-
Postów
1040 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez siwy05
-
Bodajze miesiac masz na to, jak rejestrowalem ostatnio swoje auto, jakas kobieta poprosila mnie zebym jej rejestracje zdjal bo kupila auto miesiac temu i do dzisiaj ma je przerejestrowac, a ona nie ma pojecia jak je zdjac, czasu na pojechanie do meza tez nie miala bo wiadomo jak w urzedach jest. Ostatnio widzialem neitypowa sytuacje: parking w centrum handlowym turzyn w szczecinie, pietrowy no i dosc waski (kto byl ten wie, ze to nie miejsc na osiaganie predkosci wiekszych niz 20km/h), jakis idiota w BMW chyba chcial sie popisac i jego efekt byl taki: nowa yariska ma zderzak i maske do zrobienia, astra 2 caly tyl, honda accord w zasadzie od linii szyby tylnej do roboty, porsche cayenne zderzak i tylne nadkole od pasażera (sowja drogaa widzial ktos czerwone cayenne w biale serduszka? :lol2: ) <_< zeby bylo malo accord miala francuskie blachy i byla chyba najbardziej rozwalona. Spryt niektorych kierowcow jest wrecz porazajacy.
-
Moja nowa foka: Motostat W skrócie: rok 2003, diesel 100KM, przebieg licznik podaje 86900km - faktyczny pewnie koło 200 000km, wyposażenie: klimatronic, grzane szyby przód i tył, lusterka i spryskiwacze, elektryka szyb z przodu i lusterek, halogeny, komputer pokładowy, sterowanie radia z kierownicy, dwie poduchy Plany: po zrobieniu tego co trzeba zrobić jako że silnik w stanie wzorowym pójdzie chip lub powerbox, co prawda po przesiadce z benzyny 1.4 i 1.9tdi w slusznej mocy 90kuni, z czego 20 rozeszlo sie po przekroczeniu 300kkm i tak nie jest zle, ale mi zawsze brakuje mocy :rolleyes: , felgi pojda takie w rozmiarze 16": lub takie
-
Szyby z przodu musza miec 70% przepuszczalnosci, fabrycznie to roznie bywa regula to 10-20%, co do atestu to niektorzy sprzedawcy z alledrogo dolaczala male naklejki chyba 1cmx4cm czy podobnie, ktore naklejasz w rogu przed naklejeniem folii przyciemniajacej oraz kopie homologacji, zreszta jesli juz sie do czegos przyczepiaja to do przednich szyb
-
duzo jezdzisz? jesli tak to diesel jak najbardziej ma racje bytu, jesli nie to daruj sobie, i nawet nie patrz na auta z przebiegiem 150tys km, chyba ze z polski i potwierdzonym przebiegiem w serwisie, kolejna kwestia masz ciezka noge? jesli tak to 1.8 bedzie slabe, celuj w 2.0 lub 2.5, i tak jesli na gazie to czy spali 10 czy 12l wyjdzie tanio
-
Ostatnio troche sie nazwiedzalem komisow i innych handlarzy wiec opisze moje doswiadczenia: - jesli w ogloszeniu nie ma bezwypadkowy to znaczy, ze zaliczyl wiekszego dzwona, przyklad tu, maska po zamknieciu wyglada jakby byla niedomknieta, na progach lakier juz zaczyna odpadac, blotnik od strony pasazera na dole odstaje na jakis centymetr, z tylu tez mial bliskie spotkanie, ponoc mial kiedys tam rozrzad wymieniany, ale na moj gust to chyba silnik byl wymieniony przy tym przebiegu - jesli jest w ogloszeniu bezwypadkowy to byc moze nie jest bity, ale tylko byc moze, polecany jest miernik lakieru za 30zl na allegro - promocje to sa w hipermarkecie, a nie na samochody uzywane - lepsze 180tys z ksiazka niz 60tys przebiegu bez niej, tyczy sie to glownie diesli i aut w wieku +5lat, jesli ktos szuka 7 letniego diesla z przebiegiem 150tys km, to w polsce jest wszystko mozliwe, a kosztuje 100zl za urzadzenie, ktore ustawi wam nawet przebieg 1km, innymi slowy diesle jezdza duzo i okazje, jesli sie juz trafiaja to ich ceny sa wyzsze niz odpowiednikow z wiekszym przebiegiem - o ile zardzewiale tarcze oznaczaja, ze auto czeka na wlasciciela tydien, o tyle zdechniety akumulator oznacza, ze czeka z pol roku => czujnosc wymagana - jesli jest ksiazka, niekoniecznie oznacza to, ze auto bylo serwisowane (ksiazka 100zl, pieczatki po 50zl i serwisujemy w 10minut auto), jesli mamy w reku ksiazke zapamietujemy, gdzie bylo serwisowane i pozniej na necie szukamy odpowiedniego serwisu, czy faktycznie istnieje, sprawdzamy date jej produkcji, czesto na ksiazke naklejane sa naklejki z kodem auta, obejrzec ja dokladnie, czy nie byla wycieta i wklejona ponownie, auto z polski > dzwonimy do serwisu, auto z zagranicy > szukamy osobe kumajaca jezyk z zdanego kraju i tez mozemy zadzwonic - auta ze szwecji sprawdzamy tu i mamy cala historie, mi udalo sie znalezc na allegro audi a4 z przebiegiem 190tys, choc niecaly rok wczesniej mialo 430tys km, wiec jak widac wskazania licznika mozna sobie wepchnac wiadomo gdzie, czesc marek ma na swoich stronach mozliwosc sprawdzenia mniejszej lub wiekszej historii auta np: ford po wpisaniu vinu, mamy dostep czasami tylko do informacji na temat daty 1 rejestracji i jej miejsca, rodzaju silnika, a czasami do listy wyposazenia i historii serwisowej, jesli mamy liste wyposazenia porownujemy ja z naszym autem, jesli orginalnie mialo np. ksenony, a teraz ich nie ma wiec pewnie mialo mniejsze lub wieksze spotkanie, a ze koszt ksenonow jest spory, wstawiono zwykle lampy, niektore marki np.volvo po vinie sa w stanie sprawdzic cala historie auta - nie kupowac samemu, co dwie glowy to nie jedna, nawet jesli srednio zna sie na autach - jesli wybralismy sobie juz jakies auto, jedziemy na stacje diagnostyczna i sprawdzamy spaliny, mowia naprawde duzo o stanie silnika, zawieszenie, ustawienie swiatel, koszt niewielki, a w sytuacji, gdy swiatla nie sa ustawione lampa byla conajmniej wyciagana, o ile w przypadku np. megane2 moze tylko zeby zmienic zarowke, a moze przod byl bity => podobnie czujnosc wymagana - oczywiscie sprawdzamy date produkcji szyb, opon, lamp - jesli szukamy jakiegos konkretnego modelu, poznajmy go np. wlacznik swiatel, jesli mamy wlacznik z halogenami przednimi, a w aucie ich nie ma to moze ktos je ukradl, a wlascicielowi nie chcialo sie montowac nowych, a moze przod byl robiony => do sprawdzenia, czemu ich nie ma W zasadzie to by bylo na tyle, reszte latwo znalezc w necie.
-
ja mam hp jak w podpisie i mialem porownanie z dellem studio 1505 czy jakos tak, w nim matryca jest podswietlana ledami no i lekko sie zdolowalem jakoscia tego czegos co mam na codzien, ale tak to juz jest
-
a moze lampa ma mozliwosc przestawienia zrodla swiatla?
-
Tylko czemu u nas swiatla do jazdy dziennej rozpatruje sie w kwestii tuningu, a nie swiatel do jazdy dziennej? Jesli ktos ma stary samochod i instalacja elektryczna jest w srednio gorszym stanie, a akumulator jest permanentnie niedoladowany tym bardziej powinien zamontowac wkoncu te swiatla ciagna duzo mniej pradu, chocby przez to ze nie jest oswietlona tyl samochodu. Oprocz pro wypasionych ledowych, sa tez zwykle na zarowki 21W i kosztujace chyba z 50zl za komplet. Z drugiej strony jesli ktos do starego rupcia montuje swiatla za 200zl, badz elopaski po 3.5zl/sztuka, bo ledy sa w modzie, a reszta samochodu pozostawia wiele do zyczenia, no to jednak cos ma z glowa nie tak.
-
ok. Moja pomylka przyznaje się i zwracam honor, reszte tego co napisalem podtrzymuje, co do wycieraczek sa rozne patenty i zwykle sprowadza sie to do 3 rodzajow zapinek, z racji tego, ze poruszam sie roznymi autami przerabialem juz wymiane w wielu z nich i jakos dawalem sobie rade, nie jest to wcale takie skomplikowane o ile sie wie co robi, wiec nie sadze abym uszkadzal je przy zdejmowaniu, ba podejrzewam ze na sile dosc ciezko jest je zdjac, jednak malo kto u nas wydaje 150zl na jakies mega wymyslne wycieraczki z dziwnymi zapieciami, wiekszosc to jednak ogolnodostepne, niezbyt drogie wycieraczki. Co do kulturalnego proszenia, niestety nie mam dostepu do cepiku czy bazy policyjnej zeby stwierdzic do kogo nalezy auto i gdzie jest dany delikwent, uwierz mi jesli bym wiedzial ze nalezy ono do goscia stojacego 10m dalej wytlumaczylbym mu o co chodzi.
-
Powstrzymywalem sie juz jakis czas ale wkoncu napisze, mib takie bzdury jak ty piszesz od dluzszego czasu (od momentu kiedy napisałeś o 110KM potworze rwącym asfalt) moga czlowieka dobic, problemy z czytaniem czy co? A moze % to ty masz we krwi jak siedzisz na forum? Kulturalnie to moge do kulturalnych ludzi sie zwracac (z tymi karteczkami za szyba to przegieles, zwłaszcza na śniegu, chyba mam ja jeszcze zalaminować, żeby nie uległa samozniszczeniu i była możliwa do odczytania), skoro przywołujesz przypadki losowe to proszę: co by bylo gdyby kolega lezal na wpol zywy w garazu, a karetka nie mogla dojechac bo jakiś baran nie miał ochoty ruszyć się i znależć miejsca dalej? Na straz miejska mam liczyc? Sorry, ale z autopsji wiem, ze ich dzialanie w takich sprawach na niewiele sie zdaje, policja? O ile dyspozytor nie stwierdzi, ze zawracasz im gitare to moze po 2 godzinach przyjada, chyba nigdy nie czekałeś na policje przy drobnej kolizji. No i wskaż mi łaskawie gdzie napisałem o urywaniu wycieraczek czy rysowaniu za zajęcie mojego i i tylko mojego odśnieżonego miejsca skoro już cytujesz moją wypowiedź? Przestan też z "polactwem" bo sam siebie obrażasz takimi tekstami, tu właśnie wychodzi kompleks małego polaczka, który sam na siebie bluźni i wywyższa się nie wiadomo ponad co, dodatkowo zapatrzony na inne kraje myśli, że tam jest pięknie i takie rzeczy to tylko w polsce. Otóż nie w Niemczech, Holandii i innych krajach też ludzie parkują na zakazach, tamując ruch itd. z tym, że w takich niemczech dzwonisz na policje, oni wzywają lawetę i wszystko dzieje sie szybciutko bo jeśli laweta nie zdąży zanim owy samochód zniknie nie dostaje pieniędzy i tyle, u nasz jeśli państwo nie potrafi o to zadbać ludzie radzą sobie sami. PS. czy ty uważasz, że forum ma pełnić funckje wychowawcze wśrod użytkowników, z których znakomita liczba ma rodziny, dzieci? rozumiem, % za bluzgi itd., ale to co robie w moim życiu za przeproszeniem g%^@ obchodzi moderatorów, odnoszę wrażenie, że twój wiek jest poniżej 16 roku życia
-
ja zwykle zdejmuje delikwentowi wycieraczki i klade na masce do ponownego zamontowania, z tym ze o miejsce sie zwykle nie goraczkuje bo po co, ale za to jak taki deb... "zaparkuje" swoje 4 kola tak ze nie sposob sie przecisnac (ostatnio mialem taka sytuacje jadac do kumpla do garazu, wiadomo waska uliczka i jeszcze parkuja samochody, ktos A klasa stanal tak ze facet foka mial problem z przecisnieciem sie, a ja jechalem A4 to juz wogle byla parodia, i tak sobie pomagalismy sie przecisnac, za to jak zobaczyl jak wyrzucilem delikwentowi tylna wycieraczke sam podszedl i wyrzucil mu przednie do kosza obok i stwierdzil ze moze sie nauczy), za to koles 607 myslalem ze roz%$ w cholere ta A-klase
-
kiedys jak jeszcze bylem na polibudzie koles, ktory odpowiadal za projekty drog stwierdzil ze koleiny to nie wina asfaltu tylko podloza zbyt miekkiego, z kolei dziury to wina zle dobranej mieszanki badz zle polozonego asfaltu, z kolei beton wcale nie jest tak duzo drozszy od asfaltu (gora 30%) ponoc sa juz dostepne technologie dzieki ktorym asfalt moze wytrzymac nawet 60lat, z tym ze u nas w przetargach prawie zawsze pierwsze kryterium to cena i zgodnosc z gory zatwierdzonymi zalozeniami
-
jezdzilem oboma w tym subaru podkrecone do 350KM i jeszcze normalnej budzie i jako fan evo zawsze bede za evo chocby nie wiem co :lol:
-
odpalalem to u siebie na diamondzie, ale do uzytecznosci jeszcze daleko bylo, co do romu to juz zapowiedziano hybryde, dziala mniej wiecej tak jak kilka systemow na pc, podczas startu mamy mozliwosc wyboru wm taki sam jak mamy na swoich fonach, czy tez android odpalany z karty pamieci tak samo jak teraz z tym ze juz nie musimy wlaczac windowsa i odpalac haret.exe a tylko wskazujemy co chcemy uruchomic
-
nie ma turbo i kangoo 1.5dci sie lepiej zbiera niz to cos, przy moim stylu jazdy w golfie znajomego gaz ladowal w podlodze nader czesto :) montowali to ponoc na lodziach wiec reszty dopowiadac nie trzeba ja mimo to ze jestem fanem turbobenzyn przymierzam sie do zakupu diesela ze wzgledu na dostep do taniego paliwa, gdyby mnie bylo stac na 15l/100km nawet bym sie nie zastanawial na dieslem, ale zeby nie byc uposledzonym na drodze szukam focusa w wersji tdci 115KM mimo to ze to common rail, ze ma dwumasowke, i ze ogolnie psuje sie czesciej niz tddi poprostu nie trawie liczby 90KM chyba ze w polo albo lupo to moze jeszcza da rade, a ze jezdzilem agrosilnikami od 60KM do 240KM wiem ze jako taka jazda zaczyna sie od 110KM przy w miare lekkim aucie jak na te czasy, przy takim D5 185KM juz jest naprawde fajnie, na 2.0Turbo i takie tam przyjdzie jeszcze czas choc chetnie bym pojezdzil takim S60R AWD
-
i te osoby doplacaja po 5-10tys za diesla tylko po to zeby przez te 2 lata zaoszczedzic 500zl na paliwie i sprzedac auto :)
-
jasne, tylko ze nowy wlasciciel musi sie go zrzec, bo teraz ubezpieczenie przechodzi razem z samochodem, wiec najlepiej jak odrazu przy sprzedazy napisze ze nie chce twojego ubezpieczenia, wtedy ty wypowiadasz umowe w ubezpieczalni i zwracaja ci procentowo wyliczona kwote
-
samochod jest tyle warty ile ktos ci za niego zaplaci, ja pisalem o roznicy 10tys :) mam na osiedlu typa co chce sprzedac vectre b 1.8benzyna 99r od pol roku, najpierw bylo 19900, pozniej 18900 teraz 17700
-
roznica miedzy nimi jest taka, ze te tansze od dawna pewnie szukaja klienta i nie moga znalezc, a te drozsze to swiezynki na rynku i wlasciciel jeszcze nie opuscil z ceny ;) kumpel kiedys szukal auta i trafil na dwie lancie z tego samego roku i w tym samym silniku w jednym komisie z roznica 10tys. pyta sie co z ta tansza jest nie tak, odpowiedz faceta z komisu: sprzedaje ja pol roku, ta druga stoi 2 tygodnie i wlasciciel sie uparl
-
skoro producent twierdzi ze nie trzeba wymieniac oleju w skrzyni to chyba wie co twierdzi, wkoncu jakby kazal wymieniac serwisy mialyby kolejny zysk, wiec niejako jest to w jego interesie, a skoro nie ma takiego obowiazku to nie ma najmniejszej potrzeby chyba, ze istieja jakies dziwne warunki eksploatacji (ale to chyba w nauce jazdy)
-
przy zalozeniu ze pracuja w tych samych warunkach, kierowcy zmieniaja biegi w przy tych samych obrotach, materialy uzyte do ich wykonania sa takie same (najlepiej jakby byly z tej samej partii) itd. innymi słowy mission impossible, marudzenie na wyrost, zreszta czy silnik wytrzyma 400 000km czy wytrzyma 410 000km co za roznica, zwlaszcza przy benzynie, ktora raczej nie robi kosmicznych przebiegow bo od tego sa diesle, w polsce kazdy chce miec auto, ktore bedzie moglo przejechac milion kilometrow a jak ma kupic z przebiegiem zaczynajacym sie od 2 kreci nosem
-
nie narzekaj ja musialem sie wlec za takim glabem w mercedesie ml 1 generacji, jade sobie 60-70 za miastem az tu bach i jedzie taki jelen, myslalem ze mnie trafi dopoki nie zobaczylem ze dogania nas autobus i stwierdzilem, ze jednak trzeba go jakos wyprzedzic, jazda na sniegu nie jest taka zla jak niektorzy sadza, a jeszcze jak na drodze lezy 10-15cm sniegu i sa "koleiny" z niego to juz wogle bajka, jedynie na lodzie mozna sie bardzo latwo przejechac, nie wiem czemu wszyscy tak psiocza, ja im gorsza pogoda tym bardziej chce mi sie jezdzic, dluzszy dojazd do pracy czy szkoly? wyjechac odpowiednio wczesniej. a teraz ide szukac auta na parkingu bo z okna go nie widac ;) ostatnio kumepl mial fajna przygode idzie po samochod a tam biale kulki na parkingu, wrocil do domu po wielka zmiotke bo stwierdzil ze ta co ma w aucie godzine by odsniezal, po odgarnieciu sniegu z polowy auta spostrzegl ze to nie jego tylko sasiada, ktory ma identyczny model roznia sie tylko chromowanymi lusterkami :lol2:
-
special był ok, zreszta jak wszystkie specials, fajne momenty (cos mi tu lata, zgubienie wału napędowego czy końcówka ze zjazdem), widoki itd. choć USA jak dla mnie jest nadal no.1 of specials 14x07- x6 - no wreszcie ktoś powiedział prawdę o tym aucie (szkoda, że nie mieli hybrydy, dopiero byłoby pointless), test lexusa nie podobał mi się (ukłon w stronę młodszych widzów? choć biorąc pod uwagę pochodzenie auta to było japońskim stylu) choć sam samochód wymiata, te zegary wzieli chyba żywcem z jakiejś gry, insignia - po 2minutach przewinełem dalej - nie wypowiadam się, injury award, forklift driver of the year, skoszenie choinki oraz nagroda dla stiga - :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: ogolnie odcinek daje rade, zaliczylbym go do lepszych w ich wyknaniu
-
pomijajac juz kwestie, ze ciezarowki na miedzynarodowke musza miec ogranicznik bo nie zarejestruja jej na miedzynardowke, do tego homologacja lub wpis w dowodzie, fakt, ze u nas wszystko mozna ominac, ale taki BAG nie bawi sie w mandaty za 50zl czy tam ichnich ojro wiec sie poprostu nie oplaca