KWS89

Jlm- W Lancerze mam trzecie światło stopu w technice led- to, że słabiej świecą między bajki można włożyć, biją w gały i to niemiłosiernie. Światła tylne w diodach ma też passat b6. Oczywiście- to są auta z seryjnym oświetleniem. Ale biorąc pod uwagę, że w aucie M4r-a są po 3 żarówki na stronę- myślę, że nie było by źle.

Puma- mnie ostatnio pod wydziałem zaparkowali, że wyjechać nie było jak- ktoś w srebrnym gulfie poszedł na zajęcia i zastawił wyjazd z parkingu. Wetknąłem mu w klamkę z wierszykiem. Orgiusz- Sezon na eliminację drogowych niedorajdów i narwańców się rozpoczął. We mnie wczoraj wjechał by koleś z Ostródy na dwupasmówce w mieście- zmieniał pas bez kierunku, gdzie przód mojej maski był na wysokości jego drzwi. Odbicie do boku, hamulec w podłogę, ręka na sygnał dźwiękowy. Ok- było by dobrze, żeby na tym się skończyło- gość zwolnił do 40 na 70tce i stał się panem drogi...

Wiem, że czepiają się lexus-looków czy czegoś w ten deseń- ale homologacja na żarówki? Na potęgę posępnego czerepu- a jezeli spali mi się w drodze, i będę miał do dyspozycji tylko wytwór "made in china", bez homologacji i innych badziewi- to będą może to jeszcze rozkręcać i sprawdzać?

Podrzucam linki do tematów z innego forum, gdzie ktoś już przerabiali ten temat. ;) Pierwszy link Drugi link

link Kiedy wreszcie skończą tą groteskę...?

Niemiec- potwierdzam. Piękna, czarna M5. ;)

1. Nie 2. Nie 3. ex-LO. Vennor- dzięki! :)

Podpinam się. Wydaje mi się, że to jest do początku lutego... Ale nie pamiętam...

AF się mniej przydaje, ale możliwość widzenia kadru i ustawienia ostrości na okolice przedmiotu fotografowanego jest dosyć przydatna. ;)

Kwscore- ten mieszek nie przenosi elektroniki. Costi- soczewki są fajne, ale po przekroczeniu pewnej ilości dioptrii jakość obrazu drastycznie spada. Ale do bodajże +4dioptrie jest znośnie. Kwazor- Mam doświadcznie z 70-300mm od sigmy. Jest tam funkcja macro 1:2. Co powiem na ten temat? To taka namiastka makro- obiektyw jest zdecydowanie za ciemny. Ale jeżeli chcesz- próbuj z soczewkami- pierścienie bez przenoszenia funkcji będą przeszkadzać- stracisz możliwość domknięcia przysłony z poziomu aparatu (ale jest na to metoda- ustawiasz jaką chcesz, przytrzymujesz przycisk podglądu głębi ostrości i odkręcasz szkło- przysłona pozostaje w swoim położeniu- minusem jest utrudnione kadrowanie...), ale zaletą jest to, że w sumie- te pierścienie są- jak napisałeś- najmniej ingerujące w budowę optyczną- i tworzy coś na kształt prawdziwego macro- aczkolwiek po podłączeniu pierścieni stracisz możliwość ostrzenia na nieskończoność, i nie wiem, czy na szerokim końcu nie da winiety. Jeżeli byś podłączył pierścienie do tego obiektywu- rzuć okiem na wykres MTF znajdujący się TU i popatrz w jakim zakresie ogniskowych dobrze się sprawuje (z tego co na szybko spojrzałem to do 135mm @ f8 jest fajnie, przy bardziej otwartej przesłonie tj. f5.6 do 100mm powinno być dobrze). Pierścienie same w sobie nie są drogie- od 40zł, bez automatyki. Soczewki- do 60zł pewnie. Mieszek- 170 bez automatyki. A nowe pierścienie z przenoszeniem elektroniki znalazłem za 158zł- Allegro. A co do robienia zdjęć m42 z pierścieniami- bawiłem się m42, zenitarem 50/2 i mieszkiem- tworzy to całkiem zgrabny zestaw odzwierciedlający w naprawde dużej skali. PS. Nie zapominajmy, że używając mieszka/pierścieni- tracimy część światła.

Dziś spotkałem o to Pana w wiekowym passacie. To, co dałem radę sfocić- to początek tego, co działo się później.

Dziś spotkałem Nissana Skyline GT-R. Oraz uwaga, uwaga- Skodę Pazdzierz-kapelusznik-style.

SlavOK- Chodzi o spadek obrotów narko-światka, czy o oficjalną "walkę z narkomanią"? ;)

To zejdzie do podziemia- prosta sprawa.. Owszem- sam próbowałem- dwa razy, i załuję- to były zdecydowanie nieudane próby rozrywki. A wszelkie próby kontrolowania ludzi i mówienie im dosadnie, ze to jest be- nakreca spiralke nieposłuszeństwa- do zakazanego bardziej ciągnie...

Ideał idealem- to powiew świeżości. Ale ile z tego dałby radę wprowadzić, a ile to czcze gadanie. Tak w ogóle- co za problem jest przykrywany afera z dopalaczami? Ich "zdecydowane" i determinacja w walce o zdrowie jest taka,jak miłość do ojczyzny przed wyborami- zaczyna przypominać gwałt. To, ze banda ludzi, zjadła by gowno pod warunkiem, gdyby dawało jakiś odlot, nie znaczy ze- jestem pewien- większość społeczeństwa chciała by tego próbować. Jak wyglada sprawa z ta ustawa która "legalizuje" posiadanie małej ilości substancji na wlasny użytek? Już utknela w legislacyjnej dżungli?

Znalezione na JM. Ale daje radę. ;) http://www.youtube.com/watch?v=2Q14sJNCgWk

W sobotę w okolicach Teatru St. Jaracza widziałem Lambo- czarny mat. Nie zdążyłem pstryknąć fotki bo jechałem. Ta folia kojarzy mi się z myśliwcem Stealth. ;)

Zainstalowałem Kiesa, sterowniki- wciąż nie działa. Działa. ;)

Moja kobieta ma taki telefon- jest problem. Podłączenie USB do kompa- w windows 7 32/64bit wyskakuje błąd instalowania sterownika urządzenia. Jest na to jakiś fix?

Nie zamierzam być czynnym bojówkarzem, ani nawet należeć do partii. ;) I program PSLu też mi się nie podoba całkowicie. Na to wygląda, ze trzeba wybierać mniejsze zło. Poza tym- na wieś bym wrócił do pracy- lek. wet.

Tak szczerze mówiąc, zawsze bałem się odzywać w tym temacie, ot, żeby nie wyjść na prowincjonalnego przygłupa. Ale teraz się odezwę... Czy mamy jakąś alternatywę na obecne ugrupowania polityczne, które popadają ze skrajności w skrajność? Nie podoba mi się program ani działania PiS, nie podoba mi się jeszcze bardziej działalność PO, pomysły pana Korwina-Mikke są czasem nie do przyjęcia, PSL broni rolników, a SLD uaktywnia się tylko w przypadku dyskusji o religii i aborcji. Przynajmniej tak to wygląda w moim odczuciu... Biorąc pod uwagę rodzaj moich studiów, powiedzenie "co sie martwisz, co sie smucisz -ze wsi jesteś, na wieś wrócisz"- nabiera całkiem realnego sensu. A póki co widzę, że polska wieś nie ma kolorowej przyszłości.

Zdecydowanie jechało się szybciej. A przynajmniej płynniej... Pracownik, zapytam się, ale nie wiem, czy dalej tam pracuje.

Konar- wg. źródeł w GDDKiA- remonty do Mrągowa powinny się skończyć planowo przed pazdziernikiem... 2011 roku. Ale niestety- to będzie wciąż 90km/h, z 70km/h na rozjazdach i prawdopodobnie puszkami na radary... A co do tego asfaltu- ta część po remontach nie ma jeszcze finalnej nawierzchni chyba. A ta przy Barczewie jest "połamana"- podobno, żeby nie tworzyły się koleiny i woda spływała. Co nie zmienia faktu, że jedzie się po tym dziwnie. O jak radośnie. Większość Renówek się poobijała, więc Policja w WM dostaje nowe autka: Nowe nieoznakowane radiowozy w WM. Zaszaleli- 3.6 v6.

Chociaż z drugiej strony patrząc- Szwajcaria jest porównywalna powierzchnią do województwa mazowieckiego a infrastrukturą zapewne je przewyższa więc... Po co się śpieszyć, skoro zachowując kulturę i trzymając się ograniczeń, można ją przejechać z dobrym czasem... Więc podzielam Twoją opinię. Ale dyskusja na temat bezpieczeństwo vs prędkość to już dłuższy wywód. Trasa Olsztyn-Augustów była do przejechania w mniej niż 3 godziny dopóki nie postanowiono podnieść bezpieczeństwa fotoradarami i remontami. Wyjeżdzając w maju do domu jechałem bite 4 i pół godziny- jedną czwartą drogi stojąc w korku przy remoncie, kolejną część jechać za szybkim inaczej, zwalniać przed fotoradarami z [gluteus maximus] ustawionymi na nielicznych dobrych odcinkach dróg, gdzie kolizji jak sięgam pamięcią- nie widziałem ani jednej, walczyć z koleinami, a na samym końcu uważać na dziczyznę, Litwinów i innych barbarzyńców, którzy jadą jakby mieli ananasa w [gluteus maximus]. + nieoznakowane radiowozy. Z jednej strony dobrze- a z drugiej, jeszcze trochę, i jadąc będę czuł jak broda mi rośnie.

Różnica w spalaniu dzień-noc podczas jazdy miejskiej mnie przeraża. W dzień podczas korków, czerwonej fali i innych nieprzewidzianych badziewii paliwo ubywa mi z prędkością ~8-11l/100km, w nocy, kiedy ruch jest mniejszy, światła chodzą jakoś lepiej i ogólnie- zwyczajowo nie chce mi się cisnąć jak przygłup- 6-9l/100km. Zacząłem dostrzegać zalety benzyniaka- [gluteus maximus] mi nie marznie gdy na uczelnię jadę- ciepłe powietrze wieje już na pierwszych światłach + inna charakterystyka silnika. Chociaż trochę żałuję, że nie wziąłem czegoś większego lub doładowanego- brakuje tego niutonometrycznego kopa. Bo z danych czysto papierowych przesiadłem się do czegoś, co ma ok. połowę momentu poprzedniego wozidła, i trochę niższą wagę, może nawet bardziej niż trochę. ;) W lutym miałem ostatnią kontrolę, obyło się bez mandatu- wyprzedzałem w mieście na dwupasmówce (70km/h)- przycisnąłem do ok. 100 i od razu wróciłem na prawy pas i wytracałem prędkość. I pan policjant pomachał mi odjazdowym świecącym lizaczkiem. Skończyło się na rutynowej kontroli i powiedzieli mi żebym jeździł wolniej. Sysak- te prawo w Szwajcarii jest jakieś... Emeryckie? Kojarzy mi się z Fińskim- wysokość mandatu proporcjonalna do zarobków. Z tym, że w CH mandat jest tak czy owak wysoki...