-
Postów
1348 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Vennor
-
Użyj programu 2861173[/snapback] jak wchodzę dla wielu graczy to wyskakuje komunikat że grać na tych co mam ustawieniach czy w bezpiecznym trybie czyli niskich detalach(safe mode pisze tam że most people czyli większość ludzi czy tu chodzi o to że może lagować gra jak będę grał przez internet ? czy komus wyskoczył taki komunikat To komunikat, którym gra wita użytkownika, po jej niepoprawnym zamknięciu. Czyli na przykład "ubiciu" procesu, czy restartu komputera podczas działania gry.
-
Widzę, że sesq mnie wyręczył. REC mi się podobał, początkowo nawet dostał dziewiątkę, ale z czasem obniżyłem ocenę. Jedno z anime, na których nie próbowałem powstrzymywać łez. W takim razie, sesq, napisz coś o tych dwóch (pierwsze to zapewne Iriya no Sora, UFO no Natsu), bo jak mniemam nie są to pełne tytuły. Edit: Wpisałem "Iriya", otrzymałem tytuł wyżej wymieniony. Wpisałem "Hatsuki", otrzymałem... No results. Teraz już wiem, że był to skrót (w którym zabrakło litery "n") tytułu anime, które - jak się okazuje - posiadam w kolekcji.
-
P90, łeee... Całe szczęście, że w ESL jest zablokowane. Ostatnimi czasy grałem z M4 z tłumikiem, ale dziś przekonałem się do AK47. Jeżeli kogoś to interesuje - zazwyczaj grywam na INEA - 62.21.96.3:28960. Przyjemny serwer, choć czasem trudno się tam dostać. Jeżeli nikt nie ma lepszego pomysłu, to możemy się spotykać na tym serwerze.
-
Po wczorajszej (a zarazem dzisiejszej) sesji School Days nie mam na nic ochoty, nic mi się nie chce. Anime jednak jest nieodłącznym elementem mojego życia, więc postanowiłem obejrzeć króciutkie (bo dwuodcinkowe) Winter Garden. Bardzo szybki, smutny, potulny, świąteczny romans. Przesłodkie postaci i miła - aczkolwiek nieco smutna, jak już wspomniałem - atmosfera. Przyjemnie mi się oglądało. Nieco dłuższe REC oceniłem na 8.5, więc najprawdopodobniej ten TV special dostanie ode mnie równą ósemkę.
-
Jeszcze takiego nie oglądałem. Przypuszczam jednak, że ktoś wymieni Lucky Star, które planuję za jakiś czas obejrzeć.
-
Muszę przyznać, że tym końcowym opisem klimatu i porównaniem do Fallouta zachęciłeś mnie do obejrzenia Avengera. Z pewnością nie nastąpi to już w tym roku, ale myślę, że za jakiś czas anime to zagości na moim monitorze :). Wracając do School Days - jeszcze się nie otrząsnąłem. Muszę przyznać, że nawet przyśnili mi się główni bohaterowie i kontynuacja historii. Wstałem rano i nie wiedziałem o co chodzi :lol2:. Zaczynam się zastanawiać nad wystawieniem dziewiątki. Edit: Jak napisałem, tak zrobiłem. Po OST i ponownym obejrzeniu końcówki doszedłem do wniosku, że to musi być wysoka ocena. Przez chwilę przez myśl przeszła mi dziesiątka, ale to jednak za dużo.
-
School Days - co tu się dzieje. O co tu chodzi. To... Szok, wstrząs. Zaczyna się kawaii - chłopak chce poznać pewną cichą i nieśmiałą dziewczynę... » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Niespodziewanie swoją chęć pomocy w tym "przedsięwzięciu" zgłasza niedawno poznana koleżanka z klasy (tak, poznał ją dopiero w drugim semestrze, hee!?). Z czasem jednak dochodzi do tego, że nie potrafi dalej tłumić swoich - dotąd skrywanych - uczuć do głównego bohatera, autora całego późniejszego zamieszania - Makoto. No, ładnie, jest już trójka. Nieśmiały początkowo chłopak... Nie, muszę to powiedzieć inaczej, tak jak odczuwałem to podczas oglądania anime, kiedy nosiło mnie na prawo i lewo, podczas obserwowania jego bezmyślnych działań - niezdecydowany, łagodnie mówiąc, baka. Kontynuując: nie może (bądź też nie chce) zdecydować się, którą z nich naprawdę kocha. Dochodzi do tego, że zaczyna szukać wsparcia, w wiadomej postaci, u innych znajomych z klasy, a nawet i z innych klas; u przyjaciółki z gimnazjum. Nie wkłada w to wiele wysiłku, bo jak to powiedziała jedna z pierwszych dziewcząt "jest popularny". Lgną do niego. W końcu przestałem liczyć ile ich było. Kiedy druga - Sekai - oznajmia, że zaszła w ciążę, on nadal tchórzliwie ucieka od odpowiedzialności i pod pretekstem niedostrzeżenia prawdziwej miłości, powraca do pierwszej dziewczyny, z którą się związał - Kotonohy. Ta jednak, słaba na umyśle, popadła w załamanie. Jednak nie wyglądało to na zwykłe załamanie. Zaczęła tracić kontakt z otaczającym ją światem. Przez wyłączony telefon komórkowy rozmawia ze swoim partnerem i umawia się z nim na spotkanie. Ten, nieoczekiwanie, przybywa na miejsce i... Nietrudno zgadnąć - ponownie wyznaje jej swoje uczucia. Załamana poczynaniami Makota matka, w szale planuje i dokonuje morderstwa na niedoszłym ojcu jej dziecka. W odwecie, Kotonoha niecnym podstępem zwabia ją w ciche miejsce i rozpruwając jej brzuch, sprawdza, czy ta rzeczywiście jest w ciąży. Po stwierdzeniu "wiedziałam, że to kłamstwo - nikogo tu nie ma", udaje się w ostatni rejst jachtem z... Odciętą głową ukochanego. Szalone. To był krótki opis zdarzeń, mojego autorstwa, teraz - opinia. Makoto - chwiejny, niepewny i niezdecydowany, nieumiejący poradzić sobie z własnym życiem i niepotrafiący podejmować ważnych decyzji uczeń liceum. Prawdopodobnie w moim wieku - dlatego też nie mogłem spokojnie usiedzieć, kiedy oglądałem kolejne i kolejne odcinki. Jak można być tak nierozumnym i nierozsądnym!? School Days wyzwoliło we mnie silne uczucia - głównie negatywne, skierowane w kierunku - oczywiście - Makoto. I to właśnie jest to! Dlatego też uważam tę serię za godną obejrzenia. O to tu chodzi - o oddziaływanie na oglądającego. Od 10. odcinka panowało duże napięcie - "co teraz?", "co się stanie?". Jednak zakończenie przybiło mnie do łóżka. Zaniemówiłem, przestałem oddychać. :lol2: Gdyby tylko nie ta ocenzurowana wersja AnimeYoshi z czarną krwią, łe! Nad oceną jeszcze się zastanowię. Jestem jednak pewien, że nie będzie to ani 6.5, ani 7.0, a nawet nie 7.5. Na minus zaliczę niepotrzebne sceny ecchi i zbliżenia, za którymi nie przepadam. Poza tym - raczej nic. Muzyka była dobra (co odcinek inny ending, czy też mi się wydawało?), kreska również bardzo ładna, fabuła - opisałem w spojlerze. Dodam jeszcze: z jednej strony cieszę się, że to już koniec, z drugiej - chcę więcej! Czemu tylko 12 odcinków!?
-
Jeżeli mi się nie pomyliło - zagrali również w Code Geass. Wracając jednak do Eureki. Wczoraj zapomniałem: wystawiona przeze mnie ocena to oczywiście 10. Pozwolę sobie też wypisać tytuły i wykonawców openingów i endingów, które były - oczywiście - zachwycające. OP1: Flow - Days OP2: Home Made Kazoku - Shounen Heart OP3: Bivattchee - Taiyou no Mannaka he OP4: Nirgilis - Sakura ED1: Kozue Takada - Himitsu Kichi ED2: Izawa Asami - Fly Away ED3: HALCALI - Tip Taps Tip ED4: Coolon - Canvas Najbardziej spodobały mi się: trzeci opening i czwarty ending. Ending drugi - wcale. Interesujące są też dwa utwory z podkładu: Supercar - Storywriter Hiroshi Watanabe - Get It By Your Hands A dziś "łyknę", jakże nisko oceniane, School Days. Chciałbym wiedzieć, dlaczego ocena na anidb jest aż tak niska. Firekage: Kiedy już skończysz oglądać Avengera, napisz słówko na forum, proszę. Wiem, że to anime z akcją w kosmosie, co darzę sympatią, ale nie czytałem zbyt pochlebnych opinii na jego temat.
-
Inaczej. Chodziło mi o utrudnienie sprawy wykonania tego projektu. Krótko mówiąc - przysporzenie adminom problemów. Właściwie nie widziałem jeszcze nic, co mógłbym zaklasyfikować do tej grupy. Jedynie Tokko (6.5) i Ged Senki (7.0) były nieciekawe. Jednak oceny, poniżej której znajdowałaby się wspomniana grupa, nie mogę jeszcze ustalić. Jeżeli jednak miałbym strzelać, zapewne będzie to również 6.5, lub też 7.0. Ha, rzeczywiście niewiele, ale zawsze miło przeczytać taką opinię. A skoro już wspomniałeś o rozpisywaniu: Eureka Seven - skończone. Początkowo nie dostrzegałem fenomenu tego serialu. Jednakże im dalej - tym lepiej. Zaobserwowałem tu połączenie kilku gatunków, bo i mechy, i... A, nieważne. To trzeba obejrzeć. Niemal najlepsza ścieżka dźwiękowa, spośród wszystkich widzianych przeze mnie anime (Death Note - ze swoimi trzema płytami OST i niebywale podniosłymi nutami - wygrywa). Muzyka towarzysząca walkom, ponownym spotkaniom po długim czasie rozłąki,... Cudo. Najbardziej spodobało mi się to, że mechy wcale nie były tu głównym elementem powieści, nie były ośrodkiem zainteresowania. Nie pojawiały się w każdej scenie. Przedstawiono życie bohaterów: ich problemy, zmagania, kłótnie i bójki. Pozwolono sobie na retrospekcje i dokładne wyjaśnienie wydarzeń. Zmieniający się charakter postaci odegrał bardzo ważną rolę, choć decyzje Rentona (postaci najważniejszej) od początku pozostawiają wiele do życzenia. Gdyby jednak nie to, anime nie byłoby tak wciągające i intrygujące. Bo przecież po każdej decyzji, którą podjął, a która nie była zgodna z naszymi oczekiwaniami, zaczynamy się zastanawiać, co będzie dalej. Przewracamy się z boku na bok (jeżeli tylko oglądamy anime leżąc ;)) i z zainteresowaniem oczekujemy skutków. Debatujemy sami ze sobą, czy owe skutki okażą się być pozytywne, czy też nie. I kiedy tylko nadchodzi rozstrzygnięcie, można odetchnąć. I tu czeka przyjemna, pasująca do okoliczności muzyka i kolejne niezmiernie atrakcyjne wydarzenia. Nadzwyczajne. Oczywiście mógłbym napisać więcej, ale to już wymagałoby zastosowania opcji "spoiler", a nie jest przekonany co do tego, czy wielu odwiedzających ten temat widziało wspomniany serial. W każdym razie, jak zwykle, zachęcam do obejrzenia. Od dziś kocham długie (a nawet i dłuższe, niż długie) serie. Chętnie pooglądałbym Eurekę jeszcze przez wiele dni!
-
Próbowałem ćwiartek i... Odechciało mi się. Teraz staram się oceniać niektóre anime (komedie, romanse) jakby w odrębnej skali, niż resztę. Czyli osiem i pół Azumangi wcale nie będzie równe osiem i pół Mononoke Hime. A jeżeli tylko mam problem z oceną, to (okrutnie) zjeżdżam nią o połówkę niżej. Na anidb powinny się pojawić oceny cząstkowe (animacja, fabuła, postaci i "punkty dodatkowe" - to by mi odpowiadało). Ale jakby nie patrzeć, utrudniłoby to nieco sprawę. Eureka Seven - nie potrafię wyjść z zachwytu. Dziś końcowe 12 odcinków :(.
-
Ha, też ostatnio trafiłem na lolipower.org. Niemal cały czas ściągam pełną szerokością łącza. Bardzo dobry host.
-
Ha, Chata - Dango Daikazoku. Choć CLANNAD nie oglądałem, utwór znam (prawda, Gobli? :)). Jeden z moich ulubionych.
-
Przydałby się jakiś przyjemny serwer z HC na S&D i nie więcej niż 20 slotami. Na INEA już nie ma hardcore, więc nic z tego.
-
Chętnie, chętnie. Zwłaszcza, że nie miałem jeszcze okazji pograć z odwiedzającymi ten temat. Powiedz tylko o której godzinie i gdzie, a postaram się być.
-
Mi się to już kilkakrotnie zdarzyło, ale kicka jeszcze nie dostałem. :)
-
Głos oddany na Call of Duty 4. Bez chwili zastanowienia.
-
Krótkie pytanie: czy ktoś jest w posiadaniu Planetes w wersji animeFreakz? Po świetnych utworach z obydwu sezonów School Rumble: Horie Yui and UNSCANDAL - Scramble; Unicorn Table - Amai Yume; Yuko Ogura - Onna no Ko Otoko no Ko; Tokito Ami - Sentimental Generation; Tokito Ami - Kono Namida ga Arukara Tsugi no Ippo to Naru; Ami Koshimizu ft. Mamiko Noto - Futari ha Wasurechau. ...Pojawił się kolejny, ending Eureka Seven - Kozue Takada - Himitsu Kichi. Co do samego anime - o mojej opinii odnośnie niego zadecyduję później, bo po 6 odcinkach nie wiem, co powiedzieć. Bądź, co bądź, jest interesujące i nie przynudza.
-
Zwykły flash nie spowalnia ruchów ofiary. I tak przy okazji: w tłumaczeniu jest chyba błąd, bo do "granatu ogłuszającego" przypisane jest jedynie oślepienie, a do "granatu oślepiającego" oślepienie i ogłuszenie. Zresztą całe to tłumaczenie wygląda jakby było robione na szybko i okropnie niedbale.
-
Ja grywam z M40A3 + Desert Eagle (na hardcore to niesamowicie dobre połączenie) lub z M4 z tłumikiem - wolę to niż G36C; jakoś lepiej mi się gra. Z pewnością niełatwo będzie się odzwyczaić od gry na hardcore, ale na razie nie mam takiego zamiaru :).
-
Ja już gram tylko na hardcore, nigdzie indziej. Za bardzo polubiłem ten tryb i koszenie z Desert Eagle. A "wiązanki" na polskich serwerach to norma. Żałuję, że nie można rozdawać banów na chat (tak, jak w przypadku mute na voice chat).
-
Napawa nadzieją. Rozumiem, że żadnej przewidywanej daty premiery jeszcze nie ma?
-
No i skończyłem Ni Gakki. Zajęło mi to dość sporo czasu, bo niektóre odcinki były okropnie nudne i nieśmieszne (cyborgi, Mai Dream i inne). W każdym razie cieszę się, że jest szansa na kolejną część, bo bardzo zżyłem się z bohaterami i pomimo tego, że School Rumble nie jest genialnym anime, trudno mi się z nimi rozstać. Zakończenie drugiego sezonu jest bardzo pocieszne (zresztą przy tej muzyce wszystko byłoby dobre). Wystawiam ósemkę - tak, jak w przypadku poprzednich części, i czekam na kontynuację. A jutro Eureka Seven! Skorzystałem też z opcji "hint" na anidb i wyniki bardzo mnie zaskoczyły. Na szczycie listy spodziewałem się Monstera. Lista: » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « GTO, arr... Muri desu! Bądź, co bądź, zasoby mojego wishlist znacznie wzrosły :).
-
Utawarerumono - pisałem już o tym, możesz poszukać parę stron wstecz. W skrócie jednak - od zera do głowy państwa w liczbę odcinków, mniejszą niż 10. Anime mogło być dobre, ale wyszło jedynie przeciętne. Twój post przypomniał mi też, że muszę obniżyć mu ocenę, bo o ile dobrze pamiętam, wystawiłem 8. Dam 7.5.
-
Trzeba tak było od razu. Łap, 2851682[/snapback] Ostatnio 3drealms wykluło Preya który mi bardzo pasował wieć raczej sie nie martwię o gameplay :P. Oj, Prey był solidny, dobrze go wspominam. Swoją drogą - zapowiedziany był chyba sequel...
-
Proszę bardzo - wspomniana scena klatka po klatce, zapisane do PNG o najwyższym stopniu kompresji (około 68MB). A tu wyrywkowo (JPG, kompresja 100%): I inne: Czy tylko mi "nowy" Duke przypomina Bruce-a Willis-a?