodem dając góralowi na flachę z tekstem, że sami se odśnieżą miejsce na swój samochód.

Ja się przeszedłem te kilkaset metrów aby obadać sytuację. Się okazało, że można korek omijać i szukać szczęścia gdzieś na poboczach (których nie było) albo wracać.

Postanowiłem wracać ale aby wrócić trzeba i tak jechać do przodu po przeciwnym pasie aby korek omijać i się okazało, że góral pokazuje, że jest 1 miejsce wolne ale gdzie ?

Ha, w prywatnej posesji, gdzie miejsce parkingowe jest 2x droższe.

Wkur*** za takie podejście prawie odeszła mi ochota na narty.

 

Dałem sobie czas do zobaczenia warunków na stoku. Śniegu wiadomo ile było - milion metrów.

Warunki jakie były ?

Wiadomo - do d*** !

Muldy, zaspy, lód !

Szlag mnie trafiał bo może nie jestem świetnym narciarzem ale tyle gleb to ja w życiu nie wyliczyłem.

Postanowiliśmy się zwijać po 2 godzinach bo nie było sensu.

Ratrak akurat wjeżdżał na stok (po 7 godzinach po otwarciu stoku).

 

Ale to co do tej pory opisałem to przedsionek mojego żalu do górali.

I napiszę to krótko.

Z powodu 2 zasranych skrzyżowań w Ustroniu przy Czantorii był korek 12km, i tą drogę przejechałem w 2:45 (2 godziny i 45 minut).

 

I taka jeszcze zasłyszana rozmowa z radia z jednym z górali z Zakopanego.

Czy jesteście przygotowani na turystów z Francji, Chin, Japonii (to było picie do tego, że Niemcy mają dość już tego miasta) odpowiedź była jak to góral mógł najlepiej.

A łocywiście, rękami porozmawiamy, trosickę po rusku, po nimiecku, a troske na migi.

Pewien słuchacz nie wytrzymał i dzwoniąc zadał pytanie nie oczekując na odpowiedź "A jak wytłumaczy Belgowi, który właśnie zostawił 300zł za obiad, że ma jeszcze zapłacić 3zł za toaletę ?"

 

Śmiem twierdzić, że górale ględzą jak nie ma śniegu bo ni ma dutków ale jak co do czego przychodzi to ci ludzie nie potrafią zarabiać !

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w piątek po południu jechałem do Zakopanego na weekendowy odpoczynek i trasę Jędrzejów - Zakopane (189km) pokonałem w 6 godzin z eleganckim hakiem :D

 

O ile jeszcze do Krakowa było znośnie (samochód i tak pływał), to nawet objazd prze krajową '7' i A4 (bo do miasta nie miałem zamiaru się pakować) zajął zdecydowanie zbyt dużo czasu. Jak już doczłapałem się na Zakopiankę to dopiero się kabaret zaczął - momentami to 15Km/h to był max. :D

 

Dziś wróciłem - czarne drogi ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakopane tak śmierdzi w sezonie kasą, że totalnie mi obrzydło, na każdym kroku chcą z Ciebie "dudki" wyciągnąć... tak zachłannych na pieniądze ludzi nie często uświadczysz, po za tym tłok taki, że naprawdę nie ma się co tam pchać, człowiek zamiast wypocząć się tylko umęczy.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slav0K o czym Ty mówisz? Jakich zachłannych ludzi? Kto od Ciebie chce kasę wyciągnąć? Byłem tam dwa tygodnie temu i nic takiego nie miało miejsca, przynajmniej w moim wypadku.

Tłok, a i owszem. Piękne miejsca mają to do siebie, że przyciągają masę ludzi. Zakopane to nie tylko krupówki, gdzie ludzie jest naprawdę sporo, pewnie tak samo jak na stokach (gdzie niestety ja osobiście nie bywam, choć zamierzam to zmienić ;)), ale też śliczne doliny z masą domków w stronę kościeliska, gdzie ciszę i spokój masz jak w banku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do samego Zakopanego (jako miasta) przykro patrzeć jak zmieia się w coraz bardziej jarmarczno-odpustową dziurę z wybudowanymi na każdym skrawku ziemi przez "developerów" "apartamentowcami"

a że "górale" wyrobili sobie, czesto niestety zasłużoną, opinie wiecznie marudzących na brak kasy zdzierców to już inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w piątek po południu jechałem do Zakopanego na weekendowy odpoczynek i trasę Jędrzejów - Zakopane (189km) pokonałem w 6 godzin z eleganckim hakiem :D

 

O ile jeszcze do Krakowa było znośnie (samochód i tak pływał), to nawet objazd prze krajową '7' i A4 (bo do miasta nie miałem zamiaru się pakować) zajął zdecydowanie zbyt dużo czasu. Jak już doczłapałem się na Zakopiankę to dopiero się kabaret zaczął - momentami to 15Km/h to był max. :D

 

Dziś wróciłem - czarne drogi ;p

Gdybym ja się poruszał w tym korku 15km/h to by tego wątku nie było.

Ja stałem po 15 min w miejscu. Ludzie zasypiali za kierownicą (to nie przenośnia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze czas na szczyrk? Swietny dojazd co by nie powiedziec od strony wawy/zachodniej polski, tyle ze moze stoki zaniedbane i problemy z dzierzawa owych przez co czesc kiedys nie dzialala ale nie wiem jak teraz bo juz 3 sezon nie bylem na nartach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przy obecnych kursach walut alpy juz nie sa tak atracyjne cenowo niestety, chociaz nadal bardziej oplacalne niz Zakopane.

Jak ktos chce to znajdzie fajna i tania oferte. Faktem jest, ze waluta wysoko stoi, ale majac do wyboru wyjazd do Zakopca albo drozszy w Alpy to wybieram to drugie, bo tam mimo ze drozej, to przynajmniej nie wyrzucam pieniedzy w bloto. A Zakopane? Syf i nic wiecej. Ostatni raz bylem tam pewnie w podstawowce na jakiejs zielonej szkole i nie zamierzam zachaczac o to miasto w najblizszej przyszlosci. Pomijam juz fakt tego, ze powinno sie bojkotowac ten kurort za sama droge dojazdowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jeździcie nie tam gdzie trzeba - polecam Pilsko w Korbielowie za Żywcem, niedaleko granicy ze Słowacją.

50 Km od Bielska-Białej.

Edytowane przez wallec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj Kaeres nie czepiaj się górali bo ten rejon akurat pod śląską jurysdykcją. Poza tym myślę, że budujesz tutaj mocno tendencyjny kontekst który może być dobrym gruntem do wzajemnego obrzucania się błotem.

Szanuję Twoje uwagi ale proszę nie zabarwiaj ich etnicznie bo faktem jest że nikt tak chętnie się tu do nas nie przenosi jak właśnie Ślązacy więc być może trafił swój na swojego ;)

 

A ja jednak amatorów zimy zapraszam na weekend w Beskidy bo zima jest na całego i to z niespotykaną ilością śniegu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slav0K o czym Ty mówisz? Jakich zachłannych ludzi? Kto od Ciebie chce kasę wyciągnąć? Byłem tam dwa tygodnie temu i nic takiego nie miało miejsca, przynajmniej w moim wypadku.

Tłok, a i owszem. Piękne miejsca mają to do siebie, że przyciągają masę ludzi. Zakopane to nie tylko krupówki, gdzie ludzie jest naprawdę sporo, pewnie tak samo jak na stokach (gdzie niestety ja osobiście nie bywam, choć zamierzam to zmienić ;)), ale też śliczne doliny z masą domków w stronę kościeliska, gdzie ciszę i spokój masz jak w banku.

no wybacz ale ceny w centrum Zakopanego do atrakcyjnych nie należą, nie piszę w żadnym razie o dolinach bo tam jest pięknie, mam na myśli właśnie Krupówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co mnie interesuje rynek (rynek swoją drogą rządzi się własnymi prawami i nie mam na niego wpływu) ja wypowiadam zdanie ze swojego punktu widzenia, nie podoba mi się to i tyle, do zakopanego jeżdżę często i w ostatnich latach naprawdę zaszła duża przemiana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym ja się poruszał w tym korku 15km/h to by tego wątku nie było.

Ja stałem po 15 min w miejscu. Ludzie zasypiali za kierownicą (to nie przenośnia).

oj stary jeszcze nie dane było Tobie wybrac się na ukrainę wtedy zobaczyłbyś co to jest kolejka i jakie chamstwo na każdym kroku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tam lubię jeździć do Zakopca.

W Kościelisku ceny są spoko. O ile ma się zaprzyjaźniony pensjonat, albo chwilę czasu i telefon pod ręką...

Jak jesteś większą ekipą (10-14 osób) to dojazd minibusem w każde miejsce przyzwoicie wychodzi.

 

Jeżeli chodzi o samo Zakopane to może raz, albo dwa razy na wyjazd się tam wybieram. Tak to góry/stok i pensjonat...

W Zakopcu zdzierają, to prawda, ale nie ma co narzekać, chyba że się przyjechało połazić po Krupówkach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kumpel był w tygodniu na tej samej górce (Cieńków w Malince)

Warunki były tak fatalne, że zażądał zwrotu gotówki (zjechał z 2x).

Pojechał na Nową Osadę (2km obok) i już się okazało, że można przygotować stok idealnie.

 

Więc oficjalnie - NIE POLECAM CIEŃKOWA !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uczyłem się jeździć na nartach na Pilsku i lubie to miejsce, ale największą wadą (moim zdaniem większą niż kolejki) jest to, że jak jest dużo ludzi to po 12 na głównych stokach już są takie muldy, że strach się bać. Może jednak słowacja? Z tego co słyszałem jakość dużo lepsza, a drożej chyba nie wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczwiście, że wyjdzie drożej. Głównie z kursu EUR/PLN. Jakość rzeczwićcie jest dużo wyższa, jednak od czasu wprowadzenia € ceny przestał być atrakcjne - nawet po uwzględnieniu wższego standardu. Za niewiele więcej jest już Austria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcę w tym roku odwiedzić Pilsko w Korbielowie.

Czy tam oprócz giga kolejek do wyciągu warto jechać ?

Ja na Pilsku jeżdżę non-stop. Jest zajebiście, tyle że jestem tam przed 8:00 i po 10 zwykle na jedynce jest najmniej ludzi choć nie zawsze. A warto tam pojeździć oj, warto. Chociaż to zależy od skilla, bo jak zaczną się robić muldy to po lesie nie każdy da rade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczwiście, że wyjdzie drożej. Głównie z kursu EUR/PLN. Jakość rzeczwićcie jest dużo wyższa, jednak od czasu wprowadzenia € ceny przestał być atrakcjne - nawet po uwzględnieniu wższego standardu. Za niewiele więcej jest już Austria.

Można tak brnąć w nieskończoność i z wyjazdu na weekend na Pilsko zrobić urlop w Szwajcarii :)

W Słowacji karnecik kosztuje ok 25-30EUR - rozmawiałem dosłownie na dniach z kolegą, który jeździ bardzo blisko, tuż za granicą.

Dla mnie 30EUR, a 30-50PLN to spora różnica - nie wiem jak dla innych.

Wolę się pomęczyć w naszych warunkach.

Gdyby relacja była 2:1 a nie 4:1 to pewnie bym się głębiej zastanowił. Na razie nie ma mowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, kawałek drogi od nas ale warto się przemęczyć:

Rok temu na początku grudnia byłem w Livigno we Włoszech. Przed sezonem jest zawsze promocja i jak się wykupi miejsce noclegowe na 7 nocy to karnet na 6 dni jest za darmo. Tym sposobem tygodniowa zabawa kosztowała mnie niecały 1000 zł (z dojazdem i jedzeniem) a jednak to jest 32 wyciągi i 130km tras - nie do porównania z jakimkolwiek ośrodkiem w PL czy SK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym przelicznikiem, to bym nie przesadzał. 4:1 to na pewno nie jest. O ile najpopularniejszy Chopok rzeczywiście może wydawać się drogi, to już np. Wielka Racza, czy Donovaly jest do przełknięcia. Pomijam fakt, że jeśli ktoś chce zapłacić <50 zł w Korbielowie to musi kupić karnet na pół dnia. Na Słowacji w większości przypadków jazda kończy się ~ 16, więc nawet stosując tego typu przeliczniki ciężko sprawić, żeby było to porównywalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja troche offtopicujac o trasach narciarskich polecam nowa otwarta rok temu w zime trase w Swieradowie Zdroju

 

Trasa narciarska ma 2500m długości i zróżnicowany poziom trudności, jest naśnieżana (20 armatek śnieżnych) oraz oświetlona przy pomocy 68 masztów oświetleniowych z 136 lampami dla wykorzystania do jazdy po zmroku. Jest to jedna z trzech najdłuższych i najlepiej oświetlonych nartostrad w Polsce. Średnie nachylenie trasy - 19%.

kolejgondolowa.pl

 

Ja zawiedziony trasami w Wisle, tlokiem w Zakopcu i plaskim od polowy zjazdem z Kasprowego wybiore sie tam zapewne w ta zime (rodzina mieszka 5km od wyciagu). Bylem tam w kwietniu i jeszcze na gorze byl snieg, z tego co sie dowiedzialem to nawet w marcu spokojnie mozna bylo jezdzic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...