slavok Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 ożesz! ale ceny, nic tylko eksportować używane samochody do Norwegii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 (edytowane) Myślałem o tym ale cło zabija. Np. cło za e39 2.0 z 1998r. wynosi ok. 50000kr + 25% podatku od ceny zakupu samochodu. Są jakieś alternatywne metody wyliczania cła, biorące pod uwagę zużycie samochodu i wtedy za takie BMW z przebiegiem 300000km zapłaciłoby się ok. 20000kr cła + 25% podatku. Ale i tak gra niewarta świeczki ;) W sobotę jadę oglądać: http://www.finn.no/finn/car/used/object?finnkode=28390524 . Wpadły mi w oko Mazdy ;) Właściciel podczas rozmowy telefonicznej powiedział, że rdza zaczyna wychodzić na dolnej krawędzi klapy bagażnika. Druga sprawa do jakiej się przyznał to, że jeździł bez zmiany oleju między 160000 a 190000km. 30000km bez wymiany oleju powinny dyskwalifikować ten egzemplarz? Na plus na pewno należy zaliczyć jak oni to tutaj nazywają "duży serwis" przy 200000km, podczas którego eliminowane są wszystkie niedociągnięcia. Edytowane 11 Maja 2011 przez siebek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 A może lepiej kupić w Polsce czy Niemczech i zarejestrować tam? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 A może lepiej kupić w Polsce czy Niemczech i zarejestrować tam? To samo przyszło mi właśnie do głowy. Za 35 tysi w PL można mieć cuda (we wszystkich tego słowa znaczeniach). W Niemczech to nawet zadbane bardzo młode auta. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 Pisałem wyżej o zaporowym cle ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bamboocha Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 Myślałem o tym ale cło zabija. Np. cło za e39 2.0 z 1998r. wynosi ok. 50000kr + 25% podatku od ceny zakupu samochodu. Są jakieś alternatywne metody wyliczania cła, biorące pod uwagę zużycie samochodu i wtedy za takie BMW z przebiegiem 300000km zapłaciłoby się ok. 20000kr cła + 25% podatku. Ale i tak gra niewarta świeczki ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 Pisałem wyżej o zaporowym cle ;) A jeśli zarejestrowałbyś w PL? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MacOSek Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2011 Pisałem wyżej o zaporowym cle ;) Kupić w Polsce, zarejestrować w Polsce, jeździć w Norwegii ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 12 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2011 Na razie jezdze tu polskim samochodem, ale majac stala prace mozna jezdzic samochodem na zagranicznych blachach tylko 3 miesiace. Pozniej jesli zlapie mnie policja albo urzad celny to przywala bardzo wysoki mandat. Zazwyczaj jest to kolo 50000zl ;) Znam ludzi, ktorzy jezdza na polskich numerach juz pare lat i im sie udaje ale bardzo duzo slyszy sie o "lapankach", wiec wolalbym nie ryzykowac:) Poza tym potrzebuje samochodu do codziennych dojazdow do pracy 50km, co znacznie zwieksza ryzyko kontroli;) PS. Sorki za brak pl znakow ale pisalem tego posta z telefonu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KiMR Opublikowano 13 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2011 a jak oni określają, że jeździsz już 3 miesiące? Po sąsiadach chodzą i się pytają? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 13 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2011 (edytowane) Patrzą na to od kiedy mam podpisany kontrakt i od tego dnia liczą 3 miesiące. Nic ich nie obchodzi, że np. przez pierwsze dwa miesiące jeździłem rowerem, a dopiero od miesiąca jeżdżę samochodem. Edit: Kupiłem dzisiaj http://www.finn.no/finn/car/used/object?finnkode=28390524 Ogólnie stan niezły jak na ten przebieg i rocznik. Kilka malutkich ognisk rdzy, w 100% bezwypadkowy no i technicznie wydaje się OK. W gratisie dostałem pełny bak i drugi komplet alufelg z oponami kolcowanymi :) Edytowane 14 Maja 2011 przez siebek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R4dziK Opublikowano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2011 Podłącze się. Rozważania póki co teoretyczne. Szukam opinii nt. 407 z HDI 110KM. Mam nadzieje ze nikt nie napisze, że auto jest 'blee', bo na 'F' lub francuskie. Interesują mnie szczególnie słabe strony tego samochodu (awaryjność, korozja itp). Co myślicie o zakupie A3. Model po 2003r. Czy jest możliwe wyrwać przyzwoity egzemplarz poniżej 30k. Pierwsza, lepsza sztuka z allegro. Handlarze-magicy zawsze coś tam zaproponują. Jest tylko pytanie o sensowność takiego zakupu. Będę wdzięczny za opinie i doświadczenia. Za ta kasę chyba raczej nie da się przywieść czegoś z 'przysalonowego' komisu w DE? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2011 Za 30k pewnie ciężko w Niemczech, ale za 36k jest model z 2004 z gwarancją - klik. Ten pierwszy lepszy z Allegro jest na 95% bity z tyłu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R4dziK Opublikowano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2011 no tak. 36k + opłaty. znacząco powyżej 30k :P za podobna kasę znajomy kupił trochę młodszą, ale bez gwarancji. 'pierwsza lepsza' na bank bita. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojeczny Opublikowano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2011 (edytowane) Co do 407 o które pytał kolega, to są to dobre auta. Tanie w naprawach, części dużo, nie psują się zbyt często. 1.6Hdi to dobry silnik, bezawaryjny. Osprzęt raczej standardowo, jak w większości diesli obecnie - 250kkm dwumas, 90 rozrząd (połowę tańszy niż w 1.9tdi, 2.0 tdi). Wypasione są w większości bardzo dobrze. 407 ma niezłe zabezpieczenie antykorozyjne. Jakość wykończenia jest różna - dobre materiały we wnętrzu popsute przez jakieś drobnostki typu beznadziejna skóra na gałce, czy coś co świeci na górze zupełnie nie wiadomo z czego. A taka kierownica obszyta skórą, bardzo ładna, wygodna, nie wyciera się. Moim zdaniem do 30 tysięcy zł to dobre auto. Edytowane 19 Czerwca 2011 przez kojeczny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 24 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2011 A może Fiat Croma? Kawał porządnej, mocno niedocenianej fury IMHO. 4 letnią spokojnie można dostać za ok 30 tyś zł. To jest śmieszna cena w stosunku do tego jakie ma wyposażenie. Nie ma jakiś udziwnień w częściach, zawieszenie z Opla Vectry. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martinii Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 (edytowane) Czesc, Chcialbym kupic auto. Budzet to 30k zl. Auto ma byc benzynowe ze wzgledu na male przebigi, ktore robie (ok. 30k km rocznie) i od razu po zakupie przerobie je na gaz. Ma tez posiadac 4/5 drzwi, reczna skrzynie biegow i nie starszy niz rocznik 2008/2007. Chcialbym tez zeby auto bylo w miare popularne, aby uniknac problemow z czesciami itd. Znalazlem 3 furki, ktore spolniaja moje kryteria: 1. Ford Focus Cena: 29300 zl Rocznik: 2008 Przebieg: 63000 km Silnik: 1,6/101 KM Wyposazenie: ABS, centralny zamek, elektryczne szyby, tempomat, ESP, klimatronik Stan: bez uszkodzen 2. VW Golf 6 Cena: 26200 Rocznik: 2010 Przebieg: 45000 Silnik: 1,2/120 KM Wyposazenie: ABS, centralny zamek, elektryczne szyby, tempomat, ESP, klimatronik Stan: ktos mu spalil lusterko boczne.... 3. VW Jetta Cena: 27300 zl Rocznik: 2008 Przebieg: 74000 km Silnik: 1,6/102 KM Wyposazenie: ABS, centralny zamek, czujniki parkowania, elektryczne szyby, podgrzewane fotele, nawigacja, tempomat, ESP, klimatronik Stan: na klapie bagaznika lekkie wgniecenie Na poczatku bylem za Fordem, ale wczoraj znalazlem te dwa VW... Za fordem przemawia fakt, ze moja Mama ma forda od lat i tez od lat serwisuje auto u dealera przez co i ja moge liczyc na nieco inne traktowanie. Z drugiej strony cena tego auta wysoka, a chcialbym zalozyc instalacje gazowa i czujniki parkowania. Golfa troche sie boje, bo to chodliwe auto wsrod zlodziei, a mieszkam w miescie i parkuje pod blokiem... Musze tez obejrzec uszkodzenie - spalone lusterko. W ogole jakos podejrzanie tania ta oferta. Jetta ma fajne wyposazenie, ale ma najwiekszy przebieg z tych trzech no i to sedan... Dziecko mam w drodze i przy wyjazdach z wozkiem nie wiem jak to bedzie. Moj Tata ma sedana i bagaznik potezny, ale przedmiotow o wiekszych gabarytach nie da sie zaladowac. Doradzcie cos.... Edytowane 18 Kwietnia 2012 przez Martinii Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 (edytowane) Ja bym z miejsca odpuścił sobie stajnię vw, ponieważ nie lubię :) Focus jest ok, ale ja osobiście bym poszedł w coś takiego: FIAT BRAVO 1.4 T-JET ABARTH 150 KM !!! OKAZJA (2287004205) - motoAllegro link przykładowy Edytowane 18 Kwietnia 2012 przez piotreek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 @Martinii Przy Golfie coś pomyliłeś z silnikiem. Jak 1.2 to 105KM, a jak 122KM to 1.4. Poza tym jak słusznie zauważyłeś cena wydaje się być zdecydowanie za niska, nawet jeśli brać pod uwagę spalenie tego lusterka. 2 letni Golf, 45kkm za 25.000? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arokis Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Fordy średnio znoszą gaz, zależy od egzemplarza. Mój egzemplarz nie tolerował gazu, trzeba było ściągnąć. VWskie 1.6 jest bezproblemowe do zagazowania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trawienny Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 @Martinii Przy Golfie coś pomyliłeś z silnikiem. Jak 1.2 to 105KM, a jak 122KM to 1.4. Poza tym jak słusznie zauważyłeś cena wydaje się być zdecydowanie za niska, nawet jeśli brać pod uwagę spalenie tego lusterka. 2 letni Golf, 45kkm za 25.000? Niektorzy czipuja 1.2TSI ze 105 na 120-125KM i cos mi mowi ze wlasnie to zrobil wlasciciel tego golfa. Swoja droga nie ma zadnych szans zeby ktos sprzedawal sprawnego 2 letniego golfa za mniej niz ~45k pln. Jesli jedynie lista wchodzi w gre to ja bym bral Focusa bo to sprawdzona konstrukcja oparta o plyte podlogowa C1/P1 na ktorej bazuja Mazda 3 oraz Volvo C30/S40/V50. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martinii Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Golf odpada. Sprzedawca zapomnial dodac, ze oprocz lusterka spalona jest tez,.... komora silnika :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 @Martinii, nie napalałbym się na kilka rzeczy. 1. Niskie ceny LPG, nie każdy nowszy silnik chętnie przyjmie gazowanie. Przebiegi rzędu 30kkm są już dość słuszne i warto wziąć pod uwagę diesla. Gazując auto, zmniejszysz sobie też pewnie bagażnik kołem zapasowym. 2. Przebieg i rocznik. Przebieg nigdy nie jest pewny. Okazje w postaci niskiego rocznika w dobrej cenie to najlepszy droga do kupna szrota, którego będziesz przeklinać do końca życia. Nie ma czegoś takiego jak superokazje. Rot temu kupowaliśmy auto i wydawało nam się, że za ok 13k pln spokojnie kupimy auto z rocznika 2002-2004. Szybko okazało się, że były to niewarte uwagi złomiki. Warte zainteresowania w naszym przedziale finansowym były auta z rocznika 2001-2002. Często drugi raz takiego auta nie można było zobaczyć, bo się sprzedał. Młodsze auta w tym budżecie długo były jeszcze na otomoto. Co do samego modelu auta proponuję zainteresować się z autami MPV, rodzinnymi. Warto przyjrzeć się takim autkom jak Mazda 5, Citroen C4 Picasso, Ford C-max, Renault Scenic. Sami jeździmy Citroenem Xsara Picasso. Wielki bagażnik, spokojnie można by zapakować wózek. We wnętrzu z tylu mieszczą się np. trzy foteliki lub dwa foteliki i osoba dorosła słusznych rozmiarów. Wiele aut w takiej sytuacji jest tak naprawdę czteroosobowe. Sześciolatka może spokojnie wstać z tyłu, załatwić potrzebę do nocnika (korzystanie z ubikacji na stacji z dzieckiem to koszmar). Regulacja kąta oparcia fotela z tyłu, gdy większe dziecko przyśnie, można je lekko odchylić do tyłu. Auto jest wyższe, spokojnie się wsiada i wysiada. Doceni to już przyszła mama. Sam się tak przyzwyczaiłem, ostatnio wsiadanie do Escorta do tyłu było horrorem :) siedzenie było niżej niż krawężnik. Heczbek czy sedan zapewni może większy komfort osobom dorosłym, dedykowany segment rodzinny ma jednak niezaprzeczalne zalety. Wydać 30k pln i rzucać mięsem za każdym razem gdy przyjdzie schować wózek? Uważam, albo rodzinne mpv albo jakieś fajne kombi. Teraz będziesz wozić wózek, za trzy lata wrzucisz rowerek dziecka, zabawki itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michaelius Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Czesc, Chcialbym kupic auto. Budzet to 30k zl. Auto ma byc benzynowe ze wzgledu na male przebigi, ktore robie (ok. 30k km rocznie) i od razu po zakupie przerobie je na gaz. Ma tez posiadac 4/5 drzwi, reczna skrzynie biegow i nie starszy niz rocznik 2008/2007. Chcialbym tez zeby auto bylo w miare popularne, aby uniknac problemow z czesciami itd. Znalazlem 3 furki, ktore spolniaja moje kryteria: Zaraz mnie wszyscy zjedzą, ale w tej cenie miałbyś Thalie 1,6 z dużym prawdopodobieństwem jeszcze na gwarancji (nówka 40k stoi). Klima, elektryczne szyby , 4 drzwiowa z bagażnikiem gigantem, większość części wspólna z Clio. 1.2 ma trochę za mało kucy do jazdy poza miastem. Wady: plastik fantastik w środku, z tyłu za mało miejsca dla dorosłych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martinii Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 (edytowane) Hej, Francuskie auta z zalozenia odpadaja. Klaus, auto sprawdzi i sprowadzi mi Tesc - handlarz samochodami z 20-letnim stazem. Ja mam tylko podeslac mu co chce, a on zadziala. Tak wiec gdy woz bedzie niepewny z czego ja nie bede zdawal sobie sprawy to i tak do kupna nie dojdzie. Samochody a'la Citroen Xsara Picasso - ok, ale jak bede mial 2 starszych dzieci. Na razie jezdze tylko z Zona, a od przyszlego roku dodatkowo z niemowlakiem. Wiec nie potrzebuje teraz samochodu typowo rodzinnego. Kupie go za kilka lat. Zastanawialem sie tez nad autami japonskimi - Mazda 3 lub Toyota Auris... Nie wiem jednak czy fama o bezawaryjnosci japonczykow w dzisiejszych czasach jest jeszcze prawdziwa czy nie? No i jak ze sprzedaza takiej np Mazdy? Na razie sprawdzany jest VW Jetta. Nadal jakos najbardziej podchodzi mi Focus... Edytowane 18 Kwietnia 2012 przez Martinii Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 (edytowane) Ja uważam, że to teraz jest właśnie czas na troszkę większe rodzinne autko. Jakikolwiek wyjazd z małym dzieckiem na jeden dzień = targanie majdanu jak na tydzień dla dwóch dorosłych osób. Każdy jednak wie czym chciałby jeździć i na siłę nie ma co przekonywać. Celując w auta z rocznika 2007/8 jesteś w otyle dobrej sytuacji, że w zasadzie wszystko ma klimatyzację. My wybierając auto z początku wieku musieliśmy brać pod uwagę, że wiele aut tego "luksusu" nie miało. CXP każdy był z klimą, przypadł też do gustu małżonce. Żeby nie było, że przy dziecku trzeba mieć od razu busa, etap wózkowy dwójki dzieci (dzieci rok po roku) przejeździliśmy w CLIO I. Ważne jest dopasowanie wózków. Jakoś tam pakowaliśmy dwa wózki do bagażnika w CLIO. Pamiętam raz, wieźliśmy wózek głęboki od szwagierki. Taka kolubryna, że trzeba było półkę zdemontować, aby bagażnik zamknąć. Edytowane 18 Kwietnia 2012 przez Klaus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2012 focus. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRo Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Honda Civic - najwiekszy bagaznik w tej klasie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 16 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2012 Witajcie! I ja rozglądam się za autem do 30k. W grę wchodzi klasa C w hatchbacku. Rok produkcji min 2007-2008. Zależy mi też na możliwie małym przebiegu (tak do 80kkm), gdyż chciałem sobie autem jeszcze parę lat pojeździć bez większych remontów. Czy Bravo z dieslem Multijet to dobry wybór za taką kasę? Auto na pewno mniej popularne od wszelkiej maści Focusów i Golfów, no i zauważalnie też taniej się ceni. A wyposażenie w wielu przypadkach lepsze. Może ktoś miał do czynienia z takim samochodem i się wypowie? Wiele osób ma jakieś głupie uprzedzenia do Fiatów, ale ja akurat do takowych nie należę. :) Miałem kiedyś Punto i nie narzekałem. A może poszukać czegoś jeszcze innego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojeczny Opublikowano 16 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2012 Może C4? miło się można rozczarować ostatnio francuskimi autami ;) Co do Bravo, to chyba najlepsza propozycja. Auto jest w miarę bezawaryjne, konstrukcyjnie nieco prostsze niż stilo, które było jego poprzednikiem, ładne, a prowadzi się lepiej niż uwielbiany w Polsce Golf. W rodzinie jeździ jeden, z multijet-em pod maską- właściciel nie narzeka, a nawet sobie chwali, powtarzając, że gdy się znudzi, to córce odda, ale nie sprzeda. A na budziku ma już prawie 270k... 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...