KWS89

Magicznym trafem oglądałem go wczoraj, ale nie w kinie. ;) Do kina może się wybiorę po 24tym września- póki co praca i nauka mnie wstrzymują przed jakimikolwiek wyjściem. ;)

Resident Evil: Afterlife (2D)- Nie wiem, czy to wina tego, że oglądałem wersję 2d, czy to, że raczyłem się napojem bogów zniszczenia, ale film stracił pazur. Pamiętam, jak byłem małym szczylem i popuszczałem w gacie oglądając pierwszą część, to ta nie zrobiła na mnie większego wrażenia, może poza kilkoma monentami, w którym daleki kuzyn Pudziana zarażony wirusem T siał zniszczenie za pomocą wysublimowanego narzędzia zniszczenia- młotkiem. Reszta była tendencyjna- ktoś biegnie, ktoś umiera, krzyczy, posoka bryzga na wszystkie cztery strony zniszczonego świata. Główny siewca zła przypominał mi Postal Dude po kuracji sterydami anabolicznymi, a jego mini-ja- Rona Jeremiego po agresywnej kuracji odchudzającej. Gdzieś tam jeszcze jest kitajec i bad-ass czarnuch. Zombiaki jak na coś, co posiada inteligencję pijanej rozgwiazdy są dosyć żwawe. Ogólnie- w mojej opinii- pijesz- nie oglądaj. Nie pijesz- może być. Moja kobieta skwitowała to słowem- "cciach!owy"- po czym poszła spać. Wersja 2d- 5/10- nie kusiło żeby wyłączyć, ale nie oglądałem z zapartym tchem. Więc może wersję 3D ratują efekty specjalne.

Kukifas- nie śmiejmy się z pechowych aut. Mój Superb był przeklęty- najpierw zdechła belka i rozpruł się próg po najechaniu na krawężnik, później tir się wkomponował w tylny zderzak, a jak już ja zaczęłem nim jeździć- ktoś przytarł mi na parkingu drzwi tak, że został tylko po nim ślad białej farby (podejrzewam Fiuta Pandę, lub Yarisa z przedstawicielem handlowym). Kolejny raz koleś Renówką na tym samym parkingu (sic!) wjechał w mi dupę cofając- do tego bezczelnie zaczął <span style='color: red;'>[ciach!]</span>ć, ale zauważył, że wyskoczyłem z auta i pałałem pragnieniem krwii niewiernych- uszkodzeń jako takich nie było, ale wiązankę dostał. ;) Stwierdzam, że Olsztyn to odpowiednik drogowego komunizmu- w teorii-ok. W praktyce- szajs. Do tego dochodzą plany puszczenia tramwajów i tworzenia buspasów na dwupasmówkach, co uważam za skrajny przykład debilizmu połączonego z mobbingiem (chyba, to dobre słowo)- bo buspasy mają być tworzone na wniosek MPK, który chce zwiększyć prędkość handlową autobusów do 22km/h. I wuj ciężki z tym, że w godzinach 13-16.30 przejechać przez centrum się nie da bez puszczania sowitych wiązanek pod adresem innych kierowców i administracji, a gdy dojdą do tego tramwaje, w mieście w którym tramwaje pamiętają osoby, które pamiętają dzieciństwo i pogrzeb stalina- przysięgam- przesiądę się na rower.

Westsajd- widziałem kilka razy tą cytrynę. Chyba nawet pojawiło się już w tym temacie. Czasami stało pod CK i na Zatorzu. Nawet dorobiło się własnej ksywy- Delfin. Jeżeli upoluję, to postaram się obfocić.

Niskie Nikony są... średnie. Jak to inaczej mogę wytłmaczyć... Wg. mnie dyskwalifikuje je głównie brak śrubokręta...

Większego, szybszego, cięższego i wytrzymalszego- można stosować z powodzeniem jako hantelkę lub broń. ;)

Myślę, że D200 jest w zasięgu. ;)

Compare Sony Alpha DSLR-A300 and Nikon D70 Digital Cameras. / Popular Comparisons / Comparisons / Camera-Catalog.com Porównanie w tabelce, testy zaraz znajdę. PS. Znajdę w wolnej chwili.

Wiem, że moja 350D było rypnięte, ale na iso 1600 szumiało jak d70 na 800. ;] Celował bym w nowsze konstrukcje, postęp technologiczny jest zauważalny. Nawet jeżeli to jest entry-level. Z biegiem czasu, rzeczy, które były w klasie średniej-wyższej, przechodzą powoli do najprostszych. :)

D70s? King of szum, czy po prostu miałem zajechany egzemplarz w łapach? :> Yogi- czego oczekujesz od aparatu? Powiedz, dobierzemy.

Jest martryca, ale jak dla mnie- lustro bez wizjera to nie to. ;) Yogi- szczerze mówiąc- ta hybryda da Tobie tylko to, że jest lekka, i można kręcić filmiki. Da Tobie jeszcze dużo więcej szumów, słabsze rozmycie tła i to, że będziesz miał jasny obiektyw na szerokim końcu, i bardzo ciemny na długim- to normalne, ale w przypadku nie-lustrzanki jest bardzo upierdliwe, nie mówiąc o potężnym shutter lagu.

Ram1rez- specjalnie dla Ciebie sfociłem mocowanie w C5D, 28-90EF i 100EF. Bagnet jest całkowicie metalowy w body, w szkle zależy od klasy- praktycznie kazde szkło lepsze od kitowego i totalnie dolnej półki ma całkowicie metalowy bagnet + plastikowy krązek wewnątrz. Podejrzewam, że w Alphie będzie podobnie. ;) Yogi- hybryda daje Tobie tylko to, że masz superzooma w małej torbie. Jakość już niekoniecznie. Powiedz, do czego będziesz tego używał, to coś wymyślimy.

W sumie nie wiem, czy to wrzucić tu, czy do kultury- tak czy owak, warto posłuchać. Die Toten Hosen po polsku.;] http://www.youtube.com/watch?v=pZdrMj3Rbfc

Polecam zespół Archive- grają coś, czego nie potrafię zaszufladkować, ale zasłuciach!ę się właśnie w płycie Controlling Crouds. Oto próbka, która przedstawia ich granie: Utwór Quiet time http-~~-//www.youtube.com/watch?v=KNa8sBQDt44 Collapse Collide http-~~-//www.youtube.com/watch?v=4ERekF7RGbM

Mała zabawa w time-lapse. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=ATn8o_qnZhQ +fotka.

VW jako paliwo do TSI zaleca 98 i zaznacza, że zalanie 95 wiąże się z obniżeniem osiągów silnika. ;) Mam pytanie- wiem, że HIDy są ogólnie nieprzyjemne dla innych użytkowników drogi- jeżeli są włożone w światła mijania bez soczewek projekcyjnych (czy jak to zwał...) i układu samopoziomowania- oślepiają. Więc rodzi się pytanie- jeżeli w reflektorze mamy drugi komplet żarówek do obsługi świateł drogowych, zachcemy wrzucić w ich miejsce hidy, zostawiając żarówki tradycyjne w światłach mijania- to to będzie legalne czy nie?

Przesiadłem się z niemieckiej techniki na japońską zabawkę- mała pojemność, do miasta mocy optimum. Jestem zadowolony, bo za Golfa VI w słabszym wyposażeniu z 1,4TSI + DSG musiał bym wybulić 15 tyś więcej. Odnośnik do tematu pokaż swoje auto

MODEL: 2010, sedan, SILNIK: benzynowy 1,5 16V DOHC Mivec UKŁAD DOLOTOWY: seria UKŁAD WYDECHOWY: seria ELEKTRONIKA: komputer pokładowy i takie tam pierdółki. UKŁAD NAPĘDOWY: 5 biegów, manual ZAWIESZENIE: seria UKŁAD HAMULCOWY: seria BODY-KIT: dołożona chromowana końcówka wydechu i listwy boczne. ŚRODEK: trójramienna kierownica z obsługą radia, automatyczna klima, podgrzewane lusterka, czujnik deszczu, elektryczne szyby, podświetlenie stacyjki i gumowe dywaniki ( :diabelski_usmiech ) CAR-AUDIO: fabryczne radio, 6głośników, aux in. MOC: seria. 109KM, 143Nm Plany: Zmiana felunku na 17-18". Ogólnie- jeżdżę dopiero kilka dni, aczkolwiek- po mieście jeździ się bardzo, bardzo wygodnie. We wnętrzu dominuje minimalizm, wszystko jest na swoim miejscu. Silnik zapewnia bardzo przyzwoitą dynamikę tak samo w dolnym, jak i górnym zakresie obrotów, ale na trasie żeby sprawnie wyprzedzać- wypada zredukować. Koniec zanudzania- zwiedzamy.

Sysak- wracając do postu o Passacie i Gulfie- na gumowaty układ kierowniczy też narzekaliśmy z rodzicielem (z tym zastrzeżeniem, że problem wytstępował w VW Touranie i New Beetlu) do momentu, dopóki nie wymieniliśmy większości gum w przednim zawieszeniu- problem znikł i układ kierowniczy jest w miarę miarę. :) Ale dające [gluteus maximus] klimatyzacje to już chyba plaga- robiąc trasę 300km żółtym wynalazkiem przy początkowym upale ~35*C, klima działała przez uwaga! Pięć kilometrów. Po czym sprężara wypowiedziała współpracę i wznowiła ją dopiero, jak temperatura na zewnątrz spadła poniżej 20*C. Klima serwisowana, dopełniana itp. Dlaczego zdycha? Tego nikt nie wie.

Dzięki! :) Po małym posiedzeniu nad otomoto i mobile.de zrobiłem sobie małą listę tego, w czym będę się rozglądał: W roczniku '05+ : Skoda Octavia II, Gulf V, Honda Accord, Audi A3/A4, BMW E90, Mazda 3 i 6- prosto, bez szaleństw- jeżeli mamy zmieścić się w budżecie. Ale zaprzyjaźniony człowiek ostatnio sciągnął E46 w z rocznika 2002 i w tygodniu muszę go odwiedzić- jeżeli będzie w dobrym stanie i cenie- pomyślę intensywnie. ;) Bamboocha- Piękny Saabik! Dorzucam go do swojej listy!

Witam! Postanowiłem zabawić się w archeologa i odkurzyć temat. Otóż sprawa ma się następująco- puściłem mojego Superba z różnych przyczyn, wożę się jedenastoletnią pochodną Golfa, ale czas oddać go mamie, i pozostać bez własnego wozidła na najbliższy czas. Przeglądam ostatnio wszelakie możliwe otomota i inne badziewia, ale nie mogę znaleźć niczego dla siebie. Ogranicza mnie 45-50kzł, nie potrzebuję zielonego passata kombi w dieslu do wożenia lodówki i pralki w święta. Pod względem wymagań nie odstaję od Macieja. Zasady: -Ford, Fiat, Opel, Alfa, Merc, Renówki- nie. -rok min. 2005 -45-50kzł max. -nie bity -min.140koni, benzyna znosząca lpg, lub diesel (DPF nie-mile-widziany)- auto będzie jeździć głównie po mieście, czasami trasa 500km się zdarzy, a myślę, że i z szutrem i piachem bym je zaprzyjaźnił w pracy. -wielkość: średni sedan/liftback, hatch, SUV (fuck yeah!) -normalna cena serwisu. Tak, wiem, że wymagania są dziwne, ale każda propozycja jest na wagę złota. Pozdrawiam! PS. Zawsze pozostaje alternatywa- mam w domu A4 2008- ale mam wrażenie, że nie pocieszył bym się długo jej pobytem pod blokiem...

Jestem całkowicie niezadowolony z wyników biologii- nie poprawiłem, a uważam, że napisałem lepiej. Więc- czekają mnie odwiedziny Łomży. Mam nadzieję, że wyronie się z tym cyrkiem do środy, w czwartek mam samolot i przez tydzień będę całkowicie nieobecny...

A co do Szkodników. Wynalazłem dwie w Wielkopolskim. Ale mam trzy złe wiadomości, jedna gorsza od drugiej- zacznijmy od najmniej drastycznej- ruda kąsa tylne nadkola, ale chyba deszcz na głowę i nogi nie będzie padał. Obie są w kombi, do tego z kratką. Jedna jest biała. Ale są plusy- za cenę, za którą można to dostać, starczy jeszcze na puszkę hammerite i piwo. A w przypadku wybrania "zielonego" wariantu- wystarczy nawet na doprowadzenie tego do jako takiego stanu. Zielona, 2000rok Biała, 2000rok

M4r- walnąłem się- regulacja co 0,1MHz ;) Sysak- jakość jest porównywalna z radiem, z tym, że jest za mało wysokich tonów, ciutkę za dużo niskich, i potrafi zaszumieć, ale to ze względu na to zapewne, że stroiłem to na szybko, i pokrywałem się jakimś ruskim nadawcą...

Kradzieże tablic zdarzają się coraz częściej, ostatnio buchnęli znajomemu w Olsztynie szczecińskie blachy- ale tylko jedną, która była zamontowana w plastikowej ramce- gość musiał jechać do Szczecina, żeby sprawę wyjaśniać. Za to mogę zareklamować sposób na w miarę tanie, i dobre mp3 w autku. Transmiter FM marki Caliber PMT301. Za cenę 49zł w media-markcie dostajemy niczego sobie wykonany kawałek plastiku, który dobrze spełnia swoją rolę. W zestawie jest kabel 2,5-3,5mm (urządzenie posiada wejście 2,5mm i port USB), pilot i dodatkowy bezpiecznik. W przypadku gdy nie chcemy się babrać z wymianą radia na coś, co ma tą funkcję- polecam. Testowałem z pendrive 4gb i wyjściem usb nokii e52- współpracuje bez zarzutu. Za to z dyskiem 120gb już sobie nie radzi. Zakres FM bodajże 88-108 w skokach co 0.8, wewnętrzna regulacja głośności, i chyba obsługuje do 999piosenek w jednym katalogu- aczkolwiek to muszę sprawdzić. Wiem, że na allegro można taniej, ale śpieszyło mi się, i musiałem zaopatrzyć się w media markcie. Tak czy owak- polecam! :)