Skocz do zawartości

Je m appelle Ferdinand

Stały użytkownik
  • Postów

    1646
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    43

Treść opublikowana przez Je m appelle Ferdinand

  1. Na takie problemy najlepsza jest metoda "po palcu".
  2. http://youtu.be/HEtgKj21SFM
  3. Nie polecam, wzialem u nich Mustanga w leasing, a dostalem worek kartofli i gadzet erotyczny pod postacia oryginalnego nosnika Windows Vista. Na pclabie lepsza reklame zrobisz, jak Ci pozwola.
  4. Chłodniej się zrobiło, to można poupalać auto bez klimy :twisted2: Ofc po wcześniejszym Bardzo Monstrualnym Wydatku
  5. Do E36 ceny oryginalnego uchwytu na kubek dochodzą do 300-400 PLN :lol:
  6. Wśród BMW dyskutujemy tylko o tym, który blacharz jest dobry i tani oraz że Vanosy do regeneracji wysyłamy tylko gościowi w Łodzi. Na jeżdżenie jest niestety mało czasu pomiędzy naprawami.
  7. No jak nie, Szybkich i Wściekłych nie oglądałeś?
  8. A to dziwne, bo jesteś wyjątkowo tępy i poruszasz się w tematach daleko odbiegających od rzeczywistości.
  9. Wcześniej psiałeś coś o radości z patrzenia na niego i jeżdżenia nim do pracy. Jak to się ma do najbiedniejszej wersji? Jak zaczniesz sam prowadzić firmę, a nie pomagać tatusiowi to wtedy szalej z mustangami z USA w leasingu.
  10. Przekonales mnie, kupie sobie od razu dwa. Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
  11. I tak Cię nie stać.
  12. A wy dalej porównujecie 2 różne silniki, zaprojektowane kilka lat po sobie, różniące się mnóstwem rozwiązań i gapicie się co wam z cyferek wychodzi...
  13. To ja jestem od prowokowania, szczególnie przy piątku. Ale ok, oświadczam że nie będę już dzisiaj atakował makaroniarzy.
  14. Na pewno dużo skorzystamy jak po prostu wyp... stąd.
  15. Ze złota chyba ta turbina. Zapamietaj: Jak lampa to wąska, jak most to duzy, a jak bmw to rdza. Szybcy i wsciekli - 89km/h Za przyspieszenie odpowiada momęt, a za momęt odpowiada Antonii Macierewicz.
  16. Nie byłeś, bo kupiłeś diesla.
  17. Ile kosztuje obiad na mieście, taki odpowiednik naszego schabowego / chinola za ~15PLN ?
  18. I na tym powinny się kończyć forumowe dywagacje na ten temat. Metale to też nie pewny temat w perspektywie prawie pół wieku. Wystarczy że wynajdziemy jakieś nowe złoża jakiegoś konkretnego metalu, ktoś nam nadmucha bańkę, albo po prostu się ludzie umówią, że "złoto już nie jest fajne". Chyba, że mówimy o Palladzie, Irydzie i innych rzadkich metalach stosowanych w elektronice. Wartość posiadanych lokali użytkowych też jest zależna od gospodarki i demografii, a na dodatek się amortyzują. Więc nie jest to takie beztroskie lokowanie pieniędzy, trzeba będzie trzymać rękę na pulsie cały czas i w pewnym momencie po prostu wyciągnąć z nich pieniądze i włożyć w coś innego. Niektórym to pasuje, nie wszyscy muszą być w końcu zamożni :>
  19. Jak się dowiem, to na pewno się pochwale.
  20. Nie warto odkładać. Przez 40 lat dużo może się wydarzyć z walutą / bankiem / państwem / kontynentem (odpowiednią opcję proszę zakreślić w kółeczko) w którym odkładasz.
  21. Moim zdaniem szukaj czegoś młodszego, lub szykuj worek kasy. Te auta były bardzo dobre, jak były młodsze i już nic na to nie poradzisz. Przemyśl też, czy na pewno chcesz płacić więcej za markę, bo za te same pieniądze możesz mieć młodsze i szybsze auto.
  22. Gwint Ta-T pomimo ceny na poziomie 40% kwoty potrzebnej na porządne amortyzatory zły nie jest. Jeździłem autami z takim gwintem i o ile nie jest skręcony na maxa, to jest dosyć komfortowy, złego słowa na to nie powiem. Te najnowsze wersje mają już regulacje wysokości na kolumnie, a nie nie na sprężynie. Do siebie bym nie założył, ale totalnym g bym też tego nie nazwał.
  23. Jak chcesz kupić 328 w coupe do 10k, to szykuj jeszcze połowę tego na serwis. Na forach jeszcze możemy spotkać (tak jak tutaj) echa dawnych opinii, że E36 to fajne i bezawaryjne auto. Racja, ale tak było 5 lat temu. Teraz przyszedł okres "dojrzewania" tych aut, gdzie masa głupot zaczyna się sypać ze starości lub zużycia. Zaczynają pojawiać się niestandardowe usterki typu korozja przewodów hamulcowych, korozja progów, cieknące przewody wspomagania, nagle zaczynają padać łożyska, łączniki stabów, poduchy pod silnikiem itp. itd. Każda z tych rzeczy to głupota dająca się wymienić samemu w garażu, ale będziesz miał auto, w którym do zrobienia jest "zawsze coś". Po za tym na bank będziesz musiał / chciał poprawiać druty po poprzednich właścicielach. Ciężko znaleźć takie auto z seryjnych wydechem lub zawieszeniem, a większość stosuje zasady że ma być twardo, nisko i głośno. Na początku może Ci się to spodoba, ale na dłuższą metę jazda takim autem męczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...