Skocz do zawartości

jonas

Stały użytkownik
  • Postów

    5289
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    448

Treść opublikowana przez jonas

  1. A potem "eeej, fak, forum pada LOL!!!!!". I dlaczego? Bo zupa była za słona? Bo nawet jeśli ten tutaj to taki tam żuczek, co ma dwa skrypty do Mirca i myśli, że już syn Mitnicka, to zawsze może znaleźć się jakiś uparty gimnazjalista, który coś tam umie i bruździ po cichu jak prątki Kocha. Trza było dać tylko opisy nagród, fotki za bardzo działają na młodzież, zwłaszcza tą sfrustrowaną :> Siur, ruja, poróbstwo, gwałty na świnkach morskich i ślimakach, knucie i spiskowanie. I jeszcze te tam krociowe zyski za reklamę. No wiecie, ten baner. Mercedesy sobie kupują, chciwcy. W złotych gaciach chodzą, pazerne bestie. Tyle forsy mają, a jeszcze wiatraczek za 100 złotych sobie przywłaszczyli! Mój wiatraczek! Mój, mój! No, prawie mój, ale wiem, że mi się należy za pryszcze i przedwczesny wytrysk, a co! Błagam.
  2. Wczora żech słyszoł, jak na wiosce jeden chopok do drugiego wołoł "dziękówa". Czy jest ktoś, kto wyjaśni mi znaczenie tej obelgi?
  3. Zupełnie jak urzędasy, dla których największym problemem jest kolor formularza, krzywizna banana albo procent cukru w cukrze :> Ja dalej nie wiem, czemu jest "biggggg" zamiast "gargantuiczny", "olbrzymi", "rozmiarów małego kaszalocika" tudzież "ożesz ty w mordę" :>
  4. Sklepy z diodami. No, takie stricte elektroniczne, nie z częściami do czajników i żarówkami (bo to elektryczne). W komputerowych jest na ogół to samo w kwestii radiatorniczej (nie mówię o jakichś tam zalmanach na procka), tylko drożej, bo "speszjal dezajn for kompjuter", a mało kto wie, że to często Dreck prawda :> ---linia cięcia--- Uczynisz mi tę łaskę i zechcesz wyjaśnić mię, wieśniakowi oderwanemu granatem od pługa, cóż stało na przeszkodzie napisać "Wielki radiator do zasilacza" miast owegoż jąkającego "Biggggg"?
  5. jonas

    Projekt Rheobusa

    "Sztuka elektroniki" niejakich Horowitza i Hilla, tylko że to sakramencko drogie (coś około 80 pln za dwa tomy). Podręcznik "Elektrotechnika" (czerwona z "4" albo "5" na okładce) jest za jakieś 20 pln i jest nieśmiertelny :> A najtaniej to iść do biblioteki i tam wysępić coś z dziedziny łopatologii stosowanej.
  6. Plama to smutna pozostałość po PLce (takiej białawej naklejce z literkami P i L), takiej samochodowej. Jeździłem z tym długo, torba wypłowiała, a jak naklejka uległa destrukcyjnemu wpływowi czasu, została taka plama. Przynajmniej nie jest w kształcie fallusa :> Dynamo nie ładuje akumulatora, nóżki mi się męczą. Nie no, bez jaj, pomyślę, ale nie obiecywam. Zdjęć w nocy nie będzie, albowiem bikoz ponieważ bo: a) wszystkie obie cyfrówki wypluwały dziwne rzeczy, jak fotografowałem światło B) ktoś musiałby trzymać rower, iżby zademonstrować działanie dynama, inny fotografować. Inny = kolega ze zmiany, który i tak pukał się w czoło, jak obskakiwałem me dzieło niczym modelkę :> B) cośwa, nie widzieli jak lampa na dynamo ryra? Ta na baterie też tak świeci, tylko jaśniej, ale daje mniej skupione światło. Tył wali okrutnie po narządach wzroku, ale najlepiej w linii prostej (tej pleksy nie da się niczym zmatowić, w warsztacie leży pełno ścinków i ja musiałem użyć akurat takiego, którego nawet nitro się nie ima). Najładniejsza jest rzecz jasna deska rozdzielcza z trzema kolorami jesieni (żółta dioda działa bez żadnego prostownika i tak dalej, tylko rezystor). c) jeśli światło w warsztacie zgaśnie, zaraz ktoś wpadnie i spyta, czemu elektrycy śpią zamiast pracować :>
  7. Tego typu, tylko większego. Ten akurat ma 1,3Ah, 6V, mieści się na dłoni i niewiele waży, alem we wsi widział znacznie większe pojemnościowo przy niewiele większych gabarytach. Powiadam ci, zechciej zaszczycić podanego linka zwiedzeniem własnoocznym.
  8. Znaczki znaczkami, ale zważ, że czasem ludzie wybierają sobie żony na tej zasadzie :>
  9. Może trzeba wprowadzić pojęcie "mocy PMPO" dla zasilatorów? :>
  10. O akumulatorach do motorów i tak dalej zapomnij, wyleje ci się toto i w nosie będziesz mógł tylko nogami dłubać. Nie świruj pawiana i a) kupże sobie duszo utrapiona walkmana/discmana/radyjo przenośne i zamocuj to na jakimś rzepie albo klipsie, żebyś w razie czego (np. pod sklepem albo co) mógł odczepić i zabrać, zanim zrobi to ktoś niepowołany B) zajrzyj tu http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=69469 i zobacz, jak to robią lepsi :> Jeśli mierzysz głośniki według średnicy, to śmiem wątpić, że to ukryty szpan. "Muzyczkę w trasie" skutecznie zagłuszy ruch uliczny, wierzaj mi. Żeby nie zagłuszył, musiałbyś mieć jakieś okropeczne wzmacniacze, ale to już spora masa, kłopot z zasilaniem, zwiększone ryzyko kradzieży i tak dalej. Jestem do dyspozycji do 6 rano, jak skończę zmianę :> ---linia cięcia--- Aha, bagażnik wytrzyma nadspodziewanie dużo. Przynajmniej mój :>
  11. Albo efektowną cyrylicą "job twoju mać" :>
  12. Stabilizator daje OD 1,2 DO na przykład 12V. Jeśli masz napięcie stałe załóżmy 30V, to po zmontowaniu poniższego układu będziesz miał w zależności od ustawienia potencjometru od 1,2V do około 30 (choć pewnie będzie deczko mniej). Sam potencjometr działa, ale tylko do pewnej mocy. Potem efektownie popełnia seppuku. Oczywista można zastosować potencjometry na spore moce, do 20 albo i 100W (widziałem i takie), ale ja bym się wstydził takiego rozwiązania :> Schemat hjer: Żadne tam si tejbul przy R2, tylko zastosuj potencjometr np. 10kOhm. Tym będziesz kręcił ku uciesze gawiedzi.
  13. "Codegen? O, to bez kozery powiem pińcet" :> Nawet gdyby to była prawda, to po wuja kafla nagle komuś 700W? Aż tak wielu ma dwustuwatowe karty graficzne i trzystuwatowe procesory? Czy może to profilaktyka katodowo-świecidełkowo-odpustowa? :>
  14. "Pioneer" lubo "Kenwood" już się opatrzyły :>
  15. Zwykły regulator napięcia na LM317 wystarczy, bo działa od 1,2V do mniej więcej tylu, ile jest najwięcej na wejściu (przy podłączeniu do +12 - żółty kabulek - i masy - czarny - będzie to zakres 1,2 do ~12V). Wklep w google w "grafikę" ni mniej ni więcej tylko "LM317", wyskoczą schematy proste jak kopulacja :>
  16. Nawet mnie nie wk...wiajcie :>
  17. Mówiłem, że będą z ciebie ludzie :> Pomyśl nad jakimś cwanym sposobem na owinięcie/związanie/ukrycie kabulków z tego zasilatora.
  18. Skjuzmi za OT: będzie z tego bitwa w kisielu? :>
  19. Przeswietnyj publicznosti, oto On, Postrach Krawężników i Upiór Dziur W Chodnikach, jedyny taki na Allegro (:>) - Romet Goldwing we własnej dwukołowej osobie po fejs i zad liftingu. Nie mitrężąc - Nju Prodżekt Sempiterna Started. Zastosowane zostały Hyper Blue Xsara Picasso LED, Khaki Alienware Green LED i Gook's Urine Yellow LED oraz unikatowy One Touch Śrubka System pozwalający na quick i noproblemowe otwarcie plug-led-switch-licznik-boxa, który ... Nie, przepraszam, ja tak nie mogę. Pozostawiam ten sposób formułowania myśli co wybitniejszym znawcom i ojcom chrzestnym makaronizmowanej obficie nowomowy, od czytania której można dostać parchów na szyszynce. Sory gregory, będzie jak zwykle po mojemu, czyli rozwlekle, dygresyjnie i w ogóle. Ad rem - ścichapęcznie i bez najmizerniejszych zapowiedzi daję nowe sprośne obrazki relacjonujące z finezją parowego młota najnowszą przeróbkę mego wiernego welocypedu. Zmianom uległy: - pudełko na kierownicy - fizys - przednie "zawieszenie" (a co) -zasilanie -zadnicu Śmiem szczycić się tym, że oprócz ramy absolutnie żadna część nadal nie jest markowa. Ma tak który? :> Romet! Romet, I said! :> Po kolei: - pudełko - stare (może i bardziej "klimatyczne" tudzież "goldwingowe", ale koniec końców niepraktyczne) leży sobie teraz pod biurkiem, gdzie czeka na pobranie organów w charakterze części zapasowych, a to dlatego bo ponieważ albowiem bikoz 1) miałem serdecznie dosyć wszystkich, którzy wytykali paluchem i pytali "a to radio działa?" (nie, murwa jego w kadź, tak se przylepiłem iżby stare dziwy i uliczników przyciągało. Dżizes Krajst, czy myślenie aż tak boli?) 2) radio zintegrowane nie pozwala (tzn. pozwala, ale po wuja Kafla mi dwa?) na zamontowanie czegoś "zewnętrznego" lepszej klasy (co mam w nieśmiałych planach, które jak dotąd spowodowały profilaktyczne wyprowadzenie prundu na zewnątrz za pomocą stosownego gniazda) 3) ostatnimi czasy najlepiej odbierało już wyłącznie szum 4) zrobiłbym Coś. Powód 4) okazał się jak zwykle najważniejszym argumentem i oto ulepiłem to co powyżej. Zawiera diodę żółtą (dynamo) + rezystor 810Ohm, niebieską (przednie światło) + rezystor 5k, zieloną (tylne) + rezystor 520Ohm, licznik, termometr i dwa przełączniki (lewy od tylnego, prawy od przedniego światła). W środku bajzel nieziemski (temat jak w mordę strzelił na Oślą - "ile bałaganu wchodzi na centymetr kwadratowy?"), ale w tym szaleństwie jest metoda. Do i z tej kostki montażowej wchodzą i wychodzą wszelkie kable instalacji pokładowej - licznik, dynamo, +6V z akumulatora, masa, kontrolki, przełączniki i tak dalej. Prawie wszystkie użyte kabulki to pewna dobrze znana co pamiętliwszym jednostkom niebieska taśma 20-żyłowa. Wreszcie zmądrzałem i przestałem się wygłupiać w jakieś wiązki kabli 15x1,5 mm^2, co było tu o tyle konieczne, że nie zamknąłbym za Chiny Ludowe tego pudełka przy takich przewodach :> Pudełko trzyma się na jednej centralnie umieszczonej śrubce (tak było fabrycznie, a nie chciało mi się rzezać i gwintować dziurek pod cztery śrubki na rogach). Nie odpadywuje ani nie wpada w turbulencje, ergo działa. Termometr wygrzebałem w pokładach odpadów przemysłowych, zalegających miejsce, gdzie kiedyś tata postawił mi biurko. Nie wiem co tam teraz jest, bo przeprowadzałem zwiad tylko z helikoptera, ale wieczorami słychać jakieś krzyki i dziwne odgłosy, a policjanci patrolują ten rejon wyłącznie dwoma radiowozami naraz. W każdym razie termometr działa i odkąd okleiłem mu skalę samoprzylepną folią, powinien być z grubsza wodoodporny. Aluminiowa płytka maskuje przebrzydłą dziurę, którą musiałem wyrzezać ze względu na śrubę widoczną pośrodku kierownicy (pudełka bym nie zamknął). Konkurs bez nagród, w dodatku głupi - wymyślić coś, co bym mógł nasmarować/wyciąć/nakleić na tę, inspirującą swą pustką, płytkę. Motywy smoków, biohazardów i fallusów łaskawie zaaplikujcie sobie analnie :> - fizys - światła dające boski efekt "żaby-którą-sadysta-przydepnął-glanem-i-spytał-i-co-zdziwiona-?" pozostały mniej więcej w tym samym miejscu, tylko mocowanie żem sam wyrzezał (dwa paski grubego aluminium, imadło, kombinerki i voila, przy czym voila to nie narzędzie ani materiał - ta ostatnia uwaga dotyczy niezbyt biegłych we francuskim). Mocowane są (światła, a nie kombinerki) do dna pudełka parą śrubek M3 z takimi śmiesznymi nakrętkami z gumeczką. Dzięki temu mają się tak łatwo nie odkręcać, już to samoczynnie, już to stosownym narzędziem. Patrząc od przodu prawe światło zawiera żarówkę zasilaną z dynama (6V, 2,7W), lewe też żarówkę, ale na akumulator (3,8V, 0,3A). Coś mi się widzi, że tego lewego będę używał jeno do sygnalizowania, że psy stoją, bo zżera akumulator w pół godziny (acz świeci nad wyraz jasno). - "zawieszenie" - tajwan (świeć Romecie nad jego rdzą) przydał się jeszcze raz jako dawca. "Amortyzator" ma coś tam napisane, ale równie dobrze może być to brud albo rozbryźnięte owady, więc nie pytajcie, co za jeden. Działa, jest odczuwalna różnica przy rąbnięciu w krawężnik przed i po zamontowaniu owegoż. I cały welocyped tak fajnie nurkuje przy hamowaniu. Siur, tak nie powinno być, wyreguluj, nasmaruj, kup nowy, bla bla. Dajcie spokój :> - zasilanie - shake it baby, wygrzebałem w podobny sposób co termometr akumulator 6V, 1,3Ah, o którym jużem myślał, że poległ śmiercią oblatywacza kalafiorów na ropę. Siurpryza, rozładowałem, naładowałem i ryra. Zgodnie z prawem Murphy'ego jeśli już musiał gdzieś się przytrzeć, to oczywiście akurat na oznaczeniu. - zadnicu - przybyło figlarne niczym clitoris odblaskowe światełko. Oprócz tego zmieniłem śrubki w tylnej lampie na mniej sutkowe. No i brudu oraz ubytków w strukturze koszyka jakby więcej :> Całość jest teraz mniej "garbata", ale przy tym jakaś taka zgrabniejsza, śmiem twierdzić. Prowadzi się dalej niczym pijana kobieta, czyli ciężkawo i w sposób, który przyciąga spojrzenia. A je to. Przeróbka pochłonęła trzy dni pracy (w tym jeden opóźnienia ze względu na nieprzewidziane usterki tego i owego, jeden na rzeźbienie i jeden na montaż) oraz trzy (słownie 3) pesos (na pudełko, wszystko inne udało się wysępić albo już miałem w swej jaskini). Zmieniłbym jeszcze oprawki na diody na takie metalowe, ale na lokalnym straganie z diodami jak zwykle nie ma nic takiego. Może kiedyś. I radyjko bym sobie jakieś dokleił. Miałem już naruchanego walkmana z radiem, ale niechcący sprasowałem go przez przypadkowe postawienie na nim szuflady pełnej makulatury. Ten fakt napełnia mnie goryczą. Nie odczuwa ktoś palącej potrzeby podzielenia się z miłym młodym człowiekiem nieużywanym, zakurzonym i w sumie zbędnym radyjkiem? :> Zdjęcia zrobione dzięki Karolowi vel "Bestii" ze zmiany oraz jego cyfrówce. Uwaga natury formalnej - upraszam o a) nienazywanie tego "modem", "modzikiem" i tak dalej. Z niewiadomych przyczyn nienawidzę tego wyrazu wraz z jego braćmi i siostrami, trąd nań. B) pisanie "jonas" miast "Jonas". To drugie wygląda głupio, jak nazwa koktajlu w barze dla pedałów. Danke.
  20. A jakby taśmę od dysku wypatroszyć, skoro już wtyczki się dopadnie? Żył w owejż winno wystarczyć.
  21. Jo bych jednak radziła udać się do jakowegoś sklepu z diodami i tak dalej i nabyć drogą kupna stabilizator LM 7815 na 3A (2, 3 zł może), za czem wydłubać z wtyczki ATX +12 i -5 albo -12 (optowałbym za drugą wersją), wygrzebać w googlach schemat/wyprowadzenia posiadanego układu i połączyć całość mniej więcej tak, iżby +12 wchodziło do stabilizatora, a -12/-5 wykorzystać jako masę. +15V gwarantowane, przy 30W to jakieś 2A, tedy wzmiankowany LM z palcem w rzyci winien to uciągnąć. Jak będzie trzeba, to przykręć do kawałka blaszki, żeby się nie pocił. Voila :> Chyba, że skaner ma wystarczającą tolerancję i przełknie +17V uzyskane z +12 (żółte kabulki) i -5 (bodaj białe, ale czeknij jakimś mierniczydłem na wszelki wypadek), tedy cała powyższa gimnastyka o kant rzyci :>
  22. Jakby źle zarobił, to by napisał nowy topic, dajmy na to u kolegi, pt. "Monitor zginął śmiercią sapera, help!!!" :>
  23. http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=69471 , a co, może nieciekawy? :> Każda sraczka swój Laxigen chwali. Czy jakoś tak.
  24. jonas

    AonSpeed

    To co, że oryginał i dołączany za frajer? Jak nie pasuje do reszty, to nawet jakby dołączali złote zegarki i tak dalej, i tak bym nie pakował do środka. Nie wszystko co oryginalne i/lub drogie jest kul i czil, n'est pas? :>
  25. Skjuzmi, mogęż wiedzieć, dlaczego każdy wiatrakator jest od innego ojca? To jakieś pudełko do testów wiatrakatorów różnorakich firm i producentów czy jak? Czerwony, zielony, niebieski, Jan Sobieski miał trzy pieski. Litości. I jeszcze nieco offtopicznie - ilekroć spojrzę na tytuł wątku, przypomina mi się ta scena z "American pie", w której jakaś panienka zawodzi miarowo "I'm coming, I'm coming!". Na początku przetłumaczyłem sobie wzmiankowany tytuł jako "Drugi Orgazm" :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...