-
Postów
6114 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez maSTHa212
-
Oj chyba zbyt duże uproszczenie. Ja bym jednak się przychylał do wersji, że premiera na konsolach nie sprostała olbrzymiemu hype'owi, a w przypadku PC nie dość, że wszystko dopracowali to jeszcze gra jest kompletna (bo łącznie z DLC) i wygląda świetnie mimo, że jest to okupione sporymi wymaganiami. A wszystko po cichu i bez zbędnej spinki. Ciekawe tylko czy po tak entuzjastycznym przyjęciu przez graczy PCtowych kolejne odsłony będą już wychodzić równo czy nadal najpierw na konsole potem PC.
-
Każdy dodatek to jeden dodatkowy epizod czyli razem będzie jakieś 3-4 godziny gry ekstra. Z obu IMO lepszy jest ten drugi czyli The Writer, ale oba trzymają klimat podstawki także na bank się nie zawiedziesz.
-
Bez przesady, obie części Dead Space, Residenty tak samo nie omijają blaszaków. Wg różnych źródeł gra na X sprzedała się w liczbie 1,1-1,5mln od premiery do grudnia 2011 czyli przez półtora roku. No taka ilość to nie jest szał. Dlatego tak dziwi mnie taki odbiór AW na PC. Nie to że mam jakieś "ale", cieszy mnie sukces, bo to jedna z moich ulubionych gier tej generacji. Po prostu ciekawi mnie skąd taki pozytywny odzew sceny PC.
-
Ale to nadal nie wyjaśnia tego o co mi chodzi: czemu dwa lata temu premiera na konsolach nie odbiła się takim echem jak teraz start na PC skoro to dokładnie takie same gry (pomijając oczywiste różnice w kwestiach technicznych)?
-
Cena jak cena, akurat w przypadku tego tytułu kolekcjonerkę można było kupić w cenie 199 czyli tyle ile zwykła gra i wszystko na płytkach/drukowane, a nie w postaci DLC. Poza tym nie chodzi mi o różnice w grafice czy opcjach do ustawienia, bo nie sądzę, żeby to decydowało o tym, że gra została tak dobrze odebrana przez graczy. Po prostu dziwi mnie, że jakby nie było mocno oczekiwana gra na konsolach nie przyjęła się tak jakby spodziewali się tego twórcy, a wydanie po prawie dwóch latach portu na PC zwraca im się w dwa dni.
-
Tak czytam te komentarze i zastanawia mnie jedna rzecz. Większość osób używa lub poleca granie na padzie więc gra nie różni się niczym od tego co było zaserwowane na konsoli. Dlaczego więc na PC odbiór tego tytułu wydaje się być znacznie lepszy niż na X360? Jasna sprawa, że port nie jest zrobiony "na odwal się", ale nadal to jest dokładnie ta sama gra. Niby średnia ocen na razie jest wyższa na X360, ale na PC jest dopiero kilka recenzji i myślę, że wynik się zmieni.
-
No po prostu miło, że gra z drugiej połowy 2011 śmiga jak ta lala. A z tą przeciętną grafą to bez przesady, nie jest zła. Tak przy okazji: ile zajmuje przejście zakładając, że nie leci się na pałę?
-
Krótka piłka: da się bez reinstalacji zmienić język z grze? Nie chce mi się znowu godziny czekać i jeszcze ciągnąć akutalizacji ze Steama. Swoją drogą to jestem w ciężkim szoku. Na lapku z siga wszystko lata na max w natywnej rozdziałce + AA x2 + V-Sync.
-
Prawda jest taka, że każdy kto grał w dwie pierwsze części na bank zagra w trzecią bez względu na ilość kołków w tyłkach bohaterów. Podsumowanie trylogii i to w dodatku takiej jak Mass Effect nie ma prawa być zła i chyba każdy fan serii nie może doczekać się finału. Poza tym nie sądzę, żeby finalnie wymagania różniły się jakoś znacznie od tego na czym latała druga część. Ba, nawet między jedynką i dwójką nie było praktycznie przepaści. W demo nie grałem, bo i tak grę zakupię, ale myślę, że tak jak poprzednio 1600x900 ze wszystkim na max spokojnie da radę pograć na sprzęcie z siga.
-
Z tego co widzę to dorzucili chyba tylko naklejki, plakat i jakieś pocztówki. Akurat tego sortu "dodatki" kompletnie mi zwisają. Ale nie ma tego złego - American Nightmare wychodzi kilka dni wcześniej więc jakiś powiew świeżości będzie również dla konsolowców.
-
Ciężko żeby nie było różnic skoro wydają grę praktycznie 2 lata po premierze na konsoli, mieli sporo czasu na dopracowanie wszystkiego. Ale poza rozdzielczością, reszta aż tak nie odbiega. Poza tym na PC będą również dodatki więc kilka godzin ekstra grania. Ciekawe czy na PC będzie kolekcjonerka, bo w przypadku X360 w zestawie była całkiem gruba książeczka rozszerzająca świat i wprowadzająca w klimat gry, a nawet kilka krótkich opowiadań napisanych przez samego Wake'a.
-
5, a 8 to jednak różnica. Ten coop to online czy na splicie też?
-
Recki na portalach raczej nie porywają, ot taki średniaczek na poziomie 7/10. Jak do tego wyczytałem, że pod względem klimatu ustępuje pierwszej części i dodatkowo wątek fabularny jest krótszy niż 5h to ja pasuje. Może kiedyś.
-
Jeśli chodzi o przekątną obrazu to nie ma czegoś takiego jak za duży ekran. Problem pojawia się jednak po 2-3 godzinach. Jeśli ktoś używa telewizora tylko do obejrzenia jednego czy dwóch filmów albo do pogrania sobie przez godzinę-półtorej w ciągu dnia to nie ma sprawy. Ale jak telewizor ma być telewizorem czyli służyć do wielogodzinnego oglądania wiadomości, teleturnieji, seriali itd to duża przekątna po prostu będzie męczyć. Warto brać to pod uwagę. Do niedawna miałem projektor, który używałem przez kilka lat do filmów i gier i o ile tego typu rozrywka jest super, to oglądanie zwykłej TV po prostu mija się z celem.
-
Na razie wiadomo tylko tyle, że podobno zdjęli czapkę z głowy dziecka i nie było tam ani śladów krwi ani innych znaków wskazujących na uderzenie (szramy, siniaki). Robi się coraz ciekawiej co nie zmienia faktu, że zalatuje niezłym patolem.
-
Duszki na ekranie to norma - w końcu to plazma. Ważniejsze co się z tymi duszkami dzieje w sensie czy zostają. W wypadku tego LG jest to kwestia dosłownie kilku sekund także ja bym w ogóle nie traktował tego w kategorii problemu. Co do jasności to plazma faktycznie wyświetla ciemniejszy obraz w porównaniu z LCD czy LED, ale teksty, że nadaje się tylko do pomieszczeń bez okien to nic innego jak farmazony. W najgorszym razie trzeba będzie ustawić na minimum lub wyłączyć oszczędzanie energii. Przy odległości 2m ja bym wziął 42". Większy ekran może już być lekko przytłaczający. Inna sprawa, że po zakupie każdy telewizor jest za mały ;)
-
Skończyłem dzisiaj Space Marine i muszę powiedzieć, że gra spełniła oczekiwania, a przynajmniej nie zawiodła. O ile o żadnym przełomie raczej nie można mówić to gra pomimo swojej prostoty daje naprawdę mnóstwo funu. Arsenał dość ograniczony, ale zróżnicowany (zarówno dystansowy jak i do walki wręcz), ale to trochę tak jak piłą mechaniczną w Gearsach - to sie po prostu nie nudzi. Flaki i krew latają w ilościach hurtowych, klimat też mocny (szczególnie dla osób chociaż trochę oblatanych w świecie WH40K). Nawet główny bohater, który z początku faktycznie jest dość nijaki z czasem zyskuje charakteru i zaczynamy się z nim identyfikować. Sam wątek fabularny całkiem długi, na Normalu myślę, że spokojnie 10h jak nie więcej. Historia prosta i raczej do przewidzenia chociaż sama końcówka nieco mnie zaskoczyła. Design poziomów może nie zabija pod względem zróżnicowania, ale design idealnie wpisuje się w uniwersum. Grafika przyzwoita, pancerze ekipy wyglądają bardzo okazale. Na duży plus udźwiękowienie: zarówno efekty w grze jak i ścieżka dźwiękowa są świetne, bardzo pasują i świetnie budują klimat. Co do minusów to brakuje większej różnorodności jesli chodzi o gameplay, jest pare momentów gdzie idziemy z plecakiem odrzutowym albo misja z Valkyriami, ale mogłoby być tego więcej. No i przydałoby się więcej niż dwie rasy: rodzajów Orków jest sporo, ale Chaos to tylko Demony, chaosowa wersja zwykłych imperalnych żołnierzy no i Chaos Space Marines. Podsumowując: ode mnie 7/10, fani Warhammera mogą dodać punkt więcej. Solidna i klimatyczna gra akcji mixująca elementy shootera i slashera, idealna na zrelaksowanie się po ciężkim dniu, gdy nie mamy ochoty na nic mocno obciążającego banię. Grę kupiłem w UK za 65PLN z przesyłką, ale na Allegro można wyrwać za jakieś 75-80. Za taką kwotę jak najbardziej polecam. Przy okazji: gry z Anglii mają również język polski.
-
Lepper zmarł 5 sierpnia jak na zewnątrz było 25, ale na plusie, a nie na minusie.
-
Wy tu pitu-pitu o ropach, dieslach i innych. A ja chciałbym spytać czy ktoś się orientuje jak tak niskie temperatury wpływają na samochody hybrydowe? Kompletnie nie orientuje się w tematyce, ale jestem ciekaw czy ogniwa są tak samo podatne na takie mrozy jak akumulatory? Tego typu rozwiązania będą czy już są praktycznie w ofercie każdego producenta i raczej się to nie zmieni, a producenci jakby omijają aspekt surowych zim.
-
Co tu dużo debatować, jakikolwiek wyrok nie zapadnie to i tak w pierdlu jej zrobią "szkołę życia". Za przestępstwa na dzieciakach spada się na dzień dobry na samo dno drabinki więziennej. Swoją drogą to od początku jak pokazywali tą matkę to coś mi w niej nie grało. Kobieta, która traci dziecko nie wygląda tak jakby się nic nie stało, a ta po twarzy jakoś wybitnie zmartwiona nie była. Poza tym jak podali, że zostawiała córkę bez słowa na 2 tygodnie to coś mi to wcale wypadkiem nie śmierdzi. A nie zdziwię się zupełnie jak się okaże, że i beret ma zryty.
-
Ile mija czasu między wypisaniem mandatu, a dodaniem punktów do jakiegoś centralnego rejestru? Chodzi mi o to, że kiedyś byłem w Wydziale Komunikacji sprawdzić stan punktów i babka w okienku podała mi liczbę, która jakby nie uwzględniała mandatu, który dostałem kilka dni wcześniej. Pytam, bo 2 dni temu wyłapałem dodatkowe 10pkt i niebezpiecznie zbliżyłem się do granicy dlatego chciałbym uzyskać aktualną informację łącznie z tymi ostatnimi punktami.
-
Mam tego LG i wiem o jakiej wadzie mówisz. Miałem jej świadomość, gdy zamawiałem i też miałem obawy. Natomiast wydaje mi się, że problem jest trochę rozdmuchany. JEŚLI mam wspomnianą wadę u siebie to ja jej po prostu nie widzę. W momencie jak piszę tego posta siedzę przed TV i specjalnie przełączyłem na brak sygnału żeby to sprawdzić. Poza tym z tego co wiem to serwis producenta działa sprawnie i z wymianą nie ma żadnego problemu, ekipa przyjeżdża i zabiera telewizor. A mając do wyboru tego LG za ~ 2150 i G30 za ponad 3000 to nie musiałem się zbyt długo zastanawiać. Wyświetlany jest głównie obraz z dekodera N (często jeden kanał przez parę godzin - TVN24) oraz X360 i mogę potwierdzić: zero powidoków (znikają bardzo szybko, kilka sekund max i jest to bardzo duża różnica w porównaniu do poprzedniej plazmy, też LG, gdzie duszki widniały na ekranie znaaaacznie dłużej), input lag w grach w ogóle nie odczuwalny. Ogólnie jestem z telewizora strasznie zadowolony, a dodatkowo fajna, cienka ramka i mała (nawet bardzo jak na plazmę) grubość sprawia, że prezentuje się w salonie bardzo ładnie. Natomiast nie będę ukrywać, że ma jedną wadę i dla niektórych może być to bardzo znaczące: brak powłoki antyrefleksyjnej. U mnie plazma stoi w takim miejscu, że nie jest to aż tak męczące, ale jeśli TV masz naprzeciwko okna to chyba niestety musisz poszukać czegoś innego. Jeśli jednak nie to zdecydowaine polecam: solidny sprzęt wprawdzie bez żadnych fikuśnych dodatków (których osobiście nie potrzebuje), ale za to w rewelacyjnej cenie. Trzeba tylko pamiętać o efekcie lustra.
-
Ja bym dorzucił jeszcze LG PV350. 50" wyrwiesz za jakieś 2200-2300. IMO bezapelacyjnie najlepszy deal pod względem cena/jakość.
-
Panowie i Panie. Krótko i na temat. Zupełnym przypadkiem nadziałem się dzisiaj na Allegro na coś takiego jak Lenovo Ideapad A1. Szczerze mówiąc, mocno się zdziwiłem zarówno ceną urządzenia jak i całkiem znośnymi bebechami. 7" 1024x600, 1GHz, 2GB wbudowanej pamięci, jakieś dodatki typu kamera i kolorowa obudowa. Wprawdzie tylko Gingerbread, ale z czasem może wyjdzie jakiś update. Du.py nie urywa, ale i cena na poziomie ~800 złotych czyli jakby nie patrzeć niewiele więcej niż chinole spod znaku GoClevera i innych tego typu. Miał ktoś to z łapach? Sam tabletu nie potrzebuje (chociaż może?), ale że zaraz walentynki to dla lubej taki różowy byłby jak znalazł. Ewentualnie czy jest jakaś alternatywa w tej cenie (ale nie wyższej), która oferowałaby podobny konfig, jakość wykonania? Przy okazji sorry, że nie wrzuciłem jeszcze nic o Kodaku. Totalne urwanie głowy i jaj, ale pamiętam o tym i postaram się nadrobić zaległości jak tylko znajdę wolną chwilę. Pozdro