MaciekCi

No to radzę doczytać albo wgłębić się w szczegóły tego, co hejtujesz. Taki sam sposób jak w Twoim magicznym symbianie od dawna stosuje Sony (wcześniej Sony Ericsson) zdaje się też Motorola i HTC w ... uwaga! ... łał ! Androidzie ! costi pisał o braku podziału na partycje i podkatalogi co daje nam jedną globalną przestrzeń, efektem ubocznym tego jest właśnie trudność z trybem pamięci masowej i ... znowu uważaj ... nie jest to zależne od systemu operacyjnego, czy to symbian, czy to android czy inny OS, to tylko kwestia rozplanowania systemu plików.

WTF ? Komu podobał się SP Battlefielda 3 z pewnością pokocha Single Player nowego MoHa. Multiplayer to niestety póki co straszna porażka, ale od tego jest BF3. Single Player fajny i polecam.

A ja Ci powiem, że moje letnie Continentale ContiPremiumContact 5 na suchym asfalcie (fakt, że przy -2 a nie -7, to też robi różnicę) nie zerwały przyczepności jak wystartowałem z 3500 rpm. Może to też nie jest jakoś dużo, ale fakt faktem, przyczepności nie zerwało. Oczywiście nie bronię tezy Kaeres'a , bo sama teza, że u nas nie ma śniegu pokazuje, jakiej klasy to są tezy. ;) Dodaję tylko jako ciekawostkę. Swoją drogą, zaraz też zmienię na UG8, to porównam. :)

Mam podobny sprzęt i wymiana procesora jest całkowicie bez sensu. Samej płyty też nie zmienisz, bo nie dostaniesz nic nowego na LGA 1366. 1. Zainwestuj w nowe chłodzenie CPU (tzn. nie wiem jakie masz). 2. Podkręć procesor na 3.8GHz (albo 4.0, jeśli dasz radę). 3. Płytę zostaw. 4. Dokup drugi taki sam zestaw G.Skilli - masz 6 slotów na płycie. 12GB Ram już ładnie hula. 5. Grafikę zmień na przynajmniej polecanego wyżej GTX 660 Ti , albo pokuś się o GTX 670 , jedynie nie kupuj 680, bo szkoda pieniędzy a wydajność taka sama jak 670 GTX. 6. Zasilacz i dysk wiadomo - zostaje. Do do ramu, szkoda te wywalać i brać jakieś nowe combo, zwłaszcza, że X58 obsługuje Triple Channel. No i są problemy z kośćmi 8GB, więc nie ma co kombinować tylko znaleźć taki sam zestaw g.skilli. Co do grafiki to nie powiedziałeś budżetu, ale generalnie od najtańszego rozwiązania polecałbym : 1. GTX 660Ti 2. GTX 670 3. 2x GTX 660 4. GTX 690

Pamięci takie : http://www.morele.ne...d3b1-8g-472796/ , żeby w przyszłości dołożyć drugą kostkę. Reszta to książkowy zestaw, w razie potrzeby rozkręci się i7 do 4GHz.

Nie przesadzaj, potrzebujesz pasa startowego jak Dreamliner ? Wystarczy kilkanaście metrów. Swoją drogą skoro baran da radę się wcisnąć między mnie a wyprzedzanego, to znaczy, że było wystarczająco miejsca i czasu, aby wyprzedzić wyprzedzanego...

Tak wyszło z obliczeń, niech się pyta, kto ciekawy.

Już kilka osób pisało, żeby dać sobie spokój z rozmową na ten temat, ale nie... ciągnijmy do końca... Zróbmy ranking, kto ile zrobił kilometrów w jakich warunkach, polecam uwzględnić ilość dziur na trasie i szerokość nawierzchni. Uwzględnijmy ile kilometrów jakiego odcinka na jakiej grubości bieżnika kto kiedy zrobił, potem policzymy średnią ważoną, dodamy doświadczenie zdobyte na różnych kursach, dodamy także ilość wysłuchanych porad od teścia/sąsiada i na koniec podzielimy przez "100 - ilość lat posiadania prawka". Kto będzie najwyżej w rankingu, ten zdobędzie decydujący głos ...

Właśnie wróciłem z kina, zima totalna o tej porze w Gdańsku. No fajnie jest sobie tak pojeździć na letnich, ale po drodze widziałem już dwa wypadki. Zresztą, jakbyś dużo pomykał i tylko na letnich to w pewnym momencie miałbyś dość. Nie raz by Ci się ciepło zrobiło. Trzeba odróżnić fun od prawdziwej jazdy, gdzie jesteś również odpowiedzialny za innych. Niedaleko szukać przykładu, że i nawet najlepszym się czasem noga podwinie, także...

A w bumci to niby ile masz ? Nie, nie interesuje mnie co jest napisane w katalogu, bo Twoja bumcia trochę ma już lat, więc i moc jej spadła. Jeśli wykorzystywali by te 12,2 s do setki w Clio to by objeżdżali połowę ludźków z pod świateł, także ja bym powiedział, że 12,2s jest wystarczające nie tylko dla babci, ale dla 80% kierowców, zwłaszcza w mieście. Rzadko kto przyspiesza w takim tempie nawet swoimi "wi-ejt". Co do wyprzedzania na drogach, to jak się buduje prędkość PRZED zmianą pasa to i maluchem się dobre fury wyprzedzało. Zupełnie inną sprawą jest to, że trzeba takiego clio kręcić do 10000 rpm , pseudo-turbinka świszczy i jest głośno, drogo i efekt przeciętny, jednak nie o tym mowa. To tak tylko jeszcze dorzucę, że moje Dunlopy SP Sport po 3 latach też już były popękane na bokach. Salonowe.

To nawet nie jest takie głupie. :lol: Gbyby tylko człowiek miał odpowiedni sprzęt do pomiarów...

Mniej więcej tak na tle innych :

Mi się wydaje, że ten kawałek wężyka skutecznie teraz ogranicza drgania, jeśli zmienisz to na sztywno, pompko-rezerwuar przeniesie Ci drgania na zaślepki a jak widać, one nie leżą zbyt idealnie, mogą wpadać w rezonans. ;) Nie rusz.

Już tu biegłem, już leciałem, z radosną wiadomością, że sam desktop podobnej klasy to około 2200zł, więc 4000zł za monitor, 2200zł za sprzęt to płacimy "tylko" 1200zł za upchanie i design (co jeszcze byłoby do łyknięcia kosztem zaoszczędzenia miejsca) ale... no kurde bez jaj, 2470pln za design i wygodę to za dużo. Poza tym "wygoda", heh, w pracowałem nie raz na Dellach Inspironach AiO, tyle, że z i5 i muszę przyznać, że również wyglądały elegancko, miały wszystko bezprzewodowe i kosztowały połowę mniej. EDIT: O w mordę :lol: No to już po dyskusji.

Ciekawą teorię głosisz. Co ma wspólnego staż prawa jazdy do takiego zachowania ? Tyś Czarodziej czy Wróżka ? Tacy kierowcy to przeważnie kobiety w przedziale 35 - 55 albo osoby starsze (75+) - ile mają lat prawko - nie wiadomo. Jedynie co mi przychodzi do głowy, to to, że teraz publicznie przyznajesz się, że przez 3 lata od zrobienia prawka jeździłeś 30km/h po pustej drodze bo była kalendarzowa zima. :lol: Ja siebie pamiętam, że jeździłem aż za szybko (młodzieńcza brawura), Ty zapewne też nie ślimaczyłeś się 30km/h, więc skąd Ty takie wnioski czerpiesz ? No co za pytanie ? :P Jeśli do zmiany świateł mam mniej niż ~10 sekund to już trzymam nożny, jeśli więcej, to ręczny. Jednak zawsze wrzucam luz.

No, jeśli tak będzie to już sprawa jest jasna. Nigdy nie orientowałem się w cenach apple'a na USA, więc miałem cichą nadzieję, że przelicznik będzie w miarę sprawiedliwy, no ale w sumie... zawsze sprzęt w USA jest tańszy, no... to wracamy do rzeczywistości. ;) Poczekajmy na ustalenie ostatecznej ceny, może będziemy świadkami historycznego momentu :P (nadzieja matką głupich).

Apple ma fajną ofertę nowego iMaca http://www.apple.com/imac/specs/ Chodzi o model za 1799$, jeśli ten monitor jest równie dobry jak poprzednie imac'i to jest to korzystna oferta. No i teraz proponowałbym test: ten iMac (za 1799$) vs. konkurencyjny zestaw, jakiś LCD na IPSie za około 4000zł + podobnej klasy sprzęt. Będziemy mieć 3in1 , po pierwsze test wyświetlacza a po drugie test całego iMaca a po trzecie test platformy Win8/Win7 vs MacOS. Hmm ? Jeszcze ładnie przetłumaczyć na ENG i sądzę, że taki test miałby dużą oglądalność na świecie.

Nie wierz maSTHa212'owi (:P) , bo to jest rewolucja. Otóż, jeśli ten monitor ma taką samą jakość jak poprzednie iMac'i to już cud, że udało się upchać taką jakość w takich małych gabarytach. Otóż indiańska prawda głosi, że sama matryca to połowa sukcesu, drugą połową jest elektronika, która zarządza tą matrycą. Spójrzcie na EIZO i pokażcie mi model cieńszy niż 7cm - nie ma, bo dobry monitorek musi mieć pod sobą mocny sprzęt, nie mówiąc już o chłodzeniu. Dobra, ale to sam monitor, a tu jest jeszcze płyta główna z resztą osprzętu - najs. Muszę gdzieś obadać tego iMaca, dla porównania jakości wyświetlacza. Jeśli ten monitor jest taki jak inne macowe to cena równie dobrego monitora to około 4000zł (27" 2560x1440), Apple oferuje 1800$ =~ 5700zł , więc za 1700zł ciężko znaleźć lapka z i5 2.9GHz , 8GB ram, GF 660M i 1 TB hdd. Tak jak nie lubię Apple to akurat ten iMac wydaje się przyjemny i sensowny cenowo chyba pierwszy raz w historii tej firmy. Chociaż pewnie siedzi tu haczyk i ten monitor to standardowa TN'ka warta 1000zł , wtedy wszystko byłoby w normie. Jak wyżej, jeśli ten monitor jest jak poprzednie Applowe, to jest to bardzo dobra propozycja dla grafików.

Każdym nowym ? Najpierw przód, potem tył.

Na konkurencyjnym portalu masz świeży artykuł o niereferencyjnych 670kach. Warto zobaczyć wyniki. Dla mnie kupno 680 to strata pieniędzy.

Ja tylko dodam, że póki nie zabrałem się za modelowanie 3D nie było opcji zajechania nawet 6GB Ramu, w tym momencie 8GB wsysa jak mały soczek z kartoniku. Także jeśli nie masz zamiaru modelować 3D to nie pakuj więcej jak 8GB.

Ty znowu o dziennych vs. zaoczne, a wiesz, że są kierunki płatne dzienne ? Tutaj toczy się debata o płatnych vs. niepłatne, więc trafiłeś jak kulą w płot jonaszu. ;) Nawiązując jednak do tego co powiedziałeś, w większości się zgadzam, jednak są wyjątki, gdzie nie masz racji. Np. Informatyka, gdzie już na 2gim roku dziennych idziesz do pracy nie mniej płatnej niż 50% średniej krajowej, czy Medycyna, gdzie za semestr płacisz 10000zł - powodzenia życzę z ogarnięciem 2000zł na samą uczelnię miesięcznie plus koszta życia, no ale to tak tylko wtrąciłem, bo jak mówię, przy większości kierunków masz rację.

Nie chcę aż tak wielkiego kloca a po drugie wodoodporność to ficzer, który nie raz wykorzystam. ;)

Mod-Green też mogą, ale na to bym nie liczył.

Co masz na myśli mówiąc "biednych nie stać na darmowe studia" ? Razem ze mną swojego czasu studiował chłopak, który miał mocne problemy rodzinne i od rodziców nie dostawał absolutnie nic. Pierwszy semestr czy rok pomieszkiwał u kolegów (w ciepłe dni, poważnie - na dworze), do dziś nie wiem jak przetrwał, potem dostał już stypendium, jakiś zasiłek, ładnie skończył informatykę i pracuje za względnie duże pieniądze. Oczywiście to jest skrajność, ale wielu kolegów miałem takich, którzy musieli iść do pracy (na dziennych), aby opłacić akademiki/stancje, inny przeżywał miesiąc za niecałe 100zł na jedzenie. Nie mówię tu teraz o skrajnościach, dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyć, ilu miałem kolegów, których było stać na coś więcej niż przetrwanie. Nie wiem skąd Ci się biorą takie wymysły. Może powinienem postudiować jeszcze inne kierunki, bo na moim Twoja teoria zostaje obalona z hukiem. Nie wiem czy wiesz, ale aktualnie rekrutacja na studia jest na podstawie wyniku z matury, tutaj też nie wiem, czemu zakładasz, że biedny = nieuk. Chyba za dużo JKM w Twojej głowie...