maSTHa212

Może nie w telefonach, ale mam dwie karty w kamerach HD i w obu przypadkach przy Class4 nie ma żadnego problemu z nagrywaniem 1080p. Jeśli ktoś chce mieć magazyn to nawet Class2 mu styknie, ale w formie pendrive to warto kupić najszybszą jaką można.

Jak chcesz dużego lapka to rozejrzyj się chociażby za takim XPS-em jakiego mam w podpisie. Konfiguracji masz całe mnóstwo więc spokojnie znajdziesz taki, który powinien Ci pasować. i7, stosunkowo szybka grafa (najszybszy GeForce średniej półki, wyżej już tylko GTX-y są), dwa dyski, do 16GB pamięci. Do wyboru do koloru. A jak chcesz coś jeszcze większego to rozejrzyj się za Alienware, mają model ponad 18", ale cena zaporowa.

A można wiedzieć po co Ci taki komputer? Laptop z tego żaden, bo nie wyobrażam sobie trzymać tego na kolanach, a i stacjonarka z tego kiepska ze względu na konfigurację. Z tego co znalazłem w necie max co tam siedziało to Core 2 Duo i jakiś 8800GTS więc na dzisiejsze standardy jest to kilka generacji wstecz zarówno jeśli chodzi o CPU jak i GPU. Zresztą procka na 100% nie wymienisz na nic nowszego, a jeśli nawet jakimś cudem wymienisz grafikę (chociaż raczej bym na to nie liczył) to i tak gra nie będzie warta świeczki. Poza tym lapek nie ma nic czego nie było by w zwykłym 17" notku i to wcale nie z wysokiej półki. Moim zdaniem ładowanie się w używkę tego HP to totalny bezsens, za podobne pieniądze kupisz nowszego i lepiej wyposażonego notebooka, gdzie jedyną "wadą" będzie matryca 17", a nie 20".

Dwa dni? Dobre sobie. Jak dzień cały przeleci przy intensywnym użytkowaniu to będzie sukces. Niestety baterie to bolączka wielu słuchawek.

Czy ktoś mi może wytłumaczyć fenomen Black Ops? Jest grubo rok po premierze, a cena jak stanęła na poziomie około 100 złotych to ani drgnie już od bardzo dawna. Nie kojarzę żadnego innego tytułu z którym byłyby podobne cyrki. Ba, gry z premierami z okolic sierpnia/września są do wyrwania obecnie za 50 złotych bez łaski.

Zgodnie z obietnicą chciałem podzielić się wrażeniami, bo dziś dotarł do mnie Kodak ZX5. Mówiąc wprost: jestem bardzo mile zaskoczony mimo, że i tak miałem dość wysokie oczekiwania. Sprzęt oczywiście nowy, wszystkie folijki nie ruszone. W komplecie od producenta otrzymujemy dosłownie wszystko łącznie z przejściówkami do innych kontaktów, kablem HDMI-mini HDMI czy smyczką do kamery. Nie ma tylko karty pamięci więc zaopatrzyłem się już w 16GB SDHC. Od razu naładowałem kamerę i trwało to krócej niż deklarowane przez producenta 4,5h, ale dłużej niż trochę ponad 2h jak relacjonowali w filmikach na YT, u mnie równo 3,5h. Liczyłem na trochę krócej, ale nie ma co narzekać. Sama kamera zbudowana i spasowana naprawdę bardzo dobrze i nie ma raczej szans żeby zaślepki mogły się samoczynnie odtworzyć podczas kręcenia pod wodą. Jest też zdecydowanie mniejsza i lżejsza niż się spodziewałem. W ustawieniach sporo opcji, jest nawet język polski. Generalnie na chwilę obecną jedyny minus to kolor: nie było wyboru i jest to biały. Wolałem czarny, ewentualnie czerwony. Ale zakładając, że refubrished z miesięczną gwarą chodzą po 300, a nowe za jakies 450-470 w górę to naprawdę nie jest to żadna wada. Zastanawiałem się jeszcze nad poprzednikiem czyli ZX3, który według relacji jest lepszy pod paroma względami (chociażby wymienna bateria), ale w jednej ważnej dla mnie kwestii ZX5 ma przewagę: ma szerszy obiektyw. No i nie ukrywam, że również cena miała wpływ na decyzję o zakupie. Ogólnie jestem mega zadowolony, moja ocena 9+/10.

CES 12 = NUDY?! Jakoś nic specjalnego nie pokazali. Albo przynajmniej nic nie rzuciło mi się za bardzo w oczy. Znowu jak co roku tablety, smartphony, ultrabooki (już nie można powiedzieć thin-and-light, jest zbyt staromodne), TV z komputerem, 3DHD4K16:9LED+ramka 1nm, LTE i cloud gaming. Z innej beczki. Dziś udało mi się nabyć na Allegro Kodaka Playsport ZX5 za 350 ziko, nówka funkiel z 2 letnią gwarą. Myślę, że deal niezły. Będzie po weekendzie to się pochwalę.

Wszystko pięknie, ale za jednego Bolda mogę kupić 3 ChaCha....

No tak, ale pamiętaj, że X na premierze w Polsce szło wyrwać za 1400 złotych na promocji w MM. A tutaj za tyle samo masz konsolke przenośną. Byłbym w stanie przełknąć ceny, gdyby zostały na planowanym poziomie czyli 999 za wersję bez 3G. Nadal nie jest to mało, ale poziom akceptowalny (tyle samo kosztowało PSP w dniu premiery). Co do gier to faktycznie lineup dup.y nie urywa, prócz Uncharteda to nie wiele mnie tam interesuje. Ale zapowiedzi Call Of Duty (na PSP fajnie się w to grało), Bioshocka, Assassins Creed i paru innych pozwala dość optymistycznie patrzeć w przyszłość tym bardziej, że są to tytuły, które miałby pojawić się już w tym roku. Mocno liczę, że jednak będzie można zaopatrzeć się w Vitę u jednego z operatorów (najpewniej chyba byłby to Play) za jakieś rozsądne pieniądze i z abonamentem na poziomie powiedzmy 50-60 zyla.

We wrześniu kupiłem Desire Z, ale niestety nie jestem zadowolony z tego telefonu. Klawiatura może i niezła, procesor i gpu też, ale strasznie ciężki i duży jest ten telefon. Nigdy nie narzekałem na gabaryty słuchawek, ale ta mnie ewidentnie irytuje. Poza tym wkurza mnie system otwierania klawiatury. Pomijam jego dość delikatną naturę, bo nie sądzę żeby wytrwał 2 lata. Ale jak dojdzie do tego strasznie lekko chodzący mechanizm, który praktycznie sam się otwiera przy chwytaniu telefonu to w codziennym użytkowaniu nie jest już tak fajnie. Wiem, że na pewno chciałbym zostawić sprzętowe qwerty więc zakres możliwości mocno się zawęża. Obecnie mam na oku HTC ChaCha lub ewentualnie Xperia Mini Pro. Ostatnie telefony jakie miałem przed Androidami to Nokie E61i i E63 z których byłem strasznie zadowolony. Nawet myślałem, że może Nokia E6 byłaby jakimś rozwiązaniem, ale jednak mam spore obawy przed powrotem do Symbiana i ogólnie to samej platformy obecnie i jej przyszłości. Nie mniej jednak ChaCha byłaby czymś łączącym oba światy. Obawiam się jednak małego ekranu, w sensie czy nie będzie za mały. Już przejście z 4 na 3,7" jest odczuwalne, a co dopiero na 2,6". Oczywiście sterowanie jest wtedy inne, ale mimo wszystko. Od razu zaznaczam, że absolutnie nie interesuje mnie strona multimedialno-rozrywkowa telefonu: nie robię nim dużo zdjęć, nie słucham mp3, nie gram w gry, nie oglądam filmów. Jedynie YT wieczorkiem jak się kładę spać.

A ja po wczorajszej informacji odnośnie zmian cen na Vite zrezygnowałem z preordera. Po mailu z pytaniem o cenę dostałem z Ultimy odpowiedź, że niestety będzie ona wyższa. Pomijam już fakt samej ceny, która (wersja 3G) jest wg mnie mocno przesadzona tym bardziej, że wersja non-3G podrożała o 100, a wersja 3G prawie o 200 złotych od cen wyjściowych. Obsługa oczywiście zaproponowała "rozwiązania", które tak naprawdę nie dają nic: zostawić zamówienie, anulować zamówienie albo.....kupić preorder pack za 100 złotych i potem kupić konsole o 100 złotych taniej :mur: Olałem w takim wypadku kupno na premierze. Obstawiam, że wysoka cena wersji 3G będzie miała związek z tym, że konsolka szybko trafi na promocje do operatorów i chyba właśnie na to poczekam. Swoją drogą w każdym cywilizowanym kraju składając preorder ma się gwarancję stałości ceny, ewentualna zmiana następuje tylko jeśli ostatecznie płacić mamy mniej, ale nigdy więcej.

A propo ostatnich rozważań na temat promocji i wyprzedaży. Skończyłem Assassins Creed Brotherhood, wyjmuję płytkę z konsoli i biorę następną grę, którą mam zaległą czyli Dead Space 2. Z czystej ciekawości sprawdzam ile kosztuje dodatek Severed. I co się okazało? Że akurat od od 3 do 9 stycznia EA miało wyprzedaże i zamiast 560 zapłaciłem 280 MSP. O dziwo dzisiaj jest już 10 a niższe ceny nadal obowiązują. edit. Czy da się jakoś sortować dodatki wszelkiej maści, ale wg cen, a nie gier? Zostało mi 140 i pomyślałem, że wydam na jakieś drobiazgi.

Jak to się ostatnio modnie pisze na forach: potwierdzone info ;)

Głównie, ale nie tylko. Doszła spodziewana, ale mocno dotykająca śmierć, problemy z pracą itd. No życie po prostu. Ciekawa teoria. I sumie nawet by się zgadzało jeśli chodzi o ilość lat. Niewiadomą pozostaje jednak to czy były to niby te tłuste czy te chude ;)

Ja nie jestem w stanie sobie przypomnieć gorszego roku od myślę plus minus dekady, a nawet wcześniej nie kojarzę żeby było takie combo różnego rodzaju g..wien życiowych. No ale nic to, zawsze to jakaś lekcja i trzeba tylko wyciągnąć odpowiednie wnioski. I oby przyszły rok był lepszy. Musi, w końcu będzie koniec świata.

Powiem tak. Nie obrażając nikogo, ale do dzisiaj myślałem, że trzeba być pożałowania godnym nolifem, żeby w Sylwestra siedzieć przed kompem. Jednak ironia losu to wredna sucz, a życie pisze takie scenariusze, że głowa mała więc nie wykluczone, że w tym roku sam będę się jopił w monitor tudzież tv. Albo po prostu powiem wszystkim "walcie się na ryj" i pójdę spać przed północą. Tak, ten rok do bardzo udanych raczej nie należał. edit. A tak żeby się jeszcze dzień fajnie zaczął to okazało się, że zamknęli jedyny większy sklep w pobliżu domu i za świeżym łososiem musiałem przebyć trasę circa 40km zaliczając przy tym 3 DUŻE markety. Przynajmniej pustki na ulicach i spalanie pokazało 6,5l po mieście ;)

Już od dawna nie biorę nic na premierach, a każde DLC jakie mnie interesuje kupuje na obniżkach. Trzeba poczekać raz krócej raz dłużej, ale praktycznie wszystko można dostać później o 40-50% taniej. Długo czekałem na promo na dodatek Da Vinci do AC:B i już straciłem nadzieje aż tu nagle przy premierze Reveletions rzucili za zdaje się połowę ceny. Ciśnienia nie mam, a sumarycznie nabyć można znacznie więcej. edit. Ale mnie i tak najbardziej irytuje inna rzecz: zawartość edycji kolekcjonerskich. Jaki jest sens kupowania czegoś co ma pretendować do bycia ekskluzywnym i limitowanym skoro miesiąc potem każdy może sobie to sprawić? To jest dopiero walenie w człona.

A ja powiem, że aż się zdziwiłem jak DOBRZE jeździ się w stolicy po pierwszych opadach. Narzekać nie mogę. Czasami mi się zdaje, że jest naprawdę luźniej i szybciej niż zazwyczaj.

Chodzi głównie o jakość powierzchni, użyty materiał oraz o mechanizm zwijania. Badziewie z Chin niewiele różni się od ceraty, którą widziałeś u babci w kuchni. Często jest tak, że tanie ekrany w momencie wyjęcia z pudełka są pofałdowane i nienadające się do używania. Poza tym mechanizm. Low budget to głównie ekrany rozwijane przy pomocy rączki umieszczonej przy dolnej krawędzi ekranu. Taki system ma praktycznie same wady (w porównaniu do korbki): - rozwijanie jest skokowe więc nie zatrzymasz ekranu w dowolnym miejscu - zwijanie jest dość problematyczne, bo ekran trzeba delikatnie pociągnąć w dół (odblokować) i potem jednostajnym ruchem (nie puszczając) zwinąć. Przy ekranie zawieszonym pod sufitem jest to niewykonalne nawet dla bardzo wysokiej osoby. - można oczywiście puścić ekran żeby zwinął się sam, ale wtedy za każdym razem będzie dość mocno walił krawędzią o kasetę ekranu. Nie muszę chyba tłumaczyć jaki to ma wpływ na obudowę, mechanikę itd. Do tego dochodzą jakieś detale typu sposób mocowania itd. Także jeśli cena nie jest głównym kryterium wyboru to szczerze polecałbym jednak zakup droższego ekranu z korbką.

Takie szybkie pytanie: ile zajmuje wątek fabularny w grze?

2,5k na 720p z ekranem to za mało, tyle praktycznie zejdzie na sam projektor. Na BenQ W700 czy Epson TW450 musisz liczyć conajmniej 2200-2300. Z reszty która Ci zostanie nie kupisz dobrego ekranu. Poza tym popatrz jeszcze na projectorcentral.com w kalkulatory i sprawdź jaki będziesz miał obraz przy takim dystansie. Proponowałbym przeznaczyć tyle na zakup projektora, a w międzyczasie dozbierać na płótno. Jeśli chodzi o detale to różnica w obrazie pewnie będzie, ale jak duża i czy będzie mocno przeszkadzać to już Ci nie powiem. Mi 720p na konsoli w zupełności wystarcza.

Jak ktoś ogląda Ligę Mistrzów i F1 raz na jakiś czas to ok, gorzej jak jest zagorzałym fanem kilku lig europejskich, tenisa itd. Wtedy za dużo jednak by się w lokalu przesiadywało. Dobrym rozwiązaniem w takich wypadkach mogłoby być jakieś VOD w HD przez internet. 720p to pewnie jakieś 4-5 Mbit/s więc żaden dramat. Problem tylko, że czegoś takiego brak i myślę, że nie szybko się pojawi (w odpowiednio wysokim standardzie i szeroką ofertą). Taki lekki offtop: czy mając w domu sam projektor i ewentualnie amplituner jestem zobowiązany do płacenia abonamentu rtv?

No tak, ale przyznasz, że takich osób jak ty jest raczej mało. Większość osób jednak ogląda TV, ma dzieci etc. Chodzi bardziej o regułę, nie wyjątki ;) Ja po przeprowadzce do domu 4 lata temu też przez jakieś 9 miesięcy nie miałem w ogóle TV i bardzo sobie chwaliłem taki stan. Gdybym nadal mieszkał sam to nie wykluczone, że nadal tak by było. W sumie największy minus to sport: nie da się tego oglądać "później".

Dokładnie tak. Jeśli w domu nie ma miejsca albo z innych powodów chcemy mieć tylko jeden wyświetlacz to zdecydowanie duży TV, bo jest po prostu dużo bardziej uniwersalny. Projektor to sprzęt praktycznie tylko rozrywkowy: kino, mecze, gry, koncerty. Do oglądania zwykłej TV to się średnio nadaje. Czyli w skrócie: sam TV - tak TV + projektor - tak sam projektor - nie

A pieszy na przejściu jak zauważy hamujący pojazd i klakson to co niby robi? Ucieka? Nie, stoi jak wryty i czeka na uderzenie.