Twój Pan

No, no, miło mnie zaskoczyli: TheOverclocker Issue 17 : Page 1 strona 30

To zimne luty, płyta główna była lekko wygięta prawdopodobnie przez cooler cpu.

Na tym polega eko-driving, jak najmniej hamować ;)

Jak to Vettel nie wygrał?

No właśnie, problem z SB jest taki, że to głupia loteria. Nie jest dla mnie problemem kupienie 20 sztuk 2600k (tak to dziwne w obecnych czasach, ale nie kręcę darowanych klocków, tylko kupuje za własne pieniadze) i znalezieniu najlepszego. Problem jest z tym, ze ktos kupi tylko jednego i trafi na jeszcze lepszego. Nie mam wtedy jakichkolwiek szans, bo ani nie dam mu wyzszego napiecia, nie moge go dodatkowo zamrozić. Nie lubię sztucznych ograniczeń. Wiele osób za granicą właśnie z tego powodu odpuściło sobie SB. Masz rację, dla mnie to nie jest prawdziwe oc. Zawsze wydawało mi się, że to ja mam możliwość ustalania taktowania procesora, a obecnie on ma już "zakodowane" w sobie max zegary. Nawet go nie spoleruje, ani nie zdejme IHS bo nic to nie da. Nie mam kompletnie wpływu na taki procesor, on zrobi taktowanie X i koniec. Producenci płyt też trochę zmienili podejście do tematu overclockingu przy projektowaniu płyt. Wiesz nad czym pracuje np Shamino w nowym Rampage 4? Nad lepszą wydajnością? Lepszym oc? Nic z tych rzeczy. Dodaje miliony opcji częstotliwość przełączania modułu do regulacji napiecia, zebyś mógł zaoszczędzić 3W energii. Kiedyś po znalezieniu problemu i napisaniu wiadomości do Asusa miałem poprawiony bios 20 minut później. Spróbuj takie coś teraz :lol2: . Intel leci w kulki z kontrolerem pamięci. SB obsługuja oficjalnie max DDR3-1333. Gulftown? DDR3-1066 :lol2: . Nic z tym nie robią. Pamiętasz jak ludzie w pierwszej generacji i7 przebierali procesory pod kątem najlepszego MCH :D ? Obecnie w kwestii oc znacznie ciekawsze wydaje się AMD, nawet mogę przeboleć wydajność słabszą od pierwszych C2D. Z drugiej strony, kiedyś nie było takich możliwości jak teraz i nie mogłem podkręcić czy osiągnąć niektórych rzeczy z różnych niezależnych powodów. Nadrabiam zaległości ;) Graffiti znalezione w Santa Cruz :razz:

Zapomniałem o tym zdjęciu...

Co za różnica czy jest się po podstawówce czy polibudzie, co za różnica czy sprzątasz kible czy menedżerujesz, ważne ile na konto wpływa co miesiąc. Na nudę w pracy polecam ksiażki/gazety, gry na telefonie i chodzenie "na fajkę" nawet jak się nie pali.

Overcloking polegający na selekcji procesorów pod względem max mnoznika i zmienienie trzech opcji w biosie? Bez zamrażania i przesadnie duzych napieć? Sorry, ale to jest po prostu słabe ;) . Sandy Bridge sam w sobie jest bardzo fajny, używam na co dzień i polecam. Nie podkręciłem go ani razu nawet o 1MHz B-)

Mnie też zastanawia co Micron zrobił z D9, że 1.8v@3.8v wytrzymywały i nadal działały (niektóre lepiej, inne gorzej :D ) Nie, jeszcze nie planuje :) . Zresztą co to za wyzwanie, znacznie łatwiejsze od zrobienia 300mhz na winbondach :D

Na pamięciach było około 4.1v. Były próby z 4.2-4.3v, ale pamięci tego nie tolerowały. Zwykłe nf4 bo było pod ręką, akurat płyta nie robi różnicy. Na jednej kości myślę, że jest do zrobienia 350+, ale to zostawiam w razie jakby ktoś chciał mnie przegonić ;) Widze ze na hwbocie wyciagneli moje wymęczone 4299, siedzialem nad tym cztery dni po 12h dziennie i zabrakło 1.1MHz :lol2: Fajne czasy ;) . Sprzedam 3200+ ktory nie chce sie nagrzać powyzej 50'C bez radiatora i 1.7v :lol:

Witam Dawno dawno temu, jesienią 2001 roku po raz pierwszy podkręciłem komputer. Ofiarą była to potężna karta graficzna GF2MX, która podkręcała się z zawrotnych 200/167 na 230/175. Power był ogromny, więc żeby sprawdzić przyrost wydajności po raz pierwszy w życiu uruchomiłem 3DMarka 2001 (jeszcze bez SE) który był jednocześnie pierwszym moim benchmarkiem. Nie pamiętam dokładnie wyników, ale było to coś około 2700pkt :D . Niestety, nie udalo się wtedy złamać magicznej bariery 3k B-) . To były czasy kiedy wgrywało się "hakowane" biosy do płyt, przelutowywało się całe generatory częstotliwość żeby ustawić wyższe fsb niż pozwalał bios, a Kamu lał azot na oryginalny radiator karty graficznej przez rure pcv, próbując pobić rekord w 3DMarku. I udało mu się :rolleyes: Minęło od tego czasu 10 lat, więc dość ważna rocznica. Postanowiłem z tej okazji zrobić coś naprawdę fajnego (dla mnie, nie dla was), coś co od wielu lat nie dawało mi spokoju czyli ponownie Winbond... z tą różnicą, iż tym razem już całkiem na serio ;) CPU-Z Validator 3.1 Chyba nie muszę mówić, że to najwyżej taktowane BH-5 na świecie (nudne to się robi :D )? Dodając do tego niekiepskie Samsungi 417MHz, mam całkiem ciekawe i nieplanowane osiągnięcie w kwestii DDR1 :) . Lat temu kilka wyznaczyłem sobie cele jakie chciałbym kiedyś osiągnąć: 100k w 3DMark 2001SE, 4GHz AMD i 8GHz Intel. Obecnie nie jest to nic trudnego, choć wielu "miszczów" nadal nie może takich wyników osiągnąć ;) . Pierwsze dwa "cele" zrobiłem się już jakiś temu, 8GHz całkiem niedawno, więc powinienem odejść w "chwale" ;) . Jednak nie płaczcie, tak nie będzie, 10 lat w tym "biznesie" za mną i pewnie kolejne 10 przede mną ;) . Teraz muszę sobie zrobić trochę przerwy by zająć się innym hobby, w którym też chciałbym pobić "WR". A to nie będzie już takie proste jak wejście do biosu... ;) Podziękowania dla trzech osób: Marcina, Marcina i Michała za całokształt naszej współpracy przez wiele lat ;) Pozdrawiam

Ekstra! Droższe paliwo = mniej samochodów na drogach = większe bezpieczeństwo = krótszy czas podróży = płynniejsza jazda = niższe spalanie. Podsumowując: taki sam koszt podróży przy zaoszczędzeniu czasu i nerwów ;) . Państwo się o nas troszczy, bądźmy wdzięczni. edycja Chyba niektórzy nie zrozumieli ironii...

Jak ci się jeszcze chce, to możesz zrobić zadymę w UPS, że jeszcze nie dostałeś przesyłki, będą się fajnie tłumaczyć. Kiedyś miałem podobną sytuację, dostarczyli do bloku obok. Będąc w połowie Twojego postu chciałem to samo napisać ;)

Tak samo masz w Irlandii, UK, Francji czy USA, w wielu rozwiniętych krajach to norma, że margines społeczny żyje tylko z zasiłków. Wyjedz za granice, zrób gromadke dzieci, a dostajesz mieszkanie socjalne od państwa, tysiąc juro i wiedziesz piękne bezstresowe życie. Tak wygląda życie na zachodzie: The jobless couple with 10 children who rake in £32,000 a year in benefits.. and who STILL aren't happy | Mail Online Rozpieścili ludzi przez ostatnie dziesięciolecia, przyszedł kryzys i jest problem.

Na "zachodzie" obecne 7zł za litr robi problem. Wtedy byłby popyt na sprzedawców, musiałbyś zmienić zawód :)

Mówi się po raz kolejny o Kubicy w Ferrari... :lol:

Mi jakoś średnio podchodzi ten nowy tor. Prosta, zakręt, prosta, hairpin, prosta i jedna wielka szykana przez pozostałe 2/3 okrążenia. Poza ciekawym dłuuuuuugim prawym (nr 10?) nic tam fajnego nie ma. Zdrowo się uśmiałem przy kontakcie Massy i Lewisa, oraz po kolejnym uszkodzeniu zawieszenia na pomarańczowym krawężniku :wink:

Pamiętacie wypadek Webbera na Monzy? Miał urwane przednie skrzydło. Owe skrzydło nagle się rozpłynęło i nigdy nie wróciło do garażu RB. Ferrari nagle zapewnia, że nie będą kopiować innych bolidów jednocześnie wczoraj pojawiając się z elastycznym skrzydłem :) . Ciekawe ;)

Tombazis: budujemy Ferrari, nie Red Bulla - Serwis F1 :lol:

Kaban :lol:

Grzesiu z dziadkami w Gdansku, to było coś ;) . Drugi Grzesiu aka SGJ i tak przebił wszystkich, przez trzy dni ani słowem się nie odezwał, stał sam grzecznie w kącie. Jak miałem jakiś problem z systemem, to jeden jedyny raz podszedł i wyciagnął z kieszeni płyte z windowsem :lol2: . A na forum kozak taki że hoho :lol2: LukeXe aka Lokówka wysyłał paczke z kaskada do turcji ale wynikł problem ;) . Panna o której mowa to MJ aka eMjot aka MartuJot, która jak wspomniałeś poźniej "zaprzyjaźniła" się z rybą, ja poznałem jej koleżankę etc :lol: ... do tego wiele innych spraw powiązanych które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego, dobry materiał na telenowele ;) Ostatni zlot w gda bardzo mi się podobał, bo byłem po tej dobrej stronie taśmy :wink:

G. prawda, niektórzy odpadli, a ci co mieli zostać nadal są ;)

Byłem we Francji kilka razy, ostatnio w tym roku i również zauważyłem ten problem. To co się zaczyna tam dziać to jest coś niewyobrażalnego. Na ulicach biali nie stanowią nawet połowy ludzi, większość to czarni albo innej maści "brudasy" z krajów arabskich. Dziwne uczucie być jednym z czterech białych w pełnym wagonie metra w centrum Paryża :blink: . Widać, że wiekszośc z nich nie pracuje, albo dorabia sobie na lewo sprzedając jakieś pamiątki etc. Z policji robią sobie jaja, dwóch policjantów bez większych szans na sukces biegło za grupką około 10 arabów, którzy wręcz bawili się z nimi w berka. Na przedmieściach czy w gorszych dzielnicach jest jeszcze gorzej. Odwiedzajcie ten kraj, bo za 20 lat nie będzie tam zbyt fajnie. Paryż poleca się na przyszłość:

Na wuj telefonowi konto do googla? Jak nie mam to co wtedy tracę :D ? Starzeje sie :unsure: Może ktoś napisze program do grzania rąk w zimę :) ? Dwie godziny i po baterii :lol:

Co za głupie tłumaczenie. Dwa Smarty sie zmieszcza, ale dwa Transity nie - ile pasów jest na rondzie?