srekal34 Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2007 Ano, nie mam jej pod ręką, ale » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « ... opisano rozszarpanie głównego bohatera. Na strzępki. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « przecież na filmie też to jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2007 K-pax cel Seven cel Clockwork Orange bdb Saving Private Ryan bdb Silence Of The Lambs db Hannibal dst+ Red Dragon dst+ The Pianist db Ninth Gate dst+ Schindlers List cel Space Odyssey 2001 Hm. Najlepszy komentarz, po dwóch seansach. Za to ktoś zapłacił 140,000,000$. W sumie Odyseja kosmiczna to przerost formy nad treścią o jakieś 100 minut, bo treści jest na 60 minut nawet z "kluczowymi" dłużyznami. HAL jest świetny, natomiast w porównaniu do takiej mechanicznej pomarańczy, to Kubrick puścił brzydkiego bąką. Zresztą w mechanicznej brakuje podobno jednego rozdziału to ehehhhe.... najlepiej o panu Kubricku świadczy. Komentarze na imdb w "hated it" zasadniczo oddają resztę moich przemyśleń, chociaż jak widziałem to pierwszy raz to byłem jakoś bardziej podjarany. Nie wiem jakie głębokie przemyślenia można na podstawie tego filmu wyciągnąć. Ogólnie to można załapać klimat (ja tak miałem za 1szym podejściem) a tym razem tylko HAL mi się podobał, a reszta mnie odrzuciła. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2007 No patrz, podobno filmy ci sie Sarkazzz skonczyly a tu takie tytuly :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2007 No patrz, podobno filmy ci sie Sarkazzz skonczyly a tu takie tytuly :]Ta. Mam napisać z boku KTÓRY RAZ oglądam dany film? :-| Kpax 3, Seven... 5? Sobie lece top250 IMDB bez lektora i napisów. Teraz jeszcze www.rottentomatoes.com używam, ale ogólnie mi się filmy skończyły, nad czym ubolewam. Gdzie te czasy kiedy szpule Divxów krążyły po osiedlu... Teraz moge pogrzebać w MM w DVD za 10 zł, i zastanowić się jaki dobry film po raz kolejny obejrzeć... Życie :-| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2007 » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « przecież na filmie też to jest Pytano mnie o książkę, to odpowiedziałam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2007 W sumie Odyseja kosmiczna to przerost formy nad treścią o jakieś 100 minut, bo treści jest na 60 minut nawet z "kluczowymi" dłużyznami. HAL jest świetny, natomiast w porównaniu do takiej mechanicznej pomarańczy, to Kubrick puścił brzydkiego bąką. (...)OMG, to chyba trzeba cierpieć na schizofrenie zeby tak zdanie zmieniac :lol: . Gdybym był złośliwy to zacytowałbym tutaj Twoje wcześniejsze wypowiedzi na temat tego filmu ale jako, że złośliwy nie jestem to powiem tylko, iż są one na stronie 140 :lol: Ps. Coby nie robić offtopu to powtórze jeszcze raz swoją ocenę Odysei - 9/10 (+1 za Epizod z HAL9000; +1 za wkład do gatunku) Obejrzałem sobie wczoraj drugi raz Porachunki :) - 7/10 (Przekręt o punkt lepszy :) ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2007 (edytowane) Czytałem swoje gadu-gadu nt tego filmu przed wysłaniem posta, również na temat solarisa, stalkera yak yak yak bo nie lubię sobie samemu bicza skręcać. Co nie zmienia faktu że tym razem oglądałem to po raz drugi, film mi się nie wkręcił, i szukałem tego "drugiego dna". Dodatkowo poczytałem sobie analizy 3 różnych alegorii na necie, wszystkie odniesienia itp. i to pod tym względem oceniłem ten film. Jako "inny" film science-fiction, głównie dzięki hallowi i "majestatycznym" scenom ze statkami w rytm dobrze znanych klasycznych rytmów film zasługuje na uwagę jako ciekawostka. Ale nie jest to takie arcydzieło za jakie jest powszechnie używane. EDIT tak na marginesie, więcej na temat ludzkości i człowieczeństwa można wynieść moim zdaniem z minutowej sceny i widoku dziecka które się chowa w latrynie w liście schindlera, niż z 20 minutowego odkrywania przez małpy jak się używa narzędzi, i 20 minutowego "tanca" statków rytm walców straussa, czy cokolwiek to tam leciało. WOW, LUDZIE PRZESZLI OD MAŁP DO KOSMOSU, NO WAY, DYS IS SOŁ DEEP. Dalej idąc dalej, bardziej mnie jara Adrien Brody który gra przed jakimś niemcem na klawirze, niż super-enigmatyczna-z-przesłaniem-końcówka-z-tysiącem-interpretacji-tylko-dla-super-inteligentnych, w filmie gdzie nie ma dialogów i przez 20 minut po pare razy nie dzieje się nic. Nie wiem, może jakbym przeczytal ksiazke to bym coś z tego skumał, juz pomijam fakt że wynurzeń super poruszonych tym filmem ludzi na róznych forach filozoficznie i życiowo są... niewiele warte, przynajmniej dla mnie, i ocierają się o granice banału. Bo czy żeby zmusić do refleksji człowieka że od małp do kosmosu przeszliśmy w tajemniczy sposób, trzeba naprawde 40 minut? und3r - jak widzisz w tym filmie drugie dno, które faktycznie cię poruszyło - chętnie je przeczytam, po prostu ja odpadam. Początek przeżyje, brak ewolucji zachowania ludzi w stosuku do monolitu przy kolejnej wizycie - miód, kreacja Halla - to jest majstersztyk, tego nie podważam, to jest jedyna rzecz która mnie naprawde urzeka w tym filmie. NAtomiast brak, moim zdaniem, drugiego dna i dosłowności (czy film nie powinien byc w miare doslowny, skoro 240 osob wyszlo z premiery, to z jakiegos powodu...) zeby nawet przecietny kowalski skumal? - sa niedopuszczalne. Edytowane 30 Stycznia 2007 przez Sarkazz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 Ależ moje zdanie na ten temat znajdziesz na stronie 112:> Pytasz, czy Odyseja mnie poruszyła? Nie, nie poruszyła - jest miejscami nudna i zbyt niejasna w koncowce. W ogole niewiele jest filmow, ktore mnie poruszyly (nawet te, ktorym wystawiam maksymalne noty rzadko kiedy mnie ruszają - to chyba jest jakies "kinomana zboczenie zawodowe") - ostatnio było to Źródło Aronofsky'ego, które swoją drogą ma wiele wspolnego z Odyseją Kubricka - z tym, ze jest znacznie prostsze w interpretacji, dzieki czemu nie trzeba (a wręcz jest to niewskazane) go "rozgryzać" w czasie oglądania. Tyle tylko, ze Tobie Źródło nie podejdzie (albo sie do tego nie przyznasz, bo masz jakąś taką wrodzoną potrzebę wszelkiej negacji), bo Requiem for a Dream to dla Ciebie sztampowe i prymitywne filmidełko... Chociaż z drugiej strony najnowszy film Darena to bardziej zwrot w stronę Pi, które to z kolei ponoć Ci sie podobało (bardzo to dziwne)... No nic, i tak mnie nie obchodzi jakie filmy uwazasz za dobre :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 (edytowane) Co do samego interpretowania filmów, przed chwilą zrobiłem przypadkiem taką modelową nadinterpretację. Wspomniałem o dziecku które się schowało w latrynie Nadinterpretacja minutowej sceny by Sarkazz Małe dziecko, bezbronna istota jest zmuszona do walki o życie, walki ostatecznej, walki o podstawowe prawo - prawo do życia. Jej walka z losem który rzucił ją do obozu, polega na znalezieniu ukrycia. Podnoszenie desek, kolejnych kryjówek oglądanie, nie przynosi efektu, bowiem nigdzie nie ma miejsca. Co więcej, należy zauważyć że wszędzie jest odtrącana, mimo że z każdą kryjówką jest coraz więcej miejsca do zagospodarowania. Nalezy podkreślić że nawet w latrynie, miejscu najbardziej upokarzającym, jest odtrącona, mimo że miejsca jest wystarczająco dużo. Tu widać ironię losu, albowiem Żydzi, jako inni, sami byli odtrąceni i dlatego trafiali do obozu, a tymczasem sami wobec siebie są tacy sami. Mimo że na świecie jest wystarczająco dużo miejsca dla nas wszystkich, odtrącamy innych, tak samo jak dzieci odtrąciły chłopca który szukał schronienia. Czy więc świat jest tak samo jak latryna, jest przepełniony, za przeproszeniem, [ciach!]em, i niezależnie od rasy i układów społecznych, wszystko sprowadza się do poszukiwania miejsca schronienia, które w paradoksalnie najbardziej obrzydliwych jego zakamarkach jest zajęte, i nadal spotykamy odrzucenie. Dziecko, dodatkowo, symbolizuje niewinność, a już niewinna istota jako zachowanie normalne uznaje odtrącenie - przecież miejsca w latrynie było wystarczająco. WNIOSEK IDIOTYCZNY - czy możemy mieć pretensje do hitlera że chciał zgładzić żydów i ich odrzucał, skoro sami żydzi samych siebie odtrącali nawet w sytuacji życia i śmierci mając dostatecznie dużo miejsca, tak jak w polsce było miejsce dla Żydów. No ja ciebie prosze, i takie bzdury ludzie wypisują o Odyseji, wyciagajac niewiadomo co. Co do Requiem - wiesz co o nim sądzę, PI się jarałem i dalej się jaram, i to kolejny film który zapewne niedługo obejrzę po raz n-ty. No ale matematyka, bóg, są o wiele mniej chodliwe, poza tym requiem jest kolorowe, a pi czarno białe. Wiec zrodlo se obadam, c;nie. "oraz koncówka, ktora jest dla mnie troche zbyt metafizyczna - prawde mowiac nie wiem o co dokładnie w niej chodzi" no to ja zapraszam na google, ja po dzisiejszym seansie juz wyczytalem o tej koncowce takie rzeczy ze można zbielec, zzielenieć i ogólnie zmieniać kolory jak ta wspaniała podróż w czasie (?) bohatera po spotkaniu z monolitem. Edytowane 31 Stycznia 2007 przez Sarkazz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 Sarkazz - to jest wlasnie geniusz Space odysei 2001. Po tylu latach potrafi sprawic klotnie na forum ;) Co do Requiem .... to juz dostales od wszystkich lanie za swoje teorie na jego temat :) Nie bede dobijac. Wczoraj TVP uraczyla nas swietnym Hero z Jet Li w roli glownej. Ponowny seans wzbudzil we mnie podobne uczucia. Cudowne obrazy ukazywane juz w "Przyczajonym tygrysie....." po kilku podobnych filmach zaczely sie nudzic ale te 4 lata temu to byl drugi film wlasnie po wspomnianym tygrysie, w ktorych te obrazy bardzo mi sie podobaly. Dzisiaj jak bym zobaczyl nowy film w podobnej konwencji to juz bym sie pozygal ale ja nie o tym chcialem. Przypomnialem sobie w jakim szoku zostalem przed ekranem przy koncowce tego filmu. Nadal wysoko go oceniam - 9/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 Nawiązując do Odysei - tak nieśmiało (broń Boże, żadne kłótnie!) polecę przeczytanie książki. I nie to, że dlatego, że się powinno (bo wcale nie) przed obejrzeniem, czy po obejrzeniu, czy też po to, by lepiej zrozumieć, nie nie nie. Po prostu to jest dobra książka. Polecam. 10/10 ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 I znowu się zaczyna :lol: Holiday mimo ze ostrzegaliście to postanowiłem obejrzeć. Co za zryty film. :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 Sarkazz - to jest wlasnie geniusz Space odysei 2001. Po tylu latach potrafi sprawic klotnie na forum ;)Tylko dobrze by bylo, gdyby, poza pozorowana glebia, film mial jeszcze cos, co utrzymuje widza przed ekranem. Ironizujac: OK2001 nie potrzebuje dodatkowych przerw na reklame - Kubrick sam wmontowal odpowiednie dluzyzny, w trakcie ktorych mozna mozna spokojnie wyjsc do lazienki/kuchni, bez obawy ze cos nam umknie :P Poza tym marny to geniusz, skoro dyskusja krazy nie wokol tresci filmu, a wokol tego, ze zabija on nuda ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 No to jest Was dwoch. Nie mniej nie wiecej ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
3qu!l!br!um Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 (edytowane) Perfume: The Story of a Murderer --> byłem w kinie 8,5/10 kocham takie filmy!! Polecam :) Edytowane 31 Stycznia 2007 przez 3qu!l!br!um Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2007 (edytowane) Leben der Anderen, Das (Życie na podsłuchu) - Film jest dobry ale brakuje mu trochę do doskonałości... Świetne spojrzenie na w sumie tego dobrego HGW, jego brak uczuć, brak chyba czegokolwiek oprócz całkowitego oddania się pracy zawodowej . Dobre odwzorowanie ówczesnego klimatu. Może trochę za długi. Do Oscara moim zdaniem to mu brakuje. +3/5 The Queen (Królowa) - Z pewnością bardzo dobrze odwzorowana otoczka tamtejszych wydarzeń, nastrojów panujących w rodzinie królewskiej. Ogólnie cały film opiera się tylko o śmierć Diany. Tony Blair jest świetny i na dodatek ten jego uśmiech.... Natomiast poza wszelką wątpliwość - jak dla mnie MUROWANY OSCAR dla Helen Mirren - REWELACYJNA GRA! Ogólnie oceniejąc film (+ czasami przebijającą angielską nudę) daję 3/5. Edytowane 1 Lutego 2007 przez R.i.P. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-talib- Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Munich-zemsta po izraelsku B-) film sie dobrze oglądało 8/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Ostatnio obejrzałem w kolejności wszystkie drugą i trzecią część "Piły" i oceniam to tak... Saw II (Piła II) - 8/10 - może nie tak dobra jak jedynka, ale nadal trzyma wysoki poziom, oglądało się bez znużenia, z niecierpliwością czekając na to co za chwilę się zdarzy... Saw III (Piła III) - 6/10 - tu już trochę się nudziłem, może dlatego, że obejrzałem zaraz na następny dzień po dwójce... miałem wrażenie, że wiem o wszystkim co ma się wydarzyć. Ale ogólnie może być, nadrabia końcówką. Poza tym wygrzebałem jeszcze jeden film: Inside Man (Plan doskonały) - 9/10 - naprawdę nie spodziewałem się tego po nim, ale mnie wciągnął... Jakiś taki fajny klimat ma, trudno to opisać, pomysł na obrobienie banku genialny w swojej prostocie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Poza tym wygrzebałem jeszcze jeden film: Inside Man (Plan doskonały) - 9/10 - naprawdę nie spodziewałem się tego po nim, ale mnie wciągnął... Jakiś taki fajny klimat ma, trudno to opisać, pomysł na obrobienie banku genialny w swojej prostocie. Najgorszy jest w tym filmie tytul bo mniej wiecej pod koniec kapnalem sie co bedzie grane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Kto nigdy nie żył - może zacytuję... "kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera". dobry polski dramat. 3/5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eQ. Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Perfume: The Story of a Murderer- 8/10 bardzo klimatyczny wciągający film.Polecam B-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eragonek Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Możecie polecić jakieś dobre komedie? Najlepiej w stylu American Pie i Eurotrip :-P . Chętnie bym się pośmiał na jakimś filmie, ale nie mam nic w zasięgu umysłu ^_^. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 (edytowane) ...to przez te filmy tak ci się narobiło ;) Polecam UHF :) Polecam film Ziemia kontra Latające talerze z 1957. Ach ta gra aktorska i strach przed UFO :D Nie tak dawno obejżałem Metropolis z 1927- nie wiem, co tam było tak wspaniałego, żeby włączyć ten film do dziedzictwa kultorowego. Ciekawostka- ulubiony film Adolfa Hitlera ;) Edytowane 1 Lutego 2007 przez Slayer Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 UHF jest taki sobie, ja najbardziej Ala lubie za wywiady w Al TV. Half Nelson ktoś widział? To podobno topfy fylm. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 UHF jest slabiutki. No i nie kazdy zrozumie dowcipy. Airplane! Kentucky Fried Movie Monty Python and the Holy Grail Loaded Weapon 1 Big Lebowski Spaceballs Kung Pow Napoleon Dynamite Team America to sa swietne komedie :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Napoleon DynamiteUmieszczenie tego filmu koło Monty Pythona jest... zastanawiające. O ile Latająecgo Cyrku widziałem wszystkie odcinki, to Napoleona nawet do końca nie obejrzałem, bo po godzinie nadal nic się nie działo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 strasznie mi przykro, ze film nie wpasowal sie w twoj gust. I wiem, ze nie jestes jedyny ktorego ten film nudzi, ale jak widze Napoleona walczacego z trenerem karate to po prostu umieram ze smiechu :] Kreacja godna oscara ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eQ. Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 eragonek zobacz Harold & Kumar Go to White Castle :lol: Polecam!! :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Krwawy Diament 8+/10 Polecam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2007 Wczoraj Prestiż - nie spodziwalem sie ze film o iluzjonistach moze tak wciagnac. Bardzo dobry, chyba najlepsza z nowosci jaka widzialem (choc przed soba mam iluzjoniste i inflirtacje ;)). Napisalbym cos wiecej ale jakoiegos lenia mam... aa koncowka miażdzy! 9/10 Dziś Scarface - genialny filmik, zaluje ze dopiero teraz obejrzalem. Od zera, przez szczyt, znow do zera - skrocona historia glownego bohatera. Al Pacino zagral swietnie, wysmienicie, perfekcyjnie, do tego swietnie sie ubieral. Sam nie wiem... chyba 9.5/10 A jutro maraton filmowy, a raczej piłowy. Wszystkie czesci pokolei, przy czym widzialem pierwsze dwie. Mam nadizeje ze w kinie nie zasne ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...