Skocz do zawartości
tomasko

Czy silniki na rope potrzebują wysokich obrotów.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam zamiar w nie długim czasie kupić samochód z silnikiem deasl DACIA Logan MCV 1.5 dCi

Coś takiego 7 osobowy

http://auta.moto.pl/samochody/DACIA/88530/Logan+MCV+1.5+dCi+SL+Arctica/p

 

Słyszałem że teraz silniki na ropę potrzebują większych obrotów do poprawnej pracy.

 

Czy to prawda że  nowoczesne diesle nie lubią "eco" jazdy, podzespoły typu: koło dwumasowe nie lubią wysokiego biegu i niskich obrotów, to samo tyczy się turbiny ?

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszkę nieprecyzyjne jest Twoje pytanie. Dla każdego silnika co innego znaczy pojęcie zbyt niskich obrotow jak i wysokich. Swego czasu mercedes produkowal silniki diesla z mocą Maks przy 5500 rpm,  jak na diesla to były silniki wysokoobrotowe.

Co do niskich obrotow. Jeśli producent odpowiednio zaprojektował silnik i osprzet to są mu one niestraszne. Silnik może mieć na niskich obrotach problemy że smarowaniem, nierówna pracą, drganiami etc. Można jednak te problemy opanować poprzez odpowiednią konstrukcje. Większość aut ma obecnie wskaźnik zmiany biegu. W teorii sugerowane obroty powinny być bezpieczne dla silnika.  

 

Osobiście uważam że mimo wszystko dla bezpieczeństwa nie powinno się schodzic poniżej 1500 rpm w małych silnikach.

 

Natomiast nie słyszałem by turbo cierpiało fizycznie na tym że silnik jedzie na niskich obrotach.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysokie obroty w dieslu... dobry żart :lol:

 

A tak na serio. Jadąc autem sam wyczujesz kiedy drgania są większe. Ruszanie z 2 podczas powolnego toczenia się to zły pomysł w dieslu. Sam poczujesz jak silnik na to reaguję chociażby na drążku zmiany biegów, pedałach czy nawet drganiach całej "budy". Trzymałbym się zakresu 1800-2500 RPM. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem że teraz silniki na ropę potrzebują większych obrotów do poprawnej pracy.

 

Czy to prawda że  nowoczesne diesle nie lubią "eco" jazdy, podzespoły typu: koło dwumasowe nie lubią wysokiego biegu i niskich obrotów, to samo tyczy się turbiny ?

ekojazda nie polega na duszeniu silnika niskimi obrotami

po drugie to producent podaje zakres obrotów przy którym silnik jest najoszczedniejszy [oczywiście plus odpowiedni bieg bo co to za oszczędność jak meczysz auto na nieodpowiednim przełożeniu]

pojeździsz wyczujesz jak auto zachowuje się na poszczególnych przełożeniach i odpowiednich obrotach to i bedziesz chwalił że mało pali

bo jak ktoś ma cięzką nogę to czym by nie jeździł to i tak mu dużo spali - odpowiednia technika jazdy daje naprawde ciekawe efekty pod dystrybutorem [znam to z autopsji, benzyną 1.8 na trasie Toruń-Radom-Toruń wyszedłem 6.5 litra na setkę, dizlem 1,9 na tej samej trasie 4,5 :) ]

 zmiana stylu jazdy duzo daje

 

duzo zależy tez od elastycznosci silnika i odpowiedniego zestopniowania skrzyni biegów przez producenta [niektórzy ostatnie biegi robią trochę za długie]

np ja mogę już jechać 70km/h na 6, przy 1200obr i jest ok [oczywiście nie po żadnych górkach]

 

ps

kupujesz nówkę?

bo jak używany to podobno jest awaryjny i ogłnie lichy [sąsiad takiego 1,5 trochę remontował, ale ze spalania był bardzo zadowolony] dlatego warto się zastanowić, poczytać i dokładnie sprawdzić [historię serwisowania też]

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochód chcę kupić 3-5 letni.

Czyli lepiej przed 100k wymienić w tym silniku te typowe awarie.
1 to łańcuch rozrządu trzeba go wymieniać szybciej jak zaleca producent.
Druga awaria to panewki.

Będę jeździł około 5-10k na rok.
Każdy domowy benzyna, każdy firmowy diesel.
Edit: jak używany to zapomnij o dieslu...
To w moim wypadku lepiej benzyna ?

 

 

Ja zawsze myślałem że deasel jest bardziej wytrzymalszy ...że nim można zrobić 300k i więcej bez większych awarii.

To w moim wypadku lepiej benzyna ?

 

To benzyniaki są bardziej wytrzymalsze na jazde domową ... dzieci szkoła,zakupy itp. ?

Edytowane przez tomasko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10k na rok i ropa? LMAO

 

edit:

A co do eko jazdy to chyba każdy diesel z filtrem cząsteczek stałych potrzebuje przetkania ze stałą jazdą >80km/h przez dłuższy czas. Inaczej jest qpa.

Edytowane przez Orgiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,5dci raczej nie ma łańcucha rozrządu

 

du żo zalezy od tego w jakim stanie jest ten silnik bo jak jest ok i cena niezła to co z tego że robisz mało km - bedziesz jeździł taniej niż benzyną

co innego jak miałbyś go remontować bo niskie spalanie nie zrekompensuje napraw

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze myślałem że deasel jest bardziej wytrzymalszy ...że nim można zrobić 300k i więcej bez większych awarii.

To w moim wypadku lepiej benzyna ?

 

To benzyniaki są bardziej wytrzymalsze na jazde domową ... dzieci szkoła,zakupy itp. ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup wolnossaca benzyne, nie wiem co tam do logana pakuja moze jakies 1.6 16v, meganka z tym silnikiem sie fsjnie odpychala.

Dzieci, szkola, zakupy to tylko wolnossaca benzyna.

Edytowane przez SEKS_DESTRUKTOR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wybór auta dość nieszczęśliwy - bardzo trudno będzie ci znaleźć auto w zadowalającym stanie. Logany mają dwie grupy nabywców, grzyby które robią po 5kkm rocznie i 12 letnie auto przekażą w rodzinie oraz firmy. Formowy często będzie styrany, na każdy rok życia musisz liczyć co najmniej 50kkm przebiegu i to nie przez właściciela a pracownika.

 

Jedyna opcja to sprowadzić coś poflotowego z zachodu. Jest nadzieja, że auto nie jeździło po dziurach jak w PL i było w miarę sensownie serwisowane.

 

Diesla do jazdy do przy takich przebiegach (5-10kkm) musiałbyś szukać z przełomu wieków. Jak celujesz w 3-5 latka, lepiej szukaj benzynki.

 

Ten logan to ze względu na 7 osób?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Moim zdaniem wybór auta dość nieszczęśliwy -

 

Ten logan to ze względu na 7 osób?

 

Tak chcę te auto bo małe i na 7 osób.

 

Nie chcę samochodu który rzuca się w oczy... dlatego Dacia logan 7 osobowa.

Mogę dać za samochód 20.000 ale jak będzie warto to i do 30.000 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie. Za 09 bąbla Yarisa 3D 1.33 dałem podobną kwotę. Padło w sam raz na miasto jak robi się dziennie poniżej 20km i od czasu do czasu wyskakuje na drugi koniec Polski. Wyposażenie Sol czy jakoś. 

Tyle że najczęściej używam go samemu i rzadko wpada druga osoba z bagażem czyli nie muszę redukować o 2 biegi żeby cokolwiek wyprzedzić... Wróć - nie potrzebuję ale szybciej to zrobię rzucając 5k RPM na 3 bieg. Z sześciu :P

Edytowane przez Orgiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem argument "nie rzuca się w oczy".

Z małych 7 osobowych wolałbym już Peugeot 307SW. Ładniejsze i normalnie wykonane i wyposażone.

Nie wiem jak nowsze logany, szwagra ojciec ma tego wcześniejszego logana, nie ma nawet wspomagania kierownicy, o klimatyzacji zapomnij.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem argument "nie rzuca się w oczy".

Z małych 7 osobowych wolałbym już Peugeot 307SW. Ładniejsze i normalnie wykonane i wyposażone.

Nie wiem jak nowsze logany, szwagra ojciec ma tego wcześniejszego logana, nie ma nawet wspomagania kierownicy, o klimatyzacji zapomnij.

 

Wspomaganie kierownicy,klimatyzacja i elektryczne szyby przynajmniej z przodu to podstawa!

Nie chce czuć się jak w maluchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zafira 2 w 7 osób - mieszą się bez bagaży. 2 ostatnie osoby mają komfort jak w maluchu - żaden.

Zwracam honor - 7 osób to ~ 500kg dodatkowego obciążenia. Benzyna będzie jarać więcej do rozbujania, mazut zapcha się wcześniej na krótkich dystansach. 

Poszukaj co jest najbardziej łapane jako taksówki bagażowe. Bo obstawiam że skończysz na Traficu/Espace. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dacie w dieslu kupiłbym tylko nową, pojeździł 3-5 lat/max 100Kkm i sprzedał. 

Używaną tylko z wolnossącą benzyną, TCE będzie jeszcze bardziej problematyczne, niż DCi.

5-10Kkm na rok to 400-800km miesięcznie, czyli nawet nie dwa baki.  Różnice w kosztach paliwa będą symboliczne względem kosztów, które mogą Cię czekać, bo 3-5 letnie DCI to przeważnie auta poleasingowe, z przebiegami niemożliwymi do ustalenia. 

1.6 bez LPG rokuje najmniej problemów i najmniejszy przebieg. Jazda tym z 7 osobami będzie mordęgą, ale jechać będzie i szansa, że trafi się naprawa za 3000zł jest dużo mniejsza. DCI to niestety nie 1.9tdi VAGa.


Zafira 2 w 7 osób - mieszą się bez bagaży. 2 ostatnie osoby mają komfort jak w maluchu - żaden.

 

 

Komfort komfortem, ale widziałeś, co dzieje się z tymi rozkładanymi fotelikami w bagażniku, jak coś wjedzie w tył? Zwłaszcza wysokiego, typu transit? Pasażerowie będą mieli logo forda odbite na potylicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla 7 osób, które miałyby jeździć samochodem często, w tych pieniądzach szukał bym starszego transita tourneo connect - bardzo wygodny i funkcjonalny pojazd, dość mało popularny i w stylistyce raczej przemysłowej. Miałem służbowego przez ponad rok w wersji dostawczej, najechałem w tym czasie około 40Kkm i złego słowa nie mogę o nim powiedzieć. Jeździ w firmie do dzisiaj, później jeszcze dokupili tourneo właśnie do dowożenia pracowników i też bez problemów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdajesz sobie sprawę z tego, że napisałeś to 3x (edytowałem), dwie osoby CI odpowiedziały (w tym ja), napisałeś to ponownie (usunąłem) a teraz piszesz to samo jeszcze raz?

 

Naciśnij sobie shift+F5 kilka razy albo zamknij przeglądarkę i otwórz ponownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak benzyniaka to jakiego byście polecali ?
dacia logan MCV
 1,6 84 KM
 1,6 MPI 84 KM
 1,6 105 KM
 1,6 MPI 105 KM
Na mniejsze silniki nie patrzyłem bo myślę że 1,6 będzie w sam raz.


Jak benzyniaka to jakiego byście polecali ?
dacia logan MCV
 1,6 84 KM
 1,6 MPI 84 KM
 1,6 105 KM
 1,6 MPI 105 KM
Na mniejsze silniki nie patrzyłem bo myślę że 1,6 będzie w sam raz.


Jak benzyniaka to jakiego byście polecali ?
dacia logan MCV
 1,6 84 KM
 1,6 MPI 84 KM
 1,6 105 KM
 1,6 MPI 105 KM
Na mniejsze silniki nie patrzyłem bo myślę że 1,6 będzie w sam raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mod

 

Najmocniej przepraszam namieszałem , ale to dla tego że coś się u mnie się zawiesiło. :zonk:

 

Miałem napis że nie mogę teraz dodać odpowiedzi że zawcześnie czy jakoś tak i żebym chwile poczekał czy jakoś tak...poczekałem troche.

Napisałem odpowiedz i chciałem ją "napisać" i klikam i żadnej reakcji ... więc myśę że zle myszka zareagowała więc dokładnie jeszcze raz klikam i nic.

 

Wracam na to forum po jakimś czasie i widze że mod mnie zablokował ... bo namieszałem.

 

Jeszcze raz bardzo przepraszam , ale coś takiego stało mi się dopiero pierwszy raz. :zonk:

Edytowane przez tomasko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rozmawiałem z moim znajomym i powiedziałem mi co wy o tym sądzicie(benzyna czy ropa) i powiedział  że dla  mnie kupno benzyny to wielki błąd.

Że tylko deasel że to nie prawda że ropniaki w domowych warunkach się psują.

Że on kupił 1999 roku opla na rope i tylko małe i tanie naprawy były ... on tak powiedział.

 

Teraz jużam nie wiem co robić ?!?!

 

Co wy o tym sądzicie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Co wy o tym sądzicie ?

 

Że samochody produkowane w 1999r miały niewiele wspólnego z produkowanymi dzisiaj. Robili je inżynierowie, a nie księgowi i marketingowcy. A my mówimy o jednym z najtańszych diesli w jednym z najtańszych samochodów. Używanym. Do tras 400-800km miesięcznie. Jakich olbrzymich oszczędności się spodziewasz z tytułu diesla? 40zł miesięcznie? To jeżeli trafi Ci się remont turbosprężarki, zwróci Ci się po jakichś 4 latach. Jak się panewki obrócą (zdarza się w tym silniku), to trochę dłużej. 

 

Kup taki silnik, jaki chcesz. Ty będziesz tym jeździł i go serwisował. Po co ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...