...John

Tylko nie jakieś: http://sklep.festus.pl/product/66086/

Pełen pro, zwłaszcza "podkładki" pod grill.

Oj kolega o budownictwie chyba nie słyszał? Do tego jak ktoś może pisać, że chce iść na iformatykę a nie lubi matmy? Jestem zdania, że dobry informatyk nie ma problemów z matematyką, bo te przedmioty wymagają technicznego punktu myślenia. Może ci się wydaję, że jesteś dobry z informatyki, a co do tej pory potrafisz Pascal, Eli? Jeśli ci się tylko wydaje, że informatyka jest dla ciebie dobrym rozwiązaniem, to lepiej na nią nie idź bo skończysz jako informatyk na papierze. Ty to musisz wiedzieć i już, programowanie powinno sprawiać ci przyjemność, a nie być takim chwilowym zauroczeniem. Pisałem do ogółu nie tylko do ciebie Carson. Pozdrawiam

Złoty Bażant do Kelta ma daleko

Wliczyłem ich w Mercedesa, bo sami nic dla ludu nie robią. Sorki, ale nie bryluje tematów "bez dna" strona po stronie, nie mam po prostu na to czasu. Ale dziękuję.

No ewidentnie muszą mieć większe finansowanie. Ale wole to, niż patrzeć na cudowne wymysły upadających marek jak tvr. Ja mam strasznie dziwny gust, ale jak słyszę, jaki to np. Jaguar jest cudowny i piękny to mnie skręca w środku. Jakoś jestem wyznawcą niemieckiej myśli technicznej (jak to kiedyś określono, kieruje się komunistyczną ideologią cudownego RFN) przez co nikt nie jest w stanie przekonać do tego, iż jakakolwiek brytyjska marka, będzie piękniejsza, lepsza, szybsza itp. od mistrzów techniki z porsche, vw-audi, mercedesa, bmw itd. Jedyne co mają fajnego to Prodrive, ale nic poza tym. Dlatego dobrze jest pooglądać pierwsze edycje, aby zobaczyć jak duży był skok w przekazie programu. Im większa oglądalność tym więcej było show.

Ach tamte czasy. Też niewiele miałem lat gdy był u szczytu kariery, ale ten człowiek to historia sama w sobie. Tym sobie zasłyną chyba najbardziej: http://www.youtube.com/watch?v=qZI4h1eOd50 Z tym, że wtedy to były zupełnie inne pojazdy niż teraz, każdy miał inne technologie, i williams królował na suchym, ale na mokrym to już padaka była. Edit: Tu jest genialny filmik: http://www.youtube.com/watch?v=16Icm5fN6BA...ted&search=

O kurde, konstrukcja piekielnie zaawansowana. Nawet można by powiedzieć, że przekombinowana, myślę, że zadowalającą wydajność oferowała by ponacinana gwiazda, bądź piny w kształcie stożka (jeśli wlot wody mielibyśmy centralnie na środku). Ps: Czym to rysowane?

Aleś ty się nachalny zrobił. A na temat: Co do wokalu, to dziewczyna ma ładny głos, ale powietrza jej brak, bądź przeponka cieniutka, do takiej kapeli to wy musicie znaleźć kogoś innego, nie wierze w to by 21-letnia dziewczyna, zrobiła diametralny skok w prezencji swego głosu, bo to za późno. Na takie towarzyskie granie jest całkiem fajna. Proponuję odwiedzać (w gimnazjach/liceach) okoliczne przeglądy piosenki regionalnej/dawnej/góralskiej, bo do tych utworów trzeba mieć dar od Stwórcy, a jak się coś znajdzie ciekawego to testować np. Cugowskim i coś ciekawego znajdziecie. I ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć... Pozdrawiam i powodzenia.

Niedługo tam będą same veyrony.

To będzie pewnie następca 316 compat, przód od astona tył od sangyonga a wszystko to narysowane drętwą ręką pana B. Brawo dla Krzysia, co jak co, ale spier...lić ładne auta to on potrafi jak nikt.

Skoro tyle wiesz na temat budowy maszyn ślusarskich, powinieneś również wiedzieć, że szlifierka do płszczyzn ma wiele opcji mocowania obrabianego przedmiotu. Przestańcie się już czepiać Kyńka, niedługo zaczniecie atakować misia, że wykorzystuje pinową kratkę. I co to za argumentacja, że f2s nie był projektowany dla 2-rdzeniowców? A prison był? I dla czego test niby miał być nieobiektywny? W czym przeszkadza krzywa czapka? Napiszcie jeszcze że jak frosta przykręcił to była krzywa, a gdy zakładał prisona już była prosta, to spadnę z krzesła.

Zawias w tych drzwiczkach to mogłeś dać jakiś bardziej nowoczesny. Przynajmniej taki, aby po zamknięciu go nie było widać. A dwa to ciekawi mnie ostateczne miejsce montażu tych antenek do naczepy, bo póki co służą za podpórkę. Szkoda, że naczepa nie jest trochę niższa, zwłaszcza że zasiłka jest w ciągniku.

Pomysł ciekawy, ale największe ciepło mamy na środku (1rdzeń), więc tracimy dość dużo na wydajności. Ten pierwszy projekt był znacznie lepszy (wystarczyło by powiększyć odstępy między finami), niestety proces wykonania byłby znacznie trudniejszy, aczkolwiek znam kogoś kto wykrzesał by to na laserze.

Znając życie migomat, bo to najlepszy sprzęt do samodzielnej pracy.

No właśnie, czemu wszystko na raz? Może zacząć od skromnego prostowania, wyszukać wszystkie dane i zdjęcia takich maszyn i do polskich geniuszów się udać, bo tacy są i spokojnie zrobią tkie cudo za 60-70% ceny. A może nawet i taniej. Spawanie? A uprawnienia kolego masz? Jeszcze przy felgach... Spokojnie, przemyśleć, kosztorys wykonać i jeszcze raz przemyśleć, potem pogadać z fachowcami, i jeszcze raz przemyśleć, na koncu prężnie działać.

Ja za młodu, jak się bawiłem w rzeźbienie bloków to robiłem, nieparzystą liczbę rzędów z pinami, w ten sposób na środku wychodził 1 pin, a nie dziura jak u ciebie. (nie wiem czy to coś zmienia) @ pietach, a czy to coś da? Jak by policzyć to nic, lecz gdzie by tu upatrywać wydajności apogee?

Kup porządne wycieraczki i takie naciągane wynalazki nie będą ci potrzebne.

Oj byłbym zdania, iż ciągnik z zawieszonym osprzętem nie podlega już pod B. A co jeśli ciągnik waży 8000kg?

Nie widzę jeża na tym sprzęcie. Prędzej porwijcie się na Apogee, co było by ciekawszym wyzwaniem z pionowym frezem. Tak się ostatnio zadumałem i wyszło mi, że już z miedzi nie da się nic wydajniejszego zrobić. Tak więc kolejnym postępem w dziedzinie chłodzenia wodą będzie zmiana materiału. Albo miniaturyzacja FC.

Były testy w gazetach motoryzacyjnych, poprawa w stosunku do standardowych rzędów paru procent, czyli mieszczące się w błędzie pomiarowym.

Są też tacy, co urodzili się do prowadzenia wszelkich pojazdów, i mimo, że nie jeżdżą jak zawalidroga nie mieli nigdy stłuczki, obicia, zarysowania z własnej winy. Pierwsze auto miałem z 1,9tdi 90KM, później z 110KM, później był wirus na 150KM, obecnie wlokę cię z 3,0tdi 300KM, a w marzeniach pozostaje 4,2. Osobiście jestem zdania, iż im mocniejszy silnik tym bezpieczniejszy, gdyż wszelkie manewry trwają maksymalnie krótko, jedyne co jest potrzebne to olej w głowie, by nie wykorzystywać mocy do szaleństw. Z szaleństw wyrosłem po sprzedaniu etz251, ale mam ochotę znowu kupić, bo daje większą frajdę niż auto. A i zapamiętajcie sobie, że najbardziej będzie was cieszyć pierwsze auto i ono też będzie darzone największą opieką. Więc szukajcie mało awaryjnych i niekłopotliwych w obsłudze, by wam nawyki np z trzaskania drzwami nie przechodziły na kolejne auta.

http://www.cooling-masters.com/articles-14-0.html http://www.cooling-masters.com/articles-13-0.html http://www.cooling-masters.com/articles-12-0.html http://www.cooling-masters.com/articles-11-0.html Troszkę samodzielności, mozolnego tłumaczenia i będziesz masta w tej dziedzinie. Bo ot tak to nikomu się tumaczyć teori nie będzie chciało.

VW passat 95r 1,9 tdi: Posiadałem od 99r, do 2003 i wierz mi nie uświadczyłem nigdy widoku czarnego dymu, jedynie raz jak zwariował mi sterownik i palił na 2 cylindry, ale to chyba normalne. Z tym, że kupiłem niezwykle zadbany egzemplarz i jak o wszystkie poprzednie i następne auta dbałem o niego tak samo.

Apollo ma tragiczny serwis. Ze względy na to nie polecam, reszta ok.