Skocz do zawartości

KvM

Stały użytkownik
  • Postów

    1227
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez KvM

  1. Tak, silnik 2,0 to nie jest konstrukcja wyłącznie forda, dostali licencję od Fiata na szynę CR. Tu jesteśmy zgodni. Także zgadzam się, co do tego, że D5 to konstrukcja Volvo, którą zaliczam do tych nielicznych wyjątków. Nie jest to jednak jednostka dwulitrowa. Nie wiem skąd Ci się wzięło te 180 KM/410 Nm? Może ford zaczyna w końcu modernizować swoje silniki i piszesz o jakiejś nowości? A może o szczytowych osiągnięciach słynnej z przekłamań hamowni inercyjnej V-techu? Przydałoby się słowo wyjaśnienia. Forda z nalepką Volvo nie mam zamiaru kupować - miałem kiedyś focusa, wrażeń mi wystarczy, jeździło to nawet nieźle jak na przedni napęd, ale silników ciekawych niestety ford nie ma. Zresztą do napędu na przód nie mam zamiaru wracać. W imię czego? Bardzo chętnie zobaczę filmik jak przyspiesza niedotarta Honda twojej żony na szóstym biegu od obrotów jałowych, bo póki co to tylko czcze przechwałki. Generalnie lubisz się chwalić no nie? Szkoda, że producent podaje znacznie dłuższe czasy przyspieszenia.
  2. Myślę, że to o czym piszesz, to historia z zeszłego stulecia. Volvo montuje to co dostanie od forda. Problemy z fordowskimi silnikami są jednocześnie problemami silników VOLVO. Oczywiście są wyjątki. 2,5 R5 to np. konstrukcja Volvo, nie zmienia to jednak obrazu sytuacji, że marka ta żyje głównie dzięki dawnej sławie. Technicznie nie ma startu do audi, czy Lexusa, o Mercedesie czy BMW nawet nie wspominając. Pod względem techniki silnikowej nawet z fiatem nie ma co konkurować.
  3. chyba jednak mylisz pojęcia. Sprężarka to jest urządzenie do sprężania (jak nazwa wskazuje). W przypadku turbosprężarki jest napędzana jak nazwa wskazuje turbiną, w przypadku sprężarki mechanicznej napęd mamy z wału silnika. Jako ciekawostkę zrób taki "eksperyment" wpisz w wikipedii słowo kompresor - zostaniesz automatycznie przekierowany na sprężarkę. Nie wiem w jakich kręgach się obracasz, ale sprężarka to po prostu część turbosprężarki, a na turbosprężarkę raczej potocznie mówi się turbina. Ponieważ sprężarka może mieć zarówno napęd turbinowy jak i mechaniczny więc jest to niejednoznaczne. Ja raczej się spotkałem z użyciem kompresor=sprężarka (tak zresztą jest na wikipedii) turbina=turbosprężarka (co już nie jest prawidłowe)
  4. Kolego mylisz się i to mocno. Poniżej przykład silnika, który ma pojedyncze doładowanie i pojemność zaledwie 1,4, a do tego nie jest jakoś specjalnie nowoczesny, bo mogę dać przykłady znacznie lepsze (oczywiście z pojedynczą turbiną). 1200 rpm jest w okolicach 50 km/h http-~~-//www.youtube.com/watch?v=qteMAnBzD4k I tak dla Twojej informacji - z rdzewieniem mają problem fordy - nie fiaty.
  5. Po pierwsze to jest silnik z pojedynczą turbiną (n55) Po drugie podałem także przykłady mniejszych silników. To nie prawda. charakterystyka przebiegu momentu silnika nie zależy od pojemności. Owszem zwykle silniki o dużej pojemności mają moment obrotowy większy, lecz niekoniecznie położony niżej. To jest wyłącznie kwestia założeń konstrukcyjnych. Znowu podam przykład skrajny, ale tylko one mogą służyć rozwiewaniu mitów które niektórzy tu powielają. Dwulitrowy silnik Hondy ma maksimum momentu przy 7200 rpm. Może nie jest to przykład silnika o bardzo dużej pojemności, ale praktycznie każdy mniejszy od niego silnik ma niżej położone maksimum momentu obrotowego. To przykład silnika cywilnego, w sporcie można znaleźć przykłady znacznie większych silników z wyżej położonym maksimum. Ja nie twierdzę, że się do niczego nie nadaje. Jest po prostu przestarzały. Na rynku od dawna są znacznie nowocześniejsze konstrukcje. Oczywiście, że każdy silnik jest rozwinięciem tego z poprzedniej generacji, sięgając korzeniami do XiX wieku. Kwestią zasadniczą jest to ile tych zmian wprowadzono do pierwowzoru. Ten fordowski silnik był przez blisko 10 lat praktycznie nie modernizowany, a i w momencie wejścia na rynek nie był jakoś przesadnie nowoczesny. Fiat od tego czasu wprowadził jeśli dobrze pamiętam ze 3 generacje diesli. W Lanci od roku już się montuje dwulitrowego diesla o mocy zbliżonej do 200 KM. O silnikach BMW dostępnych od 3 lat z mocą 204 KM 2000 bar na szynie i dwiema turbinami nawet nie ma co wspominać, bo to inna liga. Tymczasem Volvo montuje takiego trupa do auta które ma uchodzić za prestiżowe. Oczywiście zgodzę się z Tobą, że do napędzenia dowolnego auta ten silnik wystarczy i umożliwia nawet sprawne poruszanie się, ale jego miejsce jest raczej w aucie dostawczym, a nie w aucie które ma zapewnić jakąś namiastkę luksusu. Odnośnie sprężarki. Użyłem właściwego słowa. Poczytaj kompresor=sprężarka. Powiedz czym Ty się przechwalasz? Na czwartym biegu robię 80-120 km/h w 4 sekundy, chcesz filmik obejrzeć? Mowa o najsłabszym z rodziny (nie licząc sztucznej wydmuszki wprowadzonej rok temu), dwulitrowym dieslu , który nie rzęzi, nie dusi się i nie charczy nie tylko przy jeździe z obrotami na poziomie 1300 rpm, ale i bezproblemowo przyspiesza.
  6. Ale tu nie chodzi o moc jako taką. Te 3 litry muszą poradzić sobie z dwiema tonami. Do auta miejskiego wystarczy połowę mniejszy silnik. Będziemy mieć 1,4 200/250Nm i 120-170 KM. Maksimum momentu też w okolicach 1300-1500 rpm. W przypadku VW dołożono wręcz sprężarkę która wspomaga silnik niemal wyłącznie w zakresie poniżej 2 tys rpm. No chyba nie po to by tego zakresu obrotów unikać?
  7. Parę uwag. Po pierwsze. Pisałem o nowoczesnych silnikach, a nie dziesięcioletnich technologicznych trupach. Ładę też produkują od 30 lat i możesz kupić nową w salonie, co nie znaczy, że jest to nowoczesne auto. Po drugie przy 1100 rpm jest ok 20 KM. To w zupełności wystarczające by poruszać się z prędkością 60-70 km/h ze sporym nawet zapasem mocy. Mniej więcej podejrzewam taką masz prędkość na najwyższym biegu przy tych obrotach. Po trzecie napisałem wyraźnie, że nie dotyczy to każdego (nawet nowoczesnego) silnika, a jedynie, że taka jest tendencja. Jeździć należy adekwatnie do możliwości silnika. Jak się ma stary silnik forda który niedomaga na niskich obrotach, to bynajmniej nie zachęcam do jego eksploatacji w takich warunkach. Nowoczesny silnik może mieć taki przebieg mocy/momentu: Jak już wspomniałem nowoczesne silniki,także diesla (nie wszystkie być może) radzą sobie bezproblemowo z jazdą na niskich obrotach. Zakres 1200-1700 jest zalecany przez producenta, a w przypadku skrzyni automatycznej używane są jeszcze niższe obroty nawet na najwyższym biegu. Zaznaczam do jazdy, a nie dynamicznego przyspieszania.
  8. To zależy jaki automat, jeśli mówimy o klasycznym to zwykle dlatego, ze ma większe straty i mniej biegów, co mimo wszystko może zostać zrekompensowane ilością biegów w najnowszych automatach ośmiobiegowych. W przypadku DSG spalanie jest mniejsze.
  9. KvM

    Eco Driving

    Dobrze , napisz jeszcze tylko co to ma wspólnego ze wspomnianym tutaj systemem multiair?
  10. Bo widzisz. Klepaliście się tam wzajemnie po plecach pisząc, że jazda poniżej 2 tys rpm to zło twierdząc mylnie, że ecodriving zaleca przyspieszanie na niskich obrotach i wysokich biegach. Ty podałeś przykład automatu który jest dla silnika "przyjazny". Automat tymczasem często trzyma obroty w przedziale od 1100 rpm i jakby nie patrzeć jest to zaprzeczenie tezy o szkodliwości niskich obrotów. Nie przejmuj się tak, że akurat Twój post zacytowałem - nie będę cytował wszystkich, bo to niczemu nie służy. Oczywiście podałem przykład skrajny - właśnie po to by zwrócić uwagę na to, że jest to sprawa indywidualna dla danego silnika. Napisałem " Rzecz sprowadza się do tego by używać obrotów zalecanych przez producenta. ", a nie trzymać się ślepo 2 tys dla diesla i 2,5 tys dla benzyniaka. Zmierzam jednak do tego, że współczesne silniki są konstruwane generalnie z myślą o normalnej jeździe w zakresie od 1300-1500 rpm. Dotyczy to zarówno diesli jak i benzyniaków. Pokazywanie programów sprzed dwudziestu lat jest tu absurdem, bo producenci silników mają obecnie dzięki elektronice znacznie większą kontrolę nad smarowaniem jak i obciążeniami, a dodatkowo posiadają znacznie lepszą wiedzę z materiałoznawstwa. Oznacza to, że niemal dowolnie mogą "zaprogramować" żywot silnika bez względu na to jak użytkownik będzie go eksploatował.
  11. Odniosłem się nie tylko do Twojej wypowiedzi. Skrzynie zautomatyzowane np. DSG nie lecą na "poślizgu". Rzecz sprowadza się do tego by używać obrotów zalecanych przez producenta. Dla wielu wsp. silników są to obroty od 1200 rpm. Niektóre silniki dysponują przy takich obrotach maksymalnym momentem.
  12. KvM

    Eco Driving

    Ano zobaczymy. Rzecz jest dość innowacyjna w konstrukcji, a do tego stosunkowo prosta. Zapowiada się ciekawie. Tu się zresztą specjalnie nic oszukać nie da. Normy określania zużycia paliwa są jednolite. Najprawdopodobniej największy zysk będzie z tego przy małych obciążeniach. Ktoś kto kupi i będzie cisnął może być zawiedziony zużyciem paliwa.
  13. Tia... tylko akoś nie rozumiecie rzeczy podstawowej w eco drivingu . Nikt nie zaleca ostrego przyspieszania na niskich obrotach! To nawet nie jest ekonomiczne. Aby przyspieszyć zdecydowanie (np. w trakcie wyprzedzania) należy bieg zredukować. Owszem chwilowe zużycie paliwa jest duże, ale przez znacznie krótszy czas. Te miłe dla silnika skrzynie utrzymują przy jeździe i spokojnym przyspieszaniu obroty na poziomie 1100 rpm. Dopiero mocniejsze naciśnięcie gazu powoduje redukcję. Jazda w zakresie 1300-1700 rpm. jest dla współczesnego silnika całkowicie nieszkodliwa. Porządne silniki mają pompy oleju sterowane elektronicznie, dzięki czemu wydatek olejowy jest dostosowany do chwilowych wymagań.
  14. KvM

    Eco Driving

    Aktualnie Fiat wprowadza do sprzedaży (produkowany w Polsce) 1,4 Turbo w odmianie Multiair. IMHO nawet ciekawsze rozwiązanie od wersji VW.
  15. KvM

    Eco Driving

    porównuję do wolnossaka, bo jak się okazuje to jest punkt odniesienia dla wielu tutaj - wygląda na to, że tak im łatwiej sobie wyobrazić wartości fizyczne ;-). Tylko jak widać większości się w głowie nie mieści, że z mniejszej pojemności można mieć większą moc. Ściśle rzecz biorąc to mi właśnie o moc chodzi bo sam moment obrotowy jest wartością nic nie mówiącą, a jeśli podajemy przy jakich obrotach go mamy to mówimy właśnie o mocy bo moc to nic innego jak moment x obroty.
  16. KvM

    Eco Driving

    Właśnie wróciłem z sanek i zdębiałem. Cały mój misterny plan udawania dojrzałego człowieka legł w gruzach. Muszę przyznać, że jako ośmiolatek zarejestrowałem się na forum tweak'a jeszcze na dyskusje.pl tylko po to by teraz pisać prawdy objawione. Ale jak się wydało, to mówi się trudno. Zabieram zabawki i idę gdzie indziej. Zresztą ferie już się kończą.
  17. KvM

    Eco Driving

    Ale kto powiedział, że porównuję do starszych? 2,2 litra 175 KM w mondeo to jakaś starsza konstrukcja? Mogę też porównać z codziennej praktyki słabszy i gorszy od tego TSI fiatowski silnik t-jet 1,4 150KM z równie nowoczesnym dieslem 2,0 143KM od BMW, no i sorry, ale ten diesel jest pod każdym względem gorszy nie licząc oczywiście faktu, że trochę mniej pali.
  18. KvM

    Eco Driving

    Ależ zdanie swoje możesz mieć i przy nim pozostać. Nie wypowiadaj się jednak publicznie jeśli Twoje zdanie nie ma pokrycia w rzeczywistości, bo niestety spotkasz się z polemiką. Przykro mi, ale nie napiszę: "tak masz rację VW 1,4 170KM jest małym wyjącym silniczkiem", bo tak nie jest. Ten owszem nieduży silnik ma dużo niżej położony i znacznie wyższy moment obrotowy niż wszystkie jakie w życiu widziałem wolnossące silniki dwulitrowe. Następny. A jaki znasz silnik którego nie trzeba kręcić aby osiągnął swoją moc maksymalną? Jak pisałem powyżej, ten mały silnik dysponuje na niskich obrotach znacznie wyższą mocą niż (chyba) wszystkie wolnossące silniki o pojemności dwóch litrów)
  19. KvM

    Eco Driving

    1,4 170KM to nie jest mały wyjący silnik. Porównaj, a potem się wypowiadaj.
  20. KvM

    Eco Driving

    Porównaj tę elastyczność z VW 1,4 170KM zrozumiesz o czym mowa
  21. KvM

    Eco Driving

    Hm... to co Ty masz za samochód? Ja mam 143KM i 350Nm i rzadko kiedy na mokrym mielę kołami przy dynamicznym ruszaniu jeśli nie podkręcę wyżej obrotów... Fakt, wiele zależy jeszcze od skrzyni (przełożeń). A tak BTW przyszła zima i spalanie oscyluje mi w okolicach 6l/100km. Fakt, że nie skupiam się już na jeździe eco...
  22. Z czystym sumieniem mogę polecić http://allegro.pl/item435104532_hyundai_ge...yka_okazja.html Znam to auto i właściciela. Auto bezawaryjne w bardzo dobrym stanie.
  23. KvM

    Eco Driving

    3lata i 60 tys km rocznie to może przynieść oszczędności na zakup nowego auta, a przynajmniej połowę ;-). W serwisie stwierdzili, że tu się nic groźnego nie dzieje. bardziej lotne frakcje przedostały się do ON, po okresie jakich 200 km bardziej dynamicznej jazdy poziom oleju wrócił do normy, a więc wygląda na to że rzeczywiście nic złego się nie dzieje, a owe lotne frakcje sobie wyparowały. W aucie jest czujnik jakości oleju i on przewiduje wymianę oleju za 32 tys km.
  24. KvM

    Eco Driving

    Nieunikniony remont silnika będzie na koszt producenta. Bo te niskie obroty to jest to co zaleca producent, a auto jest na gwarancji A Tym którzy są miłośnikami sponsorowania oligarchów rosyjskich i Urzędu skarbowego pragną podpowiedzieć, że można mieć w życiu ciekawsze hobby ;-)
  25. KvM

    Eco Driving

    Hmm... generalnie sugeruję uważać w kwestii obrotów. Przybyło mi tak z 0,2 litra oleju w silniku, mimo, że jeździłem w granicach obrotów zalecanych przez producenta. Prawdopodobnie jednak producenta w tym zakresie nie ma co słuchać i trzeba jeździć przynajmniej powyżej 1500 rpm...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...