Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Inside - kiedy czytałem, że okropność, że gore, flaki, jucha i ała, a ostatnia scena to już w ogóle mrok i kaka demona, zastanawiałem się, co to może być. Teraz już wiem i zaprawdę powiadam, sam Szatan byłby w stanie zanieczyścić nowe pantalony w czasie projekcji. Japońskie straszydła zostają w tyle, o amerykańskich nawet nie ma co wspominać (taka "Piła" wydaje się przy tym nudnawą opowiastką o ciekawskim Jasiu i nocniczku - pomyślcie, ilu czubków przywiązuje ludzi do ścian w nieokreślonych pomieszczeniach i montuje im wymyślne pułapki, zasadzki i zagadki? A ile kobiet straciło dziecko z czyjejś winy i pała żądzą zemsty? No właśnie.), mimo że nieco długo się rozkręca, już pierwsze krwawe ujęcia nie pozostawiają złudzeń - będzie grubo. I jest. Niewiele rzeczy może związać prawdziwemu Wikingowi żołądek na supeł i ścisnąć mosznę imadłem przerażenia. To jedna z takich rzeczy. 9/10

 

Evil Dead - rzadko się zgadzam z twierdzeniem, że skoro klasyka, skoro Słowacki wielkim poetą był, to klękajmy do miecza i oddawajmy cześć. Tu jednak znajduje to potwierdzenie. Wyśmienita zabawa przy wyszukiwaniu wszystkich baboli, wyborne koncepty zadawania cierpienia ludziom i demonom. I poczciwy dobry Ash, jeszcze młody i piękny. Widać, że robili to z pasją i zaangażowaniem, czego nie można powiedzieć o wielu współczesnych dziełach. 8/10

 

Evil Dead II - poczciwy dobry Ash jako jeden z nielicznych usiłuje grać w tym filmie. Ja wiem, że to miał być pastisz, prześmiewki i w ogóle wygłupy, ale ponieważ nie lubię g...nianej roboty, drażnili mnie pozostali aktorzy, prezentujący mocno wysilony poziom szkolnej akademii ku czci hutnika i górnika. 6/10

 

Army of Darkness - poczciwy dobry Ash z większym budżetem. Komedia na całego, nikt już nie próbuje udawać, że straszymy. Dobra zabawa, jak się wyłączy myślenie. 6/10

Ciekawostka przyrodnicza związana z zakończeniem (coś mi spojlery nie trybią) - oglądałem kiedyś wersję kończącą się w ten sposób, że Ash włazi do jakiejś jaskini, odlicza o jedną kropelkę tajemnej mikstury za dużo, po czym budzi się w XXII wieku i ryczy "o nie, zaspałem!". Teraz Ash trafia do XXI wieku, odzyskuje pracę w markecie oraz dziewczynę, po czym widowiskowo anihiluje demona, który się gdzieś przypałętał. Skąd ta różnica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd ta różnica?

Wersja reżyserska ma inne zakończenie i jest dłuższa o kilka scen. Nie pamiętam tylko, które zakończenie jest w której... Chyba z jaskinią to ta dłuższa wersja, ale głowy za to nie położę. Powiedz lepiej, czy leżysz z nogami w gipsie od paru tygodni czy dostałeś w promocji Plusa czasowstrzymywacz ;) Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inside - ... 9/10

o ktorym Inside mowa ?

 

 

Hancock – 8/10 byloby lepiej gdyby nie fatalny oprych. Dobra historia o super bohaterach musi miec dobrego Villain-a

 

Never back down – 6/10 można obejrzeć ale wszystko juz to juz bylo czy to w bijatyce, sporcie czy w tancu.

 

Anamorph – 5,5/10 film straconego potencjalu, po ciekawym acz niemrawym poczatku dalej jest tylko nudniej, lekko do gory pod koniec ale to i tak nie ratuje tego nudnego filmu.

Edytowane przez Yearman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terminator bez Terminatora...można jeszcze dodać, że to jeszcze raz odgrzewany kotlet, tym razem w klimacie Mad Max-a? Jestem na nie.

Zobaczcie kto gra główną rolę, potem spójrzcie na listę filmów Christiana...

Ja daję głowę, że będzie to hit, nie shit :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inside - kiedy czytałem, że okropność, że gore, flaki, jucha i ała, a ostatnia scena to już w ogóle mrok i kaka demona, zastanawiałem się, co to może być. Teraz już wiem i zaprawdę powiadam, sam Szatan byłby w stanie zanieczyścić nowe pantalony w czasie projekcji. Japońskie straszydła zostają w tyle, o amerykańskich nawet nie ma co wspominać (taka "Piła" wydaje się przy tym nudnawą opowiastką o ciekawskim Jasiu i nocniczku - pomyślcie, ilu czubków przywiązuje ludzi do ścian w nieokreślonych pomieszczeniach i montuje im wymyślne pułapki, zasadzki i zagadki? A ile kobiet straciło dziecko z czyjejś winy i pała żądzą zemsty? No właśnie.), mimo że nieco długo się rozkręca, już pierwsze krwawe ujęcia nie pozostawiają złudzeń - będzie grubo. I jest. Niewiele rzeczy może związać prawdziwemu Wikingowi żołądek na supeł i ścisnąć mosznę imadłem przerażenia. To jedna z takich rzeczy. 9/10

Jak się spodobało to polecam jeszcze Trouble Every Day http://www.imdb.com/title/tt0204700/ i oczywiście Haute Tension http://www.filmweb.pl/f112202/Blady+strach,2003 . Oba na swoj sposób genialne i niepowtarzalne. Aha - ten drugi ma spartaczoną w porównaniu do Inside końcówkę, ale i tak warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inside - kiedy czytałem, że okropność, że gore, flaki, jucha i ała, a ostatnia scena to już w ogóle mrok i kaka demona, zastanawiałem się, co to może być. Teraz już wiem i zaprawdę powiadam, sam Szatan byłby w stanie zanieczyścić nowe pantalony w czasie projekcji. Japońskie straszydła zostają w tyle, o amerykańskich nawet nie ma co wspominać (taka "Piła" wydaje się przy tym nudnawą opowiastką o ciekawskim Jasiu i nocniczku - pomyślcie, ilu czubków przywiązuje ludzi do ścian w nieokreślonych pomieszczeniach i montuje im wymyślne pułapki, zasadzki i zagadki? A ile kobiet straciło dziecko z czyjejś winy i pała żądzą zemsty? No właśnie.), mimo że nieco długo się rozkręca, już pierwsze krwawe ujęcia nie pozostawiają złudzeń - będzie grubo. I jest. Niewiele rzeczy może związać prawdziwemu Wikingowi żołądek na supeł i ścisnąć mosznę imadłem przerażenia. To jedna z takich rzeczy. 9/10

kurde, niezle [ciach!]ly zes mi kazał oglądać :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terminator bez Terminatora...można jeszcze dodać, że to jeszcze raz odgrzewany kotlet, tym razem w klimacie Mad Max-a? Jestem na nie.

Mozna jeszcze dodac ze terminator != arnold i terminatorów w tej czesci pewnie bedzie wiele...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[REC] - rewelacja, raczej nie... ale kilka momentów mnie ruszyło, ogólnie tak sobie jednak ostatnio od dawna nic ciekawego z gatunku horror się nie pojawiło, więc REC ocenię trochę wyżej.

 

6,5/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hancock - pozytywne zaskoczenie. Po przeczytanych opiniach myślałem że to będzie totalny crap niewarty ogladania. Na szczęście to co innych odrzuca, mi sie podoba. Od początku ryłem ze śmiechu, zresztą jak cała sala. A wątek dramatyczny? Tylko na plus. 8/10

 

Step Up 2 - dopiero niedawno obejrzałem i wcale nie żałuje, że nie poszedłem do kina na to. Jakby nie było, oprócz kilku fajnych kawałków, kilku niezłych sekwencji tanecznych to w tym filmie nie ma nic. A już wogóle przemowa Andie na turnieju to żal.pl 5/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie kto gra główną rolę, potem spójrzcie na listę filmów Christiana...

Ja daję głowę, że będzie to hit, nie shit :P

Christian Bale , wedlug mnie swietny aktor , również stawiam na Terminatora:)

 

co do filmow, ostatnio obejrzalem Prestiz ( z Bale'em w roli glownej) i film naprawde swietny w sam raz na nudny wieczor , fabula dosc zagadkowa , zakonczenie dosc zaskakujace:) 8/10

 

Skarb Narodów 2 , tym filmem nieco sie zawiodlem bo jedynka bardzo mi sie spodobala, fabula jakby troche naciagana, koncowka jak zawsze idealnie do przewidzenia , gra Cage'a jakos mi nie przypasowala;/ 6,5/10 byloby 7 ale oczekiwalem wiecej:)

 

Jakis horror godny polecenia ?? ( 2005r+)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Migła mi reklama filmu ale nie pamiętam tytułu.

Gra tam wielki chłop The Rock i koleś,który grał w filmie Borat.

Taki mały gruby z broda kumpel Borata w podróży po USA.

Komedia to jest.

Znacie moze tytuł?

http://www.filmweb.pl/o82199/Ken+Davitian moze tu znadjziesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak uda im się zrobić dobrego Terminatora bez Arnolda i Lindy do będzie prawdziwe mistrzostwo świata. Moim zdaniem klimat pierwszych dwóch części jest nie do podrobienia i przebicia. A końcowa scena z T1 i pamiętne "Nadciąga burza" zawsze wywołuje u mnie ciarki na plecach. Już teraz nie robi się takich filmów....

Edytowane przez RBEJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Orzeł kontra rekin"- komedia? W życiu! Nic śmiesznego w tym filmie nie było! Motywy które były jako-takie mozna wyliczyć na palcach jednej ręki. Nie polecam. Za tych kilka motywów 2/10

Edytowane przez Verter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starship troopers 3 - jedyne co ratuje ten film to częściowo klimat i aktorzy z jedynki... Pierwsze pół godziny jeszcze ma jakiś poziom, ale potem to już jest kicz :P Paula Verhoevena nie da się podrobić tanim kosztem.

 

5/10 tylko dla spragnionych do cna jakiegokolwiek S-F, reszta może śmiało olać ciepłym moczem...

Edytowane przez Myszaqu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedz lepiej, czy leżysz z nogami w gipsie od paru tygodni czy dostałeś w promocji Plusa czasowstrzymywacz ;)

Będę brutalnie szczery i mam nadzieję, że nie będę żałował - otóż na nocnej zmianie nie zawsze jest co robić, spać nie wolno, a jakoś trzeba się utrzymywać w gotowości bojowej. Zwróć też uwagę, że od dobrych kilku dni (i nocy) nie spłodziłem ani jednej zacnej recki. Po prostu ostatnio jest co robić w nocy.

 

sesq - kazałem? Nikomu niczego nie kazałem, nawet uprzedziłem ewentualnych skandynawskich średniowiecznych wojowników, że groza i mrok. Rozkazem byłoby "oglądajcie to wafle, albowiem zaprawdę powiadam, kawałek zacnego g...na nam uszykowano". A że ocena wysoka - jako horror wybornie rzeźnickie.

 

Marcin_gps - głupie to są "horrory" w stylu półtoragodzinnego nawiewania przed anonimowym dwumetrowym czubkiem w masce, w dodatku kulo- i nożoodpornym. Co twoim zdaniem było głupiego w zachowaniu bohaterów? Że nie spodziewają się psychopatki o zapędach chirurgicznych w zwykłym podmiejskim domostwie? Faktycznie durnie patentowani, ja tam zawsze jak wchodzę do cudzego domku, od razu padam na ziemię i rozglądam się, skąd spadną na mnie szewskie nożyce. No i nie wszyscy zginęli z ręki tej miłej pani.

Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inside - 5/10 - ile ona tam ludzi zabiła? 6? 7? Film krwawy aż nadto, ale jeżeli chodzi o fabułę to Hostele i Piły mają zdecydowanie lepszą.

Prom Night - 4/10 - film jakiś taki nudny. Główny bohater ciągle zabija w ten sam sposób, w ogóle zabija właściwie bez powodu. Dodam jeszcze, że tytułowy Bal Maturalny wyglądał trochę jak gala rozdania Oskarów. :lol2:

Carrie (1976) - 6/10 - horror całkowicie inny od współczesnych bo bardzo stary. Twórcy starali się podnieść napięcie "wysublimowanymi" efektami dźwiękowymi :unsure: Na początku wszstko idzie dokładnie krok po kroku tak jak w książce, ale potem film toczy się własnym, trochę zmienionym wątkiem. Zakończenie też jest inne niż w książce. Ogólnie mówiąc, to sama książka nie była też jakaś wyjeb...w kosmos jak na Stephena Kinga. Nie wiem czy dobrze go oceniłem, bo gdy kręcono ten film z pewnością były inne standardy hororów, a oglądjąc go dzisiaj film może się wydawać śmieszny.

Pathology - 6/10 - pare scen jak z Piły albo Hostela, ale nie pod względem strachu tylko realizmu i prawdziwej pracy patologów.

The Happening - 1/10 - cały czas oglądając ten film czułem się jakbym oglądał Scary Movie. Aktorzy zachowali się zupełnie jak w Strasznym Filmie. Grali tak jakby chcieli udawać poważnych, a zaraz miało się wydarzyć coś śmiesznego, ale problem w tym że nic śmiesznego się w tym filmie nie wydarzało. Ogólnie mówiąc film jest nudny, kompletnie nieprzekonywujący, a aktorzy jak i sami bohaterowie jacyś sztuczni i bardzo bezosobowi. Nie polecam.

Borderland - 5/10 - film o przemytniku narkotyków który składał ofiary z ludzi i kierował pewnym meksykański kultem którego bali się wszyscy mieszkańcy i policja. W sumie nic ciekawego, ale w porównaniu do The Happening to mistrzostwo. :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "->jonas"
Policjanci, którzy zamiast szybko opuścić dom i przewieźć babkę do szpitala, biorą się za naprawę instalacji elektrycznej, zostawiając rodzącą, okaleczoną babkę w amoku, samą.
Kretyn obandażowuje jej ręce, co z tego, że ma rozpruty brzuch.
Kobieta, będąc w takiej sytuacji powinna otworzyć okno w łazience i drzeć mordę.
Ale czego ja wymagam. To taki gatunek filmu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin_gps - fakt, tu mnie masz. Kajam się, plugawy swój łeb popiołem posypując. Acz nigdy nie wiadomo, jak zareaguje ten i ów w naprawdę ekstremalnej sytuacji.

 

Starship troopers - na Ziemię, zasiedloną przez zmilitaryzowane społeczeństwo, anonimowe robale z kosmosu posyłają meteoryt, celując w Buenos Aires (czemu w Argentynie wszyscy mówią po angielsku i są biali - zagadka). Trafiają, budząc słuszne oburzenie Ziemian, którzy w rewanżu ślą uzbrojonych w broń palną i nuklearną sołdatów.

Fabułka do przełknięcia (przy solidnej popitce chmielnym nektarem), ale albo to miał być podszyty błyskotliwą ironią pastisz, albo naprawdę twórcy są tacy głupi. Żołnierze paradują w lekko zmodyfikowanych strojach Wehrmachtu, piloci - Luftwaffe, a oficerowie odpruli tylko czaszki z esesmańskich czapek, reszta bez zmian. Ot, zagadka. Niby wiek dwudziesty ósmy czy któryś tam, ludzie śmigają po całej galaktyce szybciej niż światło, mają taktyczne ładunki nuklearne wielkości ananasa, a strzelają z obudowanej plastikiem wersji M-16. Nie rozumiem. Poza tym obrzydliwie patetyczne dialogi, irytujące zaczeski w stylu wczesnych lat 50., nieco biustów, nieco męskich pośladków, sporo juchy i trupów. Nie wiem, dla kogo jest ten film - dla odmóżdżonych nastolatków (oczywistego, wydawałoby się, targetu) zbyt brutalny, dla odpornych na przemoc dorosłych zbyt naiwny. Sympatyczna fizys jednej z głównych panienek, męskie brwi u drugiej. 3/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to dla kogo? Dla fanów S-F którzy potrafią docenić dobrą parodię :D Przecież jak na dłoni widać że film zrobiony "z jajem".

 

Batman - Gotham Knight, jak niektórzy mówią - Animatrix 2. Podobny schemat, tylko historyjki jakieś takie nijakie. Ale klimat jest, animacja ciekawa - 7/10

 

Hellboy - w końcu nadrobiłem zaległości - troszkę się rozczarowałem. Początek zapowiadał mocny i mroczny film, a potem akcja toczy się już dość... niemrawo. Ja rozumiem, że główny hero ma totalnie luźne podejście do życia, ale tempo jego działania i szybkość myślenia usypiają przed monitorem... Budżet spory, więc efekty ok, fajne dialogi, ale generalnie zbyt przegadany i za mało czarnego humoru. No i ilość bad guyów woła o pomstę do nieba, na palcach jednej ręki można ich policzyć. To mają być przeciwnicy godni diabła? Heh. 6.5/10

Edytowane przez Myszaqu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...