Neo_x Opublikowano 13 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2007 hehe spoko ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
srekal34 Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 No i ja jestem po pierwszej studniówce ;) Ogolnie było spoko, nawet nie wiedziałem że znam pół jej szkoły ;) Można się było pobawić i powygłupiać :) Studniówki są fajne :) Ale blizej im do wesela anizeli dyskoteki ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter6576 Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 Macie jakieś rady jak przetrwać taką imprezę? Ja znalazłem poradnik :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 "Dziewczyno - jeśli stracisz przytomność, to bądź pewna, że ktoś inny straci sumienie..." no nie moge, mocne :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caehl Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 8. Nie pozwól pijanym kolegom i koleżankom zdejmować butów, bo nie poczują, że nadepnęli na zbitą butelkę i mogą się wykrwawić. 36. Nauczyciel to nie człowiek - on tą imprezę zwykle zapamiętuje.... :-) :lol: :lol2: Ja studniówke mam 27.01, jak i niektórzy z purepc :wink: Zamierzam sie nieźle wytancować, choć niezbyt potrafie, no ale od czego jest gorzoła. Mam nadzieje ze partnerka będzie wyrozumiała, choc nie potrafie zrozumiec dlaczego chce siakiegoś kwiatka, przecie to anachroniczne jest( bardzej by sie nadawał jakis dysk twardy czy nowe mobo :wink: ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sens Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 No to dzisiaj ja mam 100dniowke. Ja rowniez mam nadzieje ze moja partnerka bedzie wyrozumiala poniewaz w tancu jestem strasznym dretwiakiem. :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 No to dzisiaj ja mam 100dniowke. Ja rowniez mam nadzieje ze moja partnerka bedzie wyrozumiala poniewaz w tancu jestem strasznym dretwiakiem. :P chłopie hahaha babka cie rozrusza po 2 godz będziesz sieruszał jak Usher na parkiecie spokojna głowa i miłej zabawy ! BTW.Panowie wklejamy swoje zdj z 100wy albo cos takiego:D? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 (edytowane) No to dzisiaj ja mam 100dniowke. Ja rowniez mam nadzieje ze moja partnerka bedzie wyrozumiala poniewaz w tancu jestem strasznym dretwiakiem. :P W niedziele studniówka? Nawet jeśli już masz ferie (tak jak ja B) ) to imho trochę dziwnie... BTW.Panowie wklejamy swoje zdj z 100wy albo cos takiego:D?Mojego nie chciałbyś zobaczyć :lol: Piter6576 co do tego poradnika to wszystko się zgadza z wyjątkiem tego, że 0,7 skończy się o 2, tak naprawdę to skończy się już przed 1 :D Edytowane 14 Stycznia 2007 przez -=KAX=- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwistak Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 BTW.Panowie wklejamy swoje zdj z 100wy albo cos takiego:D?na 2 tygodnie wkleje swoje jak jakies bedzie bo na to wychodzi ze ja biore aparat na impreze ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter6576 Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 Piter6576 co do tego poradnika to wszystko się zgadza z wyjątkiem tego, że 0,7 skończy się o 2, tak naprawdę to skończy się już przed 1 :D Ja tu zbieram cenne informacje bo impreze mam 27 stycznia :-P Ciekaw jestem jak to wyjdzie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 łuaaaaaaa... impreza po maxie... nie czuje nog a wstalem po 16 ;) 100dniowka zakonczyla sie kolo 6 rano :) ale jedno mnie wqrwilo najbardziej.. wyobrazacie sobie ze placicie 190 + 180 zl za studniowke i nie dostajecie nawet NORMANEGO szampana tylko orenzade?!?!?!?! za taka kase na weselach ma sie do tego pol litra na lba!! (juz nawet nie mowie o innych alkoholach bo na 100dniowka chyba nie na tym polega by po 2 h isc zygac do kibla) przed wejsciem fiskali kazdego po kolei (wlacznie z rodzicami) i zabierali alkohol... 2 kartony sie ochronie uzbieraly... chodz i tak kumple pownosili lacznie z 5 litrow wodki przewaznie w skarpetkach a dziewczyny w rajstopach.... po godzinie 24 dj zaczal puszczac tak marna muze ze 2 h praktycznie bylo pusto na parkiecie... a moim zdaniem troche trudno tanczyc przy r&b, hh (typu: ziarno) chodz sam slucham muzyki elektronicznej np: techno + hh. .. co jeszcze mi sie nie podobalo... zarcie.. moglo by byc lepsze... dali nam jakies qrde nozki... miesa w galaretkach... nikt tego nie jadl... zrobilem wielkie oczy gdy zauwazylem ze na stolach nie ma po prostu zwyklego.. chleba i jakiej wedliny, serow. do tego bodajrze 3 cieple dania...Wszedzie byla kupa kamerzystow i fotografow wiec zdjec powinna byc kupa. Dodam ze jak wczesniej obiecalem nie tknalem grama alkoholu :) PArtnerka wygladala bardzo ladnie a zdjecia wstawie jak je dostane ;) PArkiet do tanczenia byl w sam raz... ale na poloneza z 5 razy za maly...kazdy sobie deptal po butach.. rodzice podstawiali nogi i kazdy sie o siebie obijal... ogolnie z poloneza wyszla jedna wielka kupa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 wiesz ja za podobna kase mialem w syfnym NOTcie gdzie byly 4 kelnerki na cala szkole i do tego brzydkie :( tyle ze u mnie byl dobry dj (nie wiem jak sie nazywal byl czarny z dredami [; ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 (edytowane) no u mnie byl bodajrze dj pawelec z eski.. ale spodziewalem sie lepszej muzy :) co do obslugi to byla spoko... co prawda nie dziewczyny ale kombinowalismy z jednym kelnerem zeby zarekfirowal ochronie jedna polowke ktora rozdzielilo by sie na 3-4 osoby :) jednak byl mocny i namowic sie nie dal ;) ale typ naprawde spoko do pogadania i szczerze nam wspolczul z powodu alkoholu ;) AAHAHAHAH o 6 rano smiechu na cala sale narobilem :lol: przestala grac muzyka juz na parkiecie... ludzie sie do wyjscia zaczeli szykowac a obsluga do sprzatania... kiedy jeszcze siedzielismy koncowke przy stoliku wstalem i poszedlem do nauczycielki i glosno z powazna mina zapytalem sie o ktorej dostaniemy sniadanie bo glodni jestesmy :lol: az sie kelnerzy zaczeli smiac :lol: Edytowane 14 Stycznia 2007 przez Neo_x Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zajebiście było, nie da sie opisac słowami, wszyscy sie dobrze bawili, foty 'oficjalne' (bez wódki i podpitych nauczycieli cyz uczestników ;) ) : http://www.mojabochnia.pl/studni_wki_2007/...ik_cz._1_2.html http://www.mojabochnia.pl/studni_wki_2007/...ik_cz._2_2.html Był DJ (zajebisty) i jeszcze lepsza orkiestra, naprawde potrafili robiccovery niezłe ;p Nauczyciele .. ui z nimi, dla nas nie istnieli większość czasu, klimat fajny (kopalnia robi swoje) warunki też bardzo dobre :] Ide sie dalej leczyć ; ] P.S. Nie wiedziałem że w kopalniach są takie jebitne przeciągi! :o Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 P.S. Nie wiedziałem że w kopalniach są takie jebitne przeciągi! :oBylo trzeba powiedziec zeby wentylacje wylaczyli ;) :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 14 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2007 ja swoja studniowke rowniez wspominam w samych superlatywach i dziwie sie ze niektorzy nie chce isc :wink: ..... bo tylko na studniowce mozna sie tak zapruc, i w konsekwencji zapomniec o zabraniu marynarki do zjec klasowych Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 15 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2007 <mateo> mam wodke, kondomy, 0.5g ziola, i fajki. czego jeszcze brakuje na studniowke? <nesi> partnerki <mateo> spie...aj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SamoDobro Opublikowano 15 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2007 Ciekawi mnie taka jedna dyskretna sprawa. Nikt z "gorących fanów" studniówki nie podał żadnego sensownego argumentu dlaczego ta impreza jest taka fajna? zerknij 3 posty wczesniej: studniowka - jak sama nazwa wskazuje - to bal na 100 dni przed matura, ktora nota bene nazywana jest "egzaminem dojrzalosci". ostatni bal przed matura, ale jednoczesnie dla wielu osob pierwszy "powazny" bal w doroslym zyciu. tylko tyle i az tyle plus fakt, ze to jednak impreza ze znajomymi, z ktorymi spedzalo sie wiekszosc czasu przez ostatnie kilka lat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 15 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2007 Chciałbym się dowiedzieć czegoś dokładniej o tych różach. Trzeba ja wręczyć partenerce? Obowiazkowo musi być to czerwona róża? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 Chciałbym się dowiedzieć czegoś dokładniej o tych różach. Trzeba ja wręczyć partenerce? Obowiazkowo musi być to czerwona róża? U nas dziewuchy dostały w kopalni z urzędu 'kfiotka' głónie do poloneza, ja jednak jako że poszedłem z moją damą, wręczyłem jej wcześniej róze ode mnie, strasznie sie zachwycali tym jej rodzice, ona sama też. Stwierdziłem że to zrobie jak odsypiając poprzednią noc przed samą studniówkaśniło mi sie to! i stwierdziłem że nawet w 'hameryce' robią tak na filmach to raz dwa w autko i dawaj po różyczke. Ja dałem czerwoną, to chyba normalne, a jak nie jesteś z nią to inne są, o kolorach poczytaj co i jak :P Kumpel np dał herbacianą, większość dała od siebie, acz nie każdy ;) Ale czy to aż tak trudne? A dziewczyny ogromnie to cenią.. przynajmniej w mojej miescinie :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 Do poloneza kobietki dostały po czerwonej. Kiedy podjechałem po partnerke, kulturalnie wręczyłem po małym bukieciku każdej kobiecie w domu (ona, trzy lata starsza siostra i mama). Wydaje mi sie, ze zostało to bardzo entuzjastycznie przyjete. Kumpel zrobil tak samo - identyczna reakcja. Nie dawałem róży, bo to nie była moja dziewczyna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 u nas były żółte róze posypane brokatem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiAłY Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 Do poloneza kobietki dostały po czerwonej. Kiedy podjechałem po partnerke, kulturalnie wręczyłem po małym bukieciku każdej kobiecie w domu (ona, trzy lata starsza siostra i mama). Wydaje mi sie, ze zostało to bardzo entuzjastycznie przyjete. Kumpel zrobil tak samo - identyczna reakcja. Nie dawałem róży, bo to nie była moja dziewczyna. Możesz to szerzej opisać?;). Zostałem zaproszony na studniówkę, która odbędzie się 27.01. Mam dziewczyne(studniówka za rok), ale ta, która mnie zaprosiła to koleżanka. Czy jadąc po nią mam wręczyć kwiaty jej, siostrze i mamie?;>. Taki jest zwyczaj czy to po prostu przez grzeczność?;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 Przez grzeczność. Ja również o tym myślałem, ale poradzono mi żeby tego nie robić, bo to jednak nie zaręczyny. Nie jest to jakiś wymagany zwyczaj, chociaż czasem się zdaża. Kwiatka dostała tylko moja dziewczyna z ktorą szedłem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 To zalezy od konkretnego przypadku. Czasami dajac badyla wszystkim w domu mozna zrobic siare. A czasem wręcz wypada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiAłY Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 To w sumie lepiej dać tylko partnerce czy może wręcz się jej zapytać, bo matuli nie znam :P. Jak będzie "nowoczesna" to jeszcze mnie wyśmieje ;p. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 E tam kobinowanie, to nie zaręczyny :P Ja z teściową jestem w dobrych stosunkach ale kwiatka jej prędko nie dam bo teść bedzie zazdrosny :lol: Kwiatek dla samej partnerki to jest to ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 ja nie miałem propblema wpadam do panny a w mieszkaniu tylko ona :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2007 ble... studniówka sux... jak się chciało coś wypić to trzeba było się kryć jak sam fisher, z kolana mam strzępy więc też nie potańczyłem, polonez zwalony na całej linii, badziewny zespół, nigdy więcej... U mnie bylo to samo, minus kolano ;) Do tego lokal byl idiotycznie rozplanowany (dwa wielkie slupy na srodku parkietu), a zarcie srednie i zimne (jakosc jreszcze wybacze, ale jak sie podaje cos na cieplo, to wymagam zeby jednak cieple bylo <_< ). Najbardziej "zadowoleni" z poloneza byli ustawieni z aparatami rodzice (byli na sali tylko na poloneza) - dyrektorka poprowadzila poloneza tak, ze wykorzystalismy ok. 1/3 sali i schowalismy sie przed "widownia" za wspomnianymi slupami, w dodatku niemalze wchodzac na siebie (bo sie ciasnota zrobila). Ogolnie porazka i stracony czas jak dla mnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiAłY Opublikowano 18 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2007 ja nie miałem propblema wpadam do panny a w mieszkaniu tylko ona :DTo ja na Twoim miejscu już bym nie poszedł na studniówke ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...