ULLISSES Opublikowano 7 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2006 W starych samochodach można było pokusić się o odcięcie całego zasilania - w skrajnym wypadku puścić jeden z kabli od akumulatora przez kabinę i na tym odcinku prosty przełącznik. Przy wozach z komputerem to już trzeba kombinować. Mnie na początek zastanawia, jak złodzieje omijają banalną w swej prostocie blokadę kierownicy wbudowaną (chyba) w każdym samochodzie - bez kluczyka obracasz kierą o 90 stopni, pstryk i zablokowane. Wyłamują to? Tylko nie mówcie, że w nowych wozach tego nie ma... Generalnie jeśli chodzi o zabezpieczenia, to blokowanie dostępu do wnętrza wozu jest bez sensu, bo na to zawsze jest sposób. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 7 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2006 odciecie zapłonu w max schowanym miejscu rządzi, jak nie znajdzie włącznika to nie ma ... we wsi zeby odjechał nim.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 7 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2006 W starych samochodach można było pokusić się o odcięcie całego zasilania - w skrajnym wypadku puścić jeden z kabli od akumulatora przez kabinę i na tym odcinku prosty przełącznik. Przy wozach z komputerem to już trzeba kombinować.Może ale taki plus musi być bardzo gruby, a bez przekaźnika to włącznik musiał by być monstrualny, to raczej kiepski pomusł. Odcięcie zapłonu/pompy paliwa to chyba nalepszy sposób. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaF Opublikowano 7 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2006 mi wydaje sie ze najlepiej odciac doplyw paliwa ale nie przed odpaleniem silnika ale po kilku sekundach niech slodziej sobie ruszy i stanie na srodku ulicy a potem wlaczyc mu syrene piezo ale skierowana do srodka samochodu :D i jak jeszcze komus chce sie bawic to dlugie swiatla :D sam nad tym myslalem ale szczesze mowiac do seicento narazie nie chce mi sie tego montowac szczegolnie ze myslalem juz o calym komputerze "pokladowym" ze wskaznikiem spalania, automatycznym wlaczneiem swiatel w zimie i na trasie oraz jeszcze kilka bajerow tyle ze czasu brak :( moze w wakacje no i zbytnio nie wiem skad wyciagnac predkosc samochodu (czy w SC 900 sygnal do wskaznikow idzie w postaci linki czy jak cyfrowo ??) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 8 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2006 Mnie na początek zastanawia, jak złodzieje omijają banalną w swej prostocie blokadę kierownicy wbudowaną (chyba) w każdym samochodzie - bez kluczyka obracasz kierą o 90 stopni, pstryk i zablokowane. Wyłamują to? Tylko nie mówcie, że w nowych wozach tego nie ma... Zdziwilbys sie jaka np w moim Colcie jest to banalna sprawa. A pewnie i w filmach widziales jak pieknie "przekrecaja" łomem stacyjke ? Myslisz, ze ot tak sobie ja niszcza ? :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 9 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2006 (edytowane) no i musze sie pochwalic: stałem się dziś szczęśliwym posiadaczem Forda Escorta MK5 z 1991r napędzanego gazem. Za autko dałem 3500zł - utargowałem z 4500zł :] Niestety rdza wyłazi nieznacznie w niektórych miejscach, naprawde do zaakceptownia w 15letnim aucie. Dziś byłem u mechanika, juz wiem ze ten 1000 który utargowałem będę musiał włożyc w dopieszcznie autka, ale i tak mi się opylało. Generalnie mysle że dobrze kupiłem. Edytowane 9 Czerwca 2006 przez igomako Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 9 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2006 gratz :) jaki silnikos i przebiegos? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 9 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2006 przebieg 185000km, silniczek 1.4. Trza go troszke nóżką popieścić żeby pokazał ząbki (mleczne ;) ) ale na moje doświadczenie jest w sam raz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 9 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2006 Heh, ale trzeba uważać - właśnie wpadłem na ogłoszenie: BMW 318 przebieg 130kkm (piszą, że udokumentowany - można to oględzinami potwierdzić), ale opisane jako drobne uszkodzenia lakiernicze... Ze zdjęc w zasadzie od razu widać porządny dzwon i to chyba nie jeden, zmienione zderzaki też dają do myślenia... To tylko jako ciekawostka. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igomako Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 przebieg mam udokumentowany, wiec wszystko ok (dokumenty zwiazane z instalacja gazowa itd). Wiec o przebieg się nie boję. A mechanicy wczoraj byli najlepsi: to serwis z którego mój brat korzysta i znają go tam. Przyjechalismy wczoraj, oni spojrzeli, spytali: "-to ten co macie kupic? -tak. -ile chce? -4200zł (to juz było po pierwszych targach) -Nieeee, to za duzo jak na ten samochód. Zaraz coś znajdziemy." Potem w 5 dopadli do tego samochodu na WSZELKIE mozliwe sposoby go sprawdzajac i na głos ostro komentując najmniejsze nawet skazy. Więc śmiem twierdzić że znam stan techniczny tego samochodu :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 mi wydaje sie ze najlepiej odciac doplyw paliwa ale nie przed odpaleniem silnika ale po kilku sekundach niech slodziej sobie ruszy i stanie na srodku ulicy a potem wlaczyc mu syrene piezo ale skierowana do srodka samochodu :D i jak jeszcze komus chce sie bawic to dlugie swiatla :D prosciej jakis elektrozawor zwrotny(jesli takie cos istnieje :P ) na przewody hamulcowe. wystarczy ze zlodziej wcisnie pare razy hamulec i juz nie ruszy dalej. moze ktos malowal zaciski hamolcowe? bo mam takie brzydkie a chce ladne czerwone:P trzeba to wszystko rozkrecac? i ew czy potrzebny jest klucz dynamometryczny? bo nie chcial bym zamalowac nakretek zeby sie nie zatkaly. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 Nakretki posmaruj czyms tłustym, wtedy farba nie bedzie sie trzymać. I prosze, nie maluj na czerwono ;) Chociaz nie wiem jakie masz auto, ale imo czerwone niee, juz lepiej srebrne lub poprostu czarne. A juz najbardziej irytują mnie czerwone bębny w polonezach... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 no ja mam tarcze z przodu i z tylu:P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 Ja wiem, ze u siebie bede malował na srebrno. Bede musial tez wymienic sruby mocujące felgi, bo som bdzytkie ;] Nie musisz zdejmowac zacisków, tylko je dobrze oczyść druciakiem na wiertarce (są takie małe, zakamarki też powinienes dac rade oczyscic), odtłuścic wszystko, troszke oleju/smaru na nakretki (dzieki temu farba potem się sama złuszczy, jesli koniecznie chcesz je pozostawić nienaruszone) i maluj. Nie oszczędzaj na farbie, bo pył hamulcowy szybko zniszczy słabej jakości powłokę ;) Wedle takiego przepisu kolega w Audi A3 '97 czarna perła pomalował zaciski na srebrno - miodzio ;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 (edytowane) tak sobie pomyslalem ze czerwony akcet by nie zaszkodzil:P el wozo [; nie mam zdieca calosci bo stoji kolo takiego syfnego murku za ktorym jest wielka dziura i nie moge sie bardziej cofnac zeby dobra fote zrobic. troche brudny jest jutro go umyje. samochod co prawda czesciowo moj:> ale wazne ze choc czesciowo [; edit: jak sadzicie jak beda wygladaly czerwone zaciski w tym? edit2: dodam jeszcze ze spojler jest fabryczny (dodali gratis:P) Edytowane 10 Czerwca 2006 przez Gość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shantillas Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 (edytowane) Jako ze znalalzem losia na swojego starego Chavy Cavaliera cabrio z 89r to zmienilem autko na nieclo mlodsze a mianowice Pontiaca Sunbirda z 92r 2.0l 110hp z 3 biegowym automatem. Autko jak na swoj wiek i przebieg lepiej smiga i mniej pali niz Chevy. Co lepsze na calej operacji jescze zarobilem 50$ :) Na zdjeciu niemal identyczny, moj ma male wgnicenie za tylnymi drzwiami. Wciaz jestem na etapie zbieania kasy na cos Niemieckiego badz Japonskiego. Dzis sisotra kupila Audi A4 Qattro 1998r 2.8l za smieszne pieniadze (1,5 miecha pracy). Wiec moze niedlugo odkupie je od Niej :) Edytowane 10 Czerwca 2006 przez Shantillas Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PoGo Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 Ja aktualnie jeżdze takim czymś ale mój ma 5 drzwi. Już w sirepniu chyba będę dzielił to cudo , no ale niestety tylko dzielił. Najprawdopodobniej silniczek 2.0 diesel, nieco ponad 8s do 100 :-) Musiałbym porobić real foty Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 Arnie, super wozek ale kolor to przemilcze. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bazyl Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 A może ktoś się orientuje jaką pojemność zbiornika ma Nissan Serena. I przy okazji i jest warta Serena z 94roku przebieg 214tys silnik 2.0D . Jeżeli ktoś posiada takie autko niech się podzieli wrażeniami bo ja takie kupiłem 2 tygodnie temu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 (edytowane) Arnie, super wozek ale kolor to przemilcze. kolor nadwozia? czy kolor na ktory chce pomalowac zaciski?:P jesli nadwozia to powiem ze w realu wyglada calkiem inaczej. co do zaciskow to troche sie wacham, chyba sobie daruje. Edytowane 10 Czerwca 2006 przez Gość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 Oczywiscie chodzi o kolr nadwozia. Zaden kolor zaciskow mu nie pomoze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 ee tam mnie sie podoba:P imo najladniejszy, poza czarnym ale czarny po pewnym czasie przestaje byc ladny. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir_ice Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 A ja jezdze bmw '94 525tds :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 Sorry Arnie. Z calym szacunkiem dla Mitsu tego formatu. Albo wybieramy samochod albo wozidlo bezgustownie pomalowane. Jak mozna Lancera VIII w granatowym kolorze ? To samo z Avensis w sraczkowatym (zadna przenosnia - sa takie kolory tego pieknego auta). To auto powinno miec dusze, a malujac go w ten durny kolor ja stracil. Czarny, czerwony, zolty, srebrny, itp. bardziej wyraziste kolory samochod tego kroju posiada ta wlasnie dusze. Kur*** co jak co ale mitsu lancer nie mozna w g.o.w.n.a. malowac. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Antar1us Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2006 Zgadzam sie z Kaeresem, ale sa gusta i gusciki ;) Kilka razy mialem przyjemnosc ogladac VII na wystawach, i co ? I byly dostepne tylko w kolorach: srebrnym, czarnym, zoltym i czerwonym :) Inne kolory tego auta nie oddaja mu jego charakteru i zacietosci. Samochod wiele traci i staje sie zespolony z reszta, czesto przecietnych samochodow. Auto tego pokroju i o tak wysokiej randze zasluguje na 'wybicie z tlumu' i wlasny, nietuzinkowy charakter ;) Arnie, jezeli Ci sie podoba - OK ! :) To tylko takie czepianie sie fanow Mitsu :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Vip_ Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 Lancer VII --> TAK, auto ma dusze i kipi moca, ale VIII wyglada dla mnie jak renault talia po faceliftingi ...jak dla mnie to dali [gluteus maximus] i tyle i to obojetnie w jakim kolorze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berkut Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 W kwestii unieruchomienia samochodu to paliwo nie zawsze dziala. U mnie na przyklad dostep do okablowania pompy paliwa jest smiesznie dostepny, wystarczy bateria 12V i juz mozna odjechac. Jak juz paliwo to np. poprzez odpiecie 1 bieguna listwy wtryskowej. Efekt gwarantowany ;) Zaplon jest bardzo skuteczny na s[ciach!]ieli kaprawych. Tylko trzeba go wymyslnie odpiac. Kwestria dostepu do samochodu. Nie chcialbym by moj samochod byl za bardzo bezpieczny.... U mnie wystarczy dowolny klucz forda i juz mozna otworzyc drzwii, samochodu nie odpalisz. W samochodzie nigdy nie mam nic bardziej wartosciowego niz kilka miedziakow... Jesli ktos ma sie wlamac do mojego samochodu to i tak sie wlamie, zreszta juz tak sie dzialo... Wole zastac otwarty samochod niz wybita szybe albo roztrzaskany zamek. W moim normlanie drzwi otworzyli, ukradli z 10zl w monetach, atlas, szczotke do szyb i na tyle skonczyli swoja przygode ;D W seicento mojej siostry juz 2 razy zastalem otwarte drzwi na parkingu, tez nie ruszyli go. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 (edytowane) W kwestii unieruchomienia samochodu to paliwo nie zawsze dziala. U mnie na przyklad dostep do okablowania pompy paliwa jest smiesznie dostepny, wystarczy bateria 12V i juz mozna odjechac. Jak juz paliwo to np. poprzez odpiecie 1 bieguna listwy wtryskowej. Efekt gwarantowany ;) Zaplon jest bardzo skuteczny na s[ciach!]ieli kaprawych. Tylko trzeba go wymyslnie odpiac. Kwestria dostepu do samochodu. Nie chcialbym by moj samochod byl za bardzo bezpieczny.... U mnie wystarczy dowolny klucz forda i juz mozna otworzyc drzwii, samochodu nie odpalisz. W samochodzie nigdy nie mam nic bardziej wartosciowego niz kilka miedziakow... Jesli ktos ma sie wlamac do mojego samochodu to i tak sie wlamie, zreszta juz tak sie dzialo... Wole zastac otwarty samochod niz wybita szybe albo roztrzaskany zamek. W moim normlanie drzwi otworzyli, ukradli z 10zl w monetach, atlas, szczotke do szyb i na tyle skonczyli swoja przygode ;D W seicento mojej siostry juz 2 razy zastalem otwarte drzwi na parkingu, tez nie ruszyli go. Większość starszych volkswagenów też się otwiera jednym kluczem. Tak więc nie chodzi o to aby gość nie wszedł do auta, tylko żeby nim nie odjechał. Przeważnie tak jest że jak upora się z stacyjką i blokadą a auto mu dalej nie odpala to nie będzie otwierał maski i grzebał, tylko zstawi auto w spokoju, bo to za duże ryzyko, a po co ma ryzykować jak na następnym parkingu stoi takie samo bez żadnych zabezpieczeń. Edytowane 11 Czerwca 2006 przez J.O.H.N. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 (edytowane) Sorry Arnie. Z calym szacunkiem dla Mitsu tego formatu. Albo wybieramy samochod albo wozidlo bezgustownie pomalowane. Jak mozna Lancera VIII w granatowym kolorze ? To samo z Avensis w sraczkowatym (zadna przenosnia - sa takie kolory tego pieknego auta). To auto powinno miec dusze, a malujac go w ten durny kolor ja stracil. Czarny, czerwony, zolty, srebrny, itp. bardziej wyraziste kolory samochod tego kroju posiada ta wlasnie dusze. Kur*** co jak co ale mitsu lancer nie mozna w g.o.w.n.a. malowac. srebrny jest nedzny widzialem na parkingu. on nie jest granatowy:P kolor jaos tak dziwnie wyszedl na tych fotach:/ w kazdym razie jest ladny [; charakter i dusza samochodu wyrazany kolorem to dla mnie cos abstrakcyjnego. imo chaakter jest wyrazony przez zawieszenie, a dusza przez serce.. imo kolor powinien byc dopasowany do kierowcy kierowcy. jestem raczej spokojnym czlowiekiem i nie widze siebie w czerwonym/zoltym samochodzie. imo gdyby ten wozek byl czerwony lub zolty wygladal bym w nim jak czlowiek w czarnym garniturze i seledynowych adidasach. tak samo jak nigdy nie zaloze ryczacego wydechu do swojego samochodu, preferuje seryjne ciche wydechy. Edytowane 11 Czerwca 2006 przez Gość Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzechu_1990 Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 Jak mówicie o otwieraniu samochodów, to mojemu wujkowi otworzyli kiedyś Mercedesa 123 śrubokrętem :lol: Ale nic nie było to nie zabrali, a żeby nim odjechać to był taki sposób że jakieś drewienko sie wsadzało gdzieś w silniku i nie ma mocnych żeby odjechał ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...