Skocz do zawartości
innocent

Microsoft Podejmuje Akcję Przeciw Piractwu

Rekomendowane odpowiedzi

Yyy chyba nie bardzo chwytam to zdanie :unsure: Po co mialby zakladac taka mozliwosc? Poza skoro mialby takie zalozenia to po co przeprowadzalby fale banow?

Proste, tak samo AMD robi ze swoimi x2 i x3, dając możliwość odblokowania x4 i L3, czym kusi nowych klientów, ale sa szanse, że nic z tego nie wyjdzie.

Tak samo MS może kusić nowych nabywców ich konsoli, że kupią XBoxa i będą mogli mięć za darmo gry, ale stosuje też Bany, aby nie było, że MS jest pro piracki i żeby uczciwi gracze mieli dodatkowe korzyści z zakupu konsoli MS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze MS przez dlugi czsas na konsolach tracil, a zyskiwal na sprzedanych grach i mikroplatnosciach z Live, wiec taka polityka w jego wydaniu sie kompletnie kupy nie trzyma i IMHO to sa jakies bzdurne urojenia. Zastosowali zbyt prymitywne zabezpieczenia i tyle, nie ma co do tego dorabiac teorii spiskowych.

 

Mamy konsole której poruszenie podczas pracy potrafi zajechac płyte tak ze się do niczego nie nadaje.

Wyjasnij mi po co checsz nia ruszac podzas pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

konkurs - sory ale ciężko zrobić konsole której nie da się złamać, zwłaszcza że fanów takich zabaw jest pełno. Kolejne wersje przeróbek kończące się kolejnymi banami które odcinają dopływ gotówki z live....Więc dla mnie myślenie że microsoft jest pirato - przyjazne jest śmieszne. Jestem pewny że gdyby microsoft nie upierał się zostaniu przy dvd i ew hd-dvd a poszło w kierunku sony z blueray, mieli byśmy zerowy procent piractwa ;) No ale jest jak jest ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjasnij mi po co checsz nia ruszac podzas pracy?

Po to ze konsole moze poruszyc kot, pies, żaba*

 

Jakoś PS3 płyt rysowac nie chce, komputer rysowac nie chce, tylko lekko poruszony klocek od razu jedzie po płycie.

 

Naoglądałem się juz płyt przeoranych przez xboxa i mi to wystarczy zeby sobie wyrobic zdanie o tej konsoli.

 

 

 

 

* Niepotrzebne skreslić.

Edytowane przez SGJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS3 (na razie) nie jest przerabialne.

mod firmware'u napędu jest jak najbardziej do zrobienia i o tym się dawno już mówiło tylko po co ? 50zeta za pirata, nagrywara 600, potencjalny pirat odpada w przedbiegach 650zł na start aby grę sobie nagrać który na to pójdzie ? no własnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś PS3 płyt rysowac nie chce, komputer rysowac nie chce, tylko lekko poruszony klocek od razu jedzie po płycie.

PS3 jesli chodzi o naped cierpi na inne dolegliwosci po ostatnich update'ach (klik) co jednak nie zmienia faktu, ze tak tez nie powinno byc. Osobiscie, zupelnie przypadkiem w taki wlasnie sposob zajechalem oryginal Forzy 2, konsola zrobila na plycie ladny szlaczek.

 

Jestem pewny że gdyby microsoft nie upierał się zostaniu przy dvd i ew hd-dvd a poszło w kierunku sony z blueray, mieli byśmy zerowy procent piractwa No ale jest jak jest ;]

Zapewne masz racje, konsola pewnie i tak byla by zlamana, ale z racji cen nagrywarek i plyt "ten rynek" by sie az tak nie rozwinal. Z drugiej jednak strony fakt, ze konsole udalo sie zlamac a dodatkowo, ze przerobka jest tak prosta moglo sie tez przyczynic do zwiekszenia sprzedazy wiec mogli to tez zrobic celowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mod firmware'u napędu jest jak najbardziej do zrobienia i o tym się dawno już mówiło tylko po co ?

gdzie? jak? udowodnij :P

 

50zeta za pirata, nagrywara 600, potencjalny pirat odpada w przedbiegach 650zł na start aby grę sobie nagrać który na to pójdzie ? no własnie

zapewniam cię, że cena nagrywarki/płyt nie ma wpływu na to czy ps3 jest czy nie jest spiracone :P W czasach PS2 jakoś to nikomu nie przeszkadzało, a wtedy nagrywarki DVD były duuużo droższe niż dzisiejsze nagrywarki BD. np. w 2001 roku (rok po premierze PS2) nagrywarki DVD kosztowały ok. $1000

 

ps

BD-R 25GB kosztuje dzisiaj ok. 6-7zł, a pewnie większość gier bez problemu by dała upchnąć na taką płytkę

Edytowane przez MacOSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może MS dał ciała z zabezpieczeniem, może zrobił to chociaż w 1/100 części celowo, fakt jest faktem, że tą konsole da się przerobić a PS3 nie, i tak jak ujął to MacOSek, to nie wina cen, bo jakby się chciało to by się mogło ;) a po co fala banów ? A to już wyjaśnił kolega na samej górze, zachować pozory. Nie mówię, że tak jest. Po prostu jest taka możliwość i nikt nie powie na 100% że jest tak, albo na 100% że nie. Prawda leży po środku.

 

@FOX13 jak nie narzekasz na sytuacje rynku konsol w Polsce bo ci się ona podoba to pewnie, że nie musisz kupować nowych gier aby nakręcić wyniki na które tak czekają wydawcy aby zacząć nas traktować jako pełno prawny rynek

Może nie tyle mi się podoba, co po prostu ją akceptuje. Ja tego nie zmienie, całe PPC tego nie zmieni. Jak przypuśćmy iPhone w dniu premiery kosztuje 1500zł, to nie dostanę go za 800zł choćbym niebo i ziemie poruszył, natomiast poczekam, stanieje - i mam. Tak samo z grami, nie kupuje nowości skoro wiem, że za jakiś okres czasu kupie to za za 2/3 ceny. Są tacy co stać ich i na premiery, ja czekam, akceptuje jak jest, no cóż zrobić ;)

To prawda, bo do takiego traktowania potrzeba lat i zmiany mentalności, a kiedy to się stanie... może jak konsole będą nieprzerabialne ? ;)

Edytowane przez FoX 13

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko problem jest w tym, że PS2 do X360 i PS3 to jak porównywać taczkę z zamocowanym discmanem do powiedzmy do X360 i PS3 :D w tamtym okresie nie wychodziły żadne update'y jak raz znalazłeś hole'a tak droga była wolna.

Rozmowy o hacku odbywały się pod koniec 2006 roku nawet mieli sukcesy złamania zaraz po premierze :E no i wtedy wychodzi update :) były plany złamania fw napędu w ten sam sposób co w X360 ale wtedy ceny bd były horrendlane.

Gry na PS3 nie są przypadkiem na 50gb bd ? troche gry trochę dummy files ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmowy o hacku odbywały się pod koniec 2006 roku nawet mieli sukcesy złamania zaraz po premierze :E no i wtedy wychodzi update :) były plany złamania fw napędu w ten sam sposób co w X360 ale wtedy ceny bd były horrendlane.

Gry na PS3 nie są przypadkiem na 50gb bd ? troche gry trochę dummy files ?

Załóżmy, że mam PS3, mam nagrywarkę BD, mam kilka tysięcy płyt BD-R 50GB, chcę sobie backupować gierki i odpalać te kopie. Cena nie gra roli. Udowodnij mi, że się da :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmowy o hacku odbywały się pod koniec 2006 roku nawet mieli sukcesy złamania zaraz po premierze :E no i wtedy wychodzi update :)

No i zobacz, że update załatwił sprawe ;) A co na temat xboxa ? Nie wierzę, że pracownicy takiej korporacji są gorsi od Sony i nie wprowadziliby lepszych zabezpieczeń. Kolejne konsole jakie wychodziły, Falcon, Jasper, wszystkie są przerabialne. Update to jedno, a nowy rodzaj napędu to już w ogóle powinno być okej ;) Sony ma jeden i sobie radzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz. update systemowy a update firmware'u napedu to nie to samo.

Sony utłukło updatem bo gość co odkrył hole dał im go na talerzu o ile dobrze pamiętam, MS robi to samo.

Jakby ktoś teraz powrócił do roboty i zhackował FW napędu to sony miało by problem z piractwem bo updatów systemowych sobie by mogli wydawać tony bo cała magia się dzieje w napędzie. X360 jest bardzo dobrze zabezpieczony przed piractwem a sony no cóż sony się prawie nikt nie interesuje :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to nikt się nie interesuje ? :) to nie ma sensu... tak jakby na PSP nie było piratów a NDS'a tak. I tu i tu są bo i tu i tu się da.

Nie można powiedzieć, że X360 jest bardzo dobrze zabezpieczony, skoro ów zabieg wykonać może praktycznie każdy, a ofert na allegro tego typu jest masa. Na pewno znalazłoby sie mnóstwo chętnych do przerobienia PS3, tylko, że takiej przeróbki po prostu nie ma. Może i jest wykonalna, ale jej nie ma.

 

Załóżmy, że mam PS3, mam nagrywarkę BD, mam kilka tysięcy płyt BD-R 50GB, chcę sobie backupować gierki i odpalać te kopie. Cena nie gra roli. Udowodnij mi, że się da :)

+1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć tu chyba trochę upraszczasz "Ale jak ktoś siedzi i ssa kilkanascie gier, z czego żadnej nie zamierzał kupować to gdzie tu strata?" ... to po cholerę "ssa"? By ściągnąć i skasować od razu? Czy by POGRAĆ? A jeśli chciał pograć, to by i bez dostępu do piratów, kupił w sklepie.

Tu raczej chodziło o sytuacje, gdzie ssa masowo kila tytułów by je po prostu sprawdzić, bo dema brak, bo "taka mentalność" w tym momencie np na 15 gier usuwa po godzinie "spradzania" 14 z czego tylko 1 zalicza w całości...

w takim wypadki z tej jednej, którą powinien kupic wygenerował potencjalną stratę.

Ale faktycznie to już troszkę grubszy temat, a skoro jestem za zaostrzeniem ogólnie kar w prawie etc. to i w tej sytuacji nie powinno być okoliczności łagodzących...

Moim zdaniem jednak MS powinien wypróbować inny scenariusz: XBL w Polsce i jeszcze częstsze bany przerobionych konsol. Klasyczna zasady kija i marchewki.

Tu nie ma żadnych wątpliwości. Jak ktoś odłożył od koryta:) by zagrać w to co chciał, to dlaczego ma on być traktowany jak ktoś kto ukradł daną grę? (kradzież własności intelektualnej, nie materialnej jak to często dzieciarnia próbuje argumentować że niby nic ze sklepu nie wynieśli)

 

Co do gier używanych- na Zachodzie sklepy takie, jak Gamestop mają gry używane w swojej ofercie. Ergo, jest to legalne. Jest część nabywców gier, którzy nowe tytuły kupują tylko po sprzedaży poprzedniego. Nic więcej.

Tak samo można robić w przypadku braku miejsca:) ....z książkami, a jakoś książki (poza Politechnikami:D) nie są nagminnie kserowane....jeno odkupione z drugiej ręki kosztują grosze... nie wiem czemu gracze cały czas o tym zapominają...jak ktoś nie musi mieć edycji kolekcjonerskiej w dniu premiery, i wystarczy mu miesiąc czekania....to potem grę może dostać za ćwierć darmo:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Dziwicie się po co M$ zrobił furtkę dla piratów? Aż się dziwię starym wyjadaczom, ze nie mogą się domyślić. Konkurowanie z marką PLAYSTATION nie było takie łatwe. Na początku wypuścili XBOXa, którego szybko sami utłukli a PS2 z każdym dniem rósł w siłę. Kiedy o XBOX wszyscy zapomnieli, PS2 miał się wyśmienicie. Teraz wychodzi nowa generacja. Wydają ją szybciej od konkurencji (mimo wielu wad) co pozwala zaspokoić najbardziej niecierpliwych. Następnie dochodzi do przerobienia. Mając już utartą ścieżkę i pewną bazę użytkowników NextGen i tańszą konsolę 2x niż PS3, ściągają następnych zapaleńców wiedząc, że na piratach stracą ale zbudują swego rodzaju uniwersum. Dzięki takim zabiegom mogli pochwalić się przed światem dobrymi wynikami sprzedaży, mogli liczyć na przychylne oko developerów i takie tam ciach!ły. W ten sposób zreanimowali zapomnianą już markę. Teraz M$ ma spory rynek i każdy wie co to XBOX. Gwarantuję Wam, że gdyby od początku dało się przerobić PS3, to baza userów i tak była by większa na konsoli Sony ze względu na markę PLAYSTATION. Niestety Sony za dużo dokładało do konsol więc musieli ukrócić ten proceder bo by tylko sponsorowali piratom niezły sprzęt. Niestety stracili przez to bardzo dużą bazę userów.

 

A z tą przeróbką PS3 to ciekawostka. Że niby można przerobić firmware napędu? Pierwsze słyszę, że komuś się udało. Kiedyś były plotki o exploicie podobnym do tego z PSP, że dało się go odpalić jako obrazek ale jego wadą było to, że odpalał gry z PSX. O niczym innym nie słyszałem oprócz ostatniego zpacka. :) Ale czy to nie jest fake to też do końca nie potwierdzone. :)

 

A co do oryginalnych gier to prawda jest taka, że nie przeszkadza mi, że nie mogę odpalić pirata. Gdy kupuję grę za 200zł to inaczej do niej podchodzę. Bardziej doceniam to co zrobili programiści i aż chce się ją skończyć. I kupuję tylko perełki a nie każdy badziew jaki się wykluje. Gdybym zamiast jednej gry miał 20 piratów to pewnie z braku czasu żadnej bym nie dokończył tylko ponapoczynał i zostawił. Wiadomo, że nastolatkowie mający cały dzień wolny inaczej do tego podchodzą ale o nich już sobie wyjaśniliśmy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko odpowiedzmy sobie na jedno pytanie - czy na Zachodzie (szczegolnie w USA, bo to najwiekszy rynek) tez gry sa tak masowo piracone, ze wyciaganie takie kosmiczne teorie?

Bo rozciagacie sytuacje rynku polskiego, gdzie moze i latwosc przerobki jest argumentem za X360, na caly swiat, a to chyba nie do konca jest prawda?

 

EDIT: co do exploitu z PS3 - a czy nie bylo tak, ze wykorzystano mozliwosc odpalenia dema nagranego na plytke?

 

Natomiast co do budowania swiadomosci marki - sieganie do piratow jest ostatnim sposobem, na ktory bym sie decydowal, gdybym promowal nowy produkt. Sorry, panowie, ale nie tak to wyglada i tak naprawde faktyczna ilosc sprzedanych jednostek nie jest celem. Celem jest wykreowanie swiadomosci marki, jaka jest X360 i istnienie jej w swiadomosci masowego odbiorcy. Ilosc sprzedanych jednostek jest wlasnie pochodna owej swiadomosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dlatego też nie osiągnałbyś sukcesów :) W biznesie nie ma zasad i jeśli dzięki takim zabiegom mogli wypromować swój produkt to na 99% to zrobili. A marka jest jaka jest, sprzęt tani acz zawodny i mocno piracony - taka jest świadomość marki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kojak_ct, Yog-Sothoth:

I pewnie dlatego, że xbox jest spiracony jego attach rate jest najwyższy, z wszystkich konsol tej generacji.

To że możliwość przerobienia konsoli w Polsce czy innym Azerbejdżanie jest nie wiadomo jaką zaletą w ogóle nie oznacza, że na zachodzie jest to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze teorie o celowym zaplanowaniu mozliwosci przerobienia konsoli przez MS sa za bardzo naciagane. Najczesciej prawdziwe sa najprostsze wyjasnienia czyli w tym wypadku jest to kwestia napedu: DVD bylo latwiejsze do zlamania niz BD. Nie sadze zeby bylo tu cos robione specjalnie. To samo tyczy sie gier. PS jest oczywiscie bardzo mocna marka, z tradycjami itd. Ale stwierdzenie kojacka, ze gdyby PS3 dalo sie przerobic to byloby popularniejsze moze byc co najwyzej gdybaniem. Pozostaje kwestia exlusivow, cen samej konsoli (skoro obie sa przerobione to wybiera sie tansza czyli Xbox) i innych bzdetow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Dziwicie się po co M$ zrobił furtkę dla piratów? Aż się dziwię starym wyjadaczom, ze nie mogą się domyślić. Konkurowanie z marką PLAYSTATION nie było takie łatwe. Na początku wypuścili XBOXa, którego szybko sami utłukli a PS2 z każdym dniem rósł w siłę.

Mmm chyba żyliśmy w innym świecie. Xbox przy początkowych kosztach zakupu sprzedawał się bardzo dobrze mimo, że były ogromne nawet w Polsce gdzie oficjalnie nie był dostępny. MS ubił go szybko dla tego, że Nvidia była zachłanną krową a MS nie chciał dopłacać do interesu.

Xbox zdobył ogromną popularność jako media palyer i dorobił się gigantycznej grupy moderów które cały czas siedza w temacie.

PS3 się nikt bardzo nie bawi bo scena Playstation no cóz jaka jest każdy widzi szybki hack jedynki, potem dwójki i ograniczyło się do napisania kilku nędznych programów homebrew i wypalania gier a scena Xboxa to scena Xboxa nawet nie ma co porównywać.

 

co do exploitu z PS3 - a czy nie bylo tak, ze wykorzystano mozliwosc odpalenia dema nagranego na plytke?

Nie nie to był exploit Xboxa na demie KK ale MS zaraz wyskoczył z updatem który wysadzał e-fuse w procesorze tak, że już się nie dało downgradowac kernela konsoli jedynym sposobem było wylutowanie z konsoli opronika czy czegoś w ten deseń przed updatem

 

kojak_ct, Yog-Sothoth:

I pewnie dlatego, że xbox jest spiracony jego attach rate jest najwyższy, z wszystkich konsol tej generacji.

To że możliwość przerobienia konsoli w Polsce czy innym Azerbejdżanie jest nie wiadomo jaką zaletą w ogóle nie oznacza, że na zachodzie jest to samo.

Dokładnie gry na Xboxa sprzedają się świetnie.Na zachodzie bardzo popularny model to 2szt X360 jedna służy do grania onilne i jest czysty a drugi często zbanowany służy do "testowania" gier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie gry na Xboxa sprzedają się świetnie.Na zachodzie bardzo popularny model to 2szt X360 jedna służy do grania onilne i jest czysty a drugi często zbanowany służy do "testowania" gier

ta a trzeci do ogrzewania pokoju ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko odpowiedzmy sobie na jedno pytanie - czy na Zachodzie (szczegolnie w USA, bo to najwiekszy rynek) tez gry sa tak masowo piracone, ze wyciaganie takie kosmiczne teorie?

Bo rozciagacie sytuacje rynku polskiego, gdzie moze i latwosc przerobki jest argumentem za X360, na caly swiat, a to chyba nie do konca jest prawda?

 

EDIT: co do exploitu z PS3 - a czy nie bylo tak, ze wykorzystano mozliwosc odpalenia dema nagranego na plytke?

 

Natomiast co do budowania swiadomosci marki - sieganie do piratow jest ostatnim sposobem, na ktory bym sie decydowal, gdybym promowal nowy produkt. Sorry, panowie, ale nie tak to wyglada i tak naprawde faktyczna ilosc sprzedanych jednostek nie jest celem. Celem jest wykreowanie swiadomosci marki, jaka jest X360 i istnienie jej w swiadomosci masowego odbiorcy. Ilosc sprzedanych jednostek jest wlasnie pochodna owej swiadomosci.

Oczywiscie, ze tak to dziala. Ilu znasz posiadaczy PS2 badź xboxa 1, którzy jechali na piratach a teraz mają nie przerobione konsole ? Ja znam kilku i z dyskusji na polygamii wynika, ze zdecydowanie nie są to jednostkowe przypadki. 

Edytowane przez Michaelius

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kojak_ct, Yog-Sothoth:

I pewnie dlatego, że xbox jest spiracony jego attach rate jest najwyższy, z wszystkich konsol tej generacji.

To że możliwość przerobienia konsoli w Polsce czy innym Azerbejdżanie jest nie wiadomo jaką zaletą w ogóle nie oznacza, że na zachodzie jest to samo.

To jest właśnie efekt podatności x360 na modowanie. Po falach banów sporo osób zaczęło korzystać z oryginalnego oprogramowania, a sama możliwość przerobienia konsoli powiększała grono jej właścicieli. Cena niekoniecznie gra rolę co widać na przykładzie sprzedaży obydwu konsol - w tym momencie ostatnim bastionem x360 jest USA a i tak powoli topnieje różnica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Tak dla korporacji jesteście ścierwem najgorszej maści gorszym od pirata i jakby mogli to odsprzedaż była by zakazana lub mocno utrudniona (...)

Ja jeszcze raz o "second handzie" :P. Pomyśl, gdybym był taki zły, gorszy od pirata, to też bym już miał bana bo gram na "używkach". Więc chyba nie mogę być gorszy od pirata ;).

 

Ale tak naprawdę ciekawsza jest druga cześć zacytowanego zdania (utrudnianie handlu używkami). Otóż nie potrzeba totalitarnego państwa tylko...dystrybucji elektronicznej! To się dzieje już teraz, Sony, MS, te firmy już oferują soft w tej formie (PSP Go to już tylko w ten sposób). Tutaj praktycznie nie da się takiego tytułu "odsprzedać". I szczerze powiedziawszy martwi mnie to. Jak już powiedziałem, na kasie nie śpię i jeśli mogę sporo taniej kupić "używkę" to to zrobię, bo później mogę ją dalej odsprzedać, dołożyć i kupić coś nowego (niekoniecznie używanego). Tymczasem gdy jedyną opcją zakupu będzie kupno "elektronicznie" to nie ma bata, albo płać i płacz albo do widzenia. Ogólnie to nie byłby taki zły pomysł ale po cenach gier w GoD na XO albo gier na PSP Go wnioskuję, że cena takiej gry w stosunku do wersji pudełkowej albo w ogóle nie spadnie, albo wręcz może wzrosnąć. Jest w tym sporo sprzeczności, bo owszem, trzeba opłacić serwery itp. ale odpadają inne problemy i koszty związane z dystrybucją, nie ma opakowań, instrukcji i fizycznego nośnika w postaci płyty, na tym się oszczędza. A mimo to wszystko wskazuje na to, że gdy elektroniczna dystrybucja będzie tą jedyna, wtedy dopiero zacznie się "dojenie" klientów. Teoretycznie dostanę "biedniejszy produkt" (brak instrukcji) a cena może zostać ta sama. Ja już się boję. A co Wy o tym myślicie? Wydaje mi się, że mogą się na tym przejechać.

 

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, ze tak to dziala. Ilu znasz posiadaczy PS2 badź xboxa 1, którzy jechali na piratach a teraz mają nie przerobione konsole ? Ja znam kilku i z dyskusji na polygamii wynika, ze zdecydowanie nie są to jednostkowe przypadki. 

Ale jak ostatnio patrzylem, to polygamia byla polskim serwisem i wypowiadali sie tam Polacy. A Polska jest malutkim, niszowym ryneczkiem i rozciaganie jakichkolwiek zjawisk z polskiego rynku na caly swiat jest z zalozenia bledne.

 

@TrueVanDal - niestety, Steam juz pokazuje, ze historie o tanszej dystrybucji cyfrowej mozna wlozyc miedzy bajki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...